Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiwi1988ldz

Zdeterminowane i pewne swego celu na rozsądne 1000kcl:)

Polecane posty

no niezle ja kaloryfera nigdy nie mialam i szczerze watpie ze jeszcze bede miala ;) Ja staram sie nie tyle od jutra co po prostu dalej trwac w diecie. Noga mi sie raz powinela, ale co tam. Oby sie to za czesto nie powtarzalo. Wlasnie gotuje sobie piersiczka na parze. Taki malutki kawałeczek zjem. A na kolacyje kisielek albo maly jogurcik. Wleje w siebie ze 2 litry wody to moze nie bede czula glodu, hehe ;P pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..za często nie zaglądacie widze :p Ja zjadlam godzine temu jogurt na kolacje i na razie sie trzymam. Zaraz sobie zrobie herbatke owocowa i popije szklanka wody. Dam rade :) Wczoraj troche pocwiczylam..w sumie to nie duzo, bo chyba z 15 min. Na youtubie wlaczylam sobie cwiczenia takie ogolnorozwojowe. Rano nic nie czulam ale teraz stwierdzam ze boli mnie kazdy mozliwy miesien. Az ciezko z fotela wstac :/ Przed ciaza regularnie chodzilam na spining a teraz tak sie zapuscilam ze nie ujechalabym 10 minut :/ mam nadzieje ze nie przeszkadza wam ze nie uzywam polskich znakow. To tak z przyzwyczajenia..za leniwa jestem :p :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam zakwasy na nogach nie wiem od czego. Wczoraj miałam mega długi spacer z psami, może to to. Oczywiście jeden sie wytarzał w gównie i musiałam ją kapać potem... Wczoraj zjadłam rano pół suchej bułki zwykłej, 2 jaja ze szpinakiem i piersiątko z warzywami. Dzisiaj nawet kawy jeszcze nie piłam, nie chce mi sie jeśc. Mam do pracy też piers z warzywami. O rano zjadłam pół grejfruta. Chce dzisiaj z 1,5 godziny na rowerku pojeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe..dobre z tym gównem Mariiika ;) Ja wlasnie wcinam owsianke z jogurtem, pol malutkiej bulki wielozbozowej z plasterkiem żółtego sera i kilka szt winogron. Do tego herbatka owocowa i ogromna szklana wody :] Mnie zakwasy tez jeszcze bolą i nawet chętnie też bym pojeżdziła na rowerku ale niestety nie posiadam. Za to mam małe dziecko które jest chore więc obecnie nawet spacery odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja jeszcze dziś nic nie zjadłlam,tylko wypiłam kawe, bo wcale nie jestem głodna, bo tym obżarstwie. Marika jaki masz rowerek, bo zastanawiam się nad zakupem, nie wiem ile pieniędzy na to przeznaczyć i na co zwrócic uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jakiegos starego rupiecia z piwnicy od mamy, takze nie pomoge z rowerkiem. Tez hcyba kawuche trzasne zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuu... cos cienko z wami dziewczynki :( a myslalam ze znajde jakas grupe wsparcia tutaj u was..a tu ani widu ani slychu..ktoś tylko coś bąknął, chrząknął :( no nie dobrze, nie dobrze :/ dzisiaj wszamalam ok 900 kcal jak wyliczyl moj komputerek :) jestem z siebie dumna, chociaz cos mnie glodek wlasnie dopada. Chyba sie spac poloze zeby nie kusilo, heh :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj czeka mnie głodówka w pracy:( Nic do jedzenia nie zabrałam. Teraz robie sobie pół kostki twarogu z cebulka, pomidorem, jogurtem grckim i otrębami to mi z wczoraj zostało w pracy w lodówce. Mam jogurt też w lodówce to tez zjem z otrębami. A na wieczór sałatke z pekinki ogórka pomidora papryki i fety bo to tez mam w pracy:( Może nie padne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wypiłam chyba z litr coli, w nocy sie budze patrze cola przy łózku jak sie rzuciłam na butle to chyba z litr poszedl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj rano na grzybkach byłam. Normalnie wysyp prawdziwkow jest. O 10 zjadłam kromke razowca i jogurt z malinami. Trochę głodna juz jestem, ale staram sie jeść co 3 godz i nie podjadac :/ do tego coś siły nie mam. Nie wiem czy przez ta dietę czy co..jutro wyjeżdżam na tydzień do rodzinki. Ciekawe czy uda mi sie nie podjadac. W niedziele chrzcze swoje dziecie i tam sobie napewno na coś dobrego pozwolę. Ale bez przesady oczywiscie:) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja wczoraj zjadłam jakieś 700 kcal, ale za to ochlałam się wińska :D Dziś zjadłam dwie kanapki z dżemem, serek wiejski i talerz fasolki szpargowej, postaram sie do kolacji nic nie jesc :) Mam kaca i totalnie nic mi sie nie chce,ale postaram sie isc chociaz na spacer, bo jak tak gniję w domu, to non stop mam ochotę podjadac. Pinka, ale mi narobiłaś smaka na duszone grzybki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmm..nooo..albo zupke grzybowa. Ale mogę wam powiedzieć ze 100g borowika ma ok 350kcal :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, myślałam,że grzyby są niskokaloryczne. Zjadłam jeszcze pierś z kurczaka i sałatke, to już naprawdę koniec na dzis. Teraz lecę się przewierzyć i może wypiję ze dwa-trzy piwka, bo ten kac nie daje mi żyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podworkowyznajecdiet
kazda z Was od dupy strony sie za to odchudzanie zabiera. Nie dziwie sie ze wogole nie chudniecie, bo te Wasze menu mozna o kant dupy roztrzaskac... Piwo/tosty/bialy chleb na diecie? Prosze Was ... Wiec jak jestescie na diecie 1000 kcal i zjecie w ciagu dnia 3 paczki z lukrem to tez uznacie to za diete, bo sie w kcal zmiescilyscie ? Dziewczyny-njapierw zapoznac sie ze zdrowyz zywieniem, potrzebami oragniazmu i pozniej za odchudznaie sie brac. Zycze wytrwalosci i duzo duzo madrosci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram sie miec zroznicowana diete. Nie jem bialego chleba, ani tostów, piwa nie pije. ale to nie oznacza ze od czasu do czasu sobie nie pozwole. Bo jakbym codziennie wpitalala jogurty naturalne to max po 2 dniach byloby po diecie. A przeciez nie oto chodzi. Trzeba sie ograniczac do minimum ze smakołykami i okazjami, i zawsze pamietac o tym do jakiego celu dazymy. Nie zalamywac sie po byle potyczce. Swoja droga uwazam ze rozsadne jest zdrowsze jedzenie na tej diecie niz jedzenie samych pustych kalorii :) Mozna miec potem niezle problemy z przemiana materii. Generalnie, nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjkmjm,u
Kiwi dziołcha ka żeś jest? nawpierdalałaś się czegoś....? jak tam dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie trzymam sie ustalonych zasad, ale od czasu do czasu pozwalam sobie na kawalek ciasta lub pizzy. Mimo to caly czas chudne. Dawniej, gdy probowalam sie odchodzac i zdarzyl mi sie jakis grzeszek zywieniowy, zalamywalam rece, uznawalam, że zaprzepascilam wszystko i żarłam dalej. Teraz macham na to reka i dalej sie odchudzam. I waga ciagle leci w dol. Nic mi nie przybywa. To najrossadniejszy sposob odchudzania. Dziewczyny nie dajcie sie oglupic osobom, ktore wmawiaja Wam ze na diecie nie mozecie nawet tknac bardziej kalorycznego jedzenia. Mozna, ale od czasu do czasu i z umiarem. W ten sposob najlatwiej wytrwac w diecie. Mi bardzo pomaga tez wchodzenie na to forum. Gdy widze ile niektore dziewczyny schudly ( przede wszystkim Kiwi, z ktora znam sie z poprzedniego topiku :) ), daje mi to poczucie, ze jak sie chce to mozna! Wazne dla mnie tez jest obserwowanie wagi, mam wtedy wieksza motywacje, nawet, gdy waga stoi w miejscu, ciesze sie ze stoi a nie idzie w gore :) Polecam tez mierzenie obwodu brzucha, ud, bioder itp. Czasem na wadze nie pojawia sie spadek, ale mozna zaobserwowac zmniejszenie obwodu wyzej wymienionych czesci ciala. I to tez super motywuje! Bede tu do Was czesciej zagladac jesli mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, jak Wam idzie? :) Ja dziś zjaadłam kanapkę z łososiem, z polędwicą, 2 jogurty i jabłko, do wieczora mi starczy. Właśnie upiekłam ciasto i mnie kusi, ale sie powstrzymam. Kamm123, ja tak mam, że jak najem się czegos niedozwolonego na diecie, to jestem an siebie wsciekla, olewam dietę i obżeram się dalej przez dzień albo dłużej :/ Muszę to jakoś przepracować, bo z tego powodu nie udaje mi się schudnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMMMM mam pytanie
a gdzie kiwi wasza autorka????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjujuyjyujy
Kiwi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tyle razy ci powtarzałam że kable od komputera nie są do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuu Jedyna rada jest tak jak pisalam wczesniej - jesli nie bedziesz mogla sie powstrzymac to zjedz, ale dalej trzymaj dietke wedlug planu. Albo po prostu zrob pozniej jakies cwiczenia, poczujesz sie rozgrzeszona :P Ja tak robie i dzieki temu diete trzymam juz 2 miesiace i ciagle chudne. Nie zniechecam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane, ja dzisiaj nawet nie mam czasu zjeść. Tylko jogurcik i kromke razowca od rana. Jestem u teściów i nie lubię sie tu chwalić ze jestem na diecie wiec będę musiała zjeść normalny obiad :/ kurcze chce mi sie słodkiego, a jutro córka ma roczek i tort będzie, a pojutrze chrzciny i kolejny tort, i góra ciast, i obiad w knajpie...ojjj, będzie sie działo. Prawdziwy test na sprawdzenie swojej silnej woli. Trochę napewno zjem ale jak tu odwracać głowę od tylu pysznosci? :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle to wam powiem ze nie wazylam sie ze dwa miechy i ostatnio miałam 68 kg a tu surprise! 53 wczoraj pokazała waga. No normalnie szok! I'M HAPPY!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kiwi gdzie
spieprzyla? tak zapewniala ze jest zdeterminowana i wszystkich innych wyzywala, ze nie maja silnej woli i poszla w piździec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeej:) Ja dzisiaj jogurcik z otrębami i 2 kromy razowca. Zjadłam warzywa z patelni i mam pstrąga z piekarnika ale hcyba mi sie przejadł nie chce go jesc... U mnie też kolejny kg w dół. Dzisiaj nie jeżdże na rowerku nawet tak mnie plecy bolą i nie wiem od czego O kurcze gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabrałam sie za tego pstrona;p ine jest taki zły, nawet dobry bym powiedziała. Ale jutro tez bedzie bo w lodówce czeka jeszcze jeden:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i gdzie te wszystkie
takie zdeterminowane? Tak sie przestraszyly wazenia, ze zwialy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przyznaje sie bez bicia ze mi 1 kg przybyl ale za bardzo sobie ostatnio pozwolilam. Walcze dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×