Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antymatkapolka

Czy Was też wkurzają mamuśki w sklepach?

Polecane posty

Gość kaczka dziwaczka2
To nie byla jednorazowa scena. Ja sie z takimi zdarzeniami spotykam bardzo czesto. Btw, pisze sie "swiadkami" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To od razu idzie poznać czy scena jest kolejną. Matka żeby zamknąć paszcze dziecku kupi mu co tam chciał. A to daje mu przyzwolenie na kolejne sceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczusia - heloł :) towar na półach równo rozłożony?? iknformuję cię, że swoje wrzeszczące dzieci rozwiozłam po przedszkolach/szkołach i teraz popijam kawkę w pracy i z utęsknieniem czekałam na ciebie :) dyskusja coraz bardziej jałowa i bez sensu, ale co tam...poskaczmy sobie do gardeł jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ludzkie pojęcie przechodzi
to, gdy widzę jak matka zdjemuje dziecku majtki i dzieciak sika albo sra na trwaniku. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbdhdhnrjeje
Ja juz wole srajace koty niz rozwrzeszczane bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie bardziej drażni, jak robi to dorosły facet przy drodze, a jego elegancka narzeczona kuca sobie pod krzaczkiem i myśli że jej nie widać zza auta, to jest dopiero mega widok... no i pieski z podniesionymi nóżkami jak widzę to też mam ochotę im w tyłek racę wsadzić i odpalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka dziwaczka2
Halinko, niedoszla doktorantko :D Wlasnie sie szykuje do pracy. Nie, nie do rozkladania polek, chociaz zawsze to chyba lepsze niz przebieranie gowien w pieluchach a potem przyradzanie obiadu dla meza? Siedzisz sobie w pracy mowisz i piszesz na kafeterii? I popijasz kawusie? Rozczulasz mnie. Ja zaraz ide i niestety, mam sterte dokumentow do roboty i nie wyobrazam sobie, zeby siedziec na necie i pisac o swoich bachorach. Ale czekaj... ty przeciez mozesz tak robic, pewnie sie tlumaczysz, ze masz bachory wiec powinni ci pozwolic na swobodne przegladanie neta. Bo ONA ma dzieci, drodzy panstwo, ONA ma dzieci, jej sie wszystko nalezy :D Boze, co za pustak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a właśnie!
09:15 [zgłoś do usunięcia] a ludzkie pojęcie przechodzi to, gdy widzę jak matka zdjemuje dziecku majtki i dzieciak sika albo sra na trwaniku. Od małego uczy się dzieci takiego zachowania, więc czego się później spodziewać. Zero kultury i ogłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczka - mam czas na pisanie głupotek, bo jestem kierownikiem działu, stos dokumentów nie czeka, bo robię wszystko na bierząco, do pracy przychodze pół godziny przed wszystkimi, więc mam czas na bzdury, ale masz rację - czas się zabrać za coś pozytecznego, więc na razicho poza tym...tęskniłam za twoimi bystrymi wypowiedziami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies z podniesioną nogą..a jak inaczej ma sikac? Nie przesadzasz czasem porównując zwierzęta domowe do dzieci?Do pewnego momentu było ok ale jak wyobrazasz sobie zbieranie sikow po psach? :D Mówimy tu o zachowaniach dorosłych ludzi, w dodatku matek, które nie potrafią się zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka dziwaczka2
Kierowniczka dzialu? O.O Kurde, po twoim skonczonym doktoracie spodziewalabym sie czegos lepszego niz bycie kierowniczka dzialu... :D :D :D O maj god! Cool :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charmsy - ale w czym siki dziecka są gorsze od sików psa czy kota? hę? czy może chodzi ci o sam fakt załatwiania potrzeby fizjologicznej przez człowieka na dworze? kaczka - spoko spoko, nie narzekam na swoją pracę :) wcale a wcale jedyną jej wadą jest to, że dojeżdżam pół godziny, lepiej by było pod nosem mieć miejsce pracy, no ale cóż, coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetIT
Ja kiedyś niestey miałam taka sytuację. Otóż przed jakimś tam dłuższym weekendem wyjeżdżałam na weekend do rodziców i musiałam kupić kilka rzeczy o które prosiła mnie mama. Ponieważ była zima, padał śnieg, na drodze ślizgawka, zaraz po pracy wpadłam do Reala po te zakupy. Spieszyło mi się, bo chciałam wyjechać jeszcze za widoku. Szłam więc szybkim krokiem między półkami szukając potrzebych rzeczy i nagle moja noga natrafiła na przeszkodę. Na co? Na siedzącego na środku alejki bachora, który dookoła siebie miał porozwalane chrupki! Dostał z kopa, nie powiem. Oczywiście w ryk, matka dopadła do mnie jak do psa, że maltretuje jej dziecko, zaczęła mnie szarpać, drzeć mordę na cały sklep. Na co ja jej wydarłam się prosto w tą rozdziawioną japę, że jak nie umie upilnować własnego bachora niech się potem nie dziwi, że ktoś potem przez przypadek skopie jej dziecko i niech sie cieszy, że to byłam ja, niska i chuda, bo gdyby szedł to jakiś dobrze zbudawany facet dziecko poleciałoby na drugi koniec alejki i nie skonczyłoby się tylko na siniaku. Oczywiście zaraz przybiegła ochrona i to durna baba dostała upomnienie, bo po to sąkoszyki z siedziskami dla dzieci, żeby nie łaziły po całym sklepie, nie zdejmowały rzeczy z półek i nie właziły ludziom pod nogi, bo człowiek prędzej spodziewałby się rozlanego mleka na podłodze niż siedzącego tam dziecka. Baba chciała wzywac policję, ale ochroniarze stwierdzili, że powiedzą jak było i że tradza babie zapłacić za tą rozsypaną po posadzce paczkę chrupek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubie dzieci ale ale
ja nie lubię jak mnie kobieta w sklepowej kolejce popycha wózkiem :O A dzieci sa teraz takie jak wychowują je rodzice, taka prawda, w przedszkolach juz widać co to za rozpieszczone dzieci, często zlośliwe, wymuszające itp.!!!! A jeśli swoje wychowasz inaczej, to wśród tych harpii nie przeżyje... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbdhdhnrjeje
Pies to zwierze tepa krowo,a bachor szczajacy na trawniku to niewychowany smarkacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie mówiłam o moczu wcale. Mnie nie obrzydza ani dziecko ani zwierzę. Nie widzę potrzeby narzekania że pies sika i że jest ble. Normalna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla was mogę być nawet emerytowaną sprzątaczką z biedronki - co to ma do rzeczy... co robicie po południu? ja zabieram swoje rozdarte dzieci na basen, z tydzień nie byliśmy, zdążyli sobie od nas odpocząć, ale dzisiaj zrobimy tam niezłe piekło... starszy syn lubi nurkować, jeszcze jakiejś pani stanik zdejmie, bo niewychowany taki, młodszy może nasika do wody, też będą jajca a potem wskoczą do wody i obryzgają jakąś niespełnioną życiowo, zgorzkniałą kaczuchę, żeby miała nowy materiał na posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no i pieski z podniesionymi nóżkami jak widzę to też mam ochotę im w tyłek racę wsadzić i odpalić" To są twoje słowa. Czyli jak zwierzę załatwia potrzebę fizjologiczna to masz aż takie ekstremalne odczucia? Aż mi się wierzyć nie chce ze masz dzieci i jakikolwiek instynkt. Obrzydliwa jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charmsy - obrzydliwe to są niektóre komentarze wyżej o kopaniu dzieci... zauważ piszą to ludzie, którzy uważają ich matki za niewychowane tępe krowy, mają o sobie wysokie mniemanie i roszczą sobie prawo do takiego zachowania... ja was troszkę jednak prowokuję do dyskusji i widzę, że ujawniacie swoje najgorsze instynkty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prowokujesz nas
Masz za wysokie mniemanie o sobie. Poza tym, jedni chcą kopać dziecko, które i tak z dorosłą osobą sobie nie poradzi, a inni psy, które mogą narobić wiele szkód. Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto tu pisał o kopaniu dzieci? Ja do dzieci nic nie mam. A mamuski, jak juz pisałam wcześniej, wkurzaja mnie i innych bo zachowują się jak święte krowy. To jest fakt i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia. I możesz pisać ze jesteś wyjątkiem. Co z tego skoro jest jeden wyjątek a reszta zachowuje się jak bydło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa i omega 87392759823
Też mam dziecko,ma prawie 3latka i nigdy ale to nigdy nie staram się uprzykrzać ludziom życia. Jak wiem,że mała będzie nieznośna to idę na zakupy dopiero jak mąż wróci z pracy bo wtedy z nią zostanie. Nigdy się nie wpycham w kolejkę bo wydaje mi się to po prostu bezczelne i chamskie i to bez względu czy to jest matka z dzieckiem czy osoba starsza czy kobieta w ciąży,uważam że jak się chce przejść wcześniej przez kasę to albo trzeba ładnie się zapytać albo czekać aż ktoś z kolejki będzie na tyle uprzejmy,że przepuści. Chociaż mam małe dziecko to nie raz przepuściłam kogoś przed sobą ze zwykłej uprzejmości ale też po to by pokazać ludziom,że matka z dzieckiem to nie święta krowa i są ludzie którzy bardziej potrzebują pierwszeństwa. Pozdrawiam wszystkie te które jadą po ogólniku jak po zbitym psie a nie spotkały jeszcze normalnych matek tylko fanatyczki kupek i pieluszek:) Trzymajcie się ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam wstecz i co czytam
I jedziemy dalej Anerina " Wiadomo ze teraz te SLEPE mamuski przekonane, ze ich bachory sa takie wspaniale, beda naskakiwac na bezdzietne. A co ma piernik do wiartaka? Temat dotyczy rozwrzeszczanych, niedopilnowanych bachorow w miejscach publicznych, a nie bezdzietnych kobiet. Poza tym durne mamiska- facetom tez to przeszkadza. Rzucajac sie na bezdzietne tylko udowadniacie, ze nie macie zadnego argumentu w obronie waszych paskudnych rozpieszczonych bachorow. To norma, ze w sklepach dra mordy a rodzice nie zwracaja na to uwagi!!! A dlaczego? Bo oni uwazaja ze przeciez skoro oni maja dziecko, to przeciez ludzie powinni to szanowac, to tylko dziecko i co oni moga...a no k**wa mozecie, jak bachor nie umie sie zachowywac i ma w dupie wasze polecenia, to niestety nie mozecie go zabierac w miejsca publ. Myslicie, ze wam sie wszystko nalezy a inni powinni tylko wam sie klaniac." Ty zanim zaczniesz napierdalać do powietrza to się zastanów wpierw do kogo właściwie pijesz. Nic nie jesteś lepsza od tych bachorów w sklepie. Nic a nic. Jesteś tak samo wkurwiająca. A jestes dorosłą osobą, która powinna odznaczać się jakimś myśleniem. Po pierwsze co to za zwyczaj napierdalania obcych ludzi na forum za ludzi napotkanych w sklepie ? Zastanów się jaka tu jest szansa na napotkanie osoby o takim pokroju jaki tu opisujesz ? Cały czas tego pojąć nie mogę. Cały czas generalizacja, generalizacja. Jestem czytelnikiem tego forum, ale czy to kurwa moja wina że jakaś baba w sklepie z dzieciakiem miała cię w dupie ? Bo tak napierdalasz jakby to była moja wina. No piszę to jako czytelnik. To forum musi wiecznie płacić i odsłuchiwać za wszystkich ludzi których napotykacie w życiu. Za całe zło tego świata. Powtarzam jaka tu jest szansa że na ogólnym spotkacie taką babę z dzieckiem jaką żeście w sklepie wypatrzyli ? Myślisz że się wyładujesz tu za swoje frustracje na świat a adresujesz topik do totalnie anonimowych ludzi o życiu których nie masz zielonego pojęcia i kim są. Poza tym co tak ciągle się frustrujesz że dzieciate rzucają się na bezdzietne ? Tak jakby nigdy odwrotnej sytuacji tu nie było. Ile topików powstało wyśmiewających i szydzących z macierzyństwa ? I uważasz że to już jest w porządku tak ? Ja proponuję żeby każdy przy swoim poście pisał ile ma lat, wtedy da to nam jakąś orientację z kim w ogóle gadamy. Ja mam 32 lata i matką jeszcze nie jestem i co ? A cała reszta towarzystwa ile lat ma ? Podejrzewam że dwadzieścia pare. W tym wieku jak ktoś ogłasza się że się jest bezdzietny to pisanie w tym wieku o bezdzietności w kategoriach wyboru drogi życiowej jest śmieszne, bo gdyby miał 40 lat i to pisał to wtedy jest wiarygodny a jak ma 20 lat to nie jest wiarygodny tylko śmieszny bo w tym wieku bezdzietność i imprezki to jest oczywista sprawa. To tak jakby ci chłopczyk 7-letni mówił że nigdy się nie ożeni bo dziewczynki są Be. Na ile taki chłopczyk może być wiarygodny dla ciebie w tym co pisze. Rozejrzyjcie się wokół siebie ile procent społeczeństwa po dobiciu do końca wieku płodności ma dzieci w porównaniu do bezdzietnych. Za pewne będzie to dobijać do stu procent. Oznacza to że bardzo gruba większość z was najpóźniej za 20 lat będzie już matkami niezależnie od tego co dzisiaj tu piszecie i z jaką odrazą na temat posiadania dzieci. To nie ma znaczenia, bo wystarczy się rozejrzeć dookoła i widać że prawie wszystkie kobiety najpóźniej około 40-stki zostają matkami i wy w tym wieku dopiero się możecie wypowiedzieć na temat matek z dziećmi. Jak byliście mali to nie uwierze za jasną cholere że chociaż raz nie zrobiliście wstydu rodzicom w miejscu publicznym. Jak ktoś pisze że jako dziecko był grzeczny i dobrze wychowany to mnie śmiech zbiera. Człowiek nie rodzi się nigdy grzeczny i dobrze wychowany. Dobre wychowania to są normy narzucone przez społeczeństwo które człowiek z wiekiem nabywa tak jak umiejętność mowy z którymi człowiek się oswaja metodą prób i błedów. Dzieciaki są też różne. Niektóre mają ADHD i tego nie jestes w stanie przewidzieć w momencie poczęcia. Pewnie nie masz też pojęcia jak wygląda każdy dzień z takim dzieckiem. Jak dzieciak narobi siary to nie powinno się go właśnie izolować od społeczeństwa tylko dlatego że jakimś wygodnickim dzieciak przeszkadza. To dopiero byłoby chore. To wtedy dopiero wyrosłaby aspołeczna jednostka z takiego dzieciaka. Co ty myślisz że świat się będzie do ciebie dostosowywał ? Że ktoś dzieciaka na bezludną wyspę wywiezie bo tobie jaśnie pani krzyk nie przeszkadza ? Ty jesteś normalna ? :D I piszesz to anonimowo na jakimś forumie do ludzi których na oczy nie widzisz ? Jak jesteś taka ważna i cię jakaś matka z dzieckiem wkurwia to nie do nas tu napierdalaj za te sytuacje tylko trzeba było podejść do tej konkretnie baby do której masz pretensje i do niej trzeba było napierdalać że dzieciaka w twoim mniemaniu źle wychowuje. Bo tutaj takie szczekanie do obcych to możesz sobie w dupe wsadzić. Zresztą jak się zdarzy że będziecie mieć swoje dzieci 99% z was będzie je mieć niezależnie od tego co tutaj twierdzicie to nawet jak będziecie myśleć że swoje dzieci wychowujecie dobrze to zawsze się znajdzie ktoś kogo będzie wasze dziecko wkurwiać i zawsze się znajdzie ktoś kto będzie miał jakieś pretensje bo jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetIT
Jakie instynkty? Takie, że człowiek, który stara się w miarę współżyć z innym w społeczeństwie zostaje doprowadzony do szaleństwa na zwykłych zakupach? Kiedy idę na zakupy, do parku, chcę sobie odpocząć na plaży nie robie rabanu jak rozwścieczony pies, nie biegam między ludźmi, nie robie koło siebie burdelu, nie drę się na cały głos, bo wiem, że jestem MIĘDZY LUDŹMI, którym to MA PRAWO NIEODPOWIADAĆ! I staram się dostosować tak, żeby nie robić innym tego, czego ja sama oczekuje od nich. To sa podstawowe zasady życia w społeczeństwie! Więc jeśli nie potrafisz wychować swojego dziecka tak, żeby sie ciebie słuchało JA NIE MUSZĘ TEGO ZNOSIĆ! A co do psich kup - to zwierzę, nie nauczuysz go załatwiać się do kibleka. Natomiast wypinanie dziecka żeby się załatwiło na parkingu, na dworcu jest żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charmsy - nie ty, ktoś tam o nicku Sw...coś tam, poczytaj wyżej ile agresji ale ja nie uważam się za wyjątek, jestem normalna, robię błędy, zdarzają mi się różne sytuacje, nie chce mi się pisać tutaj jaka jestem fajna i co robię a czego nie robię, bo po co?? też mam swoje za uszami, jak każdy z nas w tysiącach codziennych sytuacji, czasem moje dzieci narobią bigosu, czasem czyjeś inne, czasem czyjaś babcia czy dziedek zrobi rozpierduchę w sklepie, albo pies czy kot i jakbym miała się tym wszystkim przejmować to bym na leczeniu w domu bez klamek wylądowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam wstecz - oj, za długi wywód, nie dam rady a właśnie to agresywne to SweetIT...przypomniało mi się, noo, za kulturalna nie jesteś, jak chcesz kogoś wychowywać to zacznij od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetIT
Spoko, robisz błedy, ok. Tylko wyobraź sobie, że np ja pracuję po 8 godzin dziennie na bardzo odpowiedzialnym stanowisku. Codziennie mam kontakt z ludźmi różnego pokroju i o różnych charakterach, wychodząc z roboty oczekuję od zycia w miarę świętego spokoju. Idę na zakupy - wrzeszczące dzieci, ide z facetem na spacer - wrzeszczące dzieci, wychodzimy do kina/na basen - wrzeszczące dzieci. I co? I mam tolerować brak wychowania? Każdy ma swoje problemy! Ale człowiek powinien potrafić się wczuć w sytaucje innego człowieka i zachowywać się w miare przyzwoicie wśród obcych ludzi! Skoro ty nie rozumiesz tej podstawowej zasany kultury osbistej i obycia - no to sorry... ja już nie mam pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak was ludzi zwykłe małe dzieci doprowadzają do "szaleństwa" to współczuje, ale chyba macie coś z główką nie tak. Ja rozumiem że dziś każdy ma stresy ale bez przesady, póżniej się dziwić ze wszedzie agresja albo że dzieci na smietnik wyrzucaja jak płaczą. Mnie też czasem denerwują mamuśki i ich dzieci, moje dziecko też mnie casem wkurza, ale podchodze do tego spokojnie. A wy jacyś przewrażliwieni jestescie, leki na uspokojenie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×