Mój kolega zostawił mnie samej po imprezie w środku nocy :/

Byliśmy na baletach, gdy już wracaliśmy myślałam że mnie odprowadzi do domu, po drodze mijalismy jego blok, kilometr dalej był mój dom, a on na to że ucieka bo zimno i dalej przecież trafie sama :/ w środku nocy między blokami, ciemno jak w pi.. a ten mnie zostawił. Wiem że to nie mój facet ale mógł mnie bezpiecznie odprowadzić już :O co za chory typ bez empati

mnie tak kolega po studniowce zostawil ;/

przestałam się odzywać :P

.

Czemu przestałas się odzywać co on takiego księżniczko zrobił a ty go kiedyś odprowadziłas?

.

ach Ci wspólcześni "mężczyźni"

a co to jest wasz ochroniarz na etacie? Odprowadzi, wysłucha waszych pierdół, które pleciecie, pocieszy... i g*wno z tego ma. Taki przyjaciel/frajer dobry ale tylko wtedy kiedy potrzebny.

rthg Dobre! Marzy im sie rownouprawnienie i w dupewlazenie. Cos jeszcze? Hipokrytki !

Kombajnista we wsi nie placil podatkow. Chlopi się zbuntowali i w wiejskiej swietlicy postanowili zrobić zebranie w celu omówienia paru kwestii. Szemrali przez parę godzin, w końcu kowal podnosi rękę. Sołtys udzielił mu głosu. Kowal wstał i mówi: - Przypie*.*lę kombajniście!!! Sołtys odpowiedział: - Wiesz, kowalu to nie jest dobry pomysł, bo wprawdzie kombajnista nie płaci podatków, ale mamy tylko jednego kombajnistę i jest on potrzebny. Po paru godzinach obrad kowal znowu prosi o glos. Gdy sołtys mu go udzielił, kowal przedstawił kolejna propozycje: - Przypie*.*lę spawaczowi - mamy dwoch.

to facet ma latać po całym mieście by koleżaneczki poodprowadzać? no co innego jak się idzie ekpią, wiadomo wtedy przyjemniej nawet zrobić kołko by każdego podprowadzić ale tak...

bo pewnie brzydka jestes

To niech se faceta znajdzie do obrony.

Ale wy "faceci" jesteście tępi :o a czemu nie miałby odprowadzić ? Wymówka "bo zimno" :D biedaczek dobrze, że nie zamarzł.

no mógł, ale widocznie miał ją gdzieś, wtedy każda wymówka jest dobra. Zobowiązany nie był.

To ja mam w takim razie super kolegę bo nie tylko mnie odprowadził po same drzwi ale i pomógł z ciężkimi torbami jak wracałam że sklepu wieczorem ( skończyło się picie podczas rodzinnej imprezy).

Najgorsze, że takich "mężczyzn" jest bardzo dużo obecnie, co widać nawet po wypowiedziach tutaj co poniektórych

Tylko, że tutaj poniektóre, nigdy nie piszą, jak je coś dobrego spotkało. To miejsce do narzekania tylko przecież.

Dżentelmeni wymierają z postępem równouprawnienia.

wiem, ale i tak w realu nie jest lepiej, prawdziwi mężczyźni - władczy, opiekuńczy, zaradni - są "gatunkiem chronionym"

jestem kobietą i nie robię z siebie sieroty. skoro się nie podoba wracanie samemu bo się ktoś boi że napadną to się bierze taksówkę, wcześniej ogarnia ludzi albo śpi u kogoś. proste o takich rzeczach myśli się wcześniej a nie nagle w środku nocy ma fochy do kogoś

chuuja :)

Bo ci co lepsi mają już żony a nie jakieś koleżanki :D

albo równouprawnienie, albo przywileje i traktowanie jak księżniczki - wybierajcie :)

też mnie czasem odprowadzano ale wręcz nie lubię tego i od nikogo nie wymagam tego. to nie piszczcie potem że was nie traktują poważnie tylko jak biedne, zalęknione istotki

ten "mezczyzna" to byle śmieć. urwij z nim kontakt dobrze ci radze

Nie c*pa za odprowadzenie - pochlebiasz sobie. Chodzi o zwykłą wzajemność międzyludzką - jak ktoś tylko ciągnie korzyści jak pijawa, to tak właśnie kończy.

No przecież nie wszyscy mają żony :p bez przesady, są też wolni ale takich to jest ze 2% max

w wieku 24? stałe związki zazwyczaj. Wtedy też nie latają za koleżankami. Do "nie rozumiem za bardzo" - no i słuszne podejście, adekwatne do obecnych czasów.

pewnie sie bal ze go ktos zgwalci:D znajdz lepsze towarzystwo a on niech zadaje sie z bylekim- kims takim jak on