Bylam prostytutka i chce obalic mity o tym zawodzie

a tak troche z innej beczki-nie przyszlo wam do glowy ze to jest jej zycie, a po 2.ze kazdy sie gubi,popelnia bledy, po3.ze tak naprawde to ona skrzywdzila siebie a nie was lub kogos, a po4.ZE SKORO JESTESCIE NA TYLE SILNE I MADRE MOGLYBYSCIE POMOC TAKIEJ OSOBIE A NIE JA GNEBIC oczywiscie mozecie miec swoje opinie i emocje,ale czy zwrozcilyscie opinie zeby ona rzucala w was jadem? to wy ja obrazacie? po co? przeciez nie macie wplywu na to co bylo. ja chce utwierdzic ciebie autorko,ze dobrze dla siebie zrobilas ze z tym skonczylas i tak trzymaj. jakkolwiek bedzie -zawsze to lepsza droga niz tamto.

A jaka różnica ,czy facet czy kobieta,zarabiają tak samo,no nie?

Nie było by popytu,nie było by podaży.

wieszka,przeczytałam wszystkie wpisy. Ona chyba nie chce utwierdzenia,bo niczego nie żałuje.

jukijuoujytr---Dla mnie to bardzo wielka różnica. Męzczyzna prostytutka to śmieć,bo mężczyzna ma pracowac jak nie głową to mięsniami,a nie dupą jak kobieta.

wieszka wiem, ze dobrze zrobilam. To byl jedynie przejsciowy etap w moim zyciu nigdy nie myslalam by zajmowac sie tym dluzej. Zarobione pieniadze w ten sposob dobrze zainwestowalam, a gdy poznalam meza to juz sie tym nie zajmowalam, ale powiedzialam mu bo uwazam, ze to jakas nieodzowna czesc mojego zycia a jesli z kims planuje sie przyszlosc to powinno sie powiedziec tez o przeszlosci i nie wazne czy bylo to kurestwo czy zbieranie truskawek.

I jak pomóc osobie,która nie widzi problemu. Nie da się,a już na siłę na pewno nie.

ex prostytutka,ale na pewno prostytutka aby zarobic musi ogólnie wszelkie rzeczy robic w łożku.Wątpię aby jakaś prostytutka nie uprawiała anala.

A kobieta głową nie może?głupsza jest?trochę chyba męskim szowinizmem zajeżdżasz.

mam swoja teorie na temat takich inwestycji-ale nie napisze lepiej.

to sie mylisz:) Ja seksu analnego nigdy nie uprawialam. Nigdy tez nie robilam tzw. loda z polykiem czy tez spuszczania sie do ust. Mialam swoja (wysoka podobno) cene i oferowalam to co chcialam. To bylo celowe by wlasnie zniechecic przecietniakow chcacych podymac za stowke czy dwie. Ja ustalam zasady, a ze chetni sie znalezli na przyjecie tych zasad to czmemu mialam robic cos wbrew sobie?

Ogólnie takie pieniądze to chyba,nie wiem jak to nazwać,brudne,nieprzyzwoite?

A sprawiał Ci przyjemność? seks z klientami?

juki, właśnie widać po twoich wypowiedziach jaki masz przedmiotowy stosunek do kobiet. Od kiedy to meżczyzni mają pracować głową a kobiety dupą? nie chcę Cię martwic, ale meżczyzna myslący głową to ewenement, w przeciwieństwie do meżczyzny myślącego glówką :D "One są po to aby facetom ulzyc,gdy nie mają kobiety,lub ich kobieta nie chce na coś sie zgodzic" - i wlaśnie na tym glównie polega ich krzywdzące działanie, że facetowi się poźniej wydaje, że jego kobieta to narzędzie do zaspokojenia popędu, które ma działać na rozkaz jak za wciśnięciem pilota. Jeśli kobieta nie pozwala sobie przepychać kich kutasem to chyba świadczy o jej normalności a nie oporach :)

owszem sprawial, moze nie ze wszystkimi, bo to roznie bywa, ale bolu nigdy zaden mi nie zadal. Smialo moge natomiast stwierdzic, ze jak juz mialam tylko stalych, a bylo ich 5 to z kazdym bylo mi dobrze w lozku i nie tylko, bo nasze relacje nie opieraly sie tylko na samym seksie.

sorry, to mialo byc do osoby z nickiem jut...coś tam :)

bo się boją,że spotka ich taka zdrada...z prostytutką.Spotkają ich choroby,których chcą za wszelką cenę uniknąć,jak każdy.Nie dziw się ostrym reakcjom.Ale nie potępiaj opinii innych.Wszak każdy ma prawo do własnego zdania i życia.Ty również

ja sie nie boje zdrady ani chorób, bynajmniej nie w takim stopniu by atakowac z tego powodu anonimową a w dodatku byłą dziwkę. Bardziej mnie bulwersuje, że najstarsza profesja świata nie znajduje się na liście zawodów. To ja, żeby zarobić za godzine korków 35 zł musze zakładać działalność, płacić zus, później jeszcze państwo mnie ogołoci z podatku a za dawanie dupy jak widać same przywileje i wolności. I to ma być państwo prawa? Ktos powie, w takim razie zamykaj ten nieopłacalny biznes i dawaj dupy. Teoretycznie mogę, wiele Polek mogłoby bo jesteśmy na ogoł powabne, ale to dla mnie z pracą nie ma nic wspólnego. I tu nie chodzi o przyjemność z seksu, bo wierze że stały klient może jej dostarczyć niemało; chodzi o powielanie patologicznego modelu kobiecości zwanego zgodą na uprzedmiotowienie. Ktoś rzucił oklepane hasło o popycie i podaży. Ja uważam inaczej - dopóki dane zjawisko ma miejsce dopóty istnieje na nie społeczne przyzwolenie. I podobnie jak mamy przyzwolenie na palenie papierosów w przestrzeni publicznej, podobnie mamy w Polsce przyzwolenie na uprawianie nierządu. Niby 2/3 to potępia, ale nic z tym nie robi.

Wlaśnie marcelina...więc po co te nerwy na dziwkę,skoro wiesz,że i tak niczego nie zmienisz? A może zmienisz?!

Ale ja się na nią nie denerwuję :D Denerwuje się na nasz rząd, że prostytucji nie umieści na licie zawodów :)

tylko to nie wina dziwek ze prostytucji nie chca opodatkowac:O Miejscie pretensje do naszego niby swieckiego a jadnak jakby nie patrzec katolickiego panstwa, ktore woli udawac, ze to zjawisko nie istnieje.

No i marcelina...git:) ex prostytutko...ja nie mam w tym żadnego interesu,żeby Cię opodatkowali.Nie mój cyrk,nie moje małpy.A temat jest jak rzeka,nigdy się nie skończy i będzie nadal tak jak jest.Żyjemy przecież w Polsce,zapomniałyście?

ja jestem opodatkowana teraz:D Mam wlasna dzialalnosc wiec place podatki zusy nie zusy takze sposkojnie zwracam panstwu te 3 lata nie placenia podatkow:D

ex prostytutko a mnie zwasze ciekawilo dlaczego kobiety pracuja w tym "zawodzie" czy zmusila Cie jakas sytuacja czy sama z siebie postanowilas "od dzis bede prostytutka"

a poza tym z tego co wyczytalam na poczatku to mialas tylko sponsorow, w agencji czy na szosie pracowalas?

zmusila sytuacja, ale nie czulam sie jakos okropnie z tym. Mialam sponsora, ale niestety nie zmierzalo to w dobrym kierunku i zaczelam sie umawiac czasami na godzine czy dwie albo na noc. Poznalam troche osob i tak wlasnie znalazlam stalych klientow. Nie pracowalam w agencji ani na szosie. Nie dawalam nikomu tez kasy. Spotkania tylko w hotelu byly

ej odczepcie się...ja się nie zdążyłam nawet przyczepić.Nic do ex nie mam.Być może jest fajną kobitką?

eee tam to tylko sponsoring, myslalam ze prostytucja pelna para, burdele alfonsi eee tam to nic ciekawego, poprostu bylas tylko sponsorowana dziewczyna...

spoko moj nick jest taki bo nie wymyslilam nic innego, ja oczywiscie tez sie nie przyczepiam do nikogo :)

ej odczepcie się....przybij-tkę