Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

a ja dzis wyslalam swoje dziecie do babci :D na caly dzien! boze czego ja nie zrobilam gdzie nie bylam itd :D cisza spokoj :D ahhh gdzie sie podziewa MAMA2013LUTY? :D czyzbym juz nie byla sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yadeth mnie tez przerazaly rozmiary pierwszych ubranek ;) ale dziecko po porodzie w nich pływa. bluzki sa do kolan albo i dalej a nogi w spiochach koncza sie w kolanach takze sie nie przejmuj ;) a porod nie jest straszny. sama zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kocham zwierzaki, a szczególnie psy. 7 lat temu dostałam na Gwiazdkę od mojego M. yorka (nazywa się Kiwi ;) ), ale byłam zmuszona zostawić go rodzicom jak się przeprowadzałam, bo oni by tego nie przeżyli. A teraz już chyba nie czas na pieska, bo maluch ma się pojawić, a poza tym w domu wszystko nowe, a jakby okazało się, że piesek gryzie albo sika to mój M. Bez wahania by się go pozbył (nie przyzwyczajony do psa w domu), a ja pewnie wolałabym spać w jakiejś psiej budzie na dworzu z nim niż go oddać ;) Keysy, dokładnie, nie zamartwiaj się niepotrzebnie :) Mądra jestem akurat w tej kwestii, bo zawód ode mnie tego wymaga ;) Może powinnaś zjadać jakąś lekką kolacyjkę, zapytaj lekarza co o tym sądzi. Ja się kiedyś odchudzałam na potęgę i non stop miałam ketony w moczu ;) Pytałam Cię o te witaminy, bo one zmieniają barwę moczu, a to fałszuje wyniki :) Ale po tych ciążowych powinno być ok :) A co do porodu, to ja też już trzęsę portkami :O 31 stycznia gin mi oszacuje ile to moje cudo waży. Jak ponad 4 kilo to idę się pochlastać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetucha, to chyba tylko Amelka była taka idealna rozmiarowo. Ja mam schizę, że mój będzie taki wielki, że rozmiar 62 będzie na niego za mały, a większych ciuszków nie mam :O Boże jak ja bym chciała, żeby wielkościowo był taki jak Twoja mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keysy ja ślimaki hoduje razem z rybkami takie duże mam i szaleją nieraz z rozmnażaniem a że ja mam za dobre serce to później wydaje do sklepów bo mi się z trzech sztuk robi 150 np :P nie myślałam że ślimaki mnie tak pochłoną ale są super tak łażą po tej szybie a jak dostaną robaki to wciągają jak spaghetti :) mam akwarium w kuchni na blacie bo nie było nigdzie na nie miejsca i jak kiedyś nie zakryłam z góry szybą to powyłaziły i po blacie sobie spacery robiły :P Yadaeth a dzisiaj humor w porządku tylko coś mnie kręci w brzuchu i co rusz to jestem w toalecie :/ a co do psiaka z dzieckiem to wydaje mi się że to dobry pomysł ja mam psa i kota i dzidzia będzie miała towarzystwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fij co ty gadasz. Amela byla duza jak na pierwsze dziecko! Pierwsze bobasy przewaznie sa do 3 kg. moja starsza siostra 2.700, corka mojej kolezanki 3,000kg, innej 2,900. poza tym tu nie o wage dziecka a o obwod glowki chodzi. moja miala 35cm! taki mały arbuz!! dzieci dziewcczyn na sali mialy 32, 33cm... Te dziewczyny byly tylko nacięte a mi pochwa pękla az do samej dupy! jeszcze kilka mm i mialabym jedna wielka kloake. Nie zart! :/ na szczescie juz sie zagoilo, od sylwka nie probowalismy nic ale w koncu okres mi sie skonczyl to moze dzisiaj, albo jutro ;) dam znac. pewnie nie bedzie fajerwerkow. Jesli chodzi o zwierzaki to ja zrobilam 3 lata studiow zootechnicznych ;) ale nie dane mi bylo skonczyc bo unioslam sie honorem i wyprowadzilam z domu po klotni z rodzicami. miedzy innymi dlatego jestem w uk. Mam psa, 16 lat, ktory juz nie widzi nie slyszy i gubi sie nawet w ogrodzie. Chorowal na zespol zlego wchlaniania jelita od kiedy skonczyl 2 lata. Co ja z nim przeszlam to pojecia nie macie! Wpychalam mu kleiki ryzowe na sile do pyska zeby nie zdechl bo suchej karmy nie mogl jesc. Ale przez to pokochalam go jak wlasne dziecko i powiem szczerze, ze nikogo tak w zyciu nie kochalam jak jego! Nadal zyje, ale nie przezylby zastrzykow, ktore trzeba zrobic, zeby zabrac go na wyspy. Musialam zostawic go z rodzicami ale pewnie nie dlugo juz mu zostalo. Biedak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie dajcie sobie robic fot podczas porodu. moj narobil po jak bylam spocona czerwona z rozmazanym makijazem i nabrzmialymy cyckami zwisajacymi bez stanika na prawo i lewo! a potem pojechal do domu i porozsylal rodzinie. Z 10 razy mnie przepraszam z zaznaczeniem ze nie wie o co mi chodzi, przeciez po 20h porodu dobrze wygladalam!!!! ;/ zabral aparat bo obiecal, ze bedzie robil zdj Ameli no ale sie załapałam. Weszłam mu w kadr po prostu! Wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetucha a u nas zupelnie inaczej u wszystkich kolezanek i kuzynek to 3 kg bobas to najmniejszy a tak do 4,5 dochodza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja też słyszałam, że teraz się duże rodzą. Naprawdę, Anetucha, myślę, że nie masz co narzekać jeśli chodzi o wagę i długość małej, ja bym taką chciała :) Co do główki to może masz rację, nie wypowiadam się, bo nie wiem, ale powiem Ci że dałaś mi do myślenia, bo jakoś w ogóle nie brałam tego pod uwagę :O Może za mało Cię nacięli :O Kurde, jak ja się tego boję :( Szkoda mi tego Twojego psiaka, biedactwo. Dobrze, że chociaż ma dobrych właścicieli :) Mój pies jest rozpieszczony jak dziadowski bicz ;) Andziulka, jeszcze nie spotkałam nikogo kto hodowałby ślimaki :D Nieźle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetucha no.. wiesz szczęśliwy był:D z wrażenia tak mu jakoś wyszło:D rzeczywiście, zdjęcia w takim stanie to przegięcie ale juz poogarnięciu.. czemu nie:P takie wydarzenie uwiecznić:) Mojego młodszego psa nabyłam na targu... Jechałam po bluzkę wróciłam z psem... Za 20zł... po trzech dniach dostał nosówki czy parwowirozy.. nie było czasu na dokładniejsze badania... To był hard core... Zadzwoniłam do szefa ze nie przyjadę do pracy bo pies mi umiera... 4 surowice, 2 transfuzje krwi... miesiąc walk... Udało się;) a teraz rozlelany, buziaczkowy facecik;) jak dziecko 21:30 idzie spac wprost do łóżeczka;) taki słodki grupcio:D Starszy panikarz ma obecnie cukrzyce. Codziennie dwa razy na dobe dostaje insulinę oczywiscie z arią operową o 6:00 i 18:00. 14ty rok mu leci i nikt nie chce sie poddac, również walczymy... Ma skoki raz dobrze raz zle. Są bardzo pogodnymi psiakami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moooniaa to widzę że u Ciebie jak u mnie kotka półtora roku temu przeszła mocną niewydolność erek jest na diecie i lekach. Ma prawie 8 lat a to jest taki świr że szok a już z psem jak zaczynają wariować to pokój przewracają do góry nogami :p a piesek ma 5 lat i ma małe problemy z wątrobą i bierze hepatil taki dla ludzi hehe :) ale ogólnie nie widać po nich żeby były chore nic a nic :) fijfij no widzisz już znasz kogoś kto ma małą hodowlę ślimaków hehe :D dziewczyny nie wiem czy mnie coś nie bierze mam nadzieje że to przejdzie ale w brzuchu mnie kręci i coś gardło mnie smyra może to jakaś jelitówka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, Moniaaa, to te Twoje psiaki też mają historię. Ale widzisz jak to jest, jedne psy mają szczęście i trafiają na super właścicieli, a inne są bite, zostawiane w lasach przywiązane do drzewa albo wyrzucane z samochodu gdzieś przy drodze, a potem czekają tam całymi dniami na swojego pana :( Ryczeć mi się chce jak o czymś takim pomyślę :( A z tym dzieckiem to jakbym juz miała zwierzaka to oczywiście bym się go nie pozbyła, ale nie będę specjalnie kupować, bo nie wiem jak będzie się zachowywać, nie chciałabym się rozczarować, bo ja się strasznie szybko przywiązuję i dopiero byłby lament :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, Moniaaa, to te Twoje psiaki też mają historię. Ale widzisz jak to jest, jedne psy mają szczęście i trafiają na super właścicieli, a inne są bite, zostawiane w lasach przywiązane do drzewa albo wyrzucane z samochodu gdzieś przy drodze, a potem czekają tam całymi dniami na swojego pana :( Ryczeć mi się chce jak o czymś takim pomyślę :( A z tym dzieckiem to jakbym juz miała zwierzaka to oczywiście bym się go nie pozbyła, ale nie będę specjalnie kupować, bo nie wiem jak będzie się zachowywać, nie chciałabym się rozczarować, bo ja się strasznie szybko przywiązuję i dopiero byłby lament :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah... Dzisiaj pierwszy raz poczułam jak mały ślizgnął mi po brzuchu nogą... Niesamowite uczucie... Jakby mi żołądek podskoczył do góry przy szybkiej jeździe po przelocie przez wzniesienie na drodze... Miałyście kiedyś takie uczucie jak samochód traci na pare sekund przyczepność i 2-3 sekundy jest w powietrzu i nagle opada? To ja własnie tak się poczułam:D z różnicą taką, że leżałam na łóżku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Właśnie to jest takie fajne, że te ruchy w raz ze wzrostem dziecka zmieniają charakter :) Fajne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fij... Ja w ogóle bym przygarnęła wszystkie jakbym miała fizycznie taką możliwość... Na facebook-u wstąpiłam "nie kupuj- adoptuj" i jak widzę te wszystkie biedne psiaki, to aż mi zle się robi, łzy napływają i w ogóle.. Dzis w wiadomościach pokazywali dwa takie słodkie szczeniaczki, ktore został bestialsko wyrzucone na pastwe losu... Tak młode, że gdyby ich nikt nie znalazł na tym mrozie nie przetrwały by nocy... Mi się włącza taka agresja jak widze i słysze o takich dupkach, że normalnie bym wystrzelała albo zerwała z nich ciuchy i przywiązała ich do drzewa niech marzną na śmierc... Po prostu nie mogę się pogodzic z debilizmem ludzi... Albo ostatnio czytała, facet wziął ze schroniska sunię amstafa i kopał, bił i ranił do nieprzytomności, bo szykował ją na walki psów!! No po prostu już epitetów mi brakuje na takich ludzi... a potem bo psy są agresywne, bo rzycaja sie na włascicieli, na dzieci... Nic nie dzieje sie bez przyczyny do jasnej cholery:/ Miałam raz taką sytuacje, że ide z tym moim lelkiem na smyczy (gdzie nigdy na niej nie chodzi, ale mówie centrum to trzeba, a miał może z pół roku) ide za taka babka z dzieckiem, a ona do niego : "Oj, chodz szybko na rączki, bo cie piesek ugryzie" a we mnie jakby cos wstąpiło i odzywam sie na cały głos:" Jasne a potem taka dupa wyrosnie i bedzie sie bało wszystkiego i wszystkich... Co za bezmyslna matka" Przechodząc koło niej myślałam, że ja wzrokiem rozwale... No szok! Albo zbieralismy sie do babci miałam może wtedy 14 lat, ten starszy miał moze z 4m-ce uczył się dopiero warczeć i szczekać... Stanął tak w miare dumnie i wiesz cos tam stara sie jakies wrr.. niepokraczne woooww... Przechodzi damulka kolo niego staneła na wprot niego i wrzeszczy:" Aaaa.. zabierzcie tego psa! Zabierzcie tego psa!" Jak stałam tak się złożyłam w pół ze śmiechu, kuźwa pies ledwo od ziemi wyrósł a ona afere na całe osiedle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, nie mogę oglądać takich programów :O Ludzie są bezduszni, tylko dorwać takiego i go zamordować! Naprawdę nieraz nie szkoda mi tak ludzi jak zwierząt. Zwierzaki są oddane, nie są pamiętliwe i kochają mimo wszystko, to jest wzruszające. A ludzie nieraz to zwykłe świnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... Gdybym w przyszłosci jakims cudem stała się psem to bym gryzła wszystkich jak leci... Jak ja słysze to tylko pies... To cisnienie mi skacze na maksa... To jest AŻ PIES!! Nie rozumiem, co kieruje takimi ludźmi.. Czasami jak w wiadomościach podaja te straszne informacje dotyczące zwierząt to aż mi wstyd ze jestem człowiekiem... Pamietam kiedys ogladałam na youtube filmik z małym dzieckiem miało moze 4 lata, które trzymało kota za ogon okręcało się wokół własnej osi i w pewnym momencie puszczało kota... Kot leciał gdzie popadło, z wielkim jękiem... Dziecko okrzyk radosci a rodzic nagrywający jeszcze mu wtórował... I później taki dzieciak jak jest starszy, wyżywa się na zwierzętach, na młodszych badz słabszych rówieśnikach... Ale co tam.. Przecież rodziców to nie obchodzi.. Bo maja takie grzeczne i poukładane dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja swojego dostalam, to moja mlodsza siostra byla w przedszkolu. pamietam, ze jednego dnia zanioslam go do niej zeby inne dzieci tez zobaczyly i jakis gnojek niz rzucil. tak mu nakopalam, ze starzy byli wzywani do przedszkola :D do dzis pamietam, ktory to chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha... Ja zawsze mówiłam, że moje mają nadprzyrodzoną inteligencję... Jeszcze jak mieszkałam z rodzicami, wyszłam z tym starszym miał może rok wtedy, na plac zabaw w zaawansowanej zimie... Dzieci się nie bawiły, więc stwierdziłam, że wezmę patyk i pobawie sie z nim... tam były ławeczki, zjezdzalnia z deseczkami jako stopniami... I tak przyświrowałam na ten ciąg ławeczek i mówie chop a on wskoczyl i jak prowadziłam patyk tak przeskakiwał z ławki na ławkę, potem oczywiscie moja kreatywnosci nie znała granic, pokazałam mu patykiem na zjezdzalnie ten bez wachania wlazł na nią i zbiegł z niej. Byłam w szoku, że tak bez treningu:D Najbardziej mnie rozbrajała jego mimika pyska jak mówiłam "zostań" i szłam przed siebie, lekko się oglądając, a jego zawiniety do góry ogon opadał z każdym moim krokiem w dół i ta panika w jego oczach... ona idzie... zostawia mnie... idzie... i jak juz poszłam kawał drogi ale oczywiscie w zasiegu wzroku i mówiłam "start" to on jak taki perszing 3 sek i już był... taki uradowany:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra* - dwa dni mnie trzymalo "wyciekanie" ale nie poszlam do lekarza tylko sie oszczedzalam (obijalam sie :P)... Co do rak to faktycznie mrowią mi palce ale nie tylko dwa a cala reka i tak jak mowie najgorzej wieczorami :/ Nawet 5 minut nie poleze bo jedna reka albo druga dretwieje i okopnie boli mimo ze lezy luzno, niemam jej nigdzie ucisnietej ani nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem zwolennikiem smyczy i oby dwa są nauczone chodzić bez... Reagują na komendy... Zostaw, chodz, nie wolno, stój, fuj ... I tak się zastanawiam czy to zależy w większości od psa czy właściciela... (ja i tato spacerujemy z nimi bez smyczy, natomiast mama i brat na smyczy) Pewnie zależy od jednego i drugiego... Ja w ogóle jak z nimi wychodzę to zawsze jako obrońca;P Na osiedlu mieszkała taka rodzina z psem, jak wychodziły z nim dzieci to pies na smyczy i sie rzucał do wszystkich, pewnego dnia ja szłam z tym starszym (on w ogole taki przyjacilski) i nagle wyszedł ten ojciec z tym psem, ale tym razem byl bez smyczy... Nagle sie do mojego rzucił i go gryzie, ja szok facet stoi z sarkastycznym uśmiechem i nic, jak mi ciśnienie skoczyło jak wzielam zamach jak pieprzłam tego psa w dupe to aż z wrazenia usiadł, popatrzył na mnie, na wlasciciela, na mnie i wryty. Przeszlismy dalej obok nich i mowie do faceta psa prowadzi sie na smyczy, a on do mnie jakos pani tego nie robi, po czym mu odpowiadam... Mój się nie rzuca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka może magnezu Ci brakuje, jednak z drugiej strony to ponoć brak najczęściej objawia się w skurczu łydek... Wyniki masz dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z Was zwierzęciary :P ja niestety nie mam sentymentu do piesków, są mi obojętne natomiast koty to wszystkie mogłabym przygarnąć :) ale po uśpieniu moich dwóch malców nie chcę zwierząt do dnia dzisiejszego jest mi smutno,że nie ma ich ze mną i boję się kolejnych kiciusiów ze spotka je to samo co tamte :( Allegrowiczko ja uważam tak samo jak monia pewnie to brak magnezu, bierzesz jakiś dobrze przyswajalny ? bo wiesz te magnezy to o dupę rozbić niektóre są.Jak Ci drętwieje ręka to możliwe,że właśnie z braku magnezu i potasu też. Jedz dużo bananów to bomba potasowa i zaraz po nim magnezowa. Jeszcze druga rzecz że może dziecko gdzieś na jakiś nerw uciska w danej pozycji i nie dopływa ci krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra ja jestem obojętna na koty, jakoś nigdy mi nie przypadły do gustu, ale nie powiem piszczę na widok takich maluchów;) jakbym mogła mieć takiego małego tygryska, który już więcej nie urośnie to tez mógłby być;) Kiedyś pojechałam ze znajomą do jej babci, mówi w pewnym momencie przyniosę ci takiego malutkiego koteczka.. To ja siedzę zaaferowana, fajnie pobawię się, nagle wraca z kotem tak wielkim, że w takim rozmiarze zwykłego dachowca nie widziałam, że z wrażenia mówie... Aga ten kot jest większy od mojego psa! :D Mam na swoim koncie juz 21 chomików... Pare lat temu mi się dwa razy okociła chomiczka po 8szt... Mój ostatni Fredzio niestety odszedł, ze starosci... Dziś go zakopaliśmy;( Mówiła, że jak to nastąpi to chcę następnego, ale dzis stwierdzam, że na ten moment jednak nie.. Jak już to psiaczka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze naczytałam się o tej cholestazie i wszystko mnie swedzi... Masakra jakaś... Psychika ludzka jest tak chłonna, że szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia za wcześnie na cholestaze ;) a przy mleczku pewnie Cie to nie będzie dotyczyć. Don't panic ! :) uaktualniam nick-------------------------imię----------wiek----miejscowość------------tc----------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika-----------29--------Niemcy ---------------11------------? Niemożliwa999 --------- Mirka ------------31 -------Utrecht,Holandia-----7------------? mamaanita................Anita.............23.......kuj-p om---------------15------------? andziulka88---------------Ania--------------25--------ł dzkie-----------------19----------DZ andziulka007------------Angelika----------26--------łód zkie----------------19-----------? (nie)mądra---------------Agata------------29--------śl skie-------------------20----------CH agunia1987--------------Agnieszka--------25--------łódz kie----------------20----------DZ Szoszonowa -------------Magdalena-------27-------Anglia--------------- ---21----------DZ Mooniaaa86---------------Monika----------27--------wielko polskie--------21---------CH DarCiiaaa----------------Daria-------------19---------Gdy nia-----------------22----------DZ HinskiTurysta-------------Ewa-------------20---------lubu skie--------------27----------CH Allegrowiczka1987------Iwona------------24----------Ok.Kr akowa---------26----------DZ Yadaeth-------------------Aneta------------25---------Bia łystok-------------26---------CH XxPrzyszla_MamaxX---Magdalena---------20---------święto krzyskie-----31----------DZ Marysia2013------------Marysia------------28---------łó dzkie----------------33----------DZ keysy2121----------------Kasia-------------21---------Mog ilno----------------36---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-----------23---------podkarp ackie--------37---------CH Fijfijfijuu----------------Ewelina-----------28-------- mazowieckie----------37---------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta--------------24----------Kent , Anglia---------------------DZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff;) Własnie zastanawiałam się czy wystepuje wczesniej czy tylko od 30 tyg;) jednak jak mówisz, że po mleczku mnie nie bedzie dotyczyc to jeszcze wieksze UFFF;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra czytalas, ze mleczko stosuje sie przez jakis czas a pozniej musi byc pol roku przerwy... konsultowalas sie z kims odnosnie czasu stosowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×