Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość l'avendaa

20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Polecane posty

witam kochane dziś u mnie słoneczko za oknem no ale ze spacerku nici przez to przeziębienie:( skalpel zaliczyłam i chyba dziś więcej się spociłam niż przy porodzie;) coś tu cichutko kurde szkoda że nie można się na patelni położyć i wytopić ten tłuszcz:):) miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigen ciężko jest ale dopóki mogę to postaram się wytrzymać ,zmieniłam tylko godzinę obiadu bo wcześniej jadłam o 15 -15.30 a chodzę póżno spać i w drugi dzień nie mogłam zasnąć bo z głodu aż żołądek mnie bolał , bardzo chciałabym wytrzymać ..a na wadze na razie kilo mniej czyli 75 kg będę szczęśliwa jak zobaczę 74 :-) dziewczyny a jak u Was ??? piszcie coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusiaaa991
Cześć:) mogłabym się przyłączyć? też chciałabym zrzucić przynajmniej 20kg :) ważę coś okolo 91kg;/;/ ale jutro rano się zważe to będe wiedzieć dokładniej:) Jak myślicie 10kg w miesiąc to jest realne?:) noo chociaż tak z 8kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusiaaa991
a ile czasu poświęcanie na cwiczenia i jakie to są ćwiczenia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jasne że możesz się przyłaczyć :) Ja ćwicze skalpel ewy chodakowskiej plus jakiś krótki szok trening, wszystko jest na youtubie. W sumie wychodzi około godziny dziennie. Nie ćwicze codziennie, 5x w tygodniu tak średnio Lucy to nieźle, podziwiam :) Ja chyba nie dałabym rady. Kg bardzo ładnie Ci zlecą, najwazniejsze bedzie po dietcie. Jak dobrze Ci pójdzie to może ja też się zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusiaaa991
ja próbuje pierwsze zrobić sobie diete oczyszczajacą:) przez 2 dni tylko jabłka:) hehe ciekawe czy dam rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy a ktory dzien jestes na tej norweskiej? Iwonka dojdziesz i do mojej wagi, co z tego, ze 5 z przodu jak mam 34% tluszczu, a norma to 22 27%, wiec musze duzo cwiczyc i chudnac, bo pomimo, ze moze widac w rejonach brzucha i pupy, to jednak wyglada brzydko i obciaza kregoslup ledzwiowy, a problem z dyskiem mam juz za soba :( lolusiaaa991 witaj Michigen11 ale sie zawzielas z tymi cwiczeniami, podziwiam lavendaa kuruj sie kobieto, kuruj ania0607 zagladaj czesciej i pisz duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacha jak Ty mozesz mieć 34% tłuszczu, hm? To chyba nie możliwe... Właśnie Lucy który to dzień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny a co tutaj takie pustki się robią ja melduję się po weekendowej nieobecności mąż był w domu i czasu nie miałałam wpaść ani na chwilę.z dietą poległąm ale się nie poddaję od jutra zaczynam od nowa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ale wam zazdroszcze tego uporu, ja chyba się poddaje nie wiem po prostu nie daje rady, chyba dalej będę taka gruba i nic z tym nie zrobię . bede was czytać , ale ze mnie chyba nic nie będzie jeżeli chodzi o odchudzanie. trzymajcie się kochane ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu ja Cię proszę czytałas ja miałam załamki i wiele tu bobitek miało ma albo jeszcze będzie mieć!!! Czemu nie pomyślisz o efektach o spodniach schowanych gdzieś na dnie szafy Twoje ulubione "bo jeszcze do nich schudnę" (ja takie mam przynajmniej)pomyśl zrób to dla siebie a zobaczysz ze będzie Ci lepiej Twoja samoocena wzrośnie. Ja sama dzis zaliczyłam wpadkę na maxa zjadłam o 20 wafelka takiego małego i bez czekolady ale jak go zjadłam w sklepie to na pół głosu do siebie mówie "głupia baba która godzina a ja wafelka" no koleś się jakiś spojrzał jak na wariatkę np cóż sama bym sie spojrzała:) ale ćwiczenia zaliczyłam te po 6 minut jestem przeziębiona i moze dlatego ale strasznie sie łupociłam:) miłej nocy bo juz która godzina czas spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjąca ja to wszystko doskonale wiem , też mam ciuchy które mi na dupe nie wchodzą , i wiem że cudnie byłoby w lecie załozyć jakieś krótkie spodenki ale jakoś to jedzenie mną bardzo rządzi, nie umie tego nawet opisać. wchodzę tu cały czas , czytam co pioszecie też bym tak chciała, dzisiaj niby azczełam tą diete siedmiodniową , zobacze ile wytrzymam ale to jest porąbane wszystko, trzymajcie się chociaz wy, miłego dnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stopke zrobię nową ale dopiero w marcu --- jak dotrwam oczewiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry:) przez weekend tak pusto bylo? mam nadzieje, ze sie nie poddalyscie. ja dzis 67,2kg, czyli niewielki postep. wczoraj oczywiscie byl niedzielny obiad u rodzicow i kawalek ciasta. ach tam, raz w tygodniu mozna:) ania - najpierw do Ciebie. musisz zmienic nastawienie, w glowie. nie mozesz myslec, ze dieta to jakas katorga bo w tedy na pewno nie wyjdzie. moja rada - nie zaczynaj tez 7mio dniowej diety. masz teraz dola i zle nastawienie. na tej diecie bedziesz glodna. ta cala mieszanka uczuc sprawi, ze na pewno bedziesz miala dosc i dasz sobie spokoj. pisze to z wlasnego doswiadczenia bo takie wahania nastrojow i porywy desperackie na rozne szybkie diety mam za soba - zawsze konczylo sie porazka. zreszta tak jest ze wszystkim - jak zalozyc, ze nigdy nie nauczysz sie jezdzic na rowerze i bedziesz niechetna sie uczyc, to nigdy sie nie nauczysz. tak jest z odchudzaniem. jak dlugo bedziesz miec podejscie, ze nie dasz rady, ze to meczarnia i nie dasz rady, tak dlugo nie bedzie Ci wychodzic. trzeba zmienic myslenie! moze zrob sobie 2 dni przerwy? usiadz i wypisz sobie rzeczy, ktore Cie gubia, bez ktorych nie mozesz zyc. sprobuj znalezc nisko kaloryczne zamienniki. takie, zeby Ci smakowaly i zebys nie miala poczucie, ze jesz cos na sile. uwierz, ze jezeli ja sie zaparlam to kazdy da rade. wiele desperackich porywow za mna. wiele porazek. ja naprawde duuuuuzo jadlam. i najchetniej caly dzien bym przelezala. wiecznoie glodna z jedzeniem w rece, wiecznie zmeczona i ospala, no i gruba - tak u mnie mijaly ostatnie lata. ja wiem, ze to za szybko zeby sie chwalic ale w moim przypadku to, ze sie trzymam i cwicze codziennie to wielkie osiagniecie. we mnie nikt nie wierzyl. wszyscy mi mowili - daj spokoj i tak nie dasz rady. ale teraz juz wiem, ze dam rade. niestety odchudzanie to dlugi proces i to zniecheca. nie da sie schudnac w tydzien. kiedys wlasnie tak chcialam i to mnie gubilo. teraz wiem, ze wolniej, znaczy lepiej. zawsze mysle o ludziach, ktorzy wychodza z alkoholizmu, narkomanii - to dopiero trzeba sie zawziac. znam czlowieka, ktory przepil lata, dlugie lata. a teraz sie ogarnal. mowi, ze tylko on wie ile to go kosztowalo. przy jego walce moje odchudzanie to luzik. ja moge sobie jakos tak ulozyc menu, zeby dwa razy w tygodniu zjesc to, co lubie najbardziej. lucy - wow! no ja bym napewno wymiekla na norweskiej. napisz jak tam Ci idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lavenda masz we wszystkim racje, musze zacząc inaczej mysleć . odpoczne sobie i postaram się zacząc wszystko od początku od marca, jeszcze teraz ta zima , jak jest cieplej to wydaje mi się że łatwiej się odchudzać , ale to przeciez chodzi o zmiane zywieniową na cały czas. nic załamki to moja specjalność , dzięki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zmieniłam stopkę reszcie:) aniu lavenda ma rację ja też mogę powiedzieć że jak ja dałam radę się zaprzeć (i mimo że mam większe lub mniejsze wpadki) i idę dalej!! JAk wychodziłam za mąż 6 lat lemu ważyłam 60 kg przez ten czas przytyłam 20 kg masakra nie wiem czy uda sie dojść do wagi 60 kilo ale wiesz kazdy spadek cieszy nawet parę deko. ja dziś idę na fitness+step. ale jesetm ciekawa ale to dopiero na 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu moze zacznij malymi kroczkami, najpierw odzwyczaj sie od slodyczy, jedz je tylko raz w tygodniu do woli, potem zrob tak z chlebem, ale pozwalaj sobie na drobne przyjemnosci od czasu do czasu, w nastepnej kolejnosci pomysl o ziemniakach, kaszach, makaronach, przetworow z bialej maki, jedz, ale zmniejszaj porcje, oszukuj sie, mniejsza porcje rozloz po duzym talerzu, by wydawalo Ci sie, ze jest duzo, albo wez maly talerzyk i naloz te sama porcje, ale tym razem bedzie kopiasta porcja, znow oszukujesz sie, bo kazdy jest wzrokowcem, jedz bardzo powoli przezuwajac kazdy kes, wtedy nasycenie szybciej przyjdzie i staraj sie duzo pic, po jakims czasie bedziesz jadla mniejsze porcje, odstepy pomiedzy posilkami sie wydluza. Nie mozna tyc latami, a schudnac w 3 tygodnie, to tak jak z ciaza tyjesz jakis czas, potem potrzebujesz czasu, by schudnac. Co do mojego tluszczu to niestety przykra prawda, przed ciaza mialam talia-biodra 60-88 a teraz 75-94, udom tez sie dostalo i piersi sa wieksze, a to tez tkanka tluszczowa, przed ciazami wazylam 51 i musze do tej wagi wrocic, ale sie zaparlam i wczesniej czy pozniej dam rade. A jak bede miala chwile depresji, bede tu marudzic a Wy kochane dacie mi kopa w d...pe i stane na nogi i dalej bede ciagnela swoj wozek, musze byc lekka i sprawna dla siebie, partnera, dzieci, chce czuc sie dobrze i atrakcyjnie, nie moge patrzec na oponke , ktora mi urosla wokol paska od spodni :) Zreszta dobre nawyki zywieniowe procentuja nie tylko wygladem, ale tez zdrowiem, o tym tez trzeba myslec, ze duza nadwaga po pewnym czasie robi w organizmie kuku, wiec dziewczyny warto chudnac i cwiczyc, nie wazne, ze trudno, ze dlugo, ze drogajest wyboista DAMY RADE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielgachnakachna - ile masz wzrostu? mozesz przypomniec:) ja tez tak wlasnie oszukuje. lubie pieczywo, lubie kanapki. robie je z pieczywa chrupkiego, a jak mam mega ochote na swiezy, chrupiacy chlebek. to robie jedna kanapke z chleba i 2 z Wasy. obkladam je salata, szynka, pomidorem, ogorkiem, tak zeby byly duze, a niskolaroryczne. tym sposobem moja chec na chleb jest zaspokojona i jestem najedzona. tak samo z obiadem. lubie ziemniaki, no i nie moge zrezygnowac calkowicie. biore wiec 2 i dokladam duuuzo salatki, jakies ogorki konserwowe, papryke itp duzo warzyw, tak zeby zjesc cos co lubie, a zielenina sie zapchac. kazdy musi takie "sztuczki" dopasowac do siebie, w zaleznosci z czym ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczny :) przez weekend zawrot glowy, dzisiaj tez zreszta :/ wpadlam tylko powiedziec jak mi idzie. a idzie swietnie :) nie mam wpadek, cwicze. dzisiaj mija 4tygodnie iiii -5.3kg na wadze dzis ! i -8cm w talii :) mam takiego powera ze wszystko moge :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem dietetykiem i chętnie podejmę się pracy z Wami i pomogę w pracy nad zrzuceniem zbędnych kg. Zapraszam na moją stronę, gdzie możecie się umówić na wizytę lub skontaktować się telefonicznie lub online. Na pewno uzyskamy pożądany przez Was cel. Serdecznie zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie daje rady na tej norweskiej tzn bardzo słaba jestem ...wczoraj byliśmy u mojego brata i nawet tam musiałam poleżeć , głowa mnie też częściej boli ....a tak bardzo chciałam wytrwać:-( no i dziś na wadze było poniżej 75 kg mobilizacja jak nie wiem ale cóż na siłę się nie da . Wczoraj ok 17 musiałam zjeść coś bo padłabym więc zjadłam brokuła z pomidorem i jajkiem ..niedużo tego ale w menu diety tego nie było więc poległam :-(:-(:-( ale dziś za to lepiej się czuje ... Ania nie poddawaj się słuchaj dziewczyn one zawsze dobrze radzą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatiana - gratulacje! dokladnie tak, nic nie daje takiego powera jak efekty. tak trzymac! nie wiem czy wiecie, ale za tydzien ma byc spore ocieplenie - oby ta prognoza sie sprawdzila. powoli bedziemy zrzucac zimowe kurtki. nie bedzie mozna juz sie pod nimi schowac. wiec dzialamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy - ja tez sie na takich dietach zle czuje. ja bym nie podolala. kiedys probowalam takich diet. pamietam jak akurat bylam na kopenhaskiej i mialam takie momenty, ze ciemno mi sie przed oczami robilo i tracilam rownowage, musialam sie podeprzec czegos. i jakos tak kolo 7-8 dnia tej diety schodzilam po schodach z dzieckiem na rekach. moja mala miala w tedy roczek. i na tych schodach, z tym dzieckiem na rekach wlasnie zrobilo mi sie tak ciemno. przytrzymalam sie poreczy i musialam usiasc. wystraszylam sie w tedy, ze moimi dietami moge krzywde dziecku nieumyslnie zrobic. no bo jakbysmy spadly z tych schodow. strach myslec. nigdy wiecej nie podejme sie kopenhaskiej. tak sobie wlasnie pomyslalam, ze to fajna dieta jak ktos ma urlop, nie ma latanie, malego dziecka. mozna sobie polezec w gorszych momentach. a tak to ciezko byc na pelych obrotach. ale wiem, ze sa osoby, ktorym takie diety sluza i te osoby czuja sie swietnie. sama zerkalam na topik gdzie laska na norweskiej 27kg zrzucila. niestety, ja do nich nie naleze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lavenda właśnie ja też o dziecku pomyślałam bo do przedszkola jej nie posyłam przez zimę ..mąż w pracy syn w szkole a jak zasłabne ? to co to dzieciątko by zrobiło ... Ale jeszcze kiedyś spróbuje bo kg naprawdę ruszyły w dół :-) no chyba że nie będę miała potrzeby ...oby he he he. Ale grejpfrut na czas odchudzania zostaje :-D i szpinak z jogurtem lub twarozkiem też :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to wszystko czytam i macie cholera racje w kożdym zdaniu. nie poddam się zawalcze jeszcze raz, dla siebie, dzieci , męża yak właśnie trzeba zrobić . od 1 marca koniec , będe jeśc mniej i zdrowiej, dzięki kochane dobrze że jestescie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny no w końcu jakieś poruszenie nastało na tym naszym forum... ania a co to ma znaczyć ty mi tutaj kobieto nie wymiękaj jak ja daję rade to każdy da. ja naprawdę jestem wielki łasuch.niby od dzisiaj zaczynam od nowa a że byłam rano u teściowej na kawce bo urodziny ma a po południu do pracy idzie to się na ciastko i kawałek tortu skusiłam. kawa też z mlekiem i cukrem. teraz zajadam sałatkę z ryżem kurczakem i ananasem i co ja mam zrobić głodna jestem to jem mam słabą wolę ale jakoś trzeba sobie radzić. no cóż nawaliłam więc dzisiaj na dobranoc dłużej poćwiczę i ok. ja staram się robić tak że jak zjem za dużo to więcej ćwiczę nie zawsze wychodzi ale jednak waga spada pomalutku ale do przodu. tatiana GRATULACJE dziewczyny u was też tak paskudnie dzisiaj?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane kurde dziewczyny ale nagrzeszyłam wczoraj masakra takie wyrzuty sumienia że wzięłam sie za killera wieczorem ranyście wytrzymałam 30 min i padłam jakbyście mnie uwidziały gorzej jak pijak bordowa nawet na klatce piersiowej i chyba z 20 min minęło zanim doszłam do siebie ale była ulga jak zaczęłam czuć ze mięśnie stygną ale dzis mnie znowu kusi ten killer robicie go? Ania jestem z Tobą i PROSZE CIE I TY BĄDŹ ZE MNĄ.:) uwielbiam Was kobitki szkoda że nie mam takich koleżanek w realu:):) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×