Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiola8989

Ślub - październik 2013

Polecane posty

Widzę że niektóre Panie myślały już o zaproszeniach może macie już wybrane jakieś wzory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucichło trochę u nas, ale ja mam się czym pochwalić, więc dzielę się wraz z Wami, ze wybraliśmy inny prezent na podziękowania dla Rodziców. Zamiast statuetki i kosza z kawami i bombonierą, kupujemy im po drzewku szczęścia, takim dużym na 12 zdjęć, które dla każdej pary osobno przygotujemy. Od mojego Lubego, gdzie podstawą będą jego Rodzice, potem my i jego dwóch braci i w trzecim pokoleniu nasza Córeczka. I moi Rodzice, potem my, mój Brat i nasza Córka i moja Bratanica :) Widziałam takie drzewko o wujka, który dostał je na 50tkę i wczoraj po raz setny szukając inspiracji, trafiłam na nie na allegro i od razu podjęliśmy decyzję. Jedno kosztuje 147zł. Jutro albo jeszcze dzisiaj je zamówię :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Ja nie wiem co mam kupić rodzicom, chciałabym żeby to była dla nich jakas pamiatka ale nic co będzie stać na polce i służyć będzie dekoracji lecz raczej coś co będzie w użyciu cały czas lub raz na jakiś czas. Tak wiec dla swojej mamy myślałam o porządnych sztuccach lub jakiejś bizuteri z bursztynu bo o takiej zawsze marzyła. Z kolei dla teściowej która nad morzem mieszka biżuteria ta raczej nie podpasuje bo juz pewnie taka ma a sztućce pewnie jej nie zadowola. Zaś teściowi nie mam pojęcia co prawdę mówiąc to nie znam ich za dobrze i do ostatniej chwili będę kombinowa :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markes
witam, mogę się przyłaczyc?/ my mamy slub 5.10.2013 i w sumie mamy wszystko już załatwione. nie wiem jednak co zrobić w jednej kwesti. jestem połsierotą moj tata zmarł jak miałam 4 latka. rok pozniej mama poznała innego męzczyzne i to on mnie wychowal az 18 lat.teraz mam 24 a moj ojczym zmarł mi na rękach w sierpniu. u nas jest tradycja ze w dniu slubu jedzie sie do rodzica na cmentarz. a ja mam jakby dwoch ojców i nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Jeśli leżą na tym samym cmentarzu to idź do obu jeśli na 2 różnych to możesz pojechać na jeden cmentarz przed a później po mszy na 2. Lub na oba pokolei po mszy. Możesz też wybrać który był ci bliższy lecz gdybym ja była na twoim miejscu pojechalabym raczej na oba groby, ja sama też na grób taty jadę po ślubie i zrobię sobie mały spacer na grób dziadka i wujka którzy leżą obok siebie dwa rzędy dalej i byłoby nieładnie z mojej strony nie pojcs też do nich skoro tak blisko sa polozeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabelka1987
Markes - ślubujemy jednego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Opowiecie jakie wrażenia po ślubie i czy wszystko wam się udało tak jak chcialyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markes
dziękuję wam za odpowiedż, sama nie wiem jak postąpić, czy będę w stanie. izabelka bardzo się cieszę a o której masz slub?? ja o 15:) a jak duze macie wesela?? chetnie bym się dowiedziała pare rzeczy np, ile czego kupic itd bo wogole sie w tym nie orientuje;p chodzi mi tu o alkohol czy inne napoje;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Alkohol podobno się liczy pol litra na głowę plus to co na bramę reszteniestey nie wiem jak... Ja napoje mam rozliczane po weselu i piwo w tym jest, podobno nie wychodzi więcej niż 2 tysiące tak mi powiedziano a jak wyjdzie to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markes
kurka to znaczy że potrzebujemy 200 butelek na pierwszy dzień. a zostaje drugi;p masakra. licząc 200 butelek wódki po 21.50 jak kupujemy pana tadeusza to nam wyjdzie 4300 uff a gdzie drugi dzień...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Na drugi dzień tak dużo podobno nie schodzi. Podzatym możesz się umówić z hurtownia ze weźmiesz więcej a resztę co nie zejdzie oddasz lub weźmiesz tylko część a za resztę zapłacisz po weselu podobno tak też się da a jeśli chodzi o wina u mojego brata na weselu otworzono 3 butelki na 20 wiec ja z wina rezygnuje całkowicie. Tylko piwo i wódka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy na dzień dzisiejszy kupione 100 butelek a około 90 zaproszonych gości. Ale ja chcę 20 butelek dokupić. Bo tak.. nasz kierowca dostanie weselną, wujek, który mi wódkę przechowuje, też jedną dostanie, opiekunka do mojego dziecka też, osoby biorące udział w oczepinach (przykład z ostatniego wesela - 6 butelek), jedną chcemy dać znajomych przed kościołem, którzy nie będą na weselu i jak na razie nie przychodzi mi więcej do głowy, ale zapas trzeba mieć. Kuzyn z kolei mówi, że licząc 0,5l. na wodę + te wszystkie rozdane, to i tak był nadmiar, bo na weselu są nieletni i kierowcy, a kobiety NA OGÓŁ dużo nie piją. Ale ja wolę mieć za dużo, bo jak koleżance na weselu 2 razy wódki zabrakło, to do dziś się o tym mówi :)) A napoje mamy wliczone bez ograniczeń w cenie i gazowane i soki. Piwa nie będzie, jedynie kilka butelek wina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja liczę też tak plus minus pół litra na osobę. Gości będę miała ok. 50 do tego muszę wliczyć kierowców, zespół, bramę, trzaskanie i drugi dzień dla najbliższej rodziny. Tak myślę kupić ok 150 butelek wódki. U nas tradycja jest taka, że po weselu ze skrzynkę lub 2 zostawia się wódki na chrzciny, więc tak też zrobimy a resztę się odda do hurtowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola, 150 na 50 osób???? Musicie mieć naprawdę niezłe głowy :D Btw. my chrzciny bezalkoholowe robiliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Mój brat też wodke zostawił ale tylko jedna i nie na chrzciny tylko na 18 swojego syna :) aha i trzyma ja w szafce ale na wszelki wypadek ukrył mu tez teść gdzieś w swoim domu i wujek na strychu w razie czego jakby mojego brata zmusiło do otworzenia tej jednej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ- WODZIREJ
Pełna oprawa muzyczna jako dj wraz z jednoczesnym prowadzeniem przyjęć jako prezenter i wodzirej. Specjalizuje się w oprawie muzycznej i oświetleniowej. Oferuje: -wieloletnie doświadczenie,pasja muzyczna -markowy sprzęt -indywidualne podejście do klienta -na życzenie wszelkiego rodzaju konkursy,zabawy karaoke,oczepiny Szczegóły na stronie : www.masti.beepworld.pl Zapraszam do kontaktu telefonicznego: 783-830-424 Dj Masti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MelisQa tak ok 150 butelek, bo ja już w tym liczę naprawdę wszystko - wesele, trzaskanie, drugi dzień dla najbliższych, bramę. A reszta, która zostanie, to trochę zostawiamy wódki na chrzciny, bo taka jest u nas tradycja, a resztę oddam, bo tak mogę zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Co to jest to trzaskanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzaskanie to jest inaczej tłuczenie porcelany. U mnie jest taki zwyczaj, że dzień przed weselem bądź 2 dni wcześniej przyjeżdżają goście, przychodzą znajomi, sąsiedzi i trzaskają porcelanę. Jest wtedy muzyka, alkohol, różne przebieranki gości, ciasto i zabawa do północy, a para młoda musi tą stłuczoną porcelaną posprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabelka1987
Markes ja mam o 16.30;) kupujemy po 0,7 na głowe, bo wesele będzie młode;p no i brama i konkursy, lepiej niech zostanie;) po o,7 w sensie pojemnościowo, bo będziemy kupowali butelko 0,5;) liczba gości plus minus 80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam właśnie, ze pulter odbywa się w różnych kątach Polski, spytałam o lubuskie, bo tam mam korzenie (choć szybko mnie przesadzono :P), ale dwie kuzynki właśnie pulter miały. Nie znałam wcześniej takiej tradycji :) Z kolei od strony mojej Mamy na dolnym śląsku jest zwyczaj wykupywania Panny Młodej przed błogosławieństwem. Pan Młody przyjeżdża i się targuje z Rodzicami - daje flaszki, cukierki, składa jakieś obietnice i przyrzeczenia :) Tego też nie znałam. U nas nie będzie ani wykupu ani pulteru, chociaż z tym wykupem to jeszcze pomyślę, ale wątpię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markes
ciekawe macie tradycje:) u nas jest tylko w czwartek robienie korony i w dniu wesela bramy;p no i u nas robią baardzo duże wesela. w lipcu bylismy na weselu 2 dniowym gdzie bylo 300 gosci, my robimy tak ok. 200 po 100 z jednej strony. ale robimy w remizie, wiec wychodzi nam jak za jeden dzien w lokalu.lokal u nas kosztuje ok 200zł od osoby za 1 dzien a nam w remizie wyjdzie 180 za dwa dni wiec wolimy w remizie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
o trzaskaniu nigdy nie słyszałam ani o robieniu korony. U nas tylko wykupywanie panny młodej jest w zwyczaju alkoholem a czasem bizuteria. U mnie jest tak ze najpierw swiadkowa jedzie wykupić pana młodego razem później po mloda wtedy on wykupuje narzeczona no o na koncu brama się pojawia raz lub kilka razy w zależności kto w danym momencie jest na ulicy. Kiedyś byłam świadkiem jak młodzi wyjeżdżali do kosciola i wyskoczył chłopak na ulice położył się na niej i flaszki żądał bo inaczej nie wstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markes
hahaha:) no u nas na bramach rózne rzeczy się dzieją;p ale u mnie jest tak , ze bramy sie robi jak młody jedzie do młodej, a u mojego narzeczonego jak juz razem jada do kościoła. wykupywanie panny młoodej tez u nas jest;p a jesli chodzi o korone to u nas plecie sie 3 korony z choiny. jedną wiesza sie na drzwiach wejsciowych u młodej, druga u młodego a trzecią na drzwiach w lokalu. oczywiscie przy muzyce i alkoholu a pozniej są tańce w lokalu;p chyba ze lokal tego nie ma w zwyczaju. niby jeden kraj a tyyle róznych tradycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulter? Takiego określenia nie znam :) U mnie się mówi trzaskanie. A pochodzę ze Śląskiego. Co do wykupin Panny Młodej to u mnie też tak jest z tym, że mnie się to za bardzo nie podoba i my tego praktykować nie będziemy. A brama? Ojj będą i to jeszcze ile hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Wioa ze śląskiego jesteś? Skąd dokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana_83
Kojarzę. Drabas chyba przejeżdża tamtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×