Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antymatkapolka

Czy Was też wkurzają mamuśki w sklepach?

Polecane posty

po Tobie Halina to Twoj maly powinien byc hersztem tego gangu rowerkowego ;) alez tu wesolo sie wreszcie zrobilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz go puszczać samego, jest w wieku kiedy powinien bić i zabierać dziewczynkom zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bachory???? Jak Wy możecie tak na dzieci mówić, na was matka tez mówiła bachory, jak tak to gratuluje, pełen obraz patologi:D Po pierwsze to jest takie prawo,że kobieta w ciąży, matka z dzieckiem do 3ch lat, kaleka i td ma pierwszeństwo w sklepie, w kolejce w aptece i td:) Po drugie to sami ludzie sie pchacie do kasy z "pierwszeństwem" a potem wielkie halo bo przepuścić trzeba. Jestem matka i korzystam z tego bo nie będę stała w kolejkach do nieba skoro nie muszę, ale mimo że mam małe dziecko to potrafię przepuścić osoby które maja po 2,3 produkty a ja pół wózka. W połowa z Was ma połowe wózków matka chce tylko mleko kupić a Wy nie, nie przepuścicie :D Nasze społeczeństwo jest 100lat za murzynami:) i to nie tylko w tym, przykładów daleko nie trzeba szukać :d jedzie taki kierowca ma przejście dla pieszych pasy ale nie , nie stanie bo mu się bardzo spieszy :D Matka chce wsadzić wózek do autobusu, nikt nie pomoże każdy głowę odwraca. Wsiada ciężarna to samo, nikt nie wstanie, odwracacie głowę i głupa palicie :) To się nie tyczy tylko matek, ale również osób starszych, inwalidów. Tacy własnie jesteście, widzicie tylko siebie, a sami nie wiecie co was w życiu spotka:D Dzieci to nie zwierzęta aby je trzymać w klatkach, są to ludzkie istoty z kości i skóry, które żyją, czują, kochają. A to że jedne są grzeczne drugie mniej to nie ich wina:) tylko rodziców albo i czasem choroby, ale to nie powód aby je bachorami nazywać i zaraz żądać zamknięcia. żal mi juz Waszych dzieci tzw "bachorów" bo po tym co tu czytam to dzieci dla Was będa tylko zwykłymi bachorami bez prawa bytu na tej planecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lornetnik - on nie może sobie pozwolić na bicie dziewczynek, bo jego matkę społeczeństwo na dobre okrzyknie patologiczną... co innego jak już będzie miał żonę, to w zaciszu domowym jak jej łomot raz na tydzień spuści, to ok, będzie miał szacunek i poważanie i może nawet regularny seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lornetnik mam 2ke dzieci:) tylko ja nie wyobrażam sobie aby moje dziecko miało się tak zachowywać jak tu opisaliście, tez mnie wnerwia to jak dzieci wrzeszczą, rzucają sie na podłodze w sklepie i td, ale to jest w gestii matki aby coś z tym zrobić, ja spaliła bym się ze wstydu jak bym takie dziecko miała. A druga rzecz która sie tyczy tematu, ludzie takie jest prawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowa babka
Dlaczego Kiwia ma się nie wypowiadać? Bo co ..dzieci i ryby głosu nie mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@halinazeszczebrzeszyna no porządek musi być, racja. Martwić powinien tylko czas cyfryzacji, jego żona będzie chodziła cała w siniakach bo nie będzie już książek telefonicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowa babka
Ja nie wiem w jakim ja żyję kraju. Mam trochę lat ,ale w życiu nie spotkałam sie z takim zachowaniem dzieci jakie Wy opisujecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsiowa babka - no ja też nie, bo dzieci to przecież słodkie aniołeczki są, mówią dzień dobry, ustępują miejsca starszym a w niedzielę poginają do kościoła to trzeba nie rozumieć dziecięcej delikatnej psychiki, żeby takie rzeczy o nich wypisywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz sobie śpię w nocy w moim prywatnym, obudziłem się i idę do kuchni, a tam dzieciak się wydziera, a obok matka która nic sobie z tego nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kiwi
" Dzieci to nie zwierzęta aby je trzymać w klatkach, są to ludzkie istoty z kości i skóry, które żyją, czują, kochają. Zwierzątek też w klatkach nie powinno się trzymać a się trzyma, więc i dzieci można utemperować a czasem i na smycz by się przydało wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrętne suczydło
Zauważcie, że to, na kogo wyrastają dzieci, jest winą przede wszystkim rodziców. Ich dziecko jest święte, a ona jako matka powinna mieć postawiony pomnik, bo przecież ma dziecko. Teraz nauczyciel nie może wstawić jedynki ani uwagi uczniowi, bo zaraz przyjdzie rozeźlona mamuśka i zrobi awanturę pedagogowi, co skutkuje tym, że dziecko czuje przyzwolenie na ignorancję i brak szacunku do nauczyciela. To jest chore. Jak ja chodziłam do szkoły, to nauczycielka normalnie dawała nam klapsy i stawiała nas w kącie, a my baliśmy się powiedzieć o tym rodzicom w obawie, że poprawią po nauczycielce. Wtedy jeszcze nie było żadnych ustaw ani zakazów bicia, poza tym już odchodziło się od bicia uczniów w placówkach szkolnych, ale moja pani wychowawczyni stosowała tzw starą szkołę. Szacunek nam wpajano, a wizja kary wisiała nad nami, przez co baliśmy się psocić. Powiem szczerze - matka uderzyła mnie 2 razy w życiu, raz uderzył mnie ojciec. To wszystko, ale z perspektywy czasu nie dziwię się im, mi też by puściły nerwy. Dzisiejsze matki zapominają o systemie wartości, który trzeba dziecku wpajać, trzeba go uczyć, jaki jest świat. Tymczasem rodzice coraz mniej przykładają się do wychowania dzieci, przez co one broją na potęgę, bo w ten sposób poznają granice. A mamuśka, która staje w obronie niegrzecznego dziecka, albo olewa jego uczynki, pokazuje, że granicy tak naprawdę nie ma. I potem wielkie zdziwienie, że dziecko jest takie a takie. To, że dziecko czasem płacze, jest taką samą normą jak to, że piesek szczeka a kotek miauczy. Tak dziecko wyraża swoje emocje i obowiązkiem matki/ojca jest ocenić sytuację obiektywnie i zrobić coś. Niestety coraz częściej rodzice nie robią albo nic, albo nic dobrego. Dziecko wyrośnie na taką osobę, na jaką zostało ukształtowane, a w procesie kształtowania kluczową rolę odgrywają rodzice we współpracy z pedagogami. Problem, że współpracy nie ma. Naprawdę, nie narzekajcie na dzieci - za ich zachowanie winę tylko i wyłącznie ponoszą rodzice. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowa babka
A wiesz Halina ,że moje takie są. Wiedza ,co wolno a co nie. To my dorosli odpowiadamy za to jakie One są i to my powinniśmy mieć pretensje sami do siebie....a nie do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowa babka
wstrętne suczydło.troche przeginasz w druga stronę. Bicie ,absolutnie Nie! ja tez należę do tego pokolenia dla którego nauczyciel był ,,święty'' i powiem Ci ,że dzisiaj mam żal do rodziców ,że nie stanęli w mojej obronie,że zawsze wierzyli pani w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrętne suczydło
wsiowa babka W żadnym razie nie pochwalam bicia, bo moi rodzice - jak napisałam powyżej - unikali tego na wszelkie możliwe sposoby, wobec tego ja również hołduje tej zasadzie. Raczej miałam na myśli, że rodzice mają w doopach nauczycieli i na to samo pozwalają dzieciom. Chodzi mi o to, że współcześnie dzieci nie mają absolutnie żadnego respektu przed rodzicami/nauczycielami/starszymi, co jest dla mnie niedopuszczalne i jest winą - nie ma co ukrywać- samych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@halinazeszczebrzeszyna pokręciłem tylko głową bo byłem w szoku. Ale mogłem coś powiedzieć, teraz bym powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem chyba jakas inna
bo mnie dzieci na ulicach i w supermarketach nie przeszkadzaja sama jeszcze nie mam, ale generalnie nie mam nic przeciwko dzieciom. JAsne, raz na jakis czas (co prawda b.rzadko) gdzies tam zdarzy sie jakaś sytuacja, ze dziecko głośno płacze, ale nie pałam od razu bóg wie jaką agresją i marze o skopaniu tego dziecka jak Wy. To moze to ja jestem jakaś dziwna, nie wiem ? Albo może wam by się przydało troche ludzkiej wyrozumiałości i luzu? nie jestem matką, ale znacznie mi bliżej już od piszącej tu haliny, bo przynajmniej widać, że kobieta się śmieje z tego co pisze i jak pisze że idzie ze swoimi "bachorami" które nasikają do basenu - to jawnie ironizuje i a wy to łykacie jak pelikany i macie pożywkę i nakręcacie się jeszcze bardziej. Wyluzujcie ludzie. nie trzeba wszystkich nienawidzić dookoło, wasze nastawienie tylko świadczy o jakimś permanentnym stresie w waszym życiu, który musicie na kimś rozładować. Czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem chyba jakas inna
* i nie marze o skopaniu tego dziecka jak Wy - mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowa babka
Ja i moje dzieci jestesmy ciągle obserwowanie przez sąsiadów . I robię wszystko żeby je dobrze wychować. Moje dzieci są adoptowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rzadko spotykam się
z takim zachowaniem. Na pewno są rodzice, którzy nie potrafią zapanować nad swoim dziećmi i to ma miejsce nie tylko w sklepach, ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kiwi
ja chce tylko napisac kobieto, ze NIE MA takiego prawa, ze kobiete w ciazy czy z dzieckiem do lat 3 sie przepuszcza:D To nie czasy PRLu:P To, ze sa kasy pierwszenstwa w wklepach niektorych czy kartki w niektorych urzedach to nie jest nakaz prawny a po prostu sklep, urzad o tym decyduje. W sklepie bez wyznaczonej kasy pierwszenstwa masz stac z dziecmi, brzuchem jak inni. Nie masz zadnych specjalnych praw:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowa babka
Halina...to prawda ,że robię wszystko ,żeby dobrze wychować dzieci. A sąsiedzi ,no cóż ....mam to gdzieś:P Ludzie tacy są ,że szukają dziury w całym. Dla mnie najważniejsze ,żeby dzieci wyrosły na dobrych ludzi i potrafiły uszanować innego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyuguy
a ja nie życzę sobie aby mój jak to nazywacie "bachor" robił w przyszłości na waszą emeryturę, zróbcie sobie swojego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, właśnie, gdyby nagle zmieniło się prawo i ludzie bezdzietni mieli dostawać niższe emerytury, to jestem pewna, że naglę wszystkim by się zmieniło...wszystkie złe i wściekłe antymatki zabrałyby się za robienie dzieci zamiast na forum głupoty pisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×