Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

kanapka IP to izba przyjęć w szpitalu. Podobno w opakowaniu są 2 testy. agaolcia nie wiem co mogą oznaczać te bóle krzyża, ale jeśli się niepokoisz to podjedź do szpitala. wtedy będziesz pewna, że wszystko ok. Miłego weekendu dla Ciebie również!!! I dużo odpoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też nie ładnie cały czas pokrapuje, a miałyśmy jechać na działkę pooddychać świeżym powietrzem. Ali tak pasuje na działce u rodziców że jak zaśnie o 12 to ok 16 muszę ją budzić na karmienie bo by dalej spała ale moja mama zaczyna się stresować jak jej nie budzę :D 🌻 A mamusie jak się czują??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia To super, że Aluni tak bardzo podoba sie na działce. Nie ma to jak świeże powietrze. Ja też mam taką nadzieję, że jak urodzę to moja Malutka Kruszynka będzie chętnie spała na dworze w ogródku. Samopoczucie jak na razie ok. Wczoraj Mąż dokończył układanie wykładziny, jeszcze musi tylko założyć listwę progową w poniedziałek. Jedna komoda zbudowana i już włożyłam tam ubranka i na komodzie przewijak, a drugą dzisiaj zbudujemy. Ale niestety mój Mąż nie chce złożyc łóżeczka i wózka. Powiedział, że złoży jak ja będę w szpitalu. Myślałam, że będzie juz gotowe i będę mogła codziennie podziwiać. Nawet nie pomogły moje groźby, ze zamówię firmę do tego. No trudno, będzie niespodzianka po powrocie ze szpitala. Po niedzieli muszę jeszcze kupić drobnostki dekoracyjne na ścianę i parę koszyczków na ukłądanie kosmetyków czy jakiś innych drobnostek i będzie gotowe. Miłej niedzieli życzę wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ! Wczoraj miałam bardzo pracowity dzień , sprzątałam od rana do wieczora a właściwie to sprzątała moja koleżanka , bo myła okna a ja pomimo że jej pomagałam to co na dole to i tak wieczorem czułam to w kościach. No ale już mam porządek , m nawet skręcił komodę , więc czeka mnie dziś miłe zadanie zapełnienia jej ;-) Jadę zaraz do castoramy bo widziałam fajny dywan do pokoju i chcę mu sie bliżej przyjrzeć . Kanapko przykro mi że przyplątała Ci się infekcja ale to niestety częsta przypadłość kobiet w ciąży. Na szczęście szybko można to wyleczyć nie martw się. Najważniejsze żeby z Dzidzią było ok , zrób ten test zobaczysz będzie dobrze. U nas w aptece są na zamówienie ale często brakuje go w hurtowniach więc ciężko bywa z zamówieniem. Mały kopie , wierci się czyli jest Mu dobrze i nie myśl o niczym innym bo stres Ci nie służy. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz marietanka z tymi słodyczami to prawda , ja nigdy nie miałąm takiego parcia na słodkie jak teraz a d.. rośnie jak widać na załączonym obrazku ale co tam ! ;-) Myślę że Twój mąż przyzwyczai się z czasem do zakupów , tylko musisz to robić regularnie !! :-D zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz agaolcia jeśli brzuch nie jest twardy i nie masz skurczy ani dziwnych upławów to najprawdopodobniej rozciągają się więzadła i masz większy ucisk na lędźwie bo rosnący brzuch powoduje przeprost i pogłębia lordozę. Jeśli nie przejdzie to zapytaj lekarza przy następnej wizycie. Mnie w 2 trym bolały z kolei plecy ale wyżej w odcinku piersiowym a teraz dopiero zeszło na lędźwie i dokucza mi rwa. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Keyt , Gusia u nas też dziś brzydko i deszczowo i bardzo zimno się zrobiło , z 22 stopni 6.. ale przynajmniej jest zielono i są warzywa ;-) Gusia dzieciom służy świeże powietrze dlatego śpi jak Reksio a Babcia się stresuje jak to każda porządna Babcia ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Edzia ale się uśmiałam , to masz przeprawę z mężem , ale uparciuch ;-) Wiesz z komodą pewnie sobie poradzi a jeśli chodzi o wózek to powiem Ci że mój miał trochę problemów ;-) za dużo dziurek , zaczepów i zatrzasków - musiałam Mu troche pomóc , ale jeśli jest dobry technicznie to powinien sobie poradzić ;-) U mnie po remoncie tez zostały praktycznie detale , muszę zamówić żaluzje itp, na ścianę wymyśliłam fajne naklejki zamiast tapety, ale okazało się że drzwi dostarczą nam dopiero po długim weekendzie a miały być jutro no ale trudno. Najważniejsze że wyszłam z tego syfu ,może na wtorek zamówię pana do prania wykładzin. Co do samopoczucia to nie jest źle ale zauważyłam że po nocy puchną mi palce u rąk i rano mam jak parówki , nie mogę zacisnąć pięści. I mam coraz mniejszą pojemność pęcherza bo czasem w nocy jak dłużej nie pójdę do toalety to tak boli aż się zablokuje . zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Miłego dnia kochane 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaolcia z tym krzyżem to chyba juz tak jest mnie tez boli czasem tak że az wstać nie mogę a jak juz odwracam się na drug bok w nocy to koszmar jakiś . xxx Gusia Alunia już taka duża dziewczynka niedługo zacznie sama chodzić i dopiero wtedy sie zacznie ehhehe xxx Edzia u mnie juz wszystko złożone czeka na przybysza musze tylko wyprać i wyprasować baldachin , nawet torbe spakowałam . xxx Kanapko ja tez ciągle cos łapie jak nie ta bakterię w tamtym tygodniu (co skończyło się w szpitalu) to teraz cos mnie swędzie i smaruje to kremem ,sikam co godzine po dwie krople no porażka .Mmam nadzieje że szybko ci przejdzie a jak się czujesz ??? xxx Kini no ja jak popracuję to tez wieczorem jest ciężko wszystko wychodzi bóle ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia w końcu M jak na mężczyznę przystało chce złożyć furę i łóżeczko dla swojego dzieciątka a jak wrócisz to musisz go pochwalić, to dumny jak paw będzie chodził zresztą i bez tego będzie chodził :D u mnie łóżeczko stało już ze 3 tyg przed porodem przyszykowane, za to wózek dopiero jakieś 2 tyg po porodzie a użyłam go dopiero 4 tyg po ze względu na fatalną pogodę śniegi i mrozy. Ale teraz wykorzystywany jest maksymalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja - czuję się dobrze, chociaz psychicznie mam stracha. Ale już zamówiła przez neta owe testy. Też zauważyłam że zaczęłam znowu mało siusiać. Ostatnio dr przepisał mi Urosept - super pomogło. Zaczęłam normalnie siusiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedz, dziś jest już lepiej. Wczoraj maż zaprosił mnie na kolację z okazji 7 rocznicy ślubu była muzyczka na żywo i było milutko fajnie sie wyrwać Ole sprzedaliśmy teściom, a po drodze zajechałam na izbę przyjęć. Lekarz mnie zbadał, brzuch miękki tętno dzidziusia ok, szyjka 51mm twarda zamknięta i odchylona do tyłu czyli jest ok. Muszę więcej odpoczywać i mam nadzieje że nic się nie będzie działo. U nas dziś pada brzydko :( milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 28tc. Nie wiem jak wy te suwaczki wstawiacie. Mam stronkę, ustawiłam, ale jak ustawić w stopce to ja nie mam zielonego pojęcia, mimo iż mamy wiosnę i niby powinnam śpiewać "zielono mi" Z tym strachem to masz rację. Ale myślę ze po porodzie pojawi się nowy strach. Ja może nie tak boję się porodu jak tego czy dam sobie radę, czy będę umiała pomóc dziecku jak będzie płakało - a wiem że pieluszka sucha i najedzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapko 28 to juz bliżej niż dalej :) bedzie dobrze a powiem ci że ja tez nie boje się porodu tylko tego żeby z małym było wszystko dobrze żebym umiała mu pomóc żeby był dotleniony itd ja jestem mniej ważna hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba mamy te same myśli. A powiedz - rozumiem że będzie synuś, bo piszesz "małemu" Masz już imię? Ja już w maju planuję powoli zakup mebelków na początek by móc poprać, poprasować i posegregować ubranka które dostałam, część już troszkę kupiłam. Ale jak posegreguję będę wiedziała co mam a czego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, napiszcie prosze, ze panikuje i ze wszystko jest ok... Dziś tak jakby Mały w ogóle nie dokazywał, moze gdzies tam przesunął sie leniwie, ale już sama nie wiem, czy to nie w jelitach :-( Poza tym od południa mam twardnienia brzucha, jestem po dwoch no-spach. Troche pospacerowałam dzis, a teraz leze a i tak robi się twardy.. Nie chcę leciec na pogotowie, zeby nie popatrzyli na mnie jak na wariatkę.. Nie wiem, czy czekac jeszcze, a moze jednak isc.. Oszaleć można....!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapeczko tak u nas będzie synek Natan :) nie mogliśmy sie zdecydowac na imie i to długo .Co mnie się podobało to mojemu Jśkowi mnie .Co do maebelków i ubranek to myślę że nie masz na co juz czekac czas leci a tobie bedzię coraz ciężej i lepiej wszysto miec wcześniej gotowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loniu miałam dokładnie tak samo ostatnio i tez panikowałam stukałam stukałam i stukałam do brzucha az wystukałam .Zjedz cos słodkiego ,albo napij się kawy i powinno maleństwo ruszyć .Daj znac jak sie miewasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam lodów, troszkę coś się ruszyło w tym moim brzusiu, ale tak delikatnie bardzo.. Lezakuje, a brzuch i tak twardnieje na kilkanaście sekund.. Próbuję znaleźc info w jakiej ilości można brać magnez.. Ale piszą ile tabl. biorą, a ja potrzebuję w dawkach, bo niby skąd mam wiedzieć, jakie dawki ma mg innych internautów.. :-) Na tę chwilę biorę 500/dobę.. Może zwiększyć jeszcze do 1000? xxx Agaolciu, mnie też boli w krzyżu, ale Tobie raczej chodzi o coś konkretnego, więc nie bardzo dopomogę.. Jedyne co czytałam to to, że kręgosłup się "kształtuje" w ciąży jakby na nowo, aby zbalansować tę "nierówność", co mu z przodu wyrasta :-) Więc raczej wszystkie dolegliwości są raczej naturalne.. NO i oczywiście wszystkiego co najlepsze na kolejne lata.... xxx Nadzieja.. no to widzę, ze i Ty już przygotowana, skoro już nawet torba jest :-) Już nie mogę się doczekac, zeby pooglądać te Wasze maleństwa.. xxx Kini, Edzia.. A Wy jak tam? Stresiorek łapie, czy lajcik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu - mi w tamten weekend też 2 dni się mały nieruszał i w poniedziałek poszłam na usg. Było oki. Postanowiłam zjeść coś słodkiego i mały zaczął fikać, brykać, skakać. Także zjedz chociaż 1 cukierka czekoladowego i połóż się na boku - nie chodź, bo dzidzia się kołysze. Ale myślę że to może pogoda. Mój dziś też mało się odzywa,ale dokazywał dzis troszkę. Co do twardnienia brzucha - ja poszłam do dr i położyli mnie do szpitala. Też mi nospa nic nie dawała. Ale mój dr z kliniki (dzwoniłam do niego) poradził popić escumisan. Nie wiem skąd się bierze e twardnienie brzucha. Staje on się taki napięty, no nie? Co do magnezu to ja piję Aspargin i Chela Mag B6 i jeszcze jeden - chyba Magne B6. Mam mało magnezu i muszę brać dużo. Mi Asparginu dr zalecił wręcz 6tabl. dziennie. Tego Magne B6 w szpitalu mówili pić 3 tabl. dziennie. Więc spokojnie możesz conajmniej 3 wg mnie łykać. A na oddział nie krępuj się jechać. Mi doktor i pielęgniarki powtarzały ze w ciąży cokolwiek czuję niepokojącego lepiej przyjechać. Nadzieja - Ślicznie Natan. Podoba mi się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu ja miałam dokładnie tak samo.. były takie dni że brzuch mi sztywniał , był jak nie mój i stawiał się jak do porodu jak to mówią lekarze. Tez latałam sprawdzać długość i zamknięcie szyjki pamietasz. Z ruchami jest tak samo , ostatnio tego doświadczyłam. Moja mała wczoraj brykała a dziś jest leniuchem , czuję ale to nie to co wczoraj. Jednak staram się nie panikować , zobaczymy jutro. Maluchy też mają gorsze i lepsze dni. Mnie pomagało wypicie szklanki zimnego mleka , słodycze też ale też nie zawsze. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Kanapko cieszę się że jesteś spokojniejsza , na pewno wszystko będzie ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini - szczerze mówiąc spokojna będę jak przyjdzie do mnie ten test na wyciek płynu płodowego. Zamówiłam go wczoraj - doktor podał mi stronkę i czekam. Czuję się dobrze. Troszkę w dole mnie ciągnie, mocz się lekko przytrzymała, ale twardo czekam na test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu jeśli to twardnienie nie jest bolesne to myślę że nic się nie dzieję. Macica ćwiczy przed porodem ale jeśli boli Cię przy tym krzyż lub brzuch to lepiej pojedz do lekarza. Możesz wziąć sobie nospe i odpocząć bardziej. A z ruchami to i ja przeżywam stresy niby czuję ale czasem jest ich dużo brzuch mi skacze a innego dnia smyrnie mnie delikatnie i zawszę mnie to martwi chociaż wiem że to nie świadczy o niczym to i tak świruję. Mam nadzieję że poczujesz się lepiej a synuś skopie Cie jeszcze dzisiaj porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapciu ucisk na pęcherz i dół brzucha nie musi mieć wcale nic wspólnego z infekcją nawet. Może też świadczyć o rosnącej macicy i ucisku brzucha na miednicę no i pecherz. Uwierz mi przez te 9 mscy byłam w toalecie więcej razy niż przez całe życie ;-) aż mi bedzie tego brakować ! Napewno test będzie dobrze , mam koleżankę co miała ten sam problem ale już zdiagnozowany i przeleżała ostatni trym w szpitalu jak trzeba to trzeba. Podawali płyny , nawadniali itp i dzidzia zdrowa jak rydz , także bądź dobrej myśli to przecież nie oznacza wcale że będzie źle . Będzie dobrze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapeczko na pewno będzie dobrze a co do suwaczka to musisz go zrobić np na tej stornie http://www.suwaczki.com/ a na koniec wyjdzie ci jakby lik strony suwaczka który kopiujesz i wklejasz w stopkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki,dziekuję za wsparcie... :-* Nie plamię, to najwazniejsze.. niby to twardnienie tez nie boli, ale powoduje taki dyskomfort i ucisk na dolne partie, w tym pęcherz, ze az mnie zgina wpół. Wyladowaliśmy w kazdym razie na odziale położn. Nie bylismy na IP, tylko jakby na pogotowiu położn. w szpitalu. Może w Pl jest tak samo, nie wiem, ale wyobrazalam sobie, ze normalnie przyjmują i w takich przypadkach na IP, jak wszystkich "z problemami"... Leżałam podączona do ktg 2 godz., wydaje mi się, ze lekarz nie mogł nas przyjąć wczesniej, bo własnie trwał poród. Wg monitoringu wszystko jest "w normie", coś tam się i dzieje, ale bez paniki.. Dostałam leki rozkurczowe i odstresowujace oraz tydz. zwolnienia. Mam lezec jak najwięcej, nie wysilac sie - ksieżniczkować jednym słowem.. :-) xxx Kanapko - to ile Ty w sumie bierzesz tego magnezu? Gdybyś miała zliczyć? xxx Kini.. a może Ty mi podpowiesz jaka jest dawka, która mi nie zaszkodzi..? MOgę brać 1000mg tego magnezu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini - dzięki za dobre słowo, a przede wszystkim za przykład koleżanki. Bo w necie to zbyt miło nie piszą o tym. Ja też mam nadzieję że będzie oki. Zauważyłam że ci lekarze na NFZ straszą, a jak pojadę prywatnie do kliniki to dr mnie uspokaja - tam mają wiadomo lepsze usg. Najgorsze jest ten strach. Nie każdy to rozumie, bo u mnie np. teściowie cały czas mi powtarzają że ciąża to nie choroba i zwrócenie im uwagi też nic nie daje. A ten tekst mnie dobija. Oni pewnie myślą że ja myślę że jest to choroba, a mnie po prostu drażni ten tekst, bo ja się martwię, a oni mi z takim tekstem - zamiast powiedzieć - niemartw się, będzie oki - to oni to nie choroba. Ja im z 2 str. że jak nie choroba to na cholere kładą do szpitala, na cholere te leki. A jak kobieta poroni - to co ma mówić? To nie była choroba ... tak? Głupie jest takie ludzkie gadanie. Loniu - ja sobie rano biorę Magne B6 (48mg w 1 tabl.) i aspargin (90mg w 1 tabl.) W obiad biorę Chela Mag B6 - w tych tabletkach jest duża dawka magnezu, bo aż 555mg. Wszystkie polecane przez lekarzy bym nadgoniła swój niedobór. No i na wieczór biorę też Magne B6 i aspargin, lub czasem sam 2xaspargin. W sumie mam brać 6tabl. dziennie, więc biorę dużo. A i tak i tak mam niedobór. A z tym twardnieniem to ze mną postępowali podobnie. Podłączyli do ktg, miałam kroplówki rozkurczowe, ale one mi nic nie dawały. Do domu przepisano magnez, nospe i dowcipną lutkę. No i też leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusiu - udała się stopka. Ja suwaczek miałam ustawiony, tylko nie wiedziałam który to link wklejać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu Ja brałam do 32 tc 600-700 mg magnezu, potem do 36 tc - 300 mg, a teraz od zeszłego wtorku mam odstawiony. Generalnie można brać nawet 900 -1000 mg. W sumie jeśli będziesz miała go za dużo to dostaniesz rozwolnienia i po tym poznasz, ze to za dużo i możesz zmniejszyć dawkę. Mam nadzieję, że to twardnienie Ci przejdzie. Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×