Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Dziewczyny, a jakie zastosowanie ma magnez w ciąży? Przeciwdziała stwardnieniom brzucha i coś jeszcze? Skąd wiecie, że macie niedobory - robiłyście badania na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morganko niedobór magnezu przejawia sie między innymi skurczami łydek, skurczami macicy w ciąży przez co stawia sie i twardniej brzuch, zmęczeniem, niepokojem, wiec napewno jego niedobór byś odczuła, nospa i magnez działąją rozkurczowo.. ja też biorę dużo bo magne b6 x2 dziennie a wczesniej magnezin 500x3 dziennie i nogi rwą dalej, skurcze łapią itd tak jak edzia pisze przedawkowanie raczej nie grozi w ciąży zwłaszcza.. loniu- księżniczkuj teraz :* kanapko- tesciami sie nie przejumuj, pewnie ze ciąża to nie choroba ale to Twoja pierwsze, wyczekane, wymarzone dzieciątko i sie o nie boisz- to naturalne i samopoczucie jego mamy jest najważniejsze.. moja teściowa tez mi działa na nerwy bo wszystko wie lepiej.. i jak słysze tekst ze za jej czasów to nie było tego i tego a dzieci były szczęsliwe i ze jej syn przechodził o 4 parach śpiochów i jakos dał rade i ze po co mi to i tamto to bym ją w łeb walneła.. czemu tak ciążko niektórym zauważyc ze żyjemy juz w innych czasach ;) a najgorsze ze mój mąż po niej póżniej to powtarza.. kini- czekam z niecierpliwością na relację z wizyty !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej KOCHANE ! Loniu optymalna dawka dla kobiety w ciąży to 500 mg do 1000 mg. Jeśli weźmiesz 700 to bedzie idealnie , a na wizycie niech Ci lekarz zapisze jakiś magnez najlepiej chelatowy. Jedz też czekoladę , orzechy i kakao ;-) Mam nadzieję że te twardnienia są przejściowe i odzyskasz spokój. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Morganna tak jak pisze Jeny magnez w ciąży jest bardzo ważny zarówno dla Ciebie jak i dziecka. Nie trzeba robić badań w tym kierunku bo objawy raczej dają o sobie znać i lekarze zapisują go profilaktycznie. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Kanapko wszystko będzie dobrze a gadaniem teściów w ogóle się nie przejmuj , to przecież poglądy z innej epoki. Nie warto , wpuśc jednym uchem - drugim wypuść. Moja też pozjadała wszystkie rozumy i wciąż się chwaliła że swojego najstarszego syna przenosiła i prawie urodziła w polu ... Bardzo mądrze co? Ja na szczęście ograniczyłam kontakty do niezbędnego minimum i mam spokój. Mąż tam jeździ bo to jego rodzina , ja nie będę się naginać i tyle. Ale wiadomo różni są ludzie i różni teściowie , najważniejsze żebyś nie robiła nic wbrew sobie tylko co Ci intuicja dyktuje i będzie dobrze ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jeny jak tam zleciał weekend ? ;-) odezwę się wieczorkiem po wizycie - trzymaj kciuki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Cieżaróweczki i Gusiu.... Na razie moze zostane przy tej 500mg Mg, bo mam przepisane inne leki, a nie chciałabym przedobrzyć... Jak przestane brać te przepisane, to zwiększe dawkę do 750 i powinno być git... Pozdrawiam Was wszystkie b. serdecznie, życzę miłego dnia.. Choc ja tu dziś pewnie będę zaglądać częściej niz zwykle, bo leniuchowania czas ... Tylko mały spacerek do apteki i drogerii.. xxx To i Kini i Jeny dzis sie wizytuja u lekarza, czy coś pomyliłam? xxx Kanapko - oj, żebyś Ty wiedziala jaką ja mam teściową... Chyba Twoja mojej to nie "pobije" hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna86 - ja robiłam badania, stąd wiem. Mam też mało sodu więc mogę spokojnie dosalać potrawy. A magnez jest na skurcze. Loniu- a dzwoniłam dziś do swego dr tego z kliniki i mówił, że jeżeli brzuch twardnieje na kilka sekund i przechodzi, niesprawia przy tym bólu to nie jest nic niepokojącego. Czyli tak jak tu się mówi. Twardnienie to widocznie taki nasz urok. Jeny - oni akurat nie wiedzą jak długo i ogólnie co czułam, jak walczyłam. A twoja teściowa jeszcze lepsza. Siekierą ją. Mnie też właśnie to wnerwia. Bo kiedyś wydaje mi się że i ludzie byli inni. Kini - czy rozumiem że twoja teściowa do pola cie wysyła?? hahaha To one chyba wszystkie takie świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapko ona to by mnie chętnie wysłała .. wiadomo gdzie ;-) Na wieść o mojej ciąży którą przekazał jej mój mąż skwitowała jednym stwierdzeniem : No nareszcie !!! a już się zastanawiałam czy Ty jesteś taki leniwy czy Ona taka bezpłodna !! :-/ Więc wszystko na temat , i dobrze ;-) Przez 7 lat kiedy odkąd znamy widziałam ją kilka razy.. Jeny , Lonia uwierzcie mojej nic nie przebije !! Kiedyś przyjechali z teściem na święta , byli moi rodzice itp a Ona przez bite 8 godzin opowiadała moim gościom o nowotworach i umieraniu , komu co zgniło i na co umarł i w jakich męczarniach.. Potem były opowieści o porodach jaka to ona dzielna nie była.. To jej ulubione tematy.. Ja po tej wizycie byłam cała chora i powiedziałam nigdy więcej takiego wampira energetycznego nie chcę oglądać. Na szczęście mieszkają na wsi jakieś 30 km od nas więc mam ją z głowy ;-) Także dziewczyny nie ma się czym przejmować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co.. Naprawde rzadko się zdarza, zeby teściowa i synowa miały dobre kontakty.. (chyba tylko Aneta pisałam pozyt. o swojej). W moim otoczeniu tym "niewirtualnym" też nigdzie nie jest kolorowo, Natomiast- zazwyczaj zięć i teściowa się dogadują. MOże to też jest spowodowanee tym, ze facet i kobieta zawsze znajda jakąś nić porozumienia, bo w sumie ja też nie mam do teścia jakichś większych "ale".. Ani mnie ziębi, ani parzy.. NO coż..Życie.. xxx Qrcze, musze się ruszyc wreszcie... Ale zaległam na sofce... Kot mi leżakuje obok brzuszka i słodko mruczy, ciekawe czy Michaś wychwytuje te fale...? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko i córko KINI - to ja już chyba aż tak na swoją nie będę narzekać. Cóż za bezczelność.Bolesne słowa i ostre. I czytając cię to nie wiadomo czy to się śmiać z niej, czy płakać z jej głupoty. Ale czytając to to oczy szeroko się otwierają. Dobrze że mąż chociaż cię rozumie i wnioskuję że widzi że ona jest troszkę nie halo, bo mój swojej mamy broni jak ognia. Na mnie powiedzieć coś można, ale na jego rodzinę ja nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli chodzi o zzo to
nic nie boli,wcześniej dostaje się znieczulenie,poza tym jak się dostaje zzo to ma się takie skurcze ,że niczego więcej się nie odczuwa ,ja bym nie poczuła nawet jakbym mi pół palca ucięło;) Ja mam bardzo niski próg bólu i nie czułam ani znieczulenia przez zzo ani samego zoo,w ogóle nie czułam.I jest naprawdę bezpieczne.Ale oczywiście czuję się że się rodzi,doskonale czuje się skurcze i to jak, natomiast bez tego koszmarnego bólu od skurczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to powiem Wam, że moja teściowa jest najcudowniejszą kobietą, jaką znam. Tak mi się udało jakoś w życiu. A mój mąż jest do niej bardzo podobny z charakteru. Za to moja mama jest irytująca, mój mąż jej nie lubi bardzo i w sumie mu się nie dziwię. Dziewczyny, czy znacie historie chorób na toksoplazmozę w ciąży? Ja mam stały kontakt z kotami - też bezdomnymi. Pierwsze badanie wyszło mi negatywne, ale teraz np. przychodzi do nas do domu kot z podwórka i nie mam pewności, czy jest zdrowy. Siostra mnie wkręciła, że mam go nie wpuszczać do domu i zaczęłam się denerwować tylko, bo nie potrafię go nie wpuścić, a do tego już i tak go głaskałam wielokrotnie. Myję ręce po każdym razie, ale jakoś zaczęłam się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna.. Ja mam dwa swoje, też swego czasu miaąm kontakt z wieloma innymi, ktore biegały samopas, a jednak jestem zdrowa, tzn nigdy nie przechodziłam toxo, nie mam przeciwcial. lepiej dla naszych Maluchów, żebysmy miały to za sobą, a jeśłi nie, to WSKAZANE jest dmuchać na zimne... A tak naprawde zarazic mozesz sie niedomytym warzywem badz czyms innym surowym, co miało kontakt z pasożytem. Dlatego ja np. nie jadam sałatek z knajpach, tylko jakies gotowane warzywa jak juz, bo uwazam, ze to powazniejsze zagrozenie. Niemniej jednak uwazam, ze siostra Twoja moze miec troszke racji, zebys uwazała i nieswoich nie głaskała. Ja nawet kuwet moim teraz nie sprzatam, a jak sie zdarzy, to zakładam rękawice, a potem jeszcze myję ręce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie przechodziłam wczesniej toxo i tez mi sen z powiek ta choroba spędzała ale na szczęscie odpukac jeszcze jakies 4 tyg i ciąża donoszona, zaczynam pic liście malin, jesc wiesiolek i chce rodzic.. mieszkam w domu i mam dwa psy, któe mają kontakt z podwórkowymi kotami, wiadomo.. tu chodzi aby nie miec stycznosci z odchodami kocimi wiec tak jak loni najlepiej nie czyścic kuwet, jak juz to w rękawiczkach i myc owoce, ja nawet obierałam ze skórki wszystko, warzywa, nie jesc surowego mięsa, myć ręce i myc ręce.. dużo w necie o tym pisze, poczytaj sobie.. kini baba rzeczywiście piżnięta zdrowo, ma swoją filozofię i niech sie jej trzyma ale z dala od Ciebie ;) kanapko- mój też nie pozwoli złego słowa powiedziec a było tyle akcji dziwnych ahh nawet sie denerwowac nie chce ale to generalnie dziwacy.. boze jak mi sie dzis chce coca-coli !!!! z lodem zimnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coca Cola - kolejny ciekawy temat :) Ja przyznam się, że zdarza mi się wypić trochę coli light - nigdy więcej niż 3/4 szklanki i raczej sporadycznie, ale jednak. Lekarz mojej siostrze kiedyś powiedział, że w małych ilościach wszystko można i np. pozwolił jej pić kawę - jedną dziennie. I piła. Mnie cola pomaga na mdłości i zmęczenie. Kawy nie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawę też mozna :) nie za dużo bo jedną dziennie i jeśli nie masz wysokiego ciśnienia, kawa tez wypłukuje magnez ale bez przesady.. jeśli ktos lubi i dobrze sie po niej czuje to filżanka słabszej nie zaszkodzi, ja pije colę, więcej niz 3/4 szklanki i częsciej niż sporadycznie, przed ciążą nie piłam wcale :|słodyczy tez nie wolno a ja jem i tez dużo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja popijam cole, rzadko, ale najdzie mnie czasem.. Dlatego mam w takich małych butelkach 0.33 :-) Kawe ostatnio zdarzało mi się nawet codziennie, ale po tych zdarzeniach z twardnieniem postanowiłam odłożyć na poźniej.. Ale oczywiście nie dajmy sie zwariowac.. Jesli jest ochota, to czemu nie, byle nie tatar... :-) xxx Byłam w aptece niedaleko i nawet taki krótki spacer był przyczynkiem do ponownego twardnienia.. Qrcze, mam nadzieje, ze tak nie bedzie do konca ciąży?! Wziełam leki i leżę.. Dostałam Buscopan(3*1), magnez 450(1*1) i Utrogestan 200 (2*1).. No zobaczymy co to wyjdzie z tego ich leczenia.. :-) xxx Mnie wczoraj dopiero udalo się zidentyfikować ową czkawkę.. Czułam jakies takie drgania regularne, ale w środku brzucha, nie zeby cosfalowało, jak to opisywali inni, momentami tak, jakbym miała pełno balonikow w brzuchu i regularnie ktoś wypuszczał z każdego kolejnego powietrze.. :-) Takie "tętno" w brzuchu.. Dla mnie dziwne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keyt wiesz co.. po coli moja lenka nie ma czkawki ale tak normalnie to zdarza jej sie miec ;) wiesz byle nie przesadzac, ja przesadzam :/ ale to jest nie do opanowania :/ loni- odpoczywaj kochana, ja tez jak przejde czasem większy kawałek to od razu mam kolkę, trzeba leżec to trzeba, mam nadzieje ze dzięki lekom uspokoi sie brzuszek.. ciągle myślę o tym ze jejuniu ja za miesiąc mam donoszoną ciążę ! o matko jak ja sie zajmę tym maleństwem jak ja nic nie wiem :/ rany całe moje życie sie zmieni juz na zawsze ! ja będę miec dziecko ! :) i ciągle myśle jaka będzie ta nasza lenka.. po kim będzie miec charakterek, do kogo będzie podobna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana.. No i ja mam nadzieje, ze brzuszek mój niedługo odpusci, bo dziewczyny pisały, ze takie twardnienia przychodzą i odchodzą.. xxx Jeny - obawy są rzeczą jak najbardziej naturalną.. Nie biczuj się tylko czasami za to.. A wydaje mi się, ze wszystko przyjdzie zupełnie naturalnie i jak już Lenka będzie na świecie, to będziesz dzialała jak "maszynka".. Zreszta - poczatki zawsze są trudne.. Ja już się nie mogę doczekac.. :-) To musi być coś niesamowitego i cudownego tak tulić to swoje Maleństwo.. Donoszoną liczysz od 36tyg. czy 38go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ciężaróweczki 🌻 Morganna to gratuluje wspaniałej teściowej, no i męża jak piszesz. Mój na szczęście :D nie jest do rodziców podobny z charakteru oczywiście, z resztą jakby był to nie bylibyśmy razem. Teściowa już nauczyła się żeby nie udzielać mi rad :D (nie mówię o mądrych radach, bo ona jak kubuś puchatek mały rozumek ma :D ), po paru akcjach i odpowiedniej odzywce dała sobie na wstrzymanie. Na szczęście m jest za mną w każdej sytuacji, a jak coś to powie na osobności nie przy niej jak ma inne zdanie niż ja. Co do kotów to uważaj na odchody przez głaskanie się nie zarazisz, ale lepiej dmuchać na zimne i myć warzywa, nie jeść surowego mięsa, sprzątać w rękawiczkach kuwetę a najlepiej wogóle. Ja też od zawsze kociarą byłam i na szczęście przebyłam toxo i jest nieaktywne. Co do napojów to ja piłam colę, sprita, pepsi i kawę i nie miało to żadnego wpływu na Alę :D 🌻 Kini 30 km to nie tak daleko, ale dobrze że cię nie nachodzi przynajmniej będziecie miały spokój, a może się zmieni jak będzie Emilka :D. Moja to też z tego typu bo kiedyś to było tak i tak .... i ona przeżyła 54 lata to wie lepiej, tylko rozum z wiekiem nie zawsze idzie w parze. Jak samopoczucie ?? Emilka daje popalić?? Wszystko masz już przygotowane?? A co byś poradziła na świeże rozstępy, bo gin po wizycie dzisiaj powiedział że można z nimi coś zrobic jak są jasne a później to moge przyjść do nich to mi zoperują :D jak w tym programie "chirurdzy" 🌻 Loniu tu masz rację mój m z moją mamą bardzo dobrze się dogadują i o dziwo z moim ojcem też, który zawsze moich (bo ja to córunia tatunia) chłopaków traktował jak wrogów. Nawet na mojego na początku też wyzywał że gówniarz (młodszy 2 lata) i wogóle takie tam a miał wtedy 19 lat że pracy nie ma (bo kończył technikum dopiero). A teraz kochany zięciu, choć do dzisiaj jak jest impreza rodzinna i popije to mówi że on zabiera swoją Agusię do domu, bo tu to mnie głodzą na pewno. Co do mruczenia to na pewno Michaś słyszy. Mój kocur też często na nogach leżał albo zaraz przy brzuchu i mruczał. I teraz zdarza się że Alunia leży a on kładzie się niedaleko i mruczy :D a ona zadowolona, jeszcze trochę i za ogon będzie go ciągała. Ja się bardzo cieszyłam jak Ala miała czkawkę bo wiedziałam że wszystko z nią w porządku, i było to właśnie takie pulsujące miejsce, u mnie zawsze w tym samym miejscu. Odpoczywaj póki możesz :D 🌻 Jeny nie śpiesz się tak :D, jeszcze się nacieszysz. Ciąża donoszona to 38 tydzień a dziecko bez problemów już rodzi się po 36 tyg. Ale trzymaj je jak najdłużej w brzuszku bo to dla niego najlepsze. 6 tg zleci ci nawet się nie obejrzysz i będziesz tulić Lenkę, i dobrze będziesz wiedziała co robić a jak coś to zawsze ci doradzimy bo w końcu już Kini i Edzia będą miały doświadczenie :D 🌻 Kanapeczko i jak samopoczucie?? A jak m pewnie szczęśliwy bardzo?? Buziaki w brzuszek 🌻 A ja dzisiaj byłam na wizycie u gina i wszystko ok dostałam tabletki i mogę się sexić z m :D bez wpadki, bo znając życie teraz bym się nie zabezpieczała to jeszcze by była jak niespodzianka :D A mam ciocię która urodziła w styczniu i w listopadzie. Jak dla mnie masakra :D 🌻 Dobra znikam kąpać Alunię Całuję wszystkie brzuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam Cię czytać gusiu :) nie omieszkam korzystac z Waszych rad :) powiedz ten brzuszek ciążowy po jakim czasie wraca do wyglądu sprzed ciąży ? ja sie boje ze mi taki zwis zostanie.. loniu no tak myślę ze koniec 37 to juz na spokojnie można uznac za donoszoną, Ty kochana też gonisz :) 29 ? czyli 4 tyg za mną.. czyli tyle ile ja za kini :)jeszcze edzia i nadziejka, ja juz czekam na te porody ! i relacje, wrażenia :) doczekac sie tych dzieci nie moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po wizycie. Emilka waży 3,5 kg wszystkie parametry ok. To była moja ostatnia wizyta w ciąży. 7 maja mam się zgłosić rano do szpitala a 8 cc... Czyli licząc od jutra został mi tydzień.. Matko tak się boję okropnie przytulcie mnie... :-0.................. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Morganna jeśli chodzi o colę to ja sobie czasem pozwalam , pomaga mi też na niestrawnośc i jak zgaga pali ;-) wiadomo nie codziennie ale niektóre kobiety piją piwo i wino bo ponoć też można ale ja wolę kawę latte i pije ją codzień. Dlatego tym bardziej magnez jest wskazany ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Loniu mam nadzieję że w końcu Cię te skurcze odpuszczą bo się wykończysz nerwowo.. a czkawka to bardzo miłe uczucie takie właśnie pulsowanie , my czkamy kilka razy dziennie ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jeny ja mam te same mysli ale damy radę.. Ja póki co skupiłam się na tym żeby mieć to już za sobą i żeby wszystko było z Nią ok to jest dla mnie najważniejsze a potem z całą resztą sobie poradzimy. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Gusiu masz rację 30 km to nie jest daleko oni mieszkają w Lubomierzu to do JG mają rzut beretem.. czego miałam okazję ostatnio doświadczyć , nie wiem czy wam pisałam. Któregoś dnia rano wpadł do nas teść nie zapowiedzianie i niby nic w tym dziwnego bo nie mam nic przeciwko gdyby nie to że na pytanie gdzie ja jestem mąż powiedział że jeszcze śpię , bo ja nie zamierzałam wychodzić a on wyobraźcie sobie wlazł mi do sypialni gdzie leżałam w betach....!!!!! obcy chłop!!! i zaczął mnie szarpać żebym wstała... brak słów ale wiem że teściowa go wysłała bo oni mnie w ciąży jeszcze nie widzieli i wysłała go ta jędza żeby się chyba przekonał czy poduszki czasem nie noszę hahaha . Raczej wizyt się nie spodziewam bo to taki typ człowieka że ją bardziej interesują pogrzeby niż śluby i chrzciny więc raczej będą nalegać żebyśmy to my tam jechali a ja będę odwlekać tę chwilę...Nie wiem czy mam tyle czerwonych wstążek na urok czarownicy ;-) Ja czuję się dobrze po za typowymi dolegliwościami które trzeba przeżyć. Co do rozstępów to właśnie wczoraj zauważyłam że mam 3.. musiały się pojawić po weekendzie kiedy się tak nasprzątałam i nazginałam , ale trudno to nie takie ważne. Dopóki są świeże tzn bordowe , fioletowe lub różowe to można spróbować je spłycić i zaleczyć. Przede wszystkim nawilżać i stosować preparaty . Ponoć rewelacją jest BIO OIL zamierzam go właśnie dziś kupić przez allegro ok 60 zł kosztuje i ma dobre opinie więc warto wypróbować. Dopóki karmisz to nie możesz preparatów doustnych ale bardzo dobre efekty daje INEOV w tabletkach. No i masaże i kąpiele w niezbyt gorącej wodzie. Witamina C powoduje też produkcję kolagenu w skórze . Najlepsze efekty jak wiadomo uzyskasz w gabinecie odnowy gdzie stosują lasery i prądy o niskim natężeniu i masę innych zabiegów które są skuteczne ale trzeba to robić regularnie. Także za zabieg chirurgiczny masz jeszcze czas , spróbuj najpierw powalczyć z nimi domowymi sposobami. Musisz nawilżać skórę bo szybkie chudnięcie po ciąży nie sprzyja rozstępom. Gusiu seksij się ile wlezie ale uważaj bo wiesz że los bywa przewrotny i karmienie piersią nie zawsze daje pełną ochronę , więc jeśli nie chcesz zafundować Ali rodzeństwa w ekspresowym tempie to uważaj. Osobiście ja nie wyobrażam sobie z ciąży w ciążę ;-/ Ludzie dajcie odpocząć ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jenny Ty to potrafisz mnie rozśmieszyć do łez , uwielbiam Cię :-D Ty i Twój zwis hahaha, coś Ty znowu wymyśliła. Tak zostanie Ci i będziesz go rolować w spodnie hihhi ;-) Daj spokój wszystko się wchłonie a to co zostanie będziemy remontować później ;-P zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz buzka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini Wow! Już tylko tydzień Ci został!! Niesamowite! Ja mam 8 ostatnia wizytę i 2 tyg po Tobie CC . Ty już 10 będziesz tulic malutka, a ja 10 jeszcze baby shower zalicze. Edzia Ty masz podobnie 10.05? Gusia ja mam podobnie, od razu po pologu lecę po tabletki bo panicznie boje sie kolejnej ciazy w tak krótkim odstępie. Znając życie tym razem byłaby wpadka. Ja już jestem taka wyposzczona ze hej, nie mówiąc o M. Normalnego sexiku nie było od początku ciazy bo ja sie potwornie bałam, chociaż wiem ze było wolno. Jeny, Nadziejko wy zaraz po mnie rozpakowujecie brzuszki, trzymajcie sie cieplutko! Loniu, Kanapeczko dbajcie o siebie i malenstwa, jak już stuknie 30 tydz to będzie z górki. P.s. Widzę ze nie tylko ja mam "fajna" teściowa... Pozdrowienia dla pozostałych ciężaróweczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini ? Ty chyba nie oglądasz tego programu o chirurgii nie pamiętam nazwy.. dr, szczyta :) tam widziałam !! zwis skóry po ciąży, młodsza o 10 lat ode mnie dziewczyna miała ! ;) mam nadzieje ze mnie to ominie oczywiście :) o piersi też sie boje ;) żeby nie było :P zaczynamy odliczanie !!! czekamy na emilkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini Boże jeszcze tydzień, nie mogę się tego doczekać jak mojego porodu :D tak się cieszę że już niedługo Emilka będzie z wami :D No to kawał baby też z twojej Emilki ciekawe czy usg sie pomyli na + czy na -. Ala przy przyjęciu do szpitala na usg ważyła niby 3300 a 4 godz później jak wyskoczyła z brzuszka to 3680 :D No to jak tacy teście to dobrze że nie przyjeżdżają, mnie to tez by zaraz ciśnienie skakało a jestem z osób które nie patrzą na wiek i jak coś to mówię co myślę. Tak słyszałam o tym bio oil i też chyba sobie zakupię 🌻 Jeny brzuch miałam sporawy także troszkę fałdki było, teraz 9 tyg po porodzie jest ale niewielka muszę zacząć robić brzuszki żeby skóra się ujędrniła to powinna zniknąć. Także nie martw się, podobno jak najdłuższe karmienie pomaga na obkurczanie macicy a przez co zmniejsza się ta fałdka. 🌻 Mój skarbek śpi już od 20.30 i spokój i chwila dla siebie do 5 :D 🌻 Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaaaa...Kiniiiii... jeszcze tydzien i tulisz cale 3.5 kg szcześcia... :-) Farciara! ;-) xxx Jeny - tak, tak - jestem 4 tyg za Tobą. Skonczylismy 29tydz., idzie nam 30ty... I tez juz tuptam z nogi na nogę z niecierpliwości.. xxx Gusia - to nieźle Ci idzie z tym zrzucaniem kg i "wchłanianiem".. :-) Miejmy nadzieję, że po porodzie wszystkie bedziemy piękne.. xxx joasienko..trzymam Cię za słowo, ze teraz to już bedzie leciało.. :-) Bo ja bardzo niecierpliwa jestem, a do tego ten brzuch mi dokucza, wiec obawiam sie teraz, czy ja aby dotrwam.. Ty również już na finiszu... Ogólnie dobrze sie czujesz? Nic Ci nei doskwiera w tych ostanich tyg.? I podziwiam za wstrzemieźliwośc ;-) xxx Dzis się ważyłam.. No i stuknęło mi 8 kg na plus.. A właśnie czytałam, ze prawdziwe przybieranie na wadze dopiero sie zaczyna.. heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Kini- niesamowite, ze tylko tydzien Ci pozostal i Emilka bedzie z Wami. Juz sie nie moge doczekac zdjecia kolejnej forumowej ksiezniczki:) wwwwww Jeny- Ty i te Twoje poczucie humoru, jak to Kini napisala, jestes niesamowita:) wwwwwwwww Jeszcze troche i wszystkie sie rozpakujecie i zostane tylko ja , Morgana i Anulka... No chyba, ze ktos nowy do nas dolaczy:) wwwwwwww Co do tesciowej to fakt - moja jest rewelacyjna, lepszej nie mozna sobie wymarzyc... Ludzie nie moga uwierzyc, jak mowie, ze jest moja tesciowa. wwwwww Spokojniej nocy dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini Bardzo się cieszę, że Emilka ma się dobrze i z tego co widać, to urodzisz dużą dziewczynkę. Ale moja Wiktoria chyba też nie będzie mniejsza, skoro tydzień temu ważyła 3100. Zobaczymy. I jak się czujesz, czy możesz uwierzyć, że za tydzień będziesz tuliła swoją Księżniczkę? Bo do mnie jakoś to nie dociera, jeszcze jest jakieś takie odległe, pomimo, że to już u mnie za niecałe 2 tygodnie. Przytulam Cię mocno i będę cały dzień o Tobie myślała 8 maja. Na pewno będzie wszystko ok. Ja dzisiaj jadę do spzitala na te wszystkie badania przed cc, więc dowiem się ile waży moja Księżniczka i całej reszty. Ale zapewne będę musiała przyjechać do szpitala w dniu cc, skoro już wszystkie dokumenty potrzebne do operacji podpisałam i dzisiaj zrobią mi wszystkie badania krwi, ekg itd, to niby po co miałabym przyjeżdżać dzień wcześniej, ale się okaże. Dzisiaj pewnie dowiem się o której godzinie mam mieć to cc. Mam nadzieję, że rano, bo z nerwów chyba nie wytrzymam. Mój Mąż dał wczoraj swojemu pracodawcy podanie o urlop macierzyński na 2 miesiące od 18 czerwca do 17 sierpnia, a dzisiaj na stole leżało wypowiedzenie umowy o pracę. Także zobaczymy jak to się skończy. Najwyżej sądem pracy i przeprowadzką. Joasieńka Ja mam cc 13 maja - co za wspaniała data nie? Mój Mąż się śmieję, zę chyba mi ją dali, bo nikt jej nie chciał, ale to w końcu poniedziałek a nie piątek. A ostatnią wizytę u ginekolog mam 7 maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edziu a dlaczego będziesz miec cc ? jakie wskazania ? zazdroszczę Wam ze tak znacie termin i możecie sie na konkretny dzien przygotowac.. loniu ? anetka ? joasienka, nadziejka ? Wy naturalnie czy cc ? ja juz przez kini to spac nie mogę... pół nocy myślałam.. jak kini zacznie tu juz poleci na forum po kolei.. jejuniu..ja sie boje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×