Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Alanja u mnie też ogórkowa :) Aandzik jak będziesz w tym mothercare to zdaj relację, jakie promocje, ceny i czy warto się wybrać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, tak jestem zarobiona porządkami koło domu ,że mam zaległości w czytaniu i pisaniu :) wieczorem postaram się nadrobić. Juz od jutra zapowiadaja opady deszczu więc znowu tylko siedzenie przy kompie pozostanie :) Ale i tak jestem szczęśliwa bo przez te 3 dni dużo udało mi sie zrobic. Wygrabiłam dokładnie caly trawnik z suchych liści,trawy i kup z całej zimy mojej suczki :/, posadzilam kwiatuszki do doniczek, pomyłam meble ogrodowe, wyszorowałam taras i w teraz tylko leżeć,popijać soczek i gawędzić z Wami :) :) :) Wczoraj byłam na zakupach w markecie i pozwolilam sobie skorzystać z kasy pierwszeństwa obsługi...ale babka która obsługiwała tą kasę była tak nie miła że miałam ochotę iśc do kierownika i złozyć skargę. Jak przy takiej kasie może pracować osoba nie życzliwa , wręcz wredna i to nie tylko w stosunku do mnie ale tez do starszego pana który stał tuż za mną?! Do mnie skoczyła z ryjem że nie oddzieliłam zakupów tą specjalną przegródką, że po to one tam leżą itd, cos tam jeszcze pod nosem sapała...ma szczęście, że trafiła na mój lepszy dzień, bo gdybym wybuchła...oj! ! natomiast do dziadka skoczyła o to że kładzie na ladę ziemniaki w takiej siatkowej torbie ,że mogł spakować w reklamówke bo śmieci, biedny dziadzio trzymał te ziemniaki ( około 10 kg) w rękach, jeszcze cos na koniec sapała że wszyscy się gdzieś spieszą... A ona sama wszystko robiła w ślimaczym tempie. No ale gdzie ma się jej spieszyć, przecież jest w pracy ,tak? Masakra jednym słowem. Musiałam się wyżalić, bo przy takiej kasie to ja widzę miłą i pomocną kasjerkę, a nie babsztyla mamroczącego pod nosem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abcd - mi wcale na razie nic nie puchnie... No ale między nami prawie miesiąc różnicy w terminach więc wszystko przede mną... Alanja nie rozumiem dlaczego dopiero po godzinie od pobrania krwi miałaś to wypic..U nas sie pije od razu po pobraniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia -ja w takiej sytuacji staram się myslec o tym dlaczego taka osoba ma taki kiepski humor..pomyśl - siedzi tam od rana, nie może nawet wyjść do toalety, kierownik się nad nią pastwi, plecy ja bolą, zarabia grosze i jeszcze klienci inni się na niej wyżywają... I wtedy mi się takiej osoby szkoda robi. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattiyo dla mnie też to było niezrozumiałe, no ale tak babki w labo. robią i już... Abcd mi też nic jeszcze nie puchnie:) no może czasem głowa od nadmiaru myśli;):) i ciesze się, bo wiem, że to uciązliwe... i tak bym wolała spuchnięte nogi niż te cholerne popękane naczynka na udach:(:( ogólnie to czuję się nad wyraz dobrze, żeby nie zapeszyć... Tych na kasie to jeszcze rozumiem, ale w urzędach to nie mam litości!!!! a na kasjerki też mam sposób:) nie płacę dopóki w ślimaczym tempie nie spakuję zakupów do reklamówek:):) to często płacha na byka ha ha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katti, z jednej strony masz rację, ale wydaje mi sie że jak ktoś sobie nie radzi na stanowisku kasjerki to powinien poprosić o przeniesienie np.na magazyn. Uważam ( choć nie znam się) że kasjerka to jedno z lepszych stanowisk w takim dużym markecie i powinna szanować to co ma, bo takim zachowaniem naraża sie na skargi u kierownika.A my jako klienci wydający kasę w tym sklepie wymagajmy traktowania z szacunkiem. Alanja, pomysł ze ślimaczym pakowaniem extra :D Z tą glukozą to sama nie wiem jak ma byc, mam zrobić za tydzień, i moja gin kazała mi wypić tą mieszankę 75 g i po 2 godzinach pobrac krew. Nic nie mówiła że przed wypiciem tez ma być pobrana krew...Ja robię to badanie prywatnie i nie wiem czy mam kupic tą glukoze w aptece i wypic to w domu a po 2 godz jechac do laboratorium czy jak ??Chyba muszę zadzwonic do laboratorium...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia ja tez robilam prywatnie ale glukoze mi dali :) no i jak dla mnie musisz pobrac wczesniej krew... no bo musza wiedziec do jakiej wartosci sie pozniej odnosic z nowym wynikiem :) ale faktycznie najlepiej bedzie jak zadzwonisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie,ze mamy córki w tym samym wieku abcd:-) od kilku dni lekko puchną mi nogi i zaczynają ręce,więc nie dlugo obączka pójdzie do pudełka. moje najwieksze zmartwienie to dośc duże żylaki pod kolanami i mocno widoczne żyly na udach. mam nadzieje,że znikną tak jak po poprzedniej ciąży. co do kasjerki to chyba też bym się specjalnie ślimaczyła lub powiedziala jej do słuchu jeżeli o tego dziadka chodzi. nienawidzę takiego zachowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja glukoze musialam kupic w aptece - mimo ze tez badania prywatnie będą robione. Olcia- musisz miec dwa pobrania krwi- przed glukoza i 2 h po zeby mozna bylo porownac. Ide sie zaraz szykowac do kolezanki. Będzie o czym plotkowac :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a juz myślałam że wypije sobie tą glukoze w domku i spokojnie pojadę po 2 godz na pobranie...dzięki za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojej obraczki nie nosze juz od tygodnia bo wtedy tak zaczely mi puchnac rece i nogi. a dzisiaj nie wytrzymalam i poszlam na plac zabaw przed blokiem. ja siedzialam na laweczce a corka bawila sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam. Nogi spuchniete ma maksa aż bolą i pieką. No niestety mothercare jest jak dla mnie drogim sklepem więc nawet zniżki nie sprawiły cudów. Chociaż nie powiem kupiłam parę pajacy, geterki, kaftaniki, czapeczki i łapki niedrapki. Trochę jużtego mam ale wszystko na 62. 52 to chyba kkupię tylko parę sztuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam na spacerze z córka godzine. trochę mnie nogi pulsują,ale za to moja córka nogami już pod koniec powłuczała. przynajmniej bedzie lepiej spać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka tez juz chciala wracac do domu co mnie bardzo zdziwilo bo nigdy nie mozna jej sciagnac do domu. no ale dzieci z 20 bylo wiec miala z kim biegac to sie wybawila dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik a to jest promocja na jakies konkretne rzeczy czy tak po prostu? Bo w sumie dziwny okres na wyprzedaze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To promocja na ubranka 0-10 lat. Trwa do 28 chyba... ale gdzie niegdzie można już jakieś promocje spotkać. Np. W River Island jest dużo rzeczy przecenionych, kupiłam sukienkę za połowę ceny rozmiar... 42!!! Masakra ale na brzuszek idealnie:-) W Kappalu (jak to tam się pisze) Też są fajne promocje na ciuszki dziecięce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to bardzo różnie. Jedno krótkie body kupiłam za 30 PLN 3pak pajacy 89. Sukieneczki cudne po prostu po 60-80 PLN. Ale np można kupić przecenione cieplejsze taki kubraczki za 90 PLN. Generalnie w smyku jest taniej. Mam takie wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, nowym i starym forumowiczkom :) Ja dziś po pacy zaliczyłam spacerek 1,5 godzinny z moim 7-letnim siostrzeńcem, przez jakieś pół godziny był z nami też drugi synek siostry, ale szybko oddałam go mamusi pod opiekę bo ledwo mogłam pchać ten wózek, a mały za szybko biega żeby go puścić w mieście luzem ;) Spacer zakończył się w McDonalds, pochłonęłam wielki zestaw - bardzo zdrowo - także jak kiedyś zacznę narzekać że przytyłam już 7 kg (z czego 4 w ciągu ostatnich 5 tygodni!) albo że mi tyłek urósł do niebotycznych rozmiarów to macie prawo mi to przypomnieć i wypomnieć :) Ale za to jak mały zaczął fikać po wypiciu pół litra coli, jednak co słodkie to słodkie :) Generalnie rusza się mało, zazwyczaj czuję tylko jak się położę na plecach, ale czytałam ostatnio że takie maleństwo około 23 tygodnia ciąży przesypia średnio 20 godzin na dobę. Na pewno przekręca się w nocy, dziś mi tak śmiesznie wypchnął brzuch z jednej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo no oczywiście że powiedziałam w pracy o ciąży ale nie wszystkim - pracuję w skarbówce, na początku 4 miesiąca przekazałam info o ciąży mojej bezpośredniej przełożonej i dziewczynom, z którymi siedzę w pokoju. Panie z kadr jeszcze nie wiedzą bo nigdy nie miałam z nimi dobrego kontaktu. Naczelniczka US - czyli faktycznie mój pracodawca - też nie, ale generalnie to mimo iż pracuję tam już ponad 3 lata to nawet nie kojarzy jak się nazywam, co innego mała firma, a co innego taka gdzie pracuje blisko 200 osób, nie ma bezpośredniego kontaktu, ja zresztą też wszystkich pracowników nie znam, jedynie tych, z którymi mój dział bezpośrednio współpracuje. Ponadto nie dostałam się tam dzięki znajomościom, po drugie jestem na umowie na zastępstwo (już któraś z kolei) także tym bardziej szefostwo nie zadaje sobie trudu, żeby poznać takich pracowników - także nie spieszy mi się iść do niej z informacją o ciąży... A teraz już mam taki brzuszek, że nie da się ukryć więc i w pracy ciągle komentarze, ukradkowe spojrzenia tych bardziej nieśmiałych itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam się myć bo zaraz Top Model! :) A brzuch mnie tak swędzi od 2 dni że tylko siedzę i drapię, rośnie skubany, oby tylko rozstępów nie było... Ale na szczęście nie puchnę jak niektóre z Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanus moje maleństwo najwięcej baraszkuje wieczorem, po tatusiu:);) I właśnie gdzie jest Lalka _tereska????????????? Ale się opchałam sałatki z feta mniam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj wyszlam na dwor w sweterku i normalnnie wkurzalo mnie to ze wszyscy tak sie glupio patrza na mnie. Nie tylko ja to widzialam ale moj maz tez sie smial z tego ze jestem w centrum uwagi. No ale nie ma co sie dziwic bo takie sa uroki mieszkania w malych miastach gdzie wszyscy sie znaja wiec musza tez obgadywac :-) a i mnie ostatnio strasznie swedzi brzuch i wtedy od razu smaruje sie balsamem. Dzisiaj na piersi pojawil mi sie nowy rozstep :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanus... ale ja tu czegos nie rozumiem... przeciez do 10-tego tygodnia masz obowiazek zglosci ciaze pracodawcy i na dodatek obowiazek dostarczyc zaswidczenie od lekarza!!! takie jest prawo... i juz :) odstukac gdyby sie cos stalo-to pracodawca nie da Ci ani odszkodowania ani nic... no przepraszam, ze to pisze-ale troche odpowiedzialnosci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem, nie zagladalam kilka dni bo mam bunt antyciazowy na calego. Nie mieszcze sie juz w ani jedna swoja rzecz, tzn nogi i tylek tak, ale juz nie ma mowym zebym sie dopiela w spodniach, a brzuch wylazi spod kazdej bluzki. Nie jestem fanka tunik, luznych ubran, leginsow itp i okazuje sie, ze w ciazy nie mam pomyslu w czym chodzic. Maz w weekend zabral mnie na pocieszenie na zakupy...wrocilam z torba ubran w ktore (jak sie okazalo dopiero po fakcie, bo mnie namawial "nie szarp sie w sklepie, przymierzysz w domu")...tez sie nie mieszcze :D chociaz juz sama nie wiem czy smiac sie, bo bardziej chce mi sie plakac. Nogi puchna, na twarzy znowu atak uczulenia, dziecko tez chyba nie w humorze, bo 2 dni sie nie ruszala (moze tez sie na mnie sfochowala tak jak ja na nia). Nadal mam cyrk z wozkiem, ktory mialam dostac juz w zeszlym tyg. Jak sie okazalo czekalam miesiac na dostawe od dystrybutora do sklepu, a po dostawie w sklepie zorientowali sie, ze wystawili i sprzedali mi (dobrze, ze mialam zamowione za pobraniem a nie przedplate) kolor, ktorego dystrybutor nie sprowadza i jest niedostepny u nas w kraju :D ot, takie "drobne" przeoczenie. Wszystko ogolnie jest nie tak i zaczyna mnie to wyprowadzac z rownowagi. Z "matczynych" obowiazkow zlozylam kolyske (czyli wkrecilam cale 4 wkrety i gotowe) i umowilam sie z kolezanka z UK, ze mi odbierze i przesle zamowienie z Next'a, bo w sklepie on-line nie robia wysylki poza UK, a na Allegro ludzie zawyzaja ceny o ok. 20zl na sztuce z rzeczy tej firmy :o a jest sliczna seria w owieczki :) no a maz skonczyl lakierowac podloge w pokoju dla dziecka. Ladnie wyszlo, tyle dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalka!!! nareszcie się odezwałaś, a juz zaczynałysmy poszukiwania;) widzę,że humorek nie bardzo. Niestety ciuszki z przed ciąży trzeba odstawić, ja już o swoich zapomniałam dawno, bo też raczej wszystko dopasowane nosiłam:) teraz to juz typowo ciążówki he he... co do tego sklepu Nexta to dawaj szybciutko linka, rzuce okiem przed wyjazdem to może coś kupię jak będe w UK:) Co do wózka to też bym dostała szału:( nie lubię nieprofesjonalizmu... Goosiaa, przepisy prawa pracy nie określaja jasno terminu w jakim pracownica ma obowiązek poinformować o ciąży, więc Hanuś nie zrobiła nic nieprzepisowego. Poinformowanie pracodawcy jest jedynie w interesie pracownicy, jeżeli pracuje w warunkach zagrażających ciązy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O lalka, pracowity dzien widze :-) i spac nie moglas.. Co do ubran w ciąży - ja po prostu zamowilam spodnie ciążowe ( jeansy) z panelem na allegro i do tego jakis dlugi t- shirt i ewentualnie rozpieta koszula czy bluza. Tez jakos srednio widze sie w leginsach i tunikach. No a na lato to zobacze czy zmieszcze sie w spodenki biodrowki albo sukienki :-) Xx Wczoraj bylam u kolezanki. Daawno sie nie widzialysmy- tzn ona wie o ciąży ale jak sie widzialysmy to nic nie bylo widac jeszcze. No i czekalam na nią pod domem ona podjeżdża po treningu i szok. Mowi do mnie - jade patrze jakas fajna laska stoi pod domem a to Ty!!! Nie za dobrze wyglądasz? Myslalam ze jestes strasznie gruba i spuchnięta " Mialam satysfakcje bo fakt na ciele nic mi nie przytylo tylko sam brzuszek wyskoczyl do przodu i sie na razie dobrze czuje.No ale ona chyba wolałaby jakbym wyglądała gorzej hehehe Zjadlysmy kielbaski z elektrycznego grilla balkonowego i salatke potem jej psy zaczely glosno szczekac a ona je glosno uspakajac az Kubuś zaczął sie wiercic w brzuszku z nadmiaru wrazen. Dzisiaj jeszcze odsypia wczorajsze. Przewrocil sie tylko na drugi bok :-D X Hanuś no z tą coca- colą to uwazaj bo w ciąży nie można pic tak jak kawy- zawiera kofeinę i podnosi cisnienie krwi zarowno Twoje jak i maleństa. Po takiej ilosci to sie nie dziwie ze zaczął Ci w brzuszku szaleć. No a co do pracy- po wczesniejszym wpisie myslalam ze niepoinformowalas pracodawcy :-) No ale szefowa i kadry tez pewnie wiedzą jesli przedłożyłaś zaświadczenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×