Dlaczego wierzycie w Boga, mimo iż on nie istnieje??

Uważam, że ewangeliści opisują mękę na tyle, na ile tego wymaga zrozumienie sensu i znaczenia ofiary. Jestem daleka od czytania takich opisów. Jak protestant Biblię tak ja Biblię i Tradycję.

niezależnie kto"umilał" Mu czas, czy Rzymianie czy też mieszkańcy Judei (ja bym dopuszczała taką ewentualność że zwykłymi pracownikami mogli być nie tylko Rzymianie ). Ale w sumie to nie jest takie istotne . Najważniejsze jest to o czym sama pisałaś wcześniej . Tortury czy wszelkie fizyczne cierpienia -to cóż, chyba tylko On sam wie co sie działo i jak.

Spoko-ten opis to nie Biblia :) To jedynie realacja pewnej zakonnicy ktora miała jakąś wizję . Czy prawdziwą czy nie-tego nie wiem i nie oceniam .Podałam tu to jedynie jako ciekawostkę .

Czasem trudno zgodzić się z dogmatami podanymi do wierzenia a co dopiero z objawieniami prywatnymi. Raczej nic takiego miejsca mieć nie mogło, bo żaden ewangelista o tym nie wspomina. Rzymianie mieli w za przeproszeniem ...głębokim poważaniu sprawy żydowskie i nie chciałoby im się znęcać dodatkowo.

no chłopski rozumu - Rzymianie nic do Jezusa nie mieli , nawet Piłat nie znalazł w Nim winy - a Jezus nie siedział w żadnym lochu tylko bezpośrednio po schwytaniu został postawiony przed Kajfaszem -głównym kapłanem a później przed Piłatem a na koncu ukrzyżowany . Kiedy wiec miałby siedzieć w lochu i jeszcze m ieć czas ,zeby takie meki znosić ?:) Wystarczy tylko Pismo otworzyć , żeby iwedzieć ska pochodzą owe " prywatne objawienia " .

i później właśnie przez takie objawienia ludzie wierzą ,ze "łolaboga ,podłe Żydy zamordowały nasze Jezusa ." A jak powiesz ,ze Jezus to dopiero jest Żyd z Żyda to oczy chcą wydrapać :D

Dobra , nie musimy się o to kłócić :) Te objawienia prywatne nie są oficjalną nauką KK , nie ma konieczności by w nie wierzyć . Możliwe że to tylko jakieś urojenia czyjeś-ja tego nie wiem, w każdym bądz razie nie odbieraja mi one wiary :) Pismo czytam , ale tez zdaję sobie sprawę że nie o wszystkim musieli pisać ewangeliści . Zostawmy już ten temat ok. skorka nie warta wyprawki :) Nie ma się o co spierać-są ważniejsze rzeczy . Dajmy na to-potrzeba snu :) Która mnie nagli do powiedzenia dobranoc wszystkim :)

zawsze zwycięzcy - silniejsi narzucą swoją wiarę innym, wmówiom, że to jest dobre a to złe.... co nie ma nic wspólnego z prawdą :)

o ludu ludu-toż wiadome że Jezus byl Zydem, jest to możliwe aby ktoś tego nie wiedzial ? Już tam nie demonizujmy (tak szczerze mowiąc to nie wiele osob zna takie pryw objawionka , z któregos tam roku ).KK ich nie propaguje. Ciao-miłych snow ps allium to od allium cepa >(cebulki?)

haha coś mi się jeszcze przypomniało, ten serial o Wilkowyjach i tekst" Matka Boża jakiego była pochodzenia? No jak-jakiego-no Polką była! :DPrzecie Matka Boża Częstochowska. A Jezus? Też Polak? No jak że by inaczej, jak matka polka to jaki ma byc syn ;)

Po co wymyślasz takie bzdury ? Nikt z tych co wierzą nie narzucał swojej wiary . Za to ateisci narzucali swoje widzenie jako jedyne prawidłowe, każde inne zasluguje na lekarza . Tego dziwnym trafem nie widzisz .

ale wilkowyje bardzo dobrze opisują wiedzę szarych katolików na temat swojego Boga :) No ale logika pani Sulejukowej na temat narodowości jej syna jest jak najbardziej poprawna :D

a co jest warta " narzucona " wiara ?:)

chyba nie znacie historii, poczytajcie sobie jak misjonarza i inni "nawracali" niewiernych

znamy historię :) ale naprawdę sądzisz , że taki " nawrócony " naprawdę zaczynał szczerze wierzyć ?

nie wnikam kto szczerze wierzy, a kto nie (może nikt?), ale np. potomkowie tego nawróconego mogli już poważniej w to wierzyć....

potomkowie szczerzej wierzyli bo .....? wyssali wiarę w mlekiem matki ?:)

wmów dziecku, że kamień jest święty, a będzie go bronić przez całe życie...

Bóg istnieje dla wierzących a nie istnieje dla niewierzących.

a co z objawieniami matki bożej w Medjugorie z całunem turyńskim , to sprawka kosmitów czy boga

I powinno byc tak. Ludzie wierzacy ida do nieba, ewentualnie do czyscca (jesli istnieje) a ludzie niewierzacy po prostu znikaja na zawsze, oczywiscie wczesniej Bog sie objawi tym niewierzacym i powie wypierdalac. I po sprawie. Kazdy bedzie zadowolony. Chrzescijanie beda zadowoleni i ateisci tez beda zadowoleni.

ile razy jeszcze będziemy dyskutować, żebyście pojęli, że nie ma żadnego boga?! :o Żałosne...

zalosne to jest miec pewnosc na 100 % ze Boga nie ma tak jak ty. W dupie byles i gowno widzales. nawet gdybys byl najinteligentniejsza forma zycia na tej planecie to nigdy nie mozesz miec pewnosci co do tego czy Bog jest czy go nie ma. Jestes tylko glupim ignorantem i tyle.

bog to wszechswiat, wszechswiat to bog. i tyle.

temat chujowy ale i tak dam up bo z czystej chorej ciekawosci chcialbym sie czegos nowego dowiedziec.

""ile razy jeszcze będziemy dyskutować, żebyście pojęli, że nie ma żadnego boga?! Żałosne...""" No i kto tu komu co narzuca ? Widać jak na dłoni .

a kto tu dyskutuje ?:) większość jedynie potrafi napisać - jak wierzysz w boga - jesteś głupia :) nawet przy górze dobrej woli trudno to uzanać za dyskusję :D

Allium a Ty znasz takich ludzi jakich przedstawia film o Wilkowyjach ? Bo ja nie ;) Wybacz ale jeśli ktoś pragnie czerpać wiedzę o ludziach i społeczeństwie z serialideł typu Wilkowyje, M jak M, czy inna Moda na pierwsza miłośc lub sukces, to ....chyba nie jest to najmądrzejszy pomysł co ? Wilkowyje - są zrobione dla śmiechu , tak samo jak "Siła wyższa" czy inne tego typu . Chyba nikt myślący nie będzie z nich próbował czerpać jakiejs wiedzy ...o czymkolwiek .Relaks ,rozrywka, oto ich cel-i to taka dla mas.

sorki że tak nie w temacie ;)

a z tym co napisałaś o tutejszej dyskusji niestety nie da sie nie zgodzić .... I tak łagodnie to ujęłaś ;)