Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiola8989

Ślub - październik 2013

Polecane posty

Gość jana_83
mi bardziej zalezy na zdjeciach ale tak sobie mysle ze fajnie by bylo ogladnac sobie po jakim czasie film. Tylko ze mna problem taki ze ja nie lubie byc w centrum uwagi a slub to dla mnie wystarczajacy stres ze wszyscy beda na mnie patrzec wiec raczej z kamery zrezygnuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie najważniejsze są zdjęcia. Filmu w ogóle nie będę miała, baa nawet nie mam kamerzysty :) Jakoś nie lubię być w centrum uwagi, w ogóle nie lubię też siebie oglądać na filmach :P Okropnie wychodzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Mam dokładnie tak samo ja to nawet przed fotografem uciekam a czeka mnie też plener na szczęście w innym dniu juz na luzie no i swoja suknie znowu założę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę miała zdjęcia studyjne i to w dniu ślubu. Jakoś na plener się nie zdecydowaliśmy... sama nie wiem czemu, a zdjęcia na pewno byłyby ładne, bo będziemy mieć już piękną złotą jesień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to ja się w centrum czuję świetnie ;) Uwielbiam przewodniczyć grupie :D Dlatego mi zależy na filmie najbardziej i nie szczędziliśmy na profesjonalistę, który wykona dla nas pewne bajery na filmie :) jak np. będziemy nagrywać specjalne podziękowania dla Rodziców, które zostaną wmontowane w film i będziemy to nagrywać w czasie sesji zdjęciowej :) No i efektów typowych dla filmów kinowych będziemy mieli sporo :) Staram się też Lubego namówić, żeby nasz film zapowiedział Optimus Prime, bo uwielbiam Transformers, ale on chce zachować więcej powagi ;) Fotografa też mamy podczas całego obrządku od przygotowań do samych oczepin, a potem sesję plenerową, ale nadal wolę film :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i coś jeszcze miałam Wam napisać :) Postanowiłam przełożyć kupno zaproszeń na maj :) Jednak chcę mieć jeszcze możliwość modyfikowania listy gości :)))) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Moja lista gości jest juz przygotowana tzn sama rodzina i najbliżsi znajomi i na to potrzebujemy 110 zaproszeń ale ze robię je sama to zamówiłam wszystkiego tak na 150 zaproszeń żeby w razie czegoś w tekst zaproszenia wpisać imię i wydrukować zawiązać wstazeczke i gotowe a ponieważ mój luby z drugiego kranca polski wiec spodziewany się dużo negatywnych odpowiedzi a te 40 pozostałych zaproszeń rozdamy innym w miejce tamtych odmownych. Trochę to okropnie brzmi ze ktoś może przyjść bo inni się nie pojawia ale niestety nie mogę wszystkich zaprosić bo nas na to nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jana, my chcieliśmy postąpić tak samo, ale zdecydowaliśmy się, że zapraszamy wszystkich od razu, z czego wyjdzie u nas i tak 100 osób około, więc o wiele mniej niż u Was, a zaproszenia chcę zamawiać z wydrukowanym imieniem i nazwiskiem zaproszonej pary, więc muszę mieć 100% pewności, kogo zaproszę, a wahamy się co do jednej pary... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
A jak z pierwszym tańcem myślicie juz o tym macie juz piosenkę wybrana. My jesteśmy oboje zupełne pokraki każde z nas ma dwie lewe nogi i pewnie będziemy się uczyć jakiegoś łatwego układu walca podpatrzonego na youtubie iam nadzieje ze do piosenki once upon e december.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jana, ja spać nie mogę przez taniec!!!! Ja nie czuję rytmu kompletnie! Jak się skupię na krokach, to ruszam się sztywno jak z kijem w dupie, a jak się skupię na kołysaniu biodrami, to już w parze z krokami to nie idzie... Nie umiem czuć się w muzykę, nie umiem dopasować tańca do utworu. A mój Luby z kolei to świetny tancerz stylem nijakim, tzn. rusza się jak profesjonalny tancerz, okręca dziewczęta, podrzuca, dopasowuje się do utworu, rzuca na kolana, na oczepinach wygrywa wszystkie taneczne konkursy, ale... BRAK JAKICHKOLWIEK ROZSĄDNYCH KROKÓW! Taniec z nim to uważne powtarzanie jego ruchów, bo nie sposób przewidzieć, co się zaraz wydarzy, w którą stronę Cię obróci, pociągnie czy też popchnie... Stąd w tańcu z nim wyglądam zawsze jak pokraka do kwadratu, bo on ze swoimi ruchami rodem ze Step Up i ja gubiąca się, która nie może nadążyć.. Ale pierwszy taniec jakoś przeżyję, bo się nauczymy i luz, ale co z resztą wesela???!!! Masakra jakaś! Dlatego od marca planuję brać lekcje tańca u mojego Taty, żeby nie wypaść wręcz żałośnie.... bo taniec z innymi członkami rodziny też napawa mnie strachem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha a chcę się uczyć tańca już od marca, bo mamy w tym roku wesele mojego Brata w maju, kuzyna w czerwcu, Przyjaciółki w sierpniu i nasze w październiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Ja jak mówiłam kompletnie nie umiem tańczyć tak jak mój chłopak nie planujemy iść na żadne nauki po prostu będzie improwizacja a walczyka jakoś wycwiczymy. U nas w tym roku też wysyp wesel kolegi w maju, w czerwcu, i w sierpniu dwie kuzynki za maz wychodza i zamiast się cieszyć urlopem w Polsce to sprawy ślubne będę mieć na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja co do tańca to za dużo nie powiem. Ja i mój narzeczony w ogóle nie potrafimy tańczyć. Chcemy tzn. musimy iść do szkoły tańca i zamierzamy pójść tak ok. czerwca. A piosenka na ! taniec to podoba mi się "Kindla - Z kimś takim jak Ty" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ja również ślubuje w pażdzierniku 2013 dokładnie myślimy o 19 ale to nie jest jeszcze pewne ponieważ nie mamy jeszcze nic ustalone jutro ukochany dowie się kiedy dostanie urlop i pojedziemy do polski wszystko pozałatwiać (mieszkamy w Danii) Wiemy Jak chcemy i Gdzie ma nadzieje że termin bedzie wolny :) ponieważ 20 pazdziernika bedziemy mieli 7 rocznice związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, paulnicia, to może będziemy ślubowały jednego dnia ;) Mam pytanie do Was, czy będziecie miały poduszeczki pod obrączki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MelisQa myśmy o tym myśleli, ale zrezygnowaliśmy z tego. Ja znowu chcę coś takiego, że jak pójdziemy czerwonym dywanem w kościele, to chciałabym aby przed nami szła córka kuzynki - będzie miała 6 lat w sierpniu i chciałabym aby idąc przed nami miała koszyczek z płatkami kwiatów sypiąc tymi płatkami ;) A właśnie, chciałam się Wam pochwalić, że mamy już zaproszenia na ślub, winietki, kieliszki do wódki dla nas i kupiłam fioletowe płatki róż aby można było posypać stół tymi płatkami dla dekoracji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana-83
Ja mogę zapomnieć o sypaniu płatkami tak w kościele jak i poza nim. Proboszcz sobie nie życzy bo kto to później posprząta skoro sprzątanie kosciola jest rano a ślub po południu. Będę musiała poprosić kogos zeby po nas posprzatal albo dopłacić koscielnemu żeby to zrobił. I z kupnem tych nieszczęsnych płatków też czekam żeby razem z dekoratorka wybrać kolory ozdób do sali wtedy zacznę wszystko składać do kupy zaproszenia winietki itd żeby wszystko ze sobą wspolgralo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda z Wawy
Ja tez nie będę mieć takiej atrakcji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na razie salę w eleganckiej restauracji w Wilanowie - Villa Nuova. Mam zaproszenia (250 osób), suknie ślubną i przyszłego męża :) Do ślubu jeszcze kilka miesięcy. Mam nadzieję, że to będzie słoneczny dzień. Ślub w ogrodzie to moje marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się pogubiłam, mamy dwie nowe panny młode, tak? Słuchajcie, jest luty, a zatem ja dokonuję niebawem jakichś zakupów i postanowiłam, że kupię po statuetce dla Rodziców i ozdoby na samochód :) Poduszeczkę zostawiam na późniejszy okres, jak już postanowię, czy puszczę Córkę z obrączkami przez kościół... Zobaczymy :) W sumie Chrześnica będzie miała prawie 4 latka, więc mogłaby ją za rękę poprowadzić, ale to się jeszcze okaże, jeszcze chcę mieć czas, żeby to przemyśleć :) A no i jesteśmy już w trakcie nauk :) Jutro i pojutrze mamy 3 i 4 spotkanie z 6 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MelisQa masz 6 spotkań? Tak dużo? Myślałam, że tych spotkań jest mniej tzn. z tego co czytałam na stronce z Kościoła, gdzie pójdziemy na nauki, to mają być 2 spotkania-Nauki Przedślubne , potem 2 spotkania w Poradni Życia Rodzinnego i potem Dni Skupienia... Hmm może to w sumie wyjdzie 6 spotkań tak jak u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MelisQa masz 6 spotkań? Tak dużo? Myślałam, że tych spotkań jest mniej tzn. z tego co czytałam na stronce z Kościoła, gdzie pójdziemy na nauki, to mają być 2 spotkania-Nauki Przedślubne , potem 2 spotkania w Poradni Życia Rodzinnego i potem Dni Skupienia... Hmm może to w sumie wyjdzie 6 spotkań tak jak u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) juz wiemy że urlopik mój przyszły mężulek bedzie miał od 18.2 a więc za 2 tygodnie i ruszymy z przygotowaniami .... Ale mam już zmartwienia sala na której planowałam ślub ponoć została przebudowana i nie zmieści się taka ilośc gości jaka pragne zaprosić 130 os. mam nadzieje że to tylko gadanie ... ale wrazie ''W'' mam na myśli drugie miejsce w tej samej miejscowości z tym że jest to pałac śliczny ale mieści sie w nim szkoła wiec termin musieli byśmy przełożyć na 12 października aby mieć czas na posprzatanie przed lekcjami a jak wiem to 14 szkoła bedzie nieczynna bo jest dzien nauczyciela :) No i zamartwiam sie jeszcze o fotografa i zespół muzyczny bo mam wybranych ale nie wiem czy maja termin wolny :/ . ajć nie bede mogla spać do 18 hehe...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabelka1987
hej Paulincia!:) wszystko będzie dobrze, jeszcze jest tyle czasu, wszystko załatwisz, nie martw się;) słuchaj, zauważyłam, ze DUKASZ;) powiedz mi jak Ci idzie, bo ja zaczynam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj już nie idzie :/ niestety od świąt jem prawie normalnie tzn. nie jem ziemniaków ryżu i takich tam ale podjadam słodycze ( moja zguba hehe) na szczęście pomimo to waga się trzyma :) więc polecam tą dietkę najgorsze sa pierwsze dni a potem to już leci :) i można wyczarowac cudowne potrawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabelka1987
acha;) a może chciałabyś mi kilka pomysłów podesłać?:) tylko może na e - mail, żeby nie zaśmiecać naszego forum październikowo- weselno - ślubnego;) gdybyś miała wolę mój e- mail magiczny_listopad@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki, ja też chętnie przeczytam parę porad z Dukana ;) Także proszę o male porady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę, nie piszcie w tym temacie na temat diety dukana, bo wystarczy porozmawiać z pierwszym lepszym dietetykiem czy lekarzem, żeby się dowiedzieć, jak ta dieta jest niezdrowa i niebezpieczna dla organizmu. Ja byłam na niej ponad 3 tyg. i skończyło się takim stanem, że na uczelni chcieli wzywać do mnie pogotowie i trafiłam na 6tyg. pod opiekę specjalisty ds. planowania żywienia na odbiałczanie organizmu. Wystarczy mieć problem z nerkami, układem krwionośnym czy sercem (a ja mam problemy z układem krwionośnym - byłe podejrzenie zakrzepicy oraz wewnętrzne żylaki oraz choroby serca) i ta dieta załatwia baaaardzo szybko. Osoby zdrowe są na niej dłużej, ale zdrowe stają się chore. U dietetyka posłuchałam o przypadku kobiety, która po diecie Dukana miała tak ostrą niewydolność nerki, ze musieli jej ją usunąć. I to nie są przykłady z telewizji, tylko przykłady z mojego życia, poza tym przeszłam piekło na tej diecie, nie wiedziałam, co się dzieje ze mną, dlaczego jest mi zimno, dlaczego zatykają mi się uszy i wiele, wiele innych. W rodzinie mam jeszcze jeden przykład. Żona kuzyna już po tygodniu była na izbie przyjęć z atakiem nerek. NIGDY nikomu nie polecę tej diety! Przecież o szkodliwości jej działania było głośno w telewizji i internecie, poczytajcie trochę! Białko łatwo idzie przedawkować, a jego nadmiar odkłada się m.in. w nerkach!!! Wpiszcie sobie w google opinie na temat tej diety i wyskoczy Wam seria stron z opisami historii tego, co przechodzili ludzie! Oczywiście, są szczęśliwcy, którym nic się nie stało i nie dzieje, ale podejmowanie takiego ryzyka: czy mnie trafi? jak dla mnie jest bez sensu.. Z pomocą dietetyka, odżywiając się ZDROWO, schudłam 8kg w kilkanaście tyg. Jak będziecie zainteresowane, to Wam opiszę dokładniej, co działo mi się podczas tej diety, chociaż nie są to dobre wspomnienia.. Słabłam z dnia na dzień, mięśnie i stawy bolały mnie do tego stopnia, że nie byłam w stanie sama umyć zębów... :| Masakra... Wracając do tematu. wiola, my mamy 6 spotkań po 1,5h :) Da się przeżyć. Ale nie mamy żadnych Dni Skupienia ani nic w tym stylu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Paulincia to może podzwon lub wylslij maile do wszystkich lokali, zespołów i fotografów którymi jesteś zainteresowana wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz. Ja tak robiłam, później jechałam tylko porozmawiać i zapadala decyzja. Zazwyczaj w Polsce jestem tylko parę dni dlatego nie chce tracić czasu niepotrzebnie. Teraz np jadę 20 do polski i mam ustawiona rozmowę z dekoratorka, makijazystka i jeszcze przymiarkę sukni a w międzyczasie przygotowanie zaproszeń tzn ciecie i robienie zagięć a to wszystko w 4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomóc w organizacji może Wam portal gdziewesele.pl tam znajdziecie video/foto oferty jak i firmy zajmujące się dekoracją :) Bardzo polecam ! Super, że istnieje taka strona, na której możemy znaleźć wszystko co jest nam potrzebne przy organizacji wesela. Od sali weselnej, poprzez auto którym pojedziemy, Dj/zespół i inne różne atrakcje! Warto zajrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×