pomóżcie, obawiam się że mają romans, proszę o radę...

słuchaj,ja nie wiem czemu tu nazywacie ją małolatą!ona ma 19 lat skoro idzie na studia a on 32!!!to idealny facet i idealna różnica wieku!!ja tylko za takimi się oglądałam w tym wieku i mój mąż też jest sporo starszy.Oni bankowo mają super seks ze sobą!!!mniaaaaaaaaaam.Faceci po 30 są zajebiści.

po 30-tce zaczynają zdradzać:( chcą odskoczni od codzienności, mają dość rutyny

No ale żeby tak wszytsko stawiać na jedna kartę? 12 lat razem? córkę? wspólne życie? dla małolaty?

Moja Droga ...facet to facet, oni nie myślą mózgiem tylko fiu....niestety. Wystawiłaś na próbę męża, a znałam naprawdę fajnych mężów co i tak robili na boki żony;/ taka prawda.....

może ma lepsze ciało, może jest młodsza i ładniejsza , ale nie mogę pojąć, by dla tego stracić całą głowe i to,co sie budowało latami. Ja dbam o siebie, waże troszkę więcej, ale to się zawsze mu podobało. Jestem młoda, nie mam 30, dobrze zarabiam...

mówię po raz kolejny, to nie jest mój mąż, to narzeczony

ja bym mu przetrzepała telefon, laptop, notatnik, konto bankowe, mejla. potem powiedziała : nie masz pojęcia co znalazłam w naszym łóżku i dokładnie obserwowała reakcję jak się zmiesza, zblednie itp. to już wiesz... a potem spokojnie dokończ mój kolczyk który zgubiłam w zeszłym miesiącu... albo coś tam innego co jeszcze można znaleźć pod poduszką :) nic się nie martw. mój ojciec też miał romans. i to ja go odkryłam, kiedy ktoś tam mówił ze widział jak kupował jakieś tam perfumy a on się próbował wykręcić ze tylko oglądał (okres przedświateczny) bo chciał mamie pod choinkę kupić. od razu po twarzy rozpoznałam ze coś nie tak... a potem zrobiłam to co wyzej, zaczełam od gg i się przeraziłam, sms były okropne..... na całe szczęście się wydało i nie zrobił dziecka dziewczynie w moim wieku (sic!) miałam wtedy 20 lat.

Wiesz, intuicja NIGDY kobiety nie zawodzi... niestety, miałam to samo.Jesli ni emaja romansu, to jest blisko albo ona mu sie podoba.Byc moze ona nie widzi w swoim zachowaniu (jelsi jest flirt) nic niestosownego, bo to normalne (i w wjej wieku i dla kobiety ogółem).Minus, ze oni spedzaja duzo czasu razem i moze faktycznie znaleźli wspólny język (nie łóżko). 20 lat u kobiety to nie to samo co u faceta. mentalnie sa na tym samym poziomie.Nie masz jakiegos kolegi, brata koleżanki dla niej? najlepiej aby jej kogos"podstawic".Ty masz wiecej do stracenia, nie ona. Masz o co zawalczyc.

przetrzepałabym gdybym miała możliwość... hasła do konta bankowego nie znam, ale na laptopa moge sie dostac, byleby tylko G. nie było w pobliżu

a telefon?

Ale przecież oni mieszkają razem to mają siebie na codzień myśle że za bardzo dowodów nie znajdziesz chyba że jakieś smsy, zainstaluj kamerke w sypialni i wszystko bedzie jasne

Poza tym corka wyczuła na bank ze cos sie dzieje niedobrego. Dlatego sie od niej odsunęła. Dziecisa bardzo mądre. A aparat cyfrowy masz? Ja mam taki ze podczas nagrywania filmu nie wdaje dźwięków. Nawet po skończonym nagrywaniu. Tylko sam zamyka obiektyw. Dźwięk jest jak podłacze go do komp i tv.

wieczorem jak się kąpie, albo w nocy jak śpi jak cie przyłapie to powiedz że przez przypadek skasowałaś jakiś kontakt i sobie chcesz dopisać albo ze sprawdzasz godzinę, cokolwiek.

nezumi tak chyba zrobię. aparat cyfrowy hmmm... też dobry pomysł, ale dlugiego filmu tym raczej nie nakręcę:(

no ale na koncie bankowym by coś znalazła... gdzie i za co płacił kartą na przykład. tylko nie popadaj w paranoje, bo jak mnie jesteś pewna to po co robić jakiś kwas. no i najważniejsze pozbądź się jej z domu. porozmawiaj o tym z narzeczonym, powiedz że córka ci się skarżyła że panna przy niej mówi brzydkie słowa i jej dokucza, jest nie miła etc. i że musicie ją odprawić (cały czas obserwuj reakcje)

potem oddaj jej ten kolczyk idź i powiedz musił się gdzieś w praniu zawieruszyć bo go w pościeli znalazłam ( zobacz jak zareaguje)

ja też bym go sprawdziła. Pamietaj,że intuicja kobieca nie zawodzi nigdy ! a dziecko również wyczuwa wszystko !!!

nezumi poszukam w papierach z banku, niedawno zmieniał bank i dostał kartę, może tam coś będzie?

ziewwwwwwwwwwwww ale to juz byloooooooooo

działaj żeby wiedzieć na czym stoisz. bo takie gdybanie na forum nic nie pomoże my ci powiemy zdradza i co zrobisz? mozesz zniszczyć swój związek przez pochopne działnanie. pamiętaj grunt to dowód.

dziewczyny córka dostała aparat cyfrowy w tym roku na komunie. ijakiej długości film można nią nakręcić? a taka zwykła kamera? zawsze mogę pożyczyć od przyjaciółki...

ja uwazam, że bardzo łątwo to sprawdzić. Za kilkadziesiąt zł na allegro kupisz kamerkę ukrytą w długopisie- wygląda jak normalny długopis. Zostaw ją włączoną w sypialni albo w salonie na wierzchu- to nie wzbudzi podejrzeń, nagrywa kilkugodzinne filmy.

Myślę, że powinnaś najpierw zdobyć dowody tak jak radzą Ci wyżej. A czemu? Po 1- Inaczej jest wiedzieć, że facet zdradził a inaczej domyślać się i żyć z myślami może tak może nie. Dodatkowo słuchać jak narzeczony zaprzecza. Miłość jest ślepa i dopiero twardy dowód postawi Cię na nogi i otrzeźwiejesz. Po 2- Kontakty z kuzynką i możliwe, że rodziną staną się koszmarne. Rodzina posądzi Cię o fałszywe oskarżenia. Dlatego musisz mieć dowód, żeby nie wyjść na tą złą, co biedną niewinną dziewczynę oskarża o brak cnoty. I szczerze Ci powiem, takie 19-20 najgorsze zło. Myślą, że cały świat należy do nich. Im to bardzo schlebia, że starszy facet się na nich spojrzy. A że zdradził kogoś z nimi dodaje im satysfakcji. Ale dopóki nie masz dowodów wstrzymaj się od wywalania jej z domu.

haha stara baba 29 lat pisze o swoim wieloletnim ruchaczu narzeczony haha to twoj konkubent szmato a nie narzeczony

o taki np. to najtanszy jaki znalazlam: http://allegro.pl/dlugopis-szpieg-ukryta-mikro-kamera-od-firmy-i2576835572.html i w życiu sie nie skapną, bo ona dziala jak normalny długopis- pisze itd. Ja bym tak zrobiła. Dzis zamóisz- wyślą jutro, na pojutrze bedziesz miala. Tylko adres wysylki podaj nie wasz tylko przyjaciółki/mamy/sąsiadki

jesteśmy zaręczeni od dwóch lat. O co chodzi?

i on jest wolny, może mieć romans z kim chce, zresztą wcale bym mu sie nie dziwila.

zaręczyny NIC nie znaczą w tych czasach, zreszta 2 lata zareczeni hahahahaha a slub za 10 lat hahahaha ty zalosna konkubino

helga, zaintrygowałaś mnie! niezły pomysł. może znajdę gdzieś w warszawei i odbiorę osobiście. najlepiej by sie sprawdzil

rosa czytam i powiem ci tak keerah ma racje-trudno wiem i to cholernie boli co sie u was dzieje-ale emocje uspokoj i z zimna krwia zalatw...ale dowod musi byc.