Bylam prostytutka i chce obalic mity o tym zawodzie

No tak robię. To bardzo czyste dziewczyny. A jak. Przecież seks bez przyjemności obojga to marny jest, a kobiety minetkę lubią. I fajnie, mi się podoba, jej też. O to przecierz chodzi. :)

czekaj ,czekaj ,trochę w tym racji! ale dziwka to nie normalny zawod,i nie mozesz wymagać od każdego żeby to akceptował?dla niektórych to jest nie do zaakceptowania i nie dziwie sie im.

na szczescie nie wszyscy faceci:) ja tez tak myslalam i tu masz racje taka mentalnosc nasza:O Tez myslalam, ze nigdy nikogo nie pokocham ani nikt mnie, ale nie przejmowalam sie tym. I poznalam mojego meza, ktory stwierdzil, ze jestem bardziej normalna i wrazliwa niz jego swietojebliwa eks:O A nie jestem jakas ckliwa i infantylna laska wiec musial szybko mnie poznac i to jaka jestem i dlatego tez mu powiedzialam kim bylam, bo nie chcialam by czul sie oszukany, a raczej ja nie chcialam tego ukrywac i klamac cale zycie.

Tak ,seks ma dawać przyjemność,ale z kims kogo sie kocha,albo chociaż bardzo lubi. nie umiałabym iść do łóżka z kimś i mu za to płacić. musialby to robić nawet jakby mnie za paszteta uwazal!to fajne jest?pomijam juz w tym momencie jakies rozterki moralne itp

to było do :zaznaczam ,nie czytale...

A tak szczerze.naprawdę uwazasz to za normalną pracę?

Zaznaczam! Nie czytałem tematu-wlasnie takich mialam klientow:) Chcieli bym tez miala przyjemnosc, a jak sie poznalo kogos na dluzejto przychodzil i przynosil winko i sie wypilo, pogadalo, a potem milo w lozku sie spedzalo czas i wtedy nie patrzylo sie tak na zegarek:P a i tacy jak sie ich nie poganialo i placic za 15 minut kolejne nie kazalo to nastepnym razem napiwek zostawiali:P

nie, nie uwazam zanormalna prace i pisalam juz o tym. Normalna praca to taka gdzie mam umowe, odprowadzam podatek, skladke zus itd

nie w tym sensie!bardziej chodziło mi czy uważasz sprzedawanie ciała i seks z obcymi mężczyznami za coś normalnego. czyli pytam o tę tak tu wyśmiewana moralność :-) moze czegos nie doczytałam,sorry

Jeśli chodzi o naszą kulturę to akurat w Polsce odkąd jest jej historia znana prostytucja zawsze była legalną i tolerowaną. Zmuszanie do niej było i jest w Polsce zbrodnią. Apropo historycznych zwyczajów odnośnie seksu w Polsce, jeszcze w XIX pod zaborami do skazania mężczyzny za gwałt wystarczyło zeznanie kobiety przed sadem. Powiedziała On mnie zgwałcił!" wyrok winny. Bardzo popularną karą za to w średniowiecznej Polsce było przybicie jaj gwoździami tak by krzywdy nie zrobić i dawano facetowi nóż. Wodę stawiali przed nim ale poza zasięgiem rąk. Chcesz na wolność? To się odetnij! Jesteś wolny i nikt do ciebie nich nie ma. Urżnij se jaja albo umrzesz z pragnienia.

prostytucja tolerowana????ona jest,wszyscy o tym wiemy,ale to zlo konieczne,nie akceptacja

moralnosc to ogromny temat do dyskusji. Widzisz sa ludzie chodzacy do klubu swingersow, czy to moralne? Dla nic tak, moja przyjaciolka uwaza jedzenie miesa za niemoralne. Moralnosc to teraz chybva jak dupa- kazdy ma wlasna. Szczerze to uwazam za niemoralne sprzedawanie siebie, ale dla mnie sprzedawanie siebie to praca po godzinach i robienie za marionetke szefa jak i dawanie dupy. W pierwszym przykladzie szef to alfons. Dzis sprzedajemy wszytsko, umysl, pomysly, wiedze, zasady, przyjazn. Na sprzedaz jest wszystko i sprzedaz dupy w tym wszystkim to naprawde pikus.

Eh,trochę generalizujesz. no cóż dla mnie prostytucja to w pewnym sensie patologia, a swingerstwo ...to ,to już naprawdę brak mi słów, i oni to robią podobno z miłości,bo chcą być szczęśliwi. to patologia przez duże P. ja jednak uważam,że jakis zasad w zyciu trzymać sie trzeba. w pracy tez. A NIE JET ŁATWO bronic swoich poglądów,do tego odwagi potrzeba. nie raz nadstawiałam głowy i obrywałam i nie żal\łuję!

Mam pytanie do autorki: Jestem facetem blisko 60-letnim, dobrze sytuowanym z z twoimi kolezankami po fachu ćwiczyłem już niemal wszystko. "niemal" bo o statnio na jakimś pornosie widzialem jak młode dziewczyny liżą rowy facetom nawet starszym ode mnie, nawet po 70-ce. Bardzo mi się to spodobało i chciałbym to zaliczyć. Ale wiem ze w agencjach dziewczyny nie idą na takie numery :( Czy mogłabys mi doradzić - gdzie uderzyć by dziewczya się zgodziła uczciwie lizać mi odbyt przez powiedzmy 10 minut. Jestem skłonny duzo zapłacić ale nie chcę by mnie potrakotowano jak zboczenca i wezwano ochronę.

ty z kolei nie generalizujesz a chcesz wytyczac normy innym. Co zlego jest w parach chodzacych do klubu swingersow ( nie bylam i watpie czy bym poszla wiec mnie to nie dotyczy)? Ja tez nie wyobrazam sobie dzielenia sie mezem czy uprawiania seksu z innym, ale skoro innych to kreci, maja wlasne kluby to dlaczego nazywasz ich patologia? Krzywdza kogos? Nie wydaje mi sie. patologia to alkoholicy uprawiajacy seks na oczach dzieci, a nie swingersi czy nawet (az nie wierze to pisze, bo to mnie brzydzi strasznie) ludzie lubiacy scat:O Seks ma dawac przyjemnosc i uwierz twoj sposob zycia i bzykania sie nie jest wyznacznikiem normalnosci.

gość pod 60-tkę- nigdy tego nie robilam a nazywa sie to fachowo rimming i wiele prostytutek z mieszkaniowek to oferuje. Poszukaj na odlotach czy roksie.

w agencji mozesz zapytac o sranie na klate i nikt cie jak zboczenca nie potraktuje:D co nie znaczy ze amatorke na tego typu zabawy znajdziesz:P

ja nie chce nikomu żadnych norm narzucać!masz rację,byle nie krzywdzić. jednak dla mnie i scat i prostytucja ,i swingerstwo(czy ja sie to tam pisze) jest na równi obrzydliwe. Ty natomiast przelamujesz stereotypy,prawda/tak myśle? chyba jednak dla wiekszości spoleczeństwa seks z obcymi jest nie do przyjęcia.

Dzięki za info! Spróbuję...

a ja myslałam,że on z tym rowem żartuje,fuuuuuuuuuuj

dla wiekszosci spoleczenstwa seks z nieznajoma/nieznajomym to cos fascynujacego, normalnego, ale nikt glosno tego nie powie, wiekszosc bedzie mowic, ze to nienormalne:)

W twojej rodzinie musiala byc jakas dysfunkcja. Gdybys wychowala sie w cieplej rodzinie, w ktorej rodzice obdarzaja sie Szacunkiem i okazuja zainteresowanie i szacunek tobie nigdy bys sie nie sprzedala za pieniadze.

rodzice sie kochali bardzo i nas takze kochali wiec nie wkurzaj mnie z tymi psychologicznymi podchodami:O

a może masz rację! nie znam się !chyba jednak musiałby być to mężczyzna tak pociągajacy ,że nogi by mi zmiękły :-) na szczeście w zyciu takie bajki sie zdarzaja! heh. i mi również nigdy mi się to nie zdarzylo. jezdze duzo na wyjazdy służbowe,propozycje mialam nieraz. za pierwszym razem lekko mnie wmurowalo.nigdy jednak nie skorzystałam.

lizaniu rowa mówimy nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!heheheeh,aż mną wstrząsnęlo

Klocka na klatkę już ćwiczylem, na prywatce. Chodziłem jakiś czas do jednej ukrainki i przecwiczyłem z nią bardzo wiele. Klocka, piss, lewatywę. Ale np. loda z połykiem nie robiła choć gdzie indziej to norma - oczywiście za dopłatą. Nawe umawiałem się z nią gdy miała okres bo bardzo mnie fascynuje kobieca fizjologia. Ale ona juz wyjechała do siebie. Mam jeszcze drugie pytanie: gdzie można się spotkać z dziewczyną w ciąży? Bo też tego nie ćwiczyłem. Raz trafiłem na ogłoszenie i pojechalem ale to byl bleff. Miala zaokragląny brzuszek ale to nie ciąża tylko normalnie byla pulchna. Kazałem jej nasikać na test i się wydało. bylem zegustowany. :o

Jeszcze jeden przykład. Współczesny. Dlaczego w Polsce prostytucja mimo że jest legalna nie jest opodatkowana? Państwo ją wspiera? Tych pieniędzy nie chce? Chce demoralizować naród? NIE! Po prostu czerpanie korzyści materialnych z prostytucji poza prostytutką w Polsce jest przestępstwem i nie da się przez to jej opodatkować. I prostytucja jest wyjątkiem podatkowym, legalna i nieopodatkowana, jedyna z legalnych. Nawet są przez to problemy bo jak ktoś ma problemy ze skarbówką to tłumaczy pieniądze prostytucją, stąd jej ma, mężczyźni też. Niech udowodnią, że się za pieniądze nie seksiło. :) Skarbówka prubuje po chuja brać i chce potwierdzenia z księgowości paragonów albo nazwisko klientów, cześć się na to łapie, ale przecież przy prostytucji nie ma obowiązku wystawiania ich, pytania się o nazwisko ani księgowania. Amba fatima :D

panu pod 60-tke chyba sie nudzi!niedobrze mi się robi jak to czytam

Nie wierze ci. Poznalam w swoim zyciu mnostwo ludzi wiem jak funkcjonuja i po prostu ci nie wierze. Gdybys od obu rodzicow Otrzymala duzo akceptacji i wsparcia, gdybys czula Sie kochana, gdybys widziala Jak rodzice sie wspieraja, jak ojciec adoruje matke nigdy bys sie nie sprzedala, I kropka. Albo sie oklamujesz albo to prowo.

po pierwsze prostytucja nie zostanie opodatkowana z 3 powodow: 1. to straszne by bylo jakby tak katolickie panstwo dalo przyzwolenie na to w postaci czerpania dochod- spoleczne oburzenie, protesty, bo zawsze jacys debile sie znajda co wola udawac, ze to nie istnieje. 2. Wedlug naszego prawa po opodatkowaniu panstwo staloby sie alfonsem czyli kims niezgodnym z prawem i nalezaloby je zamknac. Ale co? Panstwo? Bledne kolo:O 3. Panstwo czerpie zajebiste zyski z prostytucji:) Policjanci, prokuratorzy sa oplacani przez alfonsow i idzie na to nie mala kasa. Mafia oplaci tak dobrze ten interes, ze panstwu nie opaca sie go opodatkowac. Na jkim swiecie zyjecie? Myslicie, ze rzad nic nie wie o burdelach, alfonsach i forsie z tego biznesu? To o czym milcza jest najbardziej dochodowe;) Dlatego w Polsce problem prostytucji nie jest poruszany.