Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Czesc dziewczyny:) Paula- Lonia ma racje, od zaplodnienia powinnas odjac 14 dni i to jest Twoja teoretyczna data ostatniej @... Ja np okres mialam 30.12 i wedlug tego powinnam byc o caly tydzien do przodu jesli chodzi o wiek ciazy. Ale nie jestem, bo moje cykle sa 35-cio dniowe i do zaplodnienia doszlo pozniej, niz to za zwyczaj jest. W moim przypadku byl to 20-22 dc... Ale z tego co piszesz to komorki zostaly zaplodnione w 14dc, wiec wszystko sie zgadza:) Morgana cos pokrecila, bo i Ty i ona zaszlyscie w ciaze w marcu, takze idziecie leb w leb:) Zreszta tak jak pisze Lonia najwazniejsze, zeby dzieciaczki byly zdrowe:) a czy porod bedzie tydzien pozniej czy nie to juz nie ma znaczenia:) wwwwwwwwwww No wlasnie Kini, Nadzieja, gdzie zdjecie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula-111
AnetaG84 masz racje , teraz liczy sie tylko prawidlowy rozwoj naszych malenstw i nic wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula- mi do 10-11 tygodnia caly czas bylo zimno, niewazne co na sobie mialam i tak czulam chlod.. Ale to minie:) Poza tym lato zbliza sie wielkimy krokami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasieńko- dziękuję za odp, nie robiłam crp bo dopiero dzis wyszły te krwinki białe ale tez wyczytałam ze w ciąży norma jest do 15, zobacze co jutro lekarz powie.. poprostu zmartwiło mnie to ze w 8 tyg miałam 5 i tak to rośnie.. przeczytałam też ze podwyższony poziom może świadczyć o nowotworach a ja przed samy zajsciem w ciąże przezyłam horror bo mi guza w piersi wykryli, miałam biopsje gruboigłową i na szczęscie diagnoza ze gruczelowłókniak ale do wycięcia.. przez ciąże do niego nie doszło wiec jak tylko gdzies cos wtemacie przeczytam to sie boje ;/ mam nadzieje ze jutro lekarz tez mnie uspokoii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny- Ty nam sie tutaj nic nie stresuj.. Na pewno wszystko bedzie dobrze. Jak wynik w normie to musi byc ok.. Chociaz sama wiem jak to jest, jak sie czlowiek czegos w necie naczyta i sie niepotrzebnie nakreci. Kochana, zeby mogla byc mowa o nowotworze czy innym paskudzctwie, to musialabys miec naprawde wysoko ponod norme, a przecie u Ciebie wynik nawet nie jest w gornej granicy. Na pewno po jutrzejszej wizycie bedziesz o niebo spokojniejsza... wwwwwwwwwww Dziewczyny nie bedzie mnie przez jakis czas, bo jutro na slask wyjezdzam, najprawdopodobniej w srode wracamy, takze do uslyszenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, zaciskam kciuki, zeby wszystko było dobrze.. I tez mysle, ze gdyby to miao być coś niepokojącego, to wynik byłby dużo wyższy. Główka do góry.. No ale znać daj... xxx Aneta.. Nie wiem czy to w celach rekreacyjnych czy nie, ale baw się dobrze.... :-) Wracaj cała i zdrowa... xxx Dziewczyny.. doradźcie.. Miałam już przestać pracować w połowie maja, ale okazuje się, że chyba będę potrzebna jeszcze co najmniej do konca maja. I zastanawiam sie, czy już czasem nie pracować w takim razie do konca czerwca. Czuję się jak na razie dobrze, a w domu to wiadomo.. Zaraz będę przeszukiwać neta, całe dopołudnia krzatać się w pidzamie, myśleć o głupotkach.. U mnie jest taka sytuacja, ze ja po porodzie jak wybiorę urlop macierzynski, którego długość zależy od tego, czy wykorzystam coś przed planowanym terminem, nie wracam juz do pracy. A zalezy mi, zeby jak najdłużej miec liczony ten okres składkowy, bo wiadomo co i kiedy jeszzce moze sie człowiekowi przydac.. :-) Wiem, ze teraz tak naprawdę najważniejszy jest ten maleńki człowieczek, więc nic na siłe.. Mąż mój mowi, żebym chodziła, dopokąd dam radę. Wiem, ze wiele z Was jest na zwolnieniu. Co Wy robicie w domu? Nie denerwuje Was takie nicnierobienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu, nie wiem, jaka masz umowe, ale z tego, co sie orientuje, to jesli pojdziesz na zwolnienie chorobowe, to skladki tez bedziesz miala placone. Nawet na macierzynsim chyba sa skladki placone? Bede sie pytac o to za 3 tygodnie w pracy u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loniu- ja nie pracuję tylko dlatego ze mam do pracy 60km i wszystko na swojej głowie, praca niby siedząca ale jednak cały czas latanie.. gdybym miała prace w swoim miescie chodziłabym jak najdłuzej.. kontakt z ludzmi w pracy, samo wyjscie z domu jednak zobowiązuje to zadbania o siebie bardziej, ubrania sie ładnie itd a tak to chodze pół dnia w piżamie.. ubieram sie przed przyjsciem meża z pracy i sie rozlazłam jak kapec.. z energicznej kobiety stałam sie flakiem, stąd tez pewnie te kg, bo ciało nie przytzwyczajone do takiego zastoju, wiec ja uwazam ze póki dobrze sie czujesz pracuje jak najdłuzej ! anetko- baw sie dobrze i wracja do nas ! wczorja miałam jakis kryzys.. te wyniki, poza tym kazdy mi gada o tym ze ten brzuch taki duzy itd wiec w końcu zaczełam szukac w necie czy moze rzeczywiście cos ze mną nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morganna.. dziekuje Ci slicznie, ale ja nie mieszkam w PL, wiec stad m.in. te moje rozterki.. xxx jeny... no wlasnie o to mi chodzi, ze zkapcieje w tym domu, a do tego strace tez kilka tyg odkladania skladek.. musze sie po prostu udac do mojego ubez, i dokladnie dowiedziec. Nie chce, zeby mi zabrali z macierz., jesli nie ma tu zwolnien na kilka tyg. przed porodem.. A co do Twojego samopoczucia..Kochana.. czyzby baby blues przed porodem? :-) Co Ty tam sobie juz wymyslasz i "dopisujesz"? Brzuch masz cacy, nie kombinuj.. jedna ma mniejszy, druga wiekszy.. nie ma norm dla kobiet w ciazy! Ale oczywiscie kciuki zacisniete.. myslimy tu o Tobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze tak na szybko:) Wyjazd owszem rekreacyjny, takze dzieki dziewczyny:) Lonia- co do Twojego pytania to ja od samego poczatku jestem na L4, ze wzgledu na wczesniejsze poronienia i charakter mojej pracy.. A co robie calymi dniami? NIC :P Nie no trche posiedze na necie, posprzatam, pojde na jakies zakupy, spotkam sie z kims. Ja mam ten plus, ze moj m ma taki tryby pracy, ze bardzo czesto po 14 jest juz w domu i zawsze dwa dni w tygodniu ma wolne, albo weekend:D Wiec generalnie duzo czasu spedza w domu, a razem zawsez cos wymyslimy. A to do tesciowej na kawke, a to do znajomych na dzialke..A teraz, jak juz pogoda jest to chociazby dluzszy spacer czy cokolwiek. A juz niebawem pewnie cale popoludnia bedziemy spedzac na rybach :P Powiem Ci, ze pierwsze dwa tygodnie na L4 to byla jakas tragedia, nie wiedzialam kompletnie co ze soba zrobic, zwlaszcza jak m byl w pracy, ale nauczylam sie juz organizowac sobie czas:) I jeszcze jedna istoyna sprawa, nie wiem jak to L4 jest naliczane i nie wiem jak to jest u Was, ale ja na zwolnieniu dostaje wieksza wyplate, niz gdy pracowalam i mialam premie:) wwwwwwwwww Milego dnia dziewczyny, ja juz naprawde zmykam bo sie nie ogarne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Podczytuje Was od czasu do czasu bo postanowiłam zrobić sobie przerwę od kafe, ale dziś wchodzę i widzę Kanapkę. Uwielbiam czytać co się dzieje u Was i na ciążowym Kasi. Ale czasami to ponad moje siły. Kanapko- nawet nie wiesz jak sie ucieszyłam na wiadomość, że Wam sie udało. I widzę, że wróciła dawna kanapeczka. Trzymam za Was wszystkie kciuki, a większość znam z forum IUI. Szkoda, ze jeszcze nie moge do Was dołączyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli moge jescze sie zapytać dziewczyn z Invimedu wrocław-pamiętam, że Kinia tam była- czy po iui dają zwolnienie? bo szykuje mi sie kolejna i niewstety okropnie stresujace dni w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu ja drugi tydzień jestem na zwolnieniu i powiem Ci ze złe to znoszę. Zrobiłam sie rozklapciala, chodzę w szlafroku do południa, każda czynność to wielki wyczyn. Zaczynam żałować ze dłużej nie popracowalam chociaż u mnie już tylko 4,5 tyg zostało. Jeśli masz spokojna prace i czujesz sie na siłach to w pracy czas ci szybciej minie. Lepiej pózniej wiecej czasu spędzić w domu z maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Słoneczko Ja stałą bywalczynią nie jestem, ale też podczytuję dziewczyny i czasem się odezwę. Jakoś potrzebowałam odsapnąc od kafe i widać przyniosło to efekt - jestem przeszczęśliwa. Już powiem szczerze miałam dość tych starań - wykańczało mnie to. Wręcz myślałam, że nigdy mi sie nie uda. Już głowa pękała od tego wszystkiego. Teraz wiem jedno - watro zmieniać lekarzy. Teraz trafiłam na cudownego doktora w Bocianie i jestem mu wdzięczna, prowadzi teraz moja ciążę i aż żal mi troszkę że za niedługo się pożegnamy. Bardzo mnie uspokajał, spokojnie wszystko tłumaczył, bo ja już na serio miałam wodę z mózgu - totalny mętlik. I pamiętam jak dziś jak zadałam mu pytanie - co dalej jak moje mrożaczki się nieprzyjmą - a on powiedział że to jego zmartwienie nie moje i że teraz mi na to pytanie nieodpowie iż ma wielką że ominie odpowiedzi - i ominął :) Ja nie potrafię opisać tego szczęścia, ale chyba każda z nas wie jak wielkie ono jest :) Pozdrawiam cie serdecznie i skrobnij Słoneczko co u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :) wiec tak, jesli chodzi o krwinki białe to przekreślił mi tą norme do 10 na do 15 :) miałyście racje.. powiedział ze gdyby to było cos złego to dużo wyższy byłby ten poziom uff szyjka zamknięta, twarda,dzidzia leży wysoko, poród przedwczesny mi nie grozi.. na tego paciorkowca zrobił wymaz.. usg :) moja mała wazy całe 2118g :) główką jest juz odwrócona w dół wiec z cc moge sie pożegnac... serduszko ładnie biło puls 150.. wszystkie pomiary pasujące do wieku ciąży wiec jestem uspokojona :) dzięki za kciuki :* następna wizyta za miesiąc i wtedy juz bedziemy omawiac poród... mam dużo wód płodowych stąd pewnie rozmiar brzucha.. i kocham jego wagę.. pokazuje o 4kg mniej niż moja domowa ! az człowiekowi lepiej na sercu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini a gdzie Ty się podziewasz? Mam nadzieję, że nie sprzątaszcałymi dniami. Mam do Ciebie pytanie. Jak u Ciebie ruchy Małej, czy odczuwasz je już rzadziej i słabiej? Bo ja dzisiaj jestem w strasznym stresie, moja Mała nie chce za bardzo się ruszać. Podobno od 37tc tak się dzieje i nie wiem, czy to dlatego, ze mam mało wód płodowych czy co? Brak mi słów. Powiedziałam sobie, że jak nie będę jej za bardzo czuć to pojadę na IP i powiem lekarzom niech mi już zrobią to cc to wtedy będę może spokojniejsza. Jeny Bardzo się cieszę, że u Ciebie i Twojego Maluszka wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki jestem ;-) Sorry za tą ciszę ale miałam straszny młyn i chwilkę grozy.. A więc tak : Edzia - tu masz odpowiedź na woje pytanie : Wizytę miałam w ubiegłą środę jak wiecie. Od tamtej pory czułam ruchy małej jakby mniej. Przez kilka dni nie zwracałam na to uwagi bo ja byłam cały czas w ruchu bo przecież sprzątam po tym bałaganie i myślałam że przez to ''się mijamy'' Ale z dnia na dzień zaczęło mnie to niepokoić. Wcześniej skakała , brykała bardzo intensywnie a tu nagle taki spokój. Nie żebym jej nie czuła wcale ale straciło to na intensywnosci. No i się zaczęło wertowanie neta , okręcone pępowiny , liczenie ruchów , nawet nastawiłam te jajko Edzia i nic.. Wcześniej jak wypiłam zimne mleko wieczorem to brzuch mi skakał do góry - teraz nic. I we wtorek wieczorem tak spanikowałam , już chciałam jechać do szpitala na ktg ale bałam się ze mnie tam zostawią już. Więc napisałam sms do tej mojej drugiej Pani dr od prenatalnych żeby mnie przyjęła na szybko sprawdzić czy wszystko ok , bo ja wizytę u swojego lekarza mam dopiero 29go. No i odpisała że mam przyjechać i wczoraj o 15 poleciałam do niej na usg. Wszystkie parametry - praca serca, płuca , przepływy , ilość wód w normie na szczęście. Mała się ruszała i dr powiedziała że jest w bardzo dobrej kondycji. Wyjaśniła że pod koniec dzieci się słabiej ruszają bo mają mniej miejsca ale tez te ruchy są inne , bardziej takie przeciągające i powolne. Także najadłam się trochę strachu i musiałąm to sprawdzić. Dlatego Edzia jeśli Cię to dręczy to jedź do lekarza na ktg lub usg żeby się upewnić, chociaz na pewno wszystko jest ok ale weź wytłumacz to babie w ciązy ;-) A Tobie lekarz powiedział że masz mało wód czy Ty tak przypuszczasz? Ja mam 14 cokolwiek to znaczy i nie wiem czego 14 ale mówiła że w normie. Wiem że się denerwujesz ale lepiej żeby Wiki jeszcze posiedziała u Mamusi :-) A w międzyczasie mam sprzątanie , koleżankę zostawiłam w domu jak jechałam do lekarza bo przyjechała pomóc mi umyć okna , także zamieszania narobiłam. A dziś byłam w pracy ostatni raz , bo jutro wyjeżdzają szefowie na długi weekend a jak wrócą to ja już będę miała ''długi weekend'' ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Loniu co Ci mogę poradzić ze szczerego serca i włąsnego doświadczenia to : jeśli czujesz się na siłach i nie ma przeciwskazań to PRACUJ ILE SIĘ DA !!! Dla mnie przymusowe zwolnienie było udręką , szybko się ''najadłam'' leniuchowaniem którego tak pragnuemy pracując. Po zatym w domu jak mówi Jeny skapcaniejesz , nic Ci się nie będzie chciało i będziesz wertować bzdury w necie i się nakręcać. Poza tym jeszcze się w domu nasiedzisz ;-) Więc wyjścia z domu do pracy do ludzi nic Ci nie zastąpi , także ja bym brała ! ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Anetka udanego wypoczynku na Śląsku ;-) Tylko wracaj do nas 😘 zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Joasienka widzę że Ciebie też już dopadł ''domowy syndrom szlafrokowy'' ;-) Nie martw się za jakieś kilkanaście miesięcy powrócimy do rasy ludzkiej ;-) Masz już wszystko przygotowane na ostatni guzik? zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jeny tak jak Ci pisałam podwyższone leukocyty w ciązy to normalka , więc się już nie stresuj , cieszę się że lekarz Cię uspokoił. 2200 prawie to moja to kolos ;-) No ale Ty jesteś miesiąc po mnie to normalne , jeszcze przybierze spoko ;-) Tak ja lekarską wagę też bardzo lubię mo moja jakoś ''niedokładnie'' wskazuje ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Słoneczko 11 witaj kochana ;-) Jestem pewna że wkrótce do nas dołączysz zobaczysz ;-) Co do zwolnienia z Invimedu to powiem Ci że jeśli chodzi o normalną wizytę w klinice , bo wiadomo że to jest wyprawa na cały dzień jeśli nie jesteś z Wro to nie wiem bo ja nigdy nie brałam zwolnienia jednodniowego bo w pracy mi dawali wolne ale myślę że nie powinno być problemu jeśli Ci potrzebne. Ja po IUI tez nie brałam bo dali mi w pracy wolne ale myślę że nie powinno być problemu. Natomiast jeśli już będziesz w ciąży to dr G wypisuje zwolnienie lekarskie L4 jeśli sobie tego życzysz ale od momentu kiedy widzi serduszko. Wczesniej nie da ciążowego. Więc pytaj.A kiedy i u kogo masz IUI? Będę trzymać kciuki , ja na prawdę wierzę w jego możliwości Ty też musisz :-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Anulka , Morganna , keyt , Anka 79 , nadziejka i wszystkie Mamusie pozdrawiam 😘 PS. Zaraz wrzucę fotkę , sorki za opóźnienie ;-) Teraz Jeny i Nadziejka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku kini bo juz sie zaczynałam martwic.. z przerazeniem czytałam co napisałas bo my tu nieświadome ze cos takiego przezywasz.. dobrze ze wszystko w porządku, kamien z serca, tak to jest.. na początku martwimy sie czyms innym teraz czyms innym i tak do porodu a póżniej będziemy sie martwic juz zawsze o nasze dzieci, matki nie mają lekko...z tą pępowiną to tez mi chyba temat bedzie towarzyszył od dzisiaj bo jak lekarz oglądał dzis jej buzke to cały czas pępowina przeszkadzała i nie umiał fotki zrobic i tak mnie tez to jakos... no ale to chyba normalne ze ta pępowina tam jest... tak blisko bużki ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny tak jest bardzo blisko , u mnie też tak raz było że podczas badania zasłaniała się nią i przekładała z rączki do rączki, no czymś się musi w końcu bawić ;-) No coż taki nasz los , zawsze będziemy się martwić ale trzeba mieć rękę na pulsie. Wystraszyłam się ale na szczęście ok. Cała ta ''operacja ciąża'' kosztuje bardzo wiele nerwów i stresów no ale warto ;-) Nie wiem czy obniżył mi się brzuch ale ucisk na pecherz mam coraz większy i jestem niewolnikiem własnego pęcherza ;-) Koleżanka mówiła że można sprawdzić czy brzuch się obniżył wkładając rękę pod biust na płasko ale ja tego nie widzę bo patrzę na niego cały czas z góry ;-) trudno powiedzieć. Dziś jak wracałam z pracy to zdałam sobię sprawę że coraz ciężej mi pokonywać długie dystanse.. Boli mnie krzyż i dziwnie mam kaczkowaty chód zauważyłam w wystawie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini długo się nie odzywałaś, już miałam Cię nawoływać bo to do Ciebie niepodobne, taka długa przerwa.... Ale dobrze, że wszystko ok. Moja mała też minimalnie mniej się rusza, ale za to kilka razy dziennie ma czkawkę, więc czuję ją dobrze. Mam nadzieję ze to nic niepokojącego. Ja już większość kupiłam, jeszcze mi zostały zakupy apteczne,oilatum, wanienka no i pranie i prasowanie. Czekam z tym jeszcze bo 10.05 moje koleżanki organizują mi baby shower i wolałabym poprać wszystko razem. Ta liczba 14 o której mówiłaś to index- AFI , norma to 7-20, takze masz idealny wynik. Kini miałas robiony posiew na GBS skoro wiadomo, ze będzie CC? Miłego wieczoru Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini Bardzo się cieszę, że jesteś i że z Małą wszystko w porządku. No i z "problemem" dotyczącym ruchów nie jestem sama, bo dzisiaj też myślałam, że zwariuję. Jadłam wszystko co możliwe słodkie i nie tylko, piłam sok pomarańczowy, mleko i prawie nic. Już nie wiedziałam, czy mi się zdaje, że coś czuję czy nie. Jeszcze wczoraj wieczorem zaczęłą mnie swędzieć skóra i ubzdurałam sobie, że pewnie mam cholestazę i dlatego nie czuję ruchów, więc internet, książki i te sprawy. Rozumiesz. Co do wód płodowych to moja ginekolog, jak byłam u niej we wtorek to mi powiedziała i napisała w książeczce ciążowej , że mam wód płodowych w dolnej granicy normy. Zrobiła ktg, usg itd i powiedziała, że wszystko ok no i że poród może się zacząć każdego dnia. Nie wiem czy tak zapobiegawczo powiedziałą, czy ma to związek z wodami czy co. Więc to też wpłynęło na moje dzisiejsze zamartwianie dot. braku ruchów, bo myslałam, że może wody płodowe mi się sączą i jest ich za mało. A nie chciałam iść do mojej ginekolog, bo przecież przedwczoraj u niej byłam. Chciałam już jechać na IP, ale postanowiłam zjeść kolację i jeszcze chwilę poczekać. Po kolacji parę ruchów czułam i zobaczymy jak będzie jutro. Powiem Ci szczerze, że przed zwariowaniem uratował mnie chyba ten detektor tętna płodu, bo przynajmniej mogłam sprawdzić czy serce dziecka bije. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nasze dzieci ważą już ponad 3kg i jest też mnie wód płodowych, więc będą się mniej ruszać, ale wytłumacz to babie w ciąży. Dobrze, że pozostało nam juz niewiele, bo chyba jeszcze trochę to osiwiałąbym. Ale zapewne później też znajdziemy inne problemy. Teraz w poniedziałek mam wizytę u położnej, to zrobi mi też ktg, a we wtorek jadę na te badania przed cc, więc tam lekarz też zbada mnie i Małą. Dobranoc. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini no to nieźle sie strachu najadłaś,ale niestety muszę ci powiedzieć żebyś sie na to przygotowała bo te ostatnie tygodnie to takie są że nasze dzieciaczki nie mają miejsca i te ruchy są takie niemrawe i przez to stresujące, dlatego każą liczyć ruchy po 36 tyg, ja też często się stresowałam. 🌻 Loniu ja pracowałam dokąd się dało w piatek byłam w pracy a w niedziele w nocy urodziłam i jeżeli tylko dobrze się czujesz i wszystko jest ok oraz praca nie jest uciążliwa to nie rezygnuj. Jak dla mnie praca była zbawieniem bo nie myślałam o bolącym krzyżu czy podbrzuszu na koniec i ogólnie byłam rozruszana, a w weekend jak miałam wolne i "odpoczynek" to myślałam że się wykończę. 🌻 Znikam bo muszę pracę skończyć i się przespać 🌻 Pozdrawiam was serdecznie 🌻 Słoneczko trzymam kciuki za powodzenie i żebyś jak najszybciej do nas dołączyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki.. dziękuję za odzew... Jak zawsze niezastąpione... :-* No to decyzja podjęta.. Pracuję, jak najdłużej się da! xxx Kini, no ja już myślałam, i pewnie nie byłam w tym myśleniu osamotniona, że to już cos na rzeczy u Ciebie.. W koncu teraz to już wszystko moze sie zdarzyc.. No ale jak widac, jeszcze "ciągniesz" ;-) xxx Dziewczynki, jak oni Wam pomierzyli tę ilość wod? Czy to jest jakieś standardowe badanie, czy trzeba sie o nie upomniec/przypomniec lekarzowi jak cos..? Nie przypominam sobie, zeby lekarz w ogóle cokolwiek wspominal na ten temat, a zmartwilyście mnie.. Ale chyba ta mała ilość nie zawsze jest przyczynkiem do wczesniejszego porodu, prawda? xxx Jeny - zdjęcie! :-P Nie ociagaj się xxx U nas dzis byla sliczna pogoda, spedzilam popoludnie u kolezanki w ogrodku, a jutro chyba pobuszuje po sklepach, bo ma juz padac i temp. ok. 13 st. - tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loniu Ginekolog robiąc usg bada ilość wód płodowych, po prostu to mierzy, coś tam naciska i mu wyskakuje na monitorku. Generalnie nie może być za mało wód płodowych, ale jakbyś miała ich za mało to zauważyłabyś, ze Ci się sączą. Napewno jakbyś miała za mało tych wód, to lekarz by Ci powiedział i wtedy można spróbować pić więcej wody, a także lekarz kieruje Cię do szpitala i tam uzupełniają płynami infuzyjnymi. Udanych zakupków!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekująca na dobre wieści
Cześć dziewczyny, proszę o radę. Staramy się o bobaska od ponad roku. W środę i czwartek wyszła mi jasna kresecza na teście, wczoraj robiam HCG i wynik 45,65. Czy to ciąża? Zaznaczę, że ostatnią miesiączkę miałam 6.04, a teraz jestem ok tydzień po jajeczkowaniu. Wiem, że to wcześnie, więc nie cieszę się dopóki nie będę mieć pewności... Będę wdzięczna za Wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekująca na dobre wieści. Jak najbardziej jest to wynik Bety ciazowy, ale narazie można powiedzieć tylko ze jest to ciaza biochemiczna, z których wiele jest trafnych w trakcie miesiączki i nawet o tym nie wiesz. Jak najbardziej sa duże szanse ze będzie z tego dzidzius, ale żebyś nie miała zbędnych rozczarowań, powtórz Bete w dniu spodziewanej miesiączki, powinna rosnąć około 2x w przeciągu 48h. Narazie możesz sie cieszyć ze dochodzi u Ciebie do zapłodnienia- to jest pewne, a obecnie ten mini zarodek sie zagniezdza- trzymamy za niego mocno kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×