Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

ines od dzisiaj zostalo nam rowno 3 miesiace do terminu porodu. kiedy masz teraz wizyte??

a Katii to nam zaginela na tych zakupach?? :) albo tyle wydala, ze nie ma za co do domu juz wrocic :P :D

Dopiero przyjechalismy :-) Przebralam sie w piżamke a mąż zrobil herbatke bo mam twardy brzuch - chyba wzdęcie. Zmęczona ale zadowolona :-) Mania- gratuluje corki :-) X Proponuje zeby nie rozdawac od razu na prawo i lewo hasla do naszego maila - a zwłaszcza pomarańczakom. Powinien byc jakis okres karencji. X A wracając do wycieczki zakupowej - pojechalismy do SMYKA w outlecie factory - wprawdzie są tam tylko zabawki i ciuszki ale kupilam swietną bluze misiowatą z kapturkiem (przecena z 80 zl na 35zl), czapeczke welnianą z wyszytym pieskiem (przecena z 35 zl na 15), spodenki polarowe (z 35 zl na 12). Postaram sie zrobic fotki jutro i wyslac na maila. Potem pojechalismy do ogromnego sklepu i sie naoglądaaaaałam masakra chyba godzine tam chodzilam. Ostatecznie kupilam dwa fajne komplety pościeli, akcesoria do obcinania paznokci, szczotke i grzebyk do wlosow, smoczek uspokajacz, butelke do karmienia i dodatkowy smoczek do niej, dwie pary niedrapków. Nastawialam sie jeszcze na kupno rożka, kocyka i ręcznikow z kapturkiem- ale nie bylo takich jakie mi sie podobają. Ogladalismy wózki- ogromna ilosc, prawie same firmowki za 3 tysie, niestety mojego bebetto nie bylo. Ogromny wybor lozeczek i materacy - ale z tym akurat czekam na przemeblowanie. Potem jeszcze zahaczylismy o Ikeę i tam kupilam wanienkę - super mają tam wanienki- nie za duza, biala z takim motywem antypoślizgowym w środku i od spodu. Koszt niecale 20zl .

Abcd w poniedzialek na 13.45 ,:) mam nadzieje ze kruszyna troche przystopowala ze wzrostem, bo jal nie to zacznę się martwić

Katti Gratuluję zakupów:-) Ja dziś się obkupiłam na Pinokio.net.pl. 3 stówki poszły w... ale dużo rzeczy kupionych;-) Na limango.pl są też fajne kampanie dla dzidziusia izzamówiłam slodkie dresiki:-) Raz się żyje:-) Chyba zaczynam sie dopiero rozkręcać. Byłam dziś u dentysty na szczęście nic nie było:-) No i jutro zaczynamy 7 miesiąc;-) Ale załamka mała jest. 12 kilo plus. Ech będę miała hardkorowa dietę po porodzie.

Cześć kochane! U nas pogoda w majówkę paskudna, pada i ma nadal padać...My siedzimy w domku, a w sumie ja z synem, bo mąż pracuje na nocną zmianę akurat. Mania, gratuluję córeczki :) Odkąd załozylismy naszego meila wiele nowych mam do nas dolączyło, chyba tajemnica tego co tam się znajduje, skoniła je do ujawnienia się na forum :) ale to świetnie i witamy serdecznie :) X Ja od rana dziś jakaś osłabiona byłam, nie wiem czy ze względu na pogodę czy jak...no i po południu zrobiłam sobie słaba kawkę i jak ręką odjął-życie we mnie wróciło. Wiem że kawa nie jest wskazana, ale czasami ratuje mi życie :)Bałam się że po tej kawie Michaś będzie szalał jeszcze bardziej niż wczoraj, chociaż wczoraj kawy nie piłam, ale na szczęście nie fika dzis tak ostro.

Aha, co do podawania haseł pomarańczom, to również wnoszę o nie wysyłanie!...bez urazy :) pozdrawiam :)

Mania gratuluję córeczki:) .Do mnie dziś przyjechała położna z wynikami.Glukoza w normie (jupi) no mam anemie ale to myśle ogarnę.Ja czekam na wypłatę i też zaczynam szaleństwo.Bo dziś położna mnie uspakajała że jak urodzę w 28 tyg to już naprawdę nie będzie źle z maluszkami.Ona mnie pociesza a ja myślę że ja mam za 3 tyg rodzić poprostu się przeraziłam.Katiyo napisz jakiej firmy kupiłaś smoczek bo cały czas się zastanawiam które wybrać

ok... ponioslo mnie z wysylaniem hasel :) chociaz jak dla mnie na jedno wychodzi czy wyslemy je pomaranczowym czy czarnym... no ale ok akceptuje Wasza decyzje :) ja wlasnie przywiozlam meza z meczu... no i czas spac :) dobranoc mamusie :)

anulka jak to.... juz za trzy tygodnie mialybysmy na forum pierwsze dzieciaczki?? :)

Termin mam na 12 sierpnia ale bliźniaki mają to do siebie że zazwyczaj rodzą się wcześniej.A u mnie perfidnie się pchają.Ale myślę że później urodzę.Nic nie wolno mi robić więc leże i nie prowokuję maluszków.Jeszcze nie jestem gotowa.Nie mam łóżeczek ,wanienki i akcesori do pielęgnacji.

Anulka pewnie i tak urodzisz jako pierwsza z nas ale lepiej żeby córy się tak szybko na świat nie pchały... A tak a'propos jak już zaczniecie po kolei rodzić i będę np czytać Wasze relacje to chyba spanikuję... no chyba że będą same wpisy że super, bezstresowo, bezboleśnie i wszystkie maleństwa całe i zdrowe... Czego sobie i Wam wszystkim życzę :D

Mój synek właśnie zaczął wieczorną porcję aktywności, chyba układa się do snu ;) A ciekawe jak tam Alanja i jej zakupowe szaleństwa w UK...

anulka to z bliźniakami bedzięsz miala wesolo:-) a to pierwsze dzieci?

witam mamusie juz w maju :) mialam dzisiaj siedziec w domu bo maz pracuje i bedzie dopiero po 15 ale rodzice dzwonili ze zabieraja nas na dzialke wiec dzien na swierzym powietrzu a maz dojedzie do nas po pracy :)

Anulka u mnie podobnie możliwe ze moge urodzić wcześniej,w poniedziałek mam wizytę lekarka zobaczy jak szyjka czy krążek się sprawdza. Lekarka miwila ze jak wytrzymam do 28-30 tygodnia to będzie dobrze i jakby coś się działo to można już rodzic. Niech te tygodnie leca szybciej wtedy będę spokojniejsza

aniolek moja kuzynka miala w dwoch ciazach krazek i miala ciagniety w 36 tygodniu. z jednym i drugim dzieckiem urodzila tydzien pozniej czyli w 37 tygodniu wiec nie ma co sie martwic na zapas :)

Abcd czytałam ze z tym krazkiem można nawet urodzić po terminie,ale wole być przygotowana na wszystko,tym bardziej ze moja ciaza od poczatku zagrożona,cały czas na lekach i cały czas leze. Jest jedno pocieszenie ze od kiedy mam krazek nie mam żadnego plamienia:)

ale zobaczysz ze jak tylko malenstwo urodzi sie to bedziesz z siebie dumna ze tyle zrobilas dla tego malenstwa i z kazdym dniem bedziesz wiedziala ze bylo warto :) to jest moja druga ciaza i w pierwszej ciazy tez musialam lezec ale przez 6 tygodni tylko ze wzgledu na lozysko przodujace. teraz tez lekarz caly czas krzyczy na mnie ze mam jak najmniej robic i lezec bardzo duzo w ciagu dnia i nie raz to mnie dobija ze tyle powinnam zrobic a nie moge. jednak wiem ze warto bo potem bede miala swojego synka :)

Nie razto wam zazdroszczę spacerów,gotowania,sprzątania,zakupów. Ale wiem ze to przymusowe leżenie to dla mojego robaczka i zrobię wszystko zeby było wszystko dobrze,wytrzymałam tyle to i dam rade jeszcze te parę tygodni:)

czesc dziewczyny :) pamietajcie, ze na naszym etapie ciazy (26-28 tydzien) to juz naprawde nie jest zle urodzic... nie widac pozniej w dzieciach zadnej roznicy :) ale oczywiscie zycze Wam i sobie dotrzymania jak najblizej terminu :) ja od wczoraj jakies dziwne przeczucia mam... nie dosc, ze Franek nie ruszal sie wieczorem kiedy to zawsze czuje go najbardziej to jeszcze jakas dziwna faze pod prysznicem zlapalam... mialam uczucie jakby mnie ktos ciagnal za pochwe w dol... nie bolalo ale nie bylo przyjemne :( nie wiem z czego to... dzis juz jest ok ale jak skumulowalam to z tym brakiem ruchow to juz mi sie zamartwianie wlaczylo... maz juz chciala do szpitala jechac bo to jakis dziwny objaw ale jeszcze czekamy :( sloneczka nie ma ale jest cieplutko, a ja zabieram sie za to nieszczesna lazienke... no i... mam pierwszy rozstep na brzuchu... czyli ogolnie z udem to juz drugi :(

aniolek, a Ty sie trzymaj... :) odpoczywaj, rozwiazuj krzyzowki, czytaj ksiazki :) wiem, ze latwo mi mowic, ale zawsze znajda sie jakies plusy takiego leniuchowania :) no i przede wszystkim-dla dziecka :)

Witam i ja w pierwszy dzień majówki :) u mie ponuro i zimno, wiec jak na razie siedzimy w domku....bo nawet się nie chce z domu wychodzić :o xxx Aniolek wiem ze można ocipiec jak trzeba lezec ale ty robisz to w słusznej sprawie :)

aniolek mi też gin mówił że jak już coś się dzieje z szyjką to może przyjść gwałtownie a nie musi.U mnie worek z wodami płodowymi się pcha w szyjkę.No my poprostu musimy być przygotowane na wszystko.Dlatego u mnie radość z każdego rozpoczętego tygodnia ciąży.

Witam was dziewczyny w ten piękny słoneczny dzień! Dziękuję wam wszystkim za gratulacje :D Ja zaraz jadę do moich rodziców na działkę na grilla. Jak na razie słoneczko świeci- zobaczymy jak będzie później. X Aniołku- wiem że leżenie jest męczące (leżałam miesiąc jak miałam zapalenie oskrzeli) ale pamiętaj że to dla maleństwa. Dla naszych dzieci zrobiłybyśmy wszystko aby tylko były zdrowe X Do dziewczyn które piszą pracę licencjacką. Doskonale was rozumiem. Ja piszę prace magisterską i .....tez mi się już nie chce. Teraz dostałam nakaz od lekarki aby jak najwięcej odpoczywać więc nadal praca leży i mam nadzieję że zacznie się sama pisać:P X Co do ubranek. Ja narazie nic nie kupuje bo dostane wszystko od koleżanki i od siostry ( nie dawno urodziły) z wyprawki dla dziecka mam tylko to specjalne ,,wiadro" do kąpania, 2 ręczniki z kapturkami, kocyk, całą siatkę śliniaczków i wszystkie kosmetyki dla dziecka oprócz czegoś do pępka, mokrych chusteczek i pampersów. Dzisiaj zdałam sobie sprawę że za 3 miesiące będę już miała swoją córeczkę i doznałam szoku. Gdzie się podziały te wszystkie miesiące?!

aniolek - doskonale Cie rozumiem, bo ja tez spedzilam 3 pierwsze miesiace lezac plackiem, na garsciach lekow podtrzymujacych i wiekszosc tego czasu z plamieniem. Najgorsze bylo to, ze nie bylo wiadomo o co i o kogo sie walczy i poswieca. Jakas kropka, ktorej na kolejnym USG juz moglo nie byc. A teraz juz widzialas swoje dziecko, czujesz jak sie rusza, widzisz rosnacy brzuch i wiesz, ze jak wytrzymasz jeszcze troszke to wszystko bedzie dobrze :) wiec lez grzecznie i niczego nam nie zazdrosc. A zakupy mozna robic rownie dobrze przez internet :D KattiYo - ladnie sie oblowilas :) tez wybieralam sie po wanienke do Ikei, a teraz to juz na 100% skoro mowisz ze takie dobre. aandzikk - to bedziemy sie razem odchudzac :D jestem zwolenniczka piorunujacych efektow, wiec na pewno wymysle sobie jakas diete w wersji hardcore. Ale juz sobie obiecalam, ze bede po chce byc szczuplejsza niz przed ciaza. Nawet kupilam sobie szorty na przyszle lato i bede sie motywowac :D Goosiaa - tez mam takie bole, dokladnie od 2 wieczorow, a po przebudzeniu juz jest dobrze. Co do ruchliwosci to mamy z Lolinka jakis spokojny okres, ale jak mi wczoraj wbila piete nad pepkiem to myslalam, ze jej normalnie oddam :D potem jeszcze wieczorem pokazala tacie co potrafi robic z maminym brzuchem. Ale teraz odkad sie obudzilam, to nie czulam jej ani razu, a zawsze budzi sie ze mna. Ale nie panikuje :) Dziewczyny nie spieszmy sie tak z tym rodzeniem. Zaczynaja ratowac wczesniaczki od 24t, ale to jest loteria a inkubator to nie brzuch. Wczoraj przegladajac dekoracje do pokoiku dzieciecego trafilam na aukcje charatatywna dla dziewczynki, ktora urodzila sie majac 900g. Teraz ma 8lat i krotkomowiac nie jest dobrze.

Hej hej U mnie pogoda fatalna- zimno, pochmurno.. Masakra jakas. Wyslalam na naszego maile ze zdjeciami zakupowymi. Mozecie obejrzec :-) X Ja sie z rodzeniem nie spiesze bo mam dopiero 23 tydzien 6 dzien. Z reszta jak bede w 40 tyg to tez nie wiem czy bardzo bedzie mi sie spieszylo do porodu.. Im wiecej mam rzeczy dla dziecka tym bardziej juz bym chciala je przytulac- ale boje sie bolu porodowego...

Nawet jak już zacznie nas teraz brać to lekarze będą robić wszystko by poród zatrzymać.Mojej znajomej (też w ciaży bliźniaczej 27 tydz) pękł worek już 2 tyg temu i leży w szpitalu na ścisłym łóżku ani siku ani nic masakra.No ale wiadomo po co to.Bo każdy dzień w brzuchu to sukces dla wszystkich.Ja kupiłam coś takiego do pępka http://allegro.pl/gaziki-nasaczone-do-pielegnacji-pepka-niemowlat-10-i3111516120.html.

Ja do pepka planuje kupic ten plyn octenisept (nie wiem jak się pisze :)) i tylko spryskiwac i niech się wietrzy :) xxx Mania gdzie ty masz ta pogode bo u Krk ponuro :o xx Ja z rzeczy kosmetycznych mam jak na razie podlkady jedne dla siebie, majtki poprodowe, kilka pieluszek wielorazowych, fride i sol do noska już nabyłam, a smoczki nabyłam z aventu i jednen miałam w zestawie z butelka z nuka :D Nooo i mam pozytywke z zawieszka do wozka i jedna grzechotke :)

Jak wy tak piszecie co macie to ja zdaję sobie sprawę że jestem daleko w polu.Kattyo zakupy super.