Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anecia0804

10kg do wiosny!!

Polecane posty

Dobra śniadanko zaliczone. 3 kromki chrupkiego pieczywa z wędlinką, ogórkiem kiszonym, pomidorem, szczypiorkiem:) Do pracy wezmę sobie jogurt 0% z ziarnami zbóż z biedronki. Polecam, niedrogi i tylko 88 kcal. Miłego dnia !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewci171996
Dzien dobry dziewczyny wczoraj dzien jak najbardziej udany :)dzisiaj ide na impreze ale bez zadnych alkoholi czy tego typu :p:) piwo bardzo tluczy :p zaraz zjem sb sniadanko a potem pocwicze i ogarne jakis obiad:):) angel a to co masz w stopce jest aktualne ?jak tak to gratulacje 3 kg:):) Brawo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC dziewczyny ja tez juz po sniadanku; kanapeczki z wedlinka i herbatka; cwiczonka tez zaliczylam z rana; choc tak ciezko bylo mi wstac; wczoraj tak mialam ochote na cos slodkiego ale wytrwalam; nie dalam sie i dzisiaj jestem z tego bardzo dumna :-) angel dziekuje za slowa otuchy; kochana jestes; witam nowa kolezanke :-) ja spadam do pracy po poludniu sie odezwe; powodzonka ze zmaganiami w nowym dniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też już po śniadaniu, 4 chrupkie z białym serem i wędzoną rybą do tego kawa i zielona herbata. Angel gratuluję sukcesu super wynik jak na tydzień diety:) Też wychodzę wieczorem "na piwo" ale fakt alkohol ma mnóstwo kalorii, ale coś tam pewnie wypiję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualne jak najbardziej :) aleee... obawiam się, że teraz już waga będzie wolniej spadać. Ale to nic, musze nauczyć się cierpliwości. Właśnie kupiłam sobie herbatę z Big-Active na spalanie. Mieszanka herbaty czerwonej, l-karnityny i yerba mate. Nie wiem czy to pomoże, ale przynajmniej w smaku dobra:) Wiecie, że nigdy nie byłam tak zawzięta jak teraz, odchudzalam się 3-4 dni po czym rzucałam się na chipsy i chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, skoro Ty wypijesz piwko to znaczy że ja raz na dwa tygodnie mogę sobie pozwolić na jakiegoś drinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki! ja tylko na chwile ...u mnie oki.dzis na obiad ryba z salata ,pozniej silownia oczywiscie 2 kawy ale sniadanie zjadlam:) fajnie ze topic sie kreci bo to bardzo pomaga...wczesniej jak sie odchudzalam tez pisalam z dziewczynami i bylo o wiele latwiej,niz samemu no to papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest świetne na początku, że waga tak szybko spada, a potem trzeba się uzbroić w cierpliwość.. Fajnie Angel, że masz motywację to najważniejsze :) Jeżeli chodzi o drobne grzeszki typu drink, czy kawałek ciasta to lepiej pozwolić sobie na to raz w tygodniu niż odmawiać sobie wszystkiego a potem rzucać się na jedzenie. Oczywiście z głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ogromną motywację.. Też mi się tak zdaje, że czasem można pozwolić sobie na jakąś malutką przyjemność niż później rzucić się na jedzenie/ picie :) Jak tam dziewczyny dajecie radę? Ja zaraz zjem kiwi bo mam jeszcze pod ręką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki u mnie tez dzisiaj z dietka jak najbardziej; zjadlam ok 1100 kcl; ciesze sie ze kolejny udany dzien za mna; mam nadzieje ze juz dzisiaj nic nie bedzie mnie kusilo; jedzonko dzisiaj jak zwykle malo urozmaicone ale naprawde nie mam czasu na pozadny obiadek, moze jutro bedzie cos na cieplo; macie racje dziewczyny ze maly grzeszek raz na tydzien nie zaszkodzi; rok temu jak sie odchudzalam to tak sie zawzielam ze przez dwa mesiace nie zjadlam nic niedozwolonego ani slodkiego ani smazonego a pozniej nie moglam sie tego najesc; jadlam co popadnie, zwykla kanapka z serem byla dla mnie rarytaskiem; i tak w ciagu tygodnia przytylam 6 kilo; normalnie szok; dlatego jem wszystko ale tak jak piszecie z umiarem to wlasnie najrozsadniejsze odchudzanie; faktycznie waga z poczatku ladnie spada ale musimy byc cierpiwe; angel gratuluje motywacji :-) jak czytam wasze posty to i mi sie ta motywacja udziela, topik fajna sprawa;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) u mnie też dobrze.trzymam się mocno swoich zasad ;) dzisiaj cwiczyłam tylko raz ,ale za to porządnie i dłużej heh i jakoś idzie mi powiem wam,na obiad zjadłam rybkę i surówką i wogóle piję duuuzo wody.dobra ja mykam lulu paa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze dziewczyny, że dajecie radę, naprawdę super bo jak Kasia pisała motywacja się udziela.. Jeżeli o mnie chodzi też ok; na obiad szpinak, trochę kaszy i 2 jajka, potem jabłko i piwo 0.4.. udało mi się wypić tylko jedno, za to odpuściłam sobie kolację bo browar to też kalorie:). Śpijcie dobrze kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewci171996
Ja tez popelnilam wczoraj male,wykroczenie mianowicie wypilam szklanke coli ale kolacji nie jadlam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) Lewci raz na jakiś czas można, żeby nie zwariować:P Ja akurat coli nie lubię, bardziej do soków mnie ciągnie. No i fajnie Kasiu ze udziela Ci sie motywacja idę dziś na siłowniee !! :) Wieczorem napiszę co robiłam itp. Miłego dnia ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały tydzień bez słodyczy i chciałam zjeść jakiś deser w weekend, planuję zrobić mini sernik na zimno. Chociaż normalnie nie liczę kalorii to postanowiłam sprawdzić jak by to wyglądało w tym przypadku: o.5l galaretki to 245kca do tego serek waniliowy light 122 kcal mrożone truskawki 42 kcal, = mała salaterka to 409kcal. Oczywiście nie zjem tego sama :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ;) Ja dzisiaj jeszcze nie ćwiczyłam i śniadnaie w sumie późno zjadłam ,ale uwaga popełniłam błąd,bo byłam na zakupach i zamiast zjeść w domu śniadanie i jechac to ja piekarni kupiłam sobie rogala zwykłego hmm..teraz jestem wkurzona..:/ na obiad robię :makaron pełnoziarnisty,pieczarki,papryka i zapiekam w piekarniku i do tego ser żółty posypać mniiaaaam juz się doczekać nie mogę :P ponoć ser żółty można na obiad zjeść nie za duzo,ale można ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka własnie jakiś czas temu zastanawiałam sie jak będzie smakował makaron pełnoziarnisty w zapiekance, daj znać :) narobiłaś apetytu. Ja póki co dwie kanapki z chrupkim i jabłko. A na obiad chyba rybka, nie mam dziś czasu żeby coś działać ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfdxsz
Polecam mój sposób na zmniejszenie łaknienia i tym samym jedzenie mniej bez bólu i wyrzeczeń : pijcie Yerba Mate ;) Jest to napar z ostrokrzewu paragwajskiego, 100 % natury bez chemii i szkodliwych substancji;) Z Yerbą dużo łatwiej wytrzymać na diecie, bo zwyczajnei czujemy sięnasyceni i pełni energii, a do tego szybciej spalamy to, co jemy;) Ten napój ma właściwosci odchudzające, zmniejszajace apetyt, przyspieszajace przemianę materii i ułatwiające trawienie. Do tego mnóstwo witamin i działąnie jak po kawie- czyli dużo energii do pracy i nauki, wysoka koncentracja, lepsze samopoczucie. Wszystko w jednym! :) Poczytajcie na blogu o Yerbie, może komuś z Was pomoże tak jak mnie : http://yerbomaniaczka.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta nie gryź się za jednego rogalika, od czasu do czasu można pozwolić sobie na wszystko przecież nie będziemy żyć sałatą do wiosny :) Dla mnie ważniejsze od kalorii jest to żeby jeść zdrowe produkty bez chemii bo podobno od tego najbardziej się tyje. Jak na razie, śniadanie: kanapkę z serem, potem kawa i serniczek całkiem niezły, zjadłam tak 1/3 czyli ok 135 kcal w zupełności mi wystarczyło. A zdążyłam już poćwiczyć z kołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel mnie pełnoziarnisty makaron we wszystkim smakuje, w zapiekance też więc powinno być dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapieknak zrobiona i półowa zjedzona ;) makaron pełnoziarnisty,pieczarki ,papryka czerwona i ogórek korniszon. właśnie skończyłam ćwiczyć uffff ..hehe,dobra idę do łazienki.na kolacje dzisiaj serek wiejski i chrupkie pieczywo,a u Was jak dzisiaj? aha i duuużo piję wody.A widać u Was już jakieś efekty?bo u mnie szczerze to nic na wadze..:( dzisiaj już 6 dzień leci !!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie ! Właśnie wróciłam z siłowni i powiem Wam szczerze, że dawno się tak nie wymęczyłam. I ogólnie bardzo pozytywnie, kiedyś chodzilam na inną siłownię. Tutaj pierwszy raz, załapałam się na zniżkę studencką bo studiuję zaocznie i poza tym trener jest bardzo uprzejmy, wszystko tłumaczy nawet jak ktoś nie ma wykupionych indywidualnych zajęć. I udziela dużo cennych rad! Na innej siłowni w sumie to mają Cie gdzieś, ćwiczysz to sobie ćwicz. Także jestem bardzo miło zaskoczona:) A ja w sumie dopiero teraz coś konkretnego zjadłam bo wcześniej czasu nie miałam. Też piję dużo wody:) A co do efektów to tak jak w stopce, waha się od 66 do 67 muszę się oduczyć codziennego stawania na wagę hehe:) Buziale !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jeszcze jadłam 2 kanapki, pomarańczę, a na kolację pieczoną rybę z warzywami do tego jeszcze jedną kawę. Jeżli chodzi o wodę to właściwie niewiele jej piję więcej herbaty (zielonej, czarnej) bez cukru. Jutro przywozimy rowerek stacjonarny od siostry więc zacznę więcej się ruszać :). Już trochę spadła mi waga, ale nie emocjonuję się za bardzo bo na początku to głównie woda, nie chcę też ważyć się za często, żeby nie frustrować się kiedy kilogramy nie lecą z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie z tego samego powodu i ja nie chcę się ważyć codziennie, muszę schowac wagę gdzieś daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zgrzeszylam :(wypilam 2 drinki a dzis zaraz zjem sniedanie i spadam na silownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj trochę zgrzeszyłam, bo ugotowałam sobie trochę brukselki, a poźniej podsmażyłam na maśle z bułką tartą. Ja zaraz tez idę na siłownię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki wczoraj sie nie odzywalam bo caly dzien taki zaracowany; caly dzien trzymalam ladnie dietke cwiczonka tez byly naomias wieczorem sie komplenie zlamalam; poleglam jak nic; i nie byla o tylko drobna wpadka jak u was kochane; rogalik drinki czy brukselka; zerzarlam co sie dalo; mialam dola i pomyslalam sobie; roche przzyjemnosi mi sie nalezy; no i poplynelam w lodowce az brzuch mnie bolal; krzyczcie dziewczyny bo zasluzylaam :-( ale jesem zla na siebie; y tak dzielnie sie trzymacie a ja nie mam wogole umiaaru jak juz cos zalapie; ale mi wstyd; jutro przez o sie nie waze dopiero za tydzien; zisiaj uz sie nie dam poniesc; milj niedzieli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×