Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

hej!!! Mamy pierwszego dolnego ząbka już go widzę a nie tylko czuję:)))) Poza tym to zagęszczamy czasem mleczko kleikiem ryżowym bo ulewa dużo po tym mleku HA( chyba przez to)moja pediatra wraca na początku lipca i czekam na Nią, a na noc dostał drugi raz kaszkę malinowa do mleka i dziś i wczoraj wstał dopiero o 5-ej!!! dziś śpi do teraz jeszcze, zjadł , powiercił się do 5;45 i śpi jeszcze:) Wczoraj już jadł drugi dzień marcheweczke , dziś próbujemy ziemnniaczka i deserek jabłuszko, bo mam jabłko z morelą ale,że nowość już ziemniak to tylko jabłuszko po którym mu nic nie było a za 2-3 dni zupkę jarzynowa:) Teraz w wolne dni jesteśmy u Nas w domku, bo udało się wykańczać dom w środku tak , aby już zamieszkać:) Kładzie nam w poniedziałek chłopak kafle w salonie całym . górne 2 pokoje Mąż pomalował, UWAGA sypiania ciemno czerwona:) pokój Męża takie ala biuro alpejska łąka. Kubusia pokoik robi nam taka dziewczyna, co mam od Niej napis KUBUŚ z takich kartonowych elementów, ręcznie zrobionych Wstępny projekt styl marynarski, na niebie będzie kilka chmurek może słonko, jedna ściana będzie w takie paski błękitne a reszta w ciemniejszy niebieski i na niej będą 2 półki jedna pod drugą białe i na niej pewnie zabawki książeczki , pod spodem 2 kartony takie papierowe na pierdoły:) boczna ściana a na niej latarnia morska i od niej wisi taki z trójkątów napis KUBUŚ , każda literka na jednym trójkącie i będą wisiały na żyłkach takie statki zrobione przez nią.... i ze skosu pod oknem tez by wisiały takie statki.Kubuś lubi wiszące elementy, lubi się patrzeć w sufit, na ściany, mały obserwator:) Ale jeszcze ma do Nas podjechać do domku, zobaczyć dokładnie na żywo bo miała tylko zdjęcia i może wymyślimy inny styl. MA KTÓRAŚ JAKIŚ POMYSŁ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara12
Hej dziewczyny, my już po urlopie :-) było super, dzieciaki szybko się zaaklimatyzowały :-) pogoda dopisała :-) chyba miały przed wyjazdem skok, bo teraz są grzeczne:-) Julcia obraca się na wszystkie strony i dużo gada, a Szymek też więcej gada i dużo obserwuje :-) Co tam u Was? nie czytałam tak dokładnie forum, ale chyba też u Was są jakieś postępy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Odpisuję po kolei,bo znowu mam zaległości;) Czekająca trzymam kciuki,żeby żaden katarek nie dopadł Antosia i żeby dzielnie zniósł szczepienia. Wrocławianko ręcę opadają na tych lekarzy,każdy co innego mówi:(Mam nadzieję ,że teraz traficie do takiego co to szybko zdiagnozuje problem. powiem Ci,że ja tez myślałam ,że z mója Lenką jest cusik nie tak,bo ona ciagle nóżką sobie tupała w łózko przy przebieraniu,przy karmieniu,no wiecznie w ruchu,a tu guzik,jedne dzieci bardziej r***liwe inne mniej,ale wszystkie ćwiczyć muszą,najwidoczniej Twoja Hania ćwiczy intensywnie;)Fajnie,że są postępy po tych ćwiczeniach,widzisz czasem człowiek w nerwach coś palnie i potem żałuje.Ja też troszkę jechałam na swoją rehabilitantkę,ale nie ma co trzeba jej przyznać,ż ekawał dobrej roboty zrobiła. Kamkrzem dawaj na noc kaszki ryzowe i jeśli owocowe to takie jak ma Kubuś owocki wprowadzone czyli pewnie jabłko i banan. Gratuluję ząbka:) Oby Wam się dobrze mieszkalo w nowym domku:) Szczęściaro fanie trafiliście z pogodą,tak wlasnie myślałam sobie jak oglądałam prognozy,że macie słoneczko i możecie korzystać z plaży:)Cieszę się,że dzieciaczki grzeczne i że urlop Wam się udał:) U nas jest poprawa z jedzeniem,ufff bo już miałam mega doła.Odstawiłam Lence gluten,bo chyba ma nietolerancję.Musze jej zrobic badania w tym kierunku,bo ostatnio po kaszce z glutenem robiła śmierdzące i takie bardzo wodniste kupy,takie jakby oleiste i ztego co czytałam to właśnie objaw nietolerancji.Podobno właśnie po 2-3 msc na dobre wychodzi u dzieci negatywna reakcja na gluten.Byc może wyciągam błędne wnioski,ale przez dwa osatnie dni jadła tylko kaszkę ryżową i wszystko było w porządku. tak się zastanawiam czy jej się anemia nie pogłebila,bo przez te ostatnie tygodnie to bardzo różnie z tym jedzeniem było,w sumie to więcej dni ze skromnymi posiłkami,a z tego co wiem to brak żelaza nakręca brak apetytu więc musze to sparwdzić. Z takich przyjemniejszych rzeczy to się moja Lenka taka milusińska zrobiła,wcześniej się nie chciała tulić,a teraz raczki wyciąga żeby ją przytulić,ponosić na chwilkę,pogłaskać.Jak leżymy razem w łózku to się przysuwa bliziutko i ciagle gdzieś dotyka,a to za raczkę a to za włosy:) No i skubana od wczoraj próbuje wstawać,słabiutko jej to wychodzi ,bo nogi się jej gibają ale walczy dzielnie;)teraz to mi się zacznie sajgon;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro super że wyjazd udany, pogoda rzeczywiście była super bo teraz to ciut za gorąco. Nie wiem jak Twoje maluszki ale moja Hania źle znosi takie upały. No a jak Wam minęła taka długa podróż, nie marudziły dzieciaczki, jechaliście na noc ? Kamkrzem, gratulacje pierwszego ząbka :) Sylwia, ale Ci zazdroszcze że Lenka taka przytulanka sie zrobiła, pamietam jak ostatnio sie martwiłaś że sie nie chce przytulać i interesuje Ją wszystko tylko nie Ty, a teraz taka zmiana, widać tym dzieciaczkom wszystko sie szybko zmienia i chyba rzeczywiście nie ma co sie martwić ich chwilowymi zmianami. Choć powiem Ci że troszke Ci zazdroszcze bo Hania to taka samodzielna że aż za bardzo, czasami mam wrażenie że mnie potrzebuje tylko do przemieszczania żeby zwiedzać, bo przytulać też sie nie chce, ale ona chyba zawsze taka była. A co do lekarza to w trybie pklnym trafiliśmy w poniedziałek do inego alergologa pediatry no i niestety potwierdziło sie że Hania ma alergie :( pani powiedziała jednak że delikatną i że z tego wyjdzie. Mam jej podawać latopic i krople fenistil i wprowadzać powoli nowe pokarmy. No i mam nie wprowadzać glutenu. Zobaczymy jak pójdzie, ja mam doła i troche jestem przerażona tą alergia po przeczytaniu wpisów mam alergików, oby udało nam sie jednak wyjść z tego. A jak badania Lenki w kierunku tej nietolerancji glutenu, rzeczywiście jest tak jak przypuszczałaś ? Bo jeśli tak to pewnie od tego też te odparzenia. No a właśnie pupa już wygojona ? Ciesze sie że apetyt u Lenki lepszy, może rzeczywiście jak ma tą nietolerancje to pobolewał ją brzuszek i stąd brak apetytu. Czekająca a jak Antoś po szczepieniach ? Bo sie bidulkowi trafił taki nieszczęsny upał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara12
Wyjechalismy gdzies koło 7.00, dzieci na początku się bawiły, kupiłam im takie łuki z zabawkami, pózniej usnęły, karmiłam je też w aucie...dopiero pod koniec troche marudziły, ale sama po 8 godzinach byłam zmęczona... pobyt też się udał, dzieci strasznie grzeczne, Julcia jak zobaczyła morze to zaczęła się śmiać w głos,a Szymus to taki obserwator, tak się zapatrzył na fale, że nawet nas nie słyszał......poza tym byliśmy w centrum zainteresowania, ludzie się za nami oglądali, zaczepiali, gratulowali parki itd...miło było...co się jeszcze zmieniło zaczęły z sobą gadać, tak to śmiesznie wygląda...za każdym razem jak z nimi wychodzilismy na pierwszy spacer to najpierw sobie pogadali, pośmiali się a dopiero pózniej zaczeły sie bawić i rozglądać :-) Bylismy równiez z nimi na basenie, nie bały się, tylko pokazywały jak sa bardzo szczęsliwe, póżniej padły w wózku ze zmęczenia :-) także za 2 tyg. kolejny wyjazd jedziemy z nimi na wesele do Poznania, jak tak dobrze znoszą podróz to je zabieramy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, wrocławianko a czemu w trybie pilnym?? Coś się zaostrzyło?? a tak swoją drogą często jest tak, że z jednej plamki lekarze robią alergię, u mnie było tak samo, jak były kolki no to że przyczyną może być alergia i zmiana mleka na nutramigen, nic nie pomogło. Potem u Mai pojawiły się zmiany skórne pod kolanami po podaniu jogurtu naturalnego. faktycznie przestalam dawać i zniknęłym, ale po 3 tygodniach spróbowałam znow podać i nic nie wyskoczyło i do tej pory wcina produkty z normalnego mleka. Więc nie ma co się łamać zwłaszcza deliaktną alergią, bo ona bardzo szybko może zniknąc. Gorzej jak alergia jest ostra.KOleżanki mojej córka ( w wieku moich/) jest wysypana na okrągło. Jednego dnia się to zaostrza, drugiego blednie, potrafi do krwi sobie podrapać. I ona do tej pory nie wie dokładnie co ją uczula, próbowała już praktycznie wszystkiego. Jedynie fenistil i latopic zmniejszały na pewno skutki alergii, bo jak lekarz kazał odstawić to strasznie jej się to zaogniło. Sylwia właśne miaąłm ci wczęsniej pisać, że po tym okresie, że przestają się przytulać jest kolejjny, że potrzebują mega bliskości:) tez jestem ciekawa jak to u Was z tym glutenem.i pociesze Cię, że ze wstawaniem to nie jest tak źle, bo zazwyczaj jak sobie stanie przy czyms to chwilę stoi, czyli nie trzeba za nią będzie biegać, jedynie siedzieć obok, żeby nie upadła:) gorzej jak zacznie sie przemieszczać. Przy jednym dziecku to na pewno nie jest jeszcze tak zle, u mnie jak jedna stoi to nie jestem w stanie jej upilnowac, bo zazwyczaj drugsa jest juz w jakims miejscu niedozwolonym dla niej:) No to terz relacja krótka z rehabilitacji. Pani bardzo fajna, taka normalna. Pokazala mi kilka ćwiczeń dla Lenki na jej asymetrię, ale stweirdziła, ze to nie jest kręgosłup skrzywiony, tylko utrwalona pozycja przez jej pełzanie. Oan już pełza 4 miesiące i to zawsze odpycha się prawa noga i lewa reka, stad ta asymetria. Co prawda teraz intensywnie raczkuje ale potrzeba czasu zanim sie to wyrowna. Poza tym nie miala do niej zastrzezn. Do MAi tymbardziej. Maja prosta, żwawa, próbuje raczkować, stoi, więc wszystko ok. W związku z tym, że dziewczyny nie wymagają wielu ćwiczeń i intensywnej rehabilitacji pokazała nam tylko co robić, a czego nie i tyle. i czegos takiego własnie oczekiwalam. Skoro dziewczyny dobrze sie rozwijają to po co wprowadzac im jakies cwiczenia:) U nas w miare ok, dzis obudzialm sie rano w szoku, bo probowalm sobie przypomniec ile razy w nocy wstawałam i nic sobie nie przypomniałam.... czyli spaly cala noc:) Co prawda Maja do 6, ale i tak nie jest źle. Wolę wstawac o 6 niz kilka razy w nocy:) Ale za to idą Mai jedynki gorne i wieczorami drze sie wnieboglosy.... tylko ibum pomaga. Lenie dolne dwojki juz wyszly a gorne sie przebijaja i tez ma ataki bolowe, ale po chwili jej przechodzi. Z dobrych rzeczy to zarezerwowalismy wwczasy w grecji na kos. Lecimy 6 lipca.... zabieramy moich rodzicow i emka siostre wiec bedzie mozna troszke odpoczac:) z jednej storny boje sie tego wyjazdu a raczej tego czy wszystko ogarne w przygotowaniami. ale coż, chyba dam rade:) a i wyciagnelam dzis basenik na ogrod, ale bedzie impreza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko przepraszam, nie zdążyłam Ci odp, czy dr przyjmuje takie maluchy. Mam nadzieję, że Hani cofnie sie ta alergia. Nie jest to nic strasznego, ale wiadomo, lepiej, żeby je nie było. A jesli lekarz powiedział, że jest delikatna, to chyba szanse są duże:-) Sylwia jaki wynik badania? Ja muszę własnie się zabrać za ten gluten, ale jakoś mi niespieszno..No i jak pupka Lenki? Liska na pewno sobie ze wszystkim poradzisz, zresztą nawet jak przygotowania będą ciężkie do ogarnięcia, to Grecja na bank Ci to wynagrodzi:-) Szczęściaro mieliście naprawdę dużo szczęścia z pogodą, zwłaszcza z uwagi na dzieci, tylko pozazdrościć:-) U nas wszystko ok, poza tym, że Hania ma pod paszką takie jakby zgrubienie. Byliśmy u pediatry, ale nie wiedział, co to takiego, kazał poobserwowoać przez kilka dni, ale bierze pod uwagę, że to wałeczek tłuszczu:-) Jednak dla pewności jutro wybieramy się jeszcze do innego lekarza. Też się zastanawiamy nad wczasami, ale nie wiem, czy 4 miesiace to nie za mało, może we wrzesniu wyskoczymy na kilka dni, jesli byłaby pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pupa wygojona,ale zostały jeszcze slady po naruszeniu naskórka. Na badaniach jeszcze nie byłam,bo na razie obserwuję reakcje.Zdarzyła się nam taka brzydka kupa w dni bezglutenowe więc być może wyciagnełam pochopne wnioski.Zman w zachowaniu nie zauważyłam więc chyba gluten nie powodował dolegliwości brzuszkowych,na pewno Lenka dała by znać ,że brzucholek boli,bo pamiętam jak miała problemy z brzuszkiem jak była malutka i jak się wtdy zachowywała.Jednego dnia je lepiej innego gorzej,to penie w[pływ i pogody i zębów,wszystko na raz. Wrocławianko jak Liska słusaznie zauważyła po czasie samolubstwa przychodzi potrzeba miziania się z mamusia więc spokojnie,jeszcze się doczekasz tych pieszczot:)Z tą alergią to może wcale nie ma takiego dramatu jak by się wydawalo, wiec się nie martw,Hania trche podrośnie i to minie. Liska ale super,że zdecydowaliście się na lotnicze wakacje:)Kos cudna wyspa dla dzieciaczków,piaszczyste plaże w Marmaris i Tigaki to bajka,nie wiem gdzie się wybierasz dokładnie,ale mimo wszystko to urocza wysepka,idealna na wczasy rodzinne:)Pochwal się jaki hotel:) Jak się zaczniesz dziś pakować to do 6 lipca na pewno zdążysz;) W sumie jak Was leci tyle osob to na pewno ogarniecie dziewczynki i znajdzie się jeszcze chwila na odpoczynek;) Widzisz moja Lenka też pełza cały czas na lewej ręce i nie wiem czy znowu nie iść do neurologa.Z tym wstawaniem to ja mam Sajgon dlatego,że ona upatrzyla sobie taki próg z kafli przy wyjściu na taras i tam ćwiczy,już kilka razy straciła równowagę i gibnęła mi,na szczęście nic się nie stało.Szłu dostaję jak ona się tam zbliża,bo nie dość,że to taki kanciasty próg to jeszcze szyba tam jest! Nie wiem jak Wy ale ja ta pogodą zmęczona jestem.Lubie ciepełko ale bez przesady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska, w trybie pilnym bo po jabłku jej sie pojawiły krostki na szyi a plamki sie powiekszyły, zrobiły suche i czerwone bo Hania je drapała. Smarowałam tormentolum ale nic nie pomogło i już nie wiedziałam co robić dalej czy dawać te nowe pokarmy, czy smarować tą maścią ze sterydami bo wyglądało to fatalnie :(wiec uruchomiliśmy znajomości i w poniedziałek pedem do alergologa. Na razie jest lepiej ale pojutrze zaczynam znowu wprowadzanie pokarmów i już sie boje. Mam doła że Hania ma już ponad 5 miesiecy a dalej je tylko mleczko bo co jej próbowałam wprowadzić to ja albo uczulało albo zapierało, nawet jabłko w słoiku :( od wczoraj zamiast jednego posiłku mlecznego daje jej sinlac, na szczeście je bez problemu ale czytałam że on też zatyka. A boje sie właśnie tego co opisujesz u swojej koleżanki, mam też podobny przypadek w rodzinie i strasznie mi szkoda tej dziewczynki bo chodzi już do szkoły a wciąż wysypana i nie wiadomo na co, a dzieci sie z niej śmieją że tak wygląda i ona nie chce chodzić do szkoły :( żałuje też że wcześniej nie poszłam do normalnego alergologa tylko tak działałam po omacku :( no ale już nie smęcę. Fajnie że rechabilitantka podpasowała i najważniejsze że nic poważnego u dziewczynek sie nie dzieje. No i super że macie już klepnięte wakacje a z taką obstawą to na pewno wszystko pójdzie gładko i uda Ci sie troszke pobyczyć na leżaczku :) a pkmysł z basenikiem ekstra dziewczyny będą mieć mega frajde, sama bym sie pomoczyła ;) Szczęściaro to rzeczywiście podróż mineła całkiem gładko a i wyjazd bardzo przyjemny z tego cl opisujesz. Na pewno miło tak jak ludzie chwalą maluszki i gratulują , bliźniaki jednak budzą duże emocje :) no a jak tak dobrze zniosły wyjazd to rzeczywiścis tylko je zabierać,a na weselu pewnie bedzie dużo cioć i wujków do noszenia i zabawiania wiec bedzid extra :) A moja gwiazda śpi 3 godzine , ale przez te upały gorzej śpi w nocy, wstaje o 6 wiec teraz nadrabia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam mamy (te przyszłe także) i maluchy na zdjęcia (cena tylko 250zł) facebook.com/studiopinezka studiopinezka.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, no mam nadzieje że to słaba alergia i Hania z niej wyjdzie. Boje sie że jak ją uczula jabłko i gruszka które są najmniej uczulające to co bedzie dalej. Może rzeczywiście ta kupa to zbieg okoliczności i obedzie sie bez badań. A może ten próg jej czymś zastawić, przykryć kocem żeby ją tak nie kręcił i wtedy znajdzie zobie jakiś bezpieczniejszy obiekt do ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka oby to zgrubienie okazało się drobnostką,ale rozumiem,że jesteś przestraszona,bo matka już tak ma,ze drobnostka urasta do mega problemu jeśli mowa o jej dziecku. Wiesz co do wakacji to teraz byłoby Wam dużo latwiej,bo Hania jeszcze na piersi,potem zaczyna się przeprawa,bo trzeba kombinować z obiadkami;) No ale jak się chce odpocząć to każdy czas dobry i uwierz mi ,że można sobie dac rade i zmlodszym dzieckiem i niceo strszym.wWielokrotnie na wyjazdach spotykałam rodziny z maluchami i wszyscy byli zadowolenie,fakt to już nie taki odpoczynek jak we dwoje,bo i popiwkowac nie można i siedzieć do pózna w nocy i włóczyć się po klubach,ale tez jest fajnie, a dziecku zmiana klimatu zawsze dobrze robi:) Wrocławianko nie mam pomysłu czym to zastawić,ten prog jest dość długi,rownolegle stoi stół i nawet jak zastwie wejście zjednej strony to ona sobie śmignie pod krzesłami,a nakrywanie tego powoduje u niej jeszcze większą ciekawość i tym bardziej chce się tam bawić.Nie mam jak przestawić mebli,bo wtedy już nie otworze okna i nie będzie wyjścia z pokoju:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny w końcu jakieś wieści bo cichutko było, Wrocławianko może dziewczyny mają rację z tą alergią może samo minie i nie będzie trzeba niczego brać. Chociaż wiesz co łatwo mi powiedzieć bo u nas spokojnie. Powiem Wam, że ja to już z grubej rury ze słoiczkami już kurczak, rybka itd. bardzo lubi obiadki zwłaszcza rybka z gerbera jej posmakowała:) Jeśli chodzi o gluten na razie spokój i gotuje jej tak jak pisałam kaszke manne do mleka i zagęszczam kleikiem. Aneta super r***liwa skubana tak wywija na macie, ze nie raz w szoku jestem już obraca się na brzuszek i odwrotnie i przesuwa się tyłkiem jakby raczkowała na plecach. Bardzo się zmienia włosy jaśniejsze, oczy dalej ma jak ja i w ogóle komunikatywna. Wczoraj powiedziała mama tak po prostu, ale patrzyła się w telewizor, zawsze mówiła mami jakoś tak, wiem, że jest malutka i to wcześnie, ale to tak nie raz fajnie słychać. Teraz kąpie ją wcześniej o 19 i tak po jedzonku zasypia, śpi dalej do 6-7 zje rano i robi jeszcze krótko drzemkę, a potem szaleje, musiałam po przemieniać godziny jedzenia, teraz fajnie bo jak zaśnie to na dworze jaśniutko i chce mi się jeszcze coś zrobić. Z zebami na razie ok mniej marudna to co miało się wybić to już wybiło. Teraz rano wychodzimy na spacery przez te upały. Lenka może faktycznie to pod pacha to fałdki, moja już też takie fałdki ma jak dziecko w tych miesiącach. Sylwia fajnie, ze pupa zagojona i Lenka niedługo zacznie Ci chodzić coś czuje, dziewczynki ponoć szybciej chodza tak mówią bynajmniej. Liska a twoje laski to Las Vegas maja basen tylko po zazrościć:) Dziewczyny pamietacie Małą G która miała mieć bliźniaki chłopca i dziewczynkę ona już urodziła tylko nic sie nie odzywa, pisałam na polmedowskim, ale cicho pewnie roboty ma dużo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !!! U nas trochę do d**y :-( Szczepień nie było /wykrakałam :-(/, bo Antoś wysypany od główki po pupcię tj. dziś już lepiej, ale w poniedziałek popołudniu jak poszłam do lekarza, to chciała nam wypisać skierowanie do szpitala jak go zobaczyła, ale po wywiadzie co jadł on i ja, doszła do wniosku że ma alergię ma maliny tj. kaszkę malinową. Jadł wcześniej bananową i było ok, więc mądra matka doszła do wniosku że zmieni mu smak na maliny, Przez 4 dni było wszystko ok, a piątego już było do bani :-(. o tego przez cały weekend miał stan podgorączkowy tj. od 37,5 do nawet 38,1. Dawałam mu nurofem i viburcol na noc bo byłam święcie przekonana, że to przez zęby gdyż starsznie pachał rączki do buzi, nie chciał jeść i strasznie się ślinił. W poniedziałek rano gorączki brak, Antoś jak nowo narodzony ale za to wysypany. Myślałam, że to 3-dniówka ale Pani Pediatra stwierdziła że nie. Dostał do picia syrop ketotifen i jest lepiej. Sprawdziała dziąsła i stwierdziała, że do zębów jeszcze trochę. A co do jedzenia, dalej nie chce jeść. Nawet piersi nie chce. Mam nadzieję, że to przez tą pogodę. Waży 7 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie włączyło mu się gadanie. Czasami to jak leży w łóżeczku to krzyczy do swoich miśków :-) strasznie śmiesznie to wygląda. Czasami to biegnę do niego bo nie wiem co się dzieje, a on w najlepsze fika :-) I starsznie polubił leżenie na brzuszku. Jak marudzi to go na brzuszek i potrafi tak leżeć nawet półgodziny, albo pełza po łożeczku do przodu. Wrocławianko, mam nadzieję że u Was to tylko jakaś lekka alergia. Antoś jak go wysypało, to na szczęście się nie drapał, trochę na główce ale to przez tą ciemieniuszkę. Teraz już nawet tam się nie drapie. Kamkrzem, gratuluję ząbka :-))) Sylwia, dobrze że Lence pupcia się zagoiła. Teraz to musisz uważać na swoją księżniczkę, skoro ona takie wycieczki sobie urządza. Kalinko, macie skarb w domu :-) Bo nam rośnie mały urwis.Też miałam fajnie poukładane pory karmienia, ale on ostatnio tak kombinuje że muszę od nowa. Liska, fajnie macie z tym wyjazdem :-))) Tam pogoda gwarantowana :-) My na urlop w następny piątek i jak pomyślę o pakowaniu to mnie strach ogarnia. Do tego mam stertę prania do prasowania, za którym nie przepadam. Ostatnio to tylko Antosia rzeczy prasuję, a nas ze czekają w koszu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,my też już po urlopie:).Pogoda nam się udała, przez pierwsze 3 dni pochmurno i wygwizdów,ale później słoneczko i lekki wiaterek:).Miki zachwycony morzem i falami i duuużą piaskownicą;).Podróż również dzielnie zniósł,pod koniec zaczął marudzić,ale to ze zmęczenia no i czas zmienić mu fotelik, bo na dłuższą drogę nosidło niewygodne.Klimat generalnie mu służył, zasypiał ładnie,i ładnie spał w nocy, mimo, że nowe łóżeczko(turystyczne)i nowe miejsce.W sierpniu jedziemy tym razem w góry niedaleko Zakopanego i w Bieszczady:).Się rozkręciliśmy,a co;). A my znowu ciężki okres mamy, kolejne żeby w drodze, chyba dwójki dolne, no i wyszło dopiero teraz, że Miki uczulony na mleczko Nivea.I muszę znowu go kąpać w Oliatum,ehh. Od kilku dni dopadł mnie dół, ponieważ 1go lipca wracam do pracy i jakoś mi tak źle:(. Na razie mały zostaje z moją mamą, którą uwielbia, a od września z nianią:(, tak bym chciała zostać z synkiem jeszcze w domu:(. Aaa i chodzimy na zajęcia na basen. Mikołaj mega zadowolony,uwielbia wodę i ostatnio pod okiem instruktora zanurkował:) Kamkrzem gratuluję pierwszego ząbka:) Sylwia, super, że pupcia Lenki już się zagoiła. Wróciłaś juz do chusteczek czy dalej pupke wodą przemywasz? Nie podajesz na razie Lence glutenu?Mój pediatra kiedyś mi mówił, że jak dziecko ma nietolerancję glutenu, to głównie ma problemy brzuszkowe i oleiste, śmierdzące kupki. Liska,ale super, że dziewczynki Ci przespały całą nockę;),tfu,tfu;) Zazdroszczę takiego wyjazdu, dobrzę, że zabieracie ze sobą pomoc, znajdziecie z mężulkiem zawsze chwilkę dla siebie w Grecji:). Ja wczoraj Mikiemu wyciągnęłam basenik na taras,ale była radocha, nie chcial w ogóle wyjść z wody:) Lenka, pewnie pójdźcie jeszcze na konsultację do innego lekarza, lepiej chuchać na zimne. Ale na pewno wszystko jest dobrze:) Kalinko, no to faktycznie Anetka to mały perszing,tylko patrzeć, kiedy zacznie raczkować:) Czekająca tak to już jest z tymi problemami skórnymi i alergiami, widzisz mojemu do tej pory się zdarzy, że go coś wysypie i później wykluczanie to jedzenia, to kosmetyków i proszków:/. To Antoś troszkę się wymęczył pewnie tym stanem podgorączkowymi i tą wysypką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara12
Powiem szczerze, że mi też się nie chce wracać do pracy, a wracam już w sierpniu :-( szkoda, że się nie załapałam na dłuższy urlop.... u nas też basen wyciągnięty, pluskają się kilka razy dziennie :-) a u nas z nowości to fakt, że dzieci jedzą już wszystko co im ugotujemy :-) zaczeło się na urlopie, gdzie nie moglismy zjeść normalnie obiadu, bo zaglądali nam do talerza, także jadły frytki, mięsko z kurczaka, warzywka gotowane itd... a w domu dostają na obiad to co mam, w niedziele jadły rosołek z robionym makaronem (wyrób babci) do tego na 2 danie zjadły młode ziemniaczki, mięsko, sos...wczoraj jadły gołąbki z sosem oczywiście bez kapusty, zjadły po jednym małym :-) codziennie gotuje im świeży kompot z truskawek, a na deser jedzą truskawki z jogurtem naturalnym :-) narazie odpukać nie mają uczulenia, a jedzą cały tydzien truskawki, mamy swoje, więc zdrowe, pózniej będzie sezon na malinki...za namową Liski przestałam sie z nimi bawić i daje wszystko co mam, dzięki Liska :-)jedzą chlebek z pasztetem, ciasto i wiele innych rzeczy...a tak na pocieszenie jak Julcia była mniejsza to ciągle miała na coś alergie i była wysypana, a teraz je wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko Twoje dziecko to nie dość,że grzeczne to jeszcze niewybredne i wszystko co dasz to zje:)U mnie nie jest tak dobrze,fakt przesypia ładnie całe nocki,ale z jedzonkiem to mi kaprysi.Nie chce jesc grudowanych pokarmów,staje jej w buzi i ma odruch wymiotny wiec musze rozdrabniać. Na pewno serce Ci sie radowalo jak usłyszałaś slowo mama:)Nie ważne czy świdomie powiedziane czy nie,ale to miód dla uszu:) Czekająca ale pech:(a trzymałam kciuki,żebyście mieli już szczepienie za sobą.Apetyt na pewno ma słabszy przez pogodę także się nie przejmuj,ochlodzi się troszkę to zatęskni za cycusiem;) gdzie się wybieracie na urlop?pamiętam że szukałaś czegos nad morzem,udało się?Jesli chodzi o prasowanie to ja teraz tez nie mam ochoty stać przy żelazku,mogłoby się zrobić ciut chłodniej,bo człowiek nie ma na nic siły. Nisia cieszę się,że urlop Wam się udał i że Miki tak dzielnie się spisał w podroży:)Widzę,że szykujecie się na kolejny urlop,no i co ja mam powiedzieć...zazdroszczę:) Powrót do pracy na pewno łatwy nie będzie,ale nie możesz się zamartwiać,bo dziecko będzie to czuło i trudno mu będzie znieść te chwile bez mamy.Na szczęście zostaje z babcią więc będzie miał super opiekę. Szczęsciaro u Ciebie prawdziwa rewoluja w jedzeniu:)Fajnie,że tak im smakują wszystkie rzeczy ze stołu iże tak dobrze tolerują nowości.Też miałam ochote dać Lence truskawki,ale się boję,nie ma to jak swoje,te co się kupuje w sklepie to na pewno pryskane są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, lecę po kolei:) Lenka, we wrześniu to już będzie 6-7 miesięcy, a to już bardzo fajny okres u dzieci, robią się takie bardziej kumate, więc na pewno byłoby fajnie na wyjezdzie:) Syliwa wybór hoteli został nam bardzo niewielki, zwlaszcza ze potrzebujemy duzy pokoj, najwiekszy mankament byl takie, ze zaden z hoteli czy biur podrozy nie zalozylo ze moga jechac dwa niemowlaki i czesto nawet nie ma takiej opcji zeby dwojke przydzielic do jednego pokoju, zazwyczaj trzeba by bylo za jedna zaplacic jak za duze dziecko. w innych jak juz mozna bylo dac dwojke do jednego pokoju to te pokoje malutkie byly i nie byloby jak sie ruszyc. zdecydowalismy sie na mitsis norida beach przy kardamenie. wzielismy pokoj pietrowy, a raczej z antresola. http://www.mitsishotels.com/Hotels/norida-beach-hotel/welcome_130.htm wlasnie dlatego tyle soob z nami jedzie, zeby mozna bylo czasami wyjsc do jakiejs tawerenki:)a Wy gdzieś się wybieracie?? z tym gibaniem sie to przeczekaj jeszcze kilka dni, przestanie leciec do tylu pewnie juz na dniach. nistety pozostaje Ci stanie przy niej i pilnowanie narazie:) wroclawianko moim zdaniem najwazniejsze jest znalezc przyczyne laergii jak njaszybciej, wlasnie zeby to sie nie ciagnelo tak jak u mojej kolezanki, ona nie przylozyla sie do tego od poczatku i teraz to juz ma spory problem, dziecko ponad 10 miesiecy i moze jesc tylko ziemniaki marchewke i kaszke ryzowa. Kalinka świetnie, ze Anetka tak dobrze przyswaja jedzonko:) Moja LEnka tez tak robila, jakby mostki i skakala do tylu:) A tych nocek to ja zazdroszcze, że tak szybko wyspac sie mozesz:) czekajaca a nmoze viburcol go uczulił???? on jest na ziołach i pamiętam Lenkę Sylwii też uczulił. A ta temperatura to czasmai jest normalna u dzieci i jak nie przekracza 38 to nic sie nie robi, Maja moja ma norme 37,3. przy trzydniowce to gortaczka jest około 39. dokąd jedziecie na urlop? Nisia witaj:) super, że urlop sie udał:) a wracasz na pelne godziny juz do pracy? co do mojej nocki to byla tylko jedna, dzis Maja znow jadla, tylko wieczorem zjadla pol kaszy i wiedzialam ze tak bedzie, musze a niej wymusic zjedzenie calej na noc to moze bede miala spokoj, Szczęściara:):) kapustę też dawalam juz:):) hehe ale tylko troszke tej mlodej:) swietnie ze nic je nie uczula, nawet mleko krowie:) Sylwia a chrupki je? wiem, ze na razie odstawials gluten ale moze pozniej sporboj dac takiego miekkiego chlebka z masłem kawaleczki. albo banana.jak cos jej posmakuje to nauczy sie. ja tam nie prasuje dzieciecych rzeczy odkad skonczyly 3 tygodnie:) prasuje tylko to co tego wymaga:)szkoda mi na to energii. ja tam truskawki daje, te ze sklepu, nie mam swoich..... A ja zbieram sie i jade po zapas srodkow na komary dla dzieci bo to co mam nie wystarcza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia a dajesz swoje jedzenie czy ze słoika? bo wiem jak było u nas, że te ze słoika nie chciały i mam teraz taki zapas, ale może jeszcze to zjedzą, bo szkoda wyrzucac, a swoje jedzenie z grudkami jedzą bez problemu, także może w tym tkwi problem... jeśli chodzi o nocki to moje się budzą, jeszcze nie przespałam całej nocki i chyba sie z tym pogodziłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska fajny jest ten hotelik,plaża zwirkowa ale przecież dziewczynki umieją pływać wiec dla nich najważniejsza będzie ciepła woda;)Fakt,o pokoje rodzinne to teraz mega trudno,wszyscy rezerwują takie opcje zaraz w first minute.Domyslam się,że lecicie z Grecosem albo Neckermanem?trzeba teraz uważać na biura, bankrutuje jedno za drugim,a niefajnie byłoby mieć wystawione walizki przed hotel,a te biura to akurat w rankingu są wysoko.Zaopatrz się w srodki na komary,bo na Kosie jest ich troszkę i mogą Wam dokuczać.pogoda na pewno Wam dopisze i choć wyspa jest pod wpływem klimatu tureckiego to na wyspie wieje przyjemny wiaterek i nie odczuwa się tak upałów. My chyba zostajemy przy Chorawacji choć powiem Ci,że mało brakowało a w tamtym tygodniu zrobiłabym rezerwacje na Kos,z tym że chcieliśmy lecieć 13 lipca:) Bananka to moja księzniczka je bez zadnego kręcenia nosem,chrupki też,a z pozostałymi to różnie bywa,jak ma dobry dzień to zje i spaghetti,a jak zły to totalna papka.Daję swoje jedzonko i słoiczki i nie ma różnicy w chęci mielenia buzią.Nie wiem,może z tego wyrośnie...koleżanki synek ma 2 latka i zupy grudkowej nie zje,musi mieć zmiksowaną na gładko,za to zimeniaki i kotleta to wcina aż się uszy trzęsą;) Dzisiaj dałam na drugie śniadanie kaszkę glutenową i zobaczymy co będzie,musze mieć zupełną pewnośc,że cos jest nie tak zanim pójde do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko widziałam zdjęcia:) Hania taka dameska w tym kapelutku;)Słodka jest,taka figlarka,chowa się pod kołderką i zaczepia spojrzeniem do zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co robicie w takie upały!!!! u nas masakra...Kubus rozdrazniony, marudny, poci sie biedny, co chwile musze go zabawiac i zmieniac miejsce czy pozycje... ale pozatym to........idzie mu drugi zab dolna prawa jedynka czuje ja juz blisko wysoko pod dziąselkiem i budzil sie w dizen na dworze u znajomych na ogrodzie 3razy i posmarowalam mu dziaselka i zasnal.... slini sie masakrycznie.... w domu tez masakra bo wynajmujemy jeszze na poddaszu!! 30st w pokojach, mam klimatyzator i chociaz jeden pokoj schlodze, musze uwazac dodatkowo na kube ale wogule gorączka:( A jak Wasze dzieci? Chcemy w sobote pojechac do aqua parku z Kuba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, a byłaś tam? Czy może widziałaś ten hotel?? Plaża taka całkiem żwirowa jest?? Zresztą i tak długo pewnie nie wysiedza w tym upale. lecimy z grecosem, mam nadzieje, ze bez przygód. Na komary kupiłam takie opaski naturalne dla dziewczyn i muze przyznać ze są rewelacyjne. Byliśmy dziś nad woda psa wykąpać i żaden do nas nie poleciał, a tydzień temu po 15 minutach uciekliśmy calipogryzieni . Co do Chorwacji to chcieliśmy cały dom wynająć, ale w tym n terminie już nic ciekawego nie znaleźliśmy, więc przenieśliśmy wyjazd na wrzesień. Może masz namiary na coś ciekawego? A kto to pisał jako gość?? Szczęściara? Sylwia, może jak nie chce jeść to jednak ja zęby bolą, ostatnio moje tydzień jadłytylko papki, bo Lence dwójki szły i inaczej nic nie zjadła. Wracając do wakacji to jeszcze byłoby śmiesznie jakbyśmy się na kosie spotkały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to ja Liska, już od dawna nie moge się zalogować tylko pisze jako gość, a teraz nawet nie zmieniłam pseudonimu, także zmieniłam troche pseudonim i poszło :-) Liska ale super, że wyjeżdzacie sobie :-) z taką ekipą to na pewno sobie odpoczniesz :-) U nas nocki kiepski, mimo, że u nas w mieszkaniu chłodno, bo mieszkamy na parterze i jest tak chłodno jakby była klima, to dzieci budzą się ciągle na picie, nie wiem ile dzisiaj razy wstawałam, co godzine była pobudka, no i oczywiście od 6 Szymek już wyspany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska a gdzie zakupiłaś te opaski to takie na rękę bo jeszcze nie widziałam, a też coś chce kupić na dwór. Wrocławianko Hania taka sama śmieszka jak i moja, też tak wygląda jak wstaje i dobry humor ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska dzięki za namiar kupie na pewno:) Dziewczyny mam pytanko do gotujących mam macie jakieś fajne propozycje przepisów bo chce gotować małej i w ogóle czy moge dodać trochę soli do papek, czytałam,że moge dodawać oliwe i ryż dobrze rozumiem? zresztą chyba zamiast ryżu może być kleik? Kiedy można przyprawiać jedzonko? Aneta ma ponad 5msc to już mogę kombinować z jedzonkiem? Sorki, że ja taka dzisiaj pytająca:) Nie wiem jak z daniami z mięskiem bo po tej aferze z antybiotykami to sie trochę boję:( Buziaki i zycze udanego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka sól teoretycznie dopiero po roku, piszę teoretycznie bo ja czasami daje normalne nasze jedzenie i jest już solone, ale na pewno jeszcze nie dawaj. Dzieci mają wyczulone kubki smakowe jeszcze nie zepsute solą i potrafią wydobyć smak z tego co dla nas jest jałowe. Z mięsa to zacznij od królika, indyka, potem jagnięcinkę można i cielęcinkę. Ryż można tylko żeby się zmielił musi być rozgotowany. Warzywa gotujemy tylko do miekkości, żeby nie straciły wartości odżywczych. przyprawy można, ale po troszkę np majeranek tymianek, coś delikatnego. potem dopiero więcej. można kaszę jaglaną dodawać. jak nie ma uczulenia to natkę pietruszki. można klopsy zrobić gotowane z mięsa np indyka, dodać kaszę jaglaną i zółtko, potem to ugotować. Nie wiem czy dajesz już żółtko, chyba od 5 badz 6 miesiaca się po troszkę dodaje do jedzenia, Z tłuszczy to oliwa z oliwek, baaardzo dobry jest olej rzepakowy, albo masełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×