Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mogę spełnić wszystkich po

Szlachetna paczka

Polecane posty

Gość gość
Racja, mi też wiele osób pomogło, ale nie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chciałam zostać wolontariuszem w Szlachetnej Paczce, byłam nawet na szkoleniu, ale ostatecznie postanowiłam nie wchodzić w to, bo bardzo wiele rzeczy mi się tam nie podoba i jest sprzeczne z moimi poglądami. Przede wszystkim zawsze miałam wyobrażenie, że wolontariat, działalność stowarzyszeń, fundacji, opiera się na dobroczynności, że ludzie którzy w to wchodzą mają otwarte serca na innych, są serdeczni, wrażliwi na krzywdę drugiego człowieka, a człowiek który określa siebie "liderem" przekazuje innym masę pozytywnej energii! Nic bardziej mylnego! Po szkoleniu czułam się wyprana z mózgu, gościu karmił nas papką pod tytułem, że ludziom taka paczuszka ma dawać impuls do zmiany, podawał tam jakieś tendencyjne przykłady (że np kobieta została sama z dziećmi, do pracy pójść nie mogła, bo dzieci za małe, żeby je zostawić, ale za to uwielbiała szyć, tylko nie miała narzędzia. No i co oczywiście wystarczy, że takiej kobiecinie SzP kupi maszynę do szycia i w mig jej życie zmieni się na lepsze). Dla mnie to są bzdury. Poza tym ludzie, którzy są zatrudnieni na stanowiskach w SzP zachowują się jak w jakiejś sekcie! Zero dobrowolności tylko wywieranie presji, popieranie swoich, a jak ktoś jest "z zewnątrz" to traktują Cię jak intruza. Nie widzę kompletnie sensu tzw. "mądrego pomagania", bo jak niby osoba, która przechodzi kilkugodzinne szkolenie ma wiedzieć jak w danych środowiskach się zachować (zwłaszcza gdy nigdy wcześniej nie miała z tym styczności), jak ma w ludziach po jednej rozmowie dostrzec, czy oni chcą coś zmienić, czy nie? Poza tym jakieś chore zasady, kryteria dochodowe na osobę w rodzinie, które są nawet poniżej tego, które uprawnia do pomocy z MOPS! Twierdzenie, że osoba, która jest na rencie, nie może pracować ze względu na stan zdrowia, a w kryteriach SzP powinna jednak tej pracy szukać, bo to wtedy będzie jej bohaterska postawa! Odrealnione to zupełnie, trąci wręcz jakąś propagandą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jeszcze nie dorosłaś do tego żeby to zrozumieć. Dobrze, że zrezygnowałaś, może za parę lat jak życie ci da w kość będziesz rozumiała czym jest wędka. Wtedy będzie z ciebie dobra wolontariuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jaka Ty mądra, następna wyprana z mózgu. Poza tym wg idei SzP oni nie dają ani ryby ani wędki tylko uczą zdolności bycia wędkarzem, który niby sam ma te ryby sobie łowić. Doświadczenie czegoś negatywnego w życiu przez wolontariusza akurat jest bardzo złym wyznacznikiem, bo nie będzie on obiektywny w ocenie sytuacji rodziny. Niby idea SzP jest ok, ale już sam sposób typowania rodzin, wysyłania w środowisko młodych, niedoświadczonych wolontariuszy na których spoczywa odpowiedzialność za taką rodzinę, zadecydowanie po 1 czy 2 spotkaniach, czy ją włączyć lub nie jest kompletnie nie na miejscu, nie mówiąc że jest to zwyczajnie niebezpieczne potem, zwłaszcza jak jest to małe miasto, gdzie każdy się zna. Za mało w tym dobroczynności, a za dużo sformalizowania, jakichś dziwnych wytycznych, a tak na prawdę Ci najbardziej potrzebujący i tak nie dostaną pomocy, bo nikt ich nie zgłosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agniecha39 ja jestem samotna sporo zarabiam jakies slodycze dzieciakom chetnie wysle, jakie miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16.50, ile ty masz lat. Ja man 50 i jestem matką dziecka niepełnosprawnego nie chodzącego w tym roku też odwiedził mnie wolontariusz i jestem szczęśliwa że ktoś nas zauważył i dostaniemy pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 2014.11.16 Dziekuje i moj adres Agnieszka Olszewska ul.K.I.Gałczyńskiego 3 88-200 Radziejów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja trafiłam na szlachetną paczkę przypadkiem, znajoma udostępniła link na fb. Wchodzę, wybieram swoją miejscowość i co widzę? Ano takie kwiatki- rodzice po trzydzieśc***arę lat, trójka dzieci, oboje nie pracują, utrzymują się z zasiłków w wysokości prawie 2 tys zł... Albo Pan lat 50, pani lat 40, piątka dziec****an pracuje jako pomocnik na budowie, a pani w ogóle, ponieważ z powodu braku doświadczenia nikt jej nie chce zatrudnić... I ja mam takim ludziom pomagać? Nieudcznikom i dzieciorobom, którzy i tak ciągną zasiłki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przygotowuję paczkę od początku więc doświadczenie więcej niż jednego roku. Studiuję bazy rodzin dokładnie, by wstrzelić się z moimi możliwościami w czyjeś potrzeby. Faktycznie, mnóstwo bezrobotnych, wielodzietnych. Coraz większe oczekiwanie rzeczy nowych. Osobiste doświadczenie - ubogiemu małżeństwu po paczce zaproponowałam pracę (odśnieżanie przystanków i sprzątanie 2 domów). Przyjęli? Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest wladza nie mysli o ludziech ktorzy nie maja pracy a bawi sie po knajpach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie fajna inicjatywa, tylko słusznie ktoś wyżej zauważył, że tzw. "mądra pomoc" nie jest zadaniem łatwym i tak na prawdę niewiele jest rodzin, które w 100% spełniają standardy SzP. Dla większości jest to raczej prezent świąteczny, uzupełnienie najpilniejszych potrzeb, a nie impuls do zmiany. Ale ludzie przynajmniej będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzębina31
szanowni hejterzy i wy mądrzy dobrzy ludzie oraz wolontariusze.na to forum weszłam celowo żeby poczytać co inni sądzą o potrzebujących jak ich widzą i powiem szczerze tyle jadu nie widziałam nigdzie co na kafeterii.forum hejterów szyderców gnomów goblinów ect.co wam daje -zalewne dobre samopoczucie -takie ubliżanie innym?jaki poziom sobą reprezentujecie?zapewne żaden.powiem wam a raczej napiszę tak -życie przewrotne z pokorą go przechodzcie bo nigdy nie wiadomo kiedy któryś /któraś z was będzie przysłowiowo pod mostem .naj osobę która niech będzie dla was impulsem do myślenia :30 lat maż 2 dzieci praca oboje dobre dochody baaa nawet bardoz dobre własne mieszkanie zero nałogów miłość i szacunek-ona pomagała pomimo dobrej sytuacji ( bo to nie ludzki e żeby zamożny rozumiał ubogiego )wielu osobą -wręcz szukała sama potrzebujących -jedzenie drobne kwoty ubrania po dzieciach.nie trzeba jej było 2 razy mówić-on/ona potrzebuje.jak kto na ulicy leżał pogotowie wzywała-zero obojętności .zachciała mieć jeszcze jeno dziecko-jej mażenie o dużej rodzinie.no i bach stało się .on stracił pracę-mobbing-ona nie pracowała bo ciąza zagrożona .3 cia córka wpadła w śpiączkę po porodzie ona prawie umarła.wyszli i z tego .biedniej ale ogarniali temat.no ale w każdej bajce i coś złego sie staje.zabrakło pieniędzy zabrakło wszystkiego.poszła poprosić o pomoc do mopsu .wstyd jej było jak diabli.poryczała się bo jak to tak prosić o coś.panie które tam spotkała okazały się bardzo mądre i pełne chęci pomocy.jej maż na chwile obecną zarabia szalone 1240 ona zasiłków ma z rodzinnego i mopsu 900 może dla jednych to dużo dla innych mało.i wiecie co-ona nadal pomaga -jedzeniem ubraniami nikto kto głodny jak poprosi jąo jedzenie głodnym nie wyjdzie od niej .choćby ona miała nie jeść.radośnie w pogoni za szukaniem pracy w natłoku problemów z sercem i ciśnieniem miała zawał-zignorowała.i teraz zapiernicza dorywczo jako pani portierka wydaje ubrania .i wiecie co.?nadal pomaga innym.zgłosili ją do szlachetnej paczki.i w trakcie rozmowy powiedziała że ona jej nie chce bo nie chce być patologią z 3 ką dzieci co łapę wyciąga po cudze.i jej tez się nie należy prawda?:) bo naklepała dzieci :)pokory ludzie pokory wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest dawanie za darmo próżniakom, którzy umieją tylko leżeć i robić kolejne dziecko, dla mnie pomocy potrzebują tylko i wyłącznie ciężko chorzy, lżejsze choroby to jest praktycznie w naszym kraju ma każdy,także ciężko chory pomoc a pozostali pały i do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam rodziny potrzebujące z mojej miejscowości to grą większości wielodzietne, które umiały napieprzyć dzieci, i do tego babcia wychowująca troje dorosłych wnuków, gdzie 18 letnia wnuczka już ma dziecko, także kolejne pokolenie już się rozmnaża na koszt podatników. Albo choroba kręgosłupa dyskopatia niby nie pozwala matce na podjęcie pracy ale na rodzenie dzieci pozwala, mam dyskopatię od 30 lat i pracuję i nawet nie śmialam ubiegac się o jakąś rentę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu pani Elżbiety (40 l.) i jej męża - pana Stanisława (43 l.) mieszkają wraz z nimi ich dzieci: Oliwier (2 l.), Sebastian (5 l.), Weronika (12 l.), Kamila (18 l.), Adam (20 l.) wraz ze swoją narzeczoną Niną (18 l.) i ich córką Idą (4 msc.) nie dosyć, że kupę własnych dzieci to już kolejne pokolenie wyciąga ręce po darmowe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Teresa (42 l.) i pan Janusz (67 l.) mają siedmioro dzieci: Emilię (21 l.), Tomasza (19 l.), Ninę (18 l.), Mariusza (15 l.), Zbyszka (14 l.), Dominika (12 l.) oraz Romana (10 l.). dorosłe dzieci tj. Emila,Ttomasz i Nnina jako już dorośli razem z rodzicami do pracy i już mają kupę pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Urszula (31 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci: Pawła (13 l.), Patrycję (12 l.) i Wiktorię (5 l.). W przyszłym roku na świecie pojawi się czwarte dziecko. samotnie wychowuje dzieci a w przyszłym roku pojawi się kolejne, wiatropylna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więcej skopiować, czy wystarczy, także żadna wielodzietna nie dostanie ode mnie ani grosza, bo do łóżka oprócz d**y zabiera się też głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alana24
zyczenia rzeczywiscie sa czasami dziwne :) mnie interesuje cos inego: jezeli wybiore rodzine to musze wszystko z listy potrzeb skompletowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tych 3 głównych tak. Jeżeli nie jesteś w stanie sama, to możesz w to włączyć znajomych, rodzinę. Na tym polega pomoc wzajemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Zofia (39 l.) oraz Pan Tomasz (42 l.) mieszkają z mamą Pana Tomasza Panią Stefanią (68 l.) i wychowują cztery wspaniałe córeczki: Angelikę (14 l.), Alicję (10 l.), Natalkę (8 l.) i Otylię (6 l.). Na co dzień Pani Zofia zajmuje się dziećmi i pracuje dorywczo sprzątając w domach. Obecnie Rodzina utrzymuje się z pensji Pana Tomasza i niewielkiej emerytury Pani Stefanii. Po odjęciu kosztów utrzymania rodziny zostaje im około 400 zł na jednego członka rodziny. Kwota ta często nie wystarcza na potrzeby dzieci, a dochodzą do tego znaczące wydatki szkolne i wydatki związane z wyjazdami do lekarzy z córeczką Otylią, u której wykryto guz - Naczyniak. Podczas gdy, Pan Tomasz jest w pracy, dzieci w szkole Pani Zofia intensywnie szuka pracy, a poza tym pracuje dorywczo sprzątając okoliczne domy. Pan Tomasz cieszy się gdy po pracy i po odrobieniu obowiązków domowych może spędzić trochę czasu ze swoimi córeczkami i kochaną żoną. Rodzina najbardziej potrzebuje żywności i kapci dla dzieci. Pani Zofia prosi również o pralkę, stara niedawno się zepsuła, a Pani Zofia często musi prać ubrania dla całej rodziny ręcznie. Zapomnieli dopisać że pani Zofia nadużywa alkoholu i wysysa z teściowej emeryturę nie okazując przy tym szacunku tragedia po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo prawda jest taka że zamiast rodzin potrzebujących pomoc dostają rodziny patologiczne. Przynajmniej takie przypadki są w województwie łódzkim. Nie wiem czy wolontariusze nie potrafią rozróżnić potrzeby rodziny wynikającej z braku środków na egzystencję czy idei szlachetnej paczki która wspiera rodziny potrzebujące alkoholu na święta a wszelkie inne prezenty zastawione zostają w lombardzie po to żeby w okresie świąt wódy nie brakowało. To przykre że pomocy nie dostają te rodziny, którym naprawdę jest ona potrzebna lub była by wskazana. Te rodziny nawet wstydzą się o nią prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo normalny człowiek uważa, że sam jest za swoją sytuację odpowiedzialny i dlatego wstydzi się poprosić obcych o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka353
Witam, czytam co piszecie na temat rodzin ze szlachetnej paczki . Chcialam wam powiedziec ze nie wszyscy to nieroby i alkoholicy. Mnie w tym roku wybrano do szlachetnej paczki. Opowiem wam o mojej rodzinie. Jeszcze osiem lat temu bylismy szczesliwa rodzina z trojka dzieci. Maz pracowal ja tez. I nagle swiat sie zawalil. Maz zachorowal na chorobe psychiczna,zaczal sie nad nami znecac,zniszczyl cale mieszkanie. Bylam w szoku ale zaczelam dzialac. Poniewaz maz jak to bywa osoba chora psychicznie nie chcial sie leczyc i dalej nas gnebil bylam zmuszona wziac z nim rozwod. Wynajelam mieszkanie ,urzadzilam je , harowalam na etacie i jeszcze czesto dorabialam. Chcialam wynagrodzic dzieciom brak ojca i traume przez ktora przeszly. Dwa lata temu szok podejrzenie u corki choroby neurologicznej a u najmlodszego syna padaczka. Dwa lata tulaczek po szpitalach ,dlugi ,a diagnozy jak nie bylo tak nie ma. Na ta chwile diagnoze stawiaja corce w Warszawie a synowi w Warszawie lub tu na miejscu. W tym roku musialam zrezygnowac z pracy poniewaz musze opiekowac sie corka ktora ma juz uposledzenie znaczne. Nie ma mi kto pomoc. Rodzice mieszkaja daleko a moj brat ktory mieszka w tej samej miejscowosci ma raka. Bardzo chcialabym wrocic do pracy , nie macie pojecia jak to jest. Czy ja tez jestem dla was patologia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam gdzie patologia to sa i papierosy i alkohol!!!! i komu tu pomagac;pomoc mozn naprawde sprawdzonej biednej nie z wyboru rodzinie;a nie pijakom i palaczom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Czy ja tez jestem dla was patologia???<<< Nie, ale to nie zmienia faktu, że najczęściej po pomoc, zgłaszają się ludzie "zawodowo" wyłudzający wszelkiego rodzaju świadczenia. Dlatego ludzie rzeczywiście pomocy potrzebujący, giną w masie tych ludzkich chwastów :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taka rodzine co to palą jak smoki piją piwska , mieszkanie zadłużyli wiec je sprzedali i poszli na wynajem , szybko im sie pieniadze rozeszły bo nie pracują . ja nie rozumiem jak tak mozna ? Dzieci 3 , zasmarkane, wiecznie chore , ale roszczeniowa postawa i wez im pomagaj bo oni biedni !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka353
Masz racje misio1.Ale jak dotrzec do tych naprawde biednych? Moze system powinien byc bardziej uszczelniony. Moze wolontariusze powinni robic wywiad wsrod sasiadow. Nie wiem. Ja niewiem czy dostane pomoc bo faktycznie w gaszczu tych rodzin wielodzietnych gine, ale dla mnie wazne jest ze ktos dostrzegl ze mam problem z ktorym faktycznie jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moją koleżankę - nauczycielkę uderzyła matka dziecka, za to, że dziecko nie dostało BEZPŁATNEJ paczki na mikołaja. Na pozostałe paczki składali się sami uczniowie. Inną koleżankę - lekarza pobili Rumuni, gdy przyjechała (z innymi lekarzami) leczyć za darmo ich dzieci. Przecież dziecko z odmrożoną rączką, czy nóżką nażebra zawsze więcej od zdrowego :(. Na pobliskim dworcu jest kilku "potrzebujących". Wszyscy mają dobre mieszkania (jedno na pewno 3-pokojowe) i renty lub emerytury (jeden górniczą - ponad 3 tys).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×