Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karimata83

Dla mam ktore przeszly cukrzyce ciazowa, 2012/2013

Polecane posty

Jak tam mamusie? jak pociechy? na forum cukrzycowym sie zalilzysmy na cukry a tutaj mozemy sie zalic i cieszyc maluchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam wasze maluchy? moja urodzon z niedowaga teraz skonczyla 3 miesice i wazy prawie 7 jestem lekko podlmana bo pulpet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMM333
ile z Was miało cc przy cukrzycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka moja cukrzyca też poszła w siną dal mój Filipek urodził się 15 dni wcześniej z wagą 3250 i mierzył 56cm jak sie dowiedziałam o cukrzycy to wpadłam w panike ale teraz wiem że nie potrzebnie wiecej wrzucać na luz i bedzie OK bo ta panika może nam bardziej zaszkodzić niż skok cukru a to mój niunio http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/80e5f8e5154b4b12.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sn w 37 tc bo oprocz cc miala cholestaze :) leneczka- to d rade w ten sposob? bo zazwyczaj cc to raczej z koniecznosci :) jakie byly wagi wszych malucow na usg a ile w rzeczywistosci? mnie to wkurwialo w cc bardzo ze byla panika ze bedzie wysoka waga urodzeniowa i olbrzy mialy sie rodzic a zazwyczaj wychodzilo odwrotnie u nas mialo by 2900a bylo 2700 a wogole sie pomylili przy ierwszym pomiarze i bylo 2200 :) ale to zweryfikowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ! super watek, ale niewiem czy mnie przyjmiecie bo ja dalej walcze z cukrzyca niby ciazowa... i nie mam sie gdzie podziac :-)) mialam cc i bardzo dobrze, bo wg usg w wykonywanym w dniu porodu dzidzia miala miec max 3500 a miala prawie o kilogram wiecej. na sn by nie bylo szans przy mojej budowie . cc mialam z gory ustalona za wzgl na ulozenie posladkowe Aluni . jak na razie to moja corenka jest tu najstarsza chyba co ? jesli moge to bede sie udzielac ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja walczyłam z cukrzycą 2010/2011.Wszystko skończyło się dobrze, chociaż też zmora dziecka dotkniętego skutkami mojej cukrzycy nie dawała mi spać. W efekcie Aleksiu urodziony normalnie, 9/10,3450,i dzień po porodzie fru do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co udzielam sie tez na watku SIERPNIOWECZKI2012 , tam z dziewczynami piszemy jeszcze od czasow ciazy :-) kazda dzieli sie fotkami swoich dzieciaczkow, ale nie przez fotosik - wiecie jak to jest z bezpieczenstwem w sieci.... - zalozylysmy tam wspolnego maila, do ktorego kazda z dziewczyn zna haslo i moze sie logowac o dowolnej porze , ogladac zdjecia i wysylac wlasne. jesli chcecie to tez sobie mozemy takiego maila.stworzyc :-) i fajnie Kasiu ze jestes, jednak Alunka nie bedzie najstarsza hehe a jest ktos moze ze slaska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki ja to w sumie obok śląska-Zagłębie Dąbrowskie, Sosnowiec.To moje miasto rodzinne, ale od 4 lat jestem w Wielkiej Brytanii, tu też rodziłam synka i tu go wychowuję.Ma prawie 2 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leneczka synus sliczny! juz Ci to chcialam napisac na watku o cukrzycy :-) wyglada na bardzo szczuplutkiego, ale moze to takie zludzenie. fajny zabolek ;-)) karimata nie martw sie, ze maluch jest pulchniutki :-) to zniknie, gdy zacznie rosnac wzdluz :-)) moja Ala dzis konczy pol roczku i ma 81 cm i 8450 g . a 6 tyg wczesniej miala 80 cm i 7300 g ;-) ta to idzie wszerz hehehe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny pamiętacie mnie jeszcze z forum o cukrzycy ciążowej? :) przyłączę się do was ok :) Ja jestem ze śląska a dokładnie z Rudy Śląskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko :) czesc dziewczeta coraz nsd wiecej Ehrewagra niki oczywiscie ze.pamietam z watku o cc bedxiemy myslec o wspolnym emailu i jakies tabelce ale to jutro bo spac ide trzymsjcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ale świetny wątek. Ja tez zmagałam się z cukrzycą ciążową. Mam nadzieje,że niektóre dziewczyny mnie pamiętają:) Myślę,że i moja cukrzyca poszła sobie w siną dal, ale tak naprawdę będę pewna po ponownym obciążeniu glukozą. Moj malutki urodzony 21 grudnia, w piątek skończy 6 tygodni. Dziś czeka nas kontrola lekarska i szczepienie. Mam nadzieję,że lekarz do niczego się nie przyczepi:P Mam stresa ( hihi) buziaki dla wszystkich "byłych" już słodkich mam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomidorek ja Cie doskonale pamietam z watku o cc :-) egrewagra no to mamy do siebie rzut kamieniem , jestem z okolic Orzesza - tam na rondzie jest zjazd na Rude eheh co wiecej - szefowie mojej firmy sa z tego miasta :-)) fajnie! Kasiu synus sliczny !!! i jaki wesolutki :-) Pomidorek nie stresuj sie szczepieniem , dowiesz sie il maluszek mierzy i wazy :-) daj potem info jak poszlo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek ja tez cie dobrze pamietam :) fajnie ze powstal ten watek ;) niki to fajnie ze mieszkamy blisko :) odezwe sie wieczorem bo dzis wybieramy sie na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek ja tez cie dobrze pamietam :) fajnie ze powstal ten watek ;) niki to fajnie ze mieszkamy blisko :) odezwe sie wieczorem bo dzis wybieramy sie na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnei jestem z siebie dumna ze zalozyzylam ten watek :) przynajmniej mozemy miec staly kontakt po cc i ladnie plynnie przesc po watku cukrzyca ciazowa bo stad sie przeciez znamy mala 2gi dzien marudzenia skok rozwojowy????? bylam u koleznki ktora jest w ciazy z 22 letnim brazylijczykiem :) extra typ na maksa nieogarniety ona do niego na stale do anglii jedzie :) bedie musil na siebie tylk liczyc j takiego dawno bym w dupe kopnela Mati dostla od niej fajne ksiazeczki po polsku i ngielsku wy mnie tez pewnie pamietacie le pod nickiem mamuch83 :) pomidorek tez cie pamietam :) jak tam sytuacj z maluchami? o ktroej kapanie? i jak cly proces przebiega? z rykiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha jasne e cie pamietam ;-)) ech ciezka teraz mamy z mloda przeprawe bo mamy etap zabkowania echhh teraz Alunia juz sobie zasnela w lozeczku, wstanie pewnie ok 9-10 , zawsze mi sie rozgada rano hehe i tak mnie budzi ;-) czasami piszczy glosno... juz jest duza dziewczynka i od dawna noce przesypia ake dalej spie na czuja.. chociaz spi w swoim pokoiku to i tak slysze najmniejszy szelest .. ide sie kapac, mam nadzieje ze mloda spi a nie ucina sobie drzemke heh robila tak kilka razy i budzila sie o 1 w nocy z checia do zabawy ;-p ojjjjj jak brazylijczycy i hiszpanie mi sie podobaja !!! zarowno kobiety jak i mezczyzni sa ladni. i jezyk mi sie zawsze strasznie podobal, przez jakis czas nawet sie uczylam ale potem przestawilam sie na niemiecki ze wzgledow zawodowych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to wygląda tak że kąpiel jest ok 19.00 a pora spania małego jest 20:00/20:30 i tak śpi do godziny 9:00/10:00 rano w nocy budzi się tak co 2 godz na cyca na szczęście zaraz zasypia. Najbardziej lubię jak mały mnie rano wita szerokim uśmiechem :D Z kąpielą nie mamy problemów mały lubi się pluskać zawsze mi się nóżkami odpycha w wanience :) Uwielbia jak mu się zmienia pieluszkę i myje pupę ile wtedy jest radości :D ładnie gaworzy i głośno się uśmiecha. Dziewczyny wiecie może jak nauczyć dziecko pić mleko modyfikowane z butelki? chciałabym mu na noc podać mleko aby mi dłużej spal w nocy bo budzi się co 2 godz i to jest trochę męczące raz mu dałam mleko to strasznie się przed nim bronił ale w końcu wypił 50 ml i spał 4 godziny ja nie wiem raz pije chociaż troszkę a innym razem płacze i wypycha smoczek języczkiem bo nie chce mleka a z tego co czytam to inne dzieci bez problemu piją mleko modyf... przed snem jak kupiłam bebilon to nawet go nie tknął a jak mam teraz Nan to pije ale rzadko więcej się napłacze mleka nie będę zmieniała bo te m smakuje ale jest bardzo uparty i nie chce z butelki pić :( Mykam spać. Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka1986
Witajcie ! Też się zmagałam z cukrzycą ciążową... mam nadzieje ze moge dolaczyc :)) Czy mi pozostala to nie wiem bo do dzisiaj nie zrobilam badan. Wydaje mi sie ze jest dobrze, kilka razy mierzylam cukier glukometrem po ciazy i bylo w normie :) Ja również jestem ze Śląska... zupelnie niedaleko Orzesza :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie to co mi sie podoba
Hej Wam ja nie rodzilam w tym okresie dziecka tylko w 2006 i tez borykalam sie z cukrzyca ciazowa,niesttey w moim przypadku ta cholera wrocila po 3 latach,mam zdiagnozowana cukrzyce typu 1 i jestem na insulinie,takze babeczki uwazajcie na siebie pilnujcie diety,bo to dziadostwo kiedy raz sie przypalenta lubi wracac :( A dziecko mam zdrowe jak rybka :) To chociuaz tyle dobrego w tym wszystkim. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zapraszam nowe mamusiekoniczynka- a ile jestes po porodzie? egrewagra- ja to bym robila etapami: np 2 dni do butli sciagane twoje mleko pozniej 50/50 twoje i mm pozniej zmniejszac proporcje az wkoncu same mm bo moze o to chodzi a jaka masz butle? bo moze tez jemu ona nie psowac moj jest na butli caly czas i jak jej dwlam z butli medela calma to ona sie za cyck zaczel brac jak tam noccki minely? u mnie spoko po wieczornych rykach mala pdla o 2130 i spala do 8 rano z krotka pobodka o 430 na butle po ktorej od razu spac teraz pokrzyczala do karuzeli, zwalila kupe i poszla spc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moze napisze cos wiecej o nas...:)) Jestem mama Adasia urodzonego 14.11.2012 r. poprzez cesarskie cięcie - ze wzgledu na jego ulożenie :) Adas ma ogromny apetyt. Majac 2,5 miesiaca wazy prawie 7 kg :)) ale jest wysoki więc nie widać po nim kilogramów :) od poczatku jest na butelce - w drugiej dobie zycia zabrali malego ode mnie do kliniki ze wzgledu na infekcje okoloporodowa....walczyl o zycie. Po 10 dniach cali szczesliwi zabralismy go do domku :) to tak po krotce o nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej konczynka ale fajnie !! to pewnie tez Cie odsylali do Zabrza na kontrole? ja nadal chodze do tej p.doktor Koziol bo nieatety jak narazie cukrzycy sie nie pozbylam...ale jezdze nie do Zabrza tylko do Mikolowa, okazalo sie ze ta pani dr tez tam przyjmuje.... a ja jezdzilam taki kawal drogi co dwa tygodnie od 13tc ..... moja Ala tez nie chciala pic z butelki , jak jej wkladalam smoczka to miala odruch wymiotny... zaczelam jej dawac butelke podczas zabawy , po kilkanascie razy w ciagu dnia, po troszeczku pila az chwycila i pije ladnje do teraz ;-) juz prawie dwa miesiace bedzie. na poczatku kupilam Nan ale w ogole nie chciala pic, zmienilam na hippa i topila chetniej, teraz jestem na bebiko bo maz kupil przypadkowo pare opakowan i tak juz nje chcialam zmieniac. robilam blad i wyrzucalam napoczete opakowania a teraz juz wiem ze doskonale sie nadaja jako mleczko do kaqy hee teraz moja mala gadzinka spi a ja czekam na wene hihiii i ide robic obiad :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj konczynka to sporo przeszlas... dobrze ze wszystko skonczylo sieszczesliwie!!! a tez mialam cc ze wzgledu na ulozenie plodu - w naszym przypadku posladkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki ja do diabetologa chodziłam w swoim miescie. Do Zabrza zabrali mojego małego po porodzie. Sporo przeslismy - nie wyobrazacie sobie ile lez wylalismy, ale wszystko skonczylo sie dobrze. Wypisłm się szybko po cesarce ze szpitala bo nie umialam tam lezec, wkolo matki z dziecmi a ja... myslami przy moim synku. Jak tylko wyszlam ze szpitala to pojechalismy do zabrza, stalam przy nim codziennie po kilka godzin... nie umialam od niego odejsc - za to w domu odczuwalam skutki tego stania - wiadomo jak to po cesarce, ale bylo warto. Adas tez byl ulozony posladkowo. Własnie młody zjadł butle i bawi się swoja ulubiona zabawka - woreczek foliowy :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×