młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

Ktoś19 witam. Reakcja mojej mamy była nie do zastąpienia. Jak zaszłam my ciążę to miałam jeszcze 17lat ale już mieszkałam u chłopaka. Jak dowiedziałam sie o ciąży to na początku nie Chcialam jej mówic.. Pomyślałam że lepiej odczekam jakiś czas bo wiadomo że można poronic itd. Niestety wynikła taka sytuacja że musiałam jechać na pogotowie a jako nieletnia musiałam być z nia. Więc po drodze do szpitala po nia pojechałam. Dałam jej zdjęcie usg i Powiedzialam: masz, zobacz żebyś nie była zdziwiona. A ona na to tylko: aha. A później że to moje życie i skoro tego Chcialam to mam.(oczywiście Powiedzialam jej że to nie była wpadka). Truskaweczko każda ciaza jest inna ale to Twoja decyzja. Myślisz że przy takiej wadze łatwiejsze będzie dla Ciebie funkcjonowanie w upały niz znalezienie kurtki? Każdy na swoje zdanie więc Ty podejmujesz decyzję.... Kurcze ja Przytylam Narazie 10kg i już mi strasznie ciężko a nie wyobrażam sobie co by było jakbym Przytyla 20 czy 30.

mi dobrze funkcjonowało sie latem.. lepiej niż w listopadzie

Ja bym chyba nie dala rady. Mimo że uwielbiam lato. Teraz jak zimno to przynajmniej nogi mi nie puchną i wg. Latem pewnie nie było by tak dobrze.

Witam.. Co słychać? Jak noc minęła? Ja beznadziejnie sie dziś czuje. Strasznie boli mnie głowa i coś kłuje w dole brzucha.. Do tego pogoda taka brzydka że szok..;/

Mi noc mineła dobrze, jutro pójdę do lekarza bo mam straszny kaszel.. jesteśmy u mojej mamy przyjechaliśmy na tak zwane ferie. ;)

A ja jutro do gina... Mam nadzieję że wszystko będzie w porzadku... Kurcze mój dziś na nocke i znow sama w domu... Udanych ferii..;)

witam was dziewczyny. Jak tak was czytam to az serce sie raduje ;) tez chciala bym juz dziecko ale niestety nie mamy jeszcze do tego warunkow wiec musimy jeszcze rok dwa poczekac. A mam obecnie 20 lat:) i bardzo wam zazdroszcze :))

Może kiedyś i ja7 przyjdzie czas to będzie dziecko.. Jak sie nie ma warunków to lepiej sie wstrzymać niż ciągle sie zamartwiac że nie jest sie w stanie zapewnic dziecku tego co potrzeba.. Cierpliwości...

Patryk bawi się z dziadkiem. jest za tym dziadkiem. zagaduje moja mamę.. tak się źle czuje mam nadzieję że mały nie załapie.

masz racje dlatego musimy poczekac az te warunki beda. Chce aby moje dziecko mialo swoj domek nie mieszkac u tescio czy rodzicow. Zrobic dziecko to nie problem wiadomo trzeba tez pomyslec o jego przyszlosci. Mamy o tyle dobrze ze mamy juz swoj dom w budowie mimo mlodego wieku i tak myslimy ze w ciagu dwoch lat powinnismy go skonczyc i wtedy zaczac starania:) a do tej pory bede tu zagladac i czytac jak to jest byc mloda mama.

Truskaweczko korzystaj że teraz jesteś u rodziców i pomgają przy synku. Ty wracaj do zdrowia i nie zbliżaj sie do niego nadmiernie żeby nie zarazić bo szkoda żeby sie męczył.. Może kiedyś i ja7 fajnie wam sie układa. Masz dopiero 20lat a dom w budowie itd. Przynajmiej będziecie mieli pewność że dziecko po przyjściu na świat będzie mialo to czego potrzebuje. Życzę wam jak najlepiej, żeby dom jak najszybciej został ukończony i byscie mogli mieć wymarzone Malenstwo.

Nie chce obciążać rodziców. jak lekarz powie że coś mi jest to pojadę do domu.. nie chce żeby mama się męczyła. a jak tam dzień mija?

Mój wczorajszy dzień nie za bardzo... Cały czas źle sie czułam.. Ale przynajmniej wkoncu miałam okazję żeby ze swoim spędzić trochę czasu bo wypadła mu nocna zmiana więc w dzień był w dom, a że była niedziela to przecież nie będzie nic robil. Bo tak to jak mu w tygodniu wypadnie to cały dzień w domu robi coś albo jedzie do drugiej pracy dorobić, wraca , zje, prześpi sie i na nocke. Już nie pamiętam kiedy spędziłam z nim trochę czasu tak jak wczoraj. Bo ciągle praca, remont a później to już zmęczony więc chwilę posiedzi i spać... Coś mówił że dzisiaj pojedziemy sie rozejrzeć za nowym łóżkiem bo nasze sie psuje i trzeba zmienić.. Może przy okazji na meble zobaczę bo też będziemy kupować mowe. Nie chcemy w pokoju po remoncie wstawiac żadnej mebloscianki czy coś tylko ze dwie komody i szafa. Więcej nie trzeba bo i tak tylko najpotrzebniejsze rzeczy a reszta w drugim pokoju zostanie.. Dziś też do lekarza to przy okazji zakupy- jakąś piżame i szlafrok może wkoncu kupię. Miałam kupować jeszcze laktator ale moja mama ma taki zwykły ręczny więc od niej pożycze bo mi w sumie taki wystarczy a nie chce bez sensu pieniędzy wywalac jak sie okaże że wogóle nie potrzebny...

A Ty Truskaweczko zrobisz jak uważasz ale lepiej jakbyś małemu szukała zajęcia tak, żeby nie siedział za blisko Ciebie. Naprawdę szkoda żeby jeszcze on sie rozchorował... Wracaj szybko do zdrowia. Pójdziesz do l ekarza to dostaniesz leki, do tego herbata z miodem i będzie dobrze. A małemu może coś na odporność?

Malutki tak szybko nie łapie infekcji. a z reszta nie powiem mu żeby mnie nie przytulał bo jestem chora. będzie płakał wtedy. teraz siedzi ogląda trochę bajki

przepraszam za nieobecność ale poprzedni tydzień był na wariackich papierach . syn mi się rozchorował dobrze że mąż jeszcze w tamtym tygodniu był w domu to mógł się nim zająć , małego dopadła grypka ale na szczęscie jest już wszystko w pożaku . 1 marca przeprowadzka więc powoli zaczynam segregować wszystkie zgromadzone rzeczy a troche tego jest . ale mam już w tym wprawę więc nie jest tak żel , najgorsze że cały przedpokój mam zastawiony kartonami i workami ... a gdzie reszta a potem znieśc to wszystko z 3 piętra ... Chyba dopadł mnie tak zwany ,, syndrom chomika ,, szkoda mi pozbyć się większości ubrań mimo że w nich nie chodzę ale kiedyś może się jeszcze założy :) W pracy mam kocioł , a pracę nawet do pomu przynoszę i siedzę wieczorami nad dokumentami . Szanowny małżonek wrócił dzisiaj do pracy z ciężkim bólem serca ponieważ takie lenistwo zaczęło mu się podobać , ale niestety żeby coś w życiu osiągnąć trzeba pracować

Truskaweczko wiadomo że mu tak nie powiesz.. Dobrze że maly jest odporny to może go nie zarazisz... Sasandra fajnie że wszystko sie układa. Fakt, roboty dużo ale później jaka satysfakcja...

dziewczyny co myslicie na temat tapety w pokoju dziecka . widziałam taka fajną z motywem z bajki Auta i wpadła mi w oko za to mój ślubny twierdzi że najlepiej pomalować na biało i nic nie robić bo potem łatwiej doprowadzić ścianę do stanu pierwotnego

Sasandro... proponuje idźcie na kompromis. pomalujcie pokój (tylko nie na biało) i kupcie takie naklejki auta na ścianę. albo namaluj auta sama. wilk syty i owca cała. ja byłam już u lekarza. mam zapalenie oskrzeli. dostałam antybiotyk i syrop. zobaczymy jak to się skończy

niestety nie mam talentu plastycznego więc sama nic nie namaluje ewentualnie te naklejki . Malutka truskaweczka trzymaj się cieplutko i wracaj do zdrowia , mnie też coś zaczyna brać ale faszeruje się czosnkiem na noc

sasandra a nie znasz kogos ze zdolnościami plastycznymi?

mój młodszy brat ma zdolności plastyczne i do tego jest mechanikiem więc narysowanie samochodu nie było by dla niego najmniejszym problemem ale największym problemem jest to że mieszka na drugim końcu Polski :) no cóż jakos sobie poradzę . własnie wróciłam z pracy , jak dobrze że z okna mojego pokoju pracy widzę boisko przedszkola mojego syna a do domu mamy 5 minut spacerkiem , na dodatek jeszcze śnieg zaczął padać . zaraz biorę się za obiad za godzinkę mąż wróci z pracy potem musimy jechać na zakupy kupić Dominikowi kolorowankę do przedszkola i ze 2 bluzeczki bo ze wszystkiego wyrasta ( rękawki przykrótkie )

Mój synek też ze wszystkiego wzrasta. Naszczęście już muszę kupić małemu tylko czapkę na wiosnę. a resztę już mamy. ewentualnie coś latem plus sandały

mój synek to kawał chłopa jest wysoki jak na swój wiek 107 cm po tatusiu odziedziczył ja jestem sredniego wzrostu . Dominik strasznie ostatnimi czasy podskoczył do góry , widać to po kusych nogawkach w spodniach i rękawkach w bluzce . na szczęście na wiosnę mam dla niego wszystko kurteczka i czapka z zeszłego roku jest jeszcze dobra ewentualnie jakieś buciki mu dokupie chociaż te adidaski co ma nie są jeszcze w najgorszym stanie . duzo ubranek dostaję od koleżanki która ma syna w wieku 5 lat a ja jej oddaje po swoim bo ma też 2 latka w domu

Ja swojemu muszę wszystko kupić od a do z. ale jest dziecko to trzeba kupić

ostatnio w sklepie widziałam fajną czapkę dla synka , taka puchata pilotka z uszami więc pytam się młodego czy chce taką fajną czape a on do mnie ,, Mama , taki czapki to mają małe dzidzie chce z Tomkiem lokomotywą ,, i tak skończyła się dyskusja na temat czapki, ekspedienkta zaczęła się śmiać .

Nasz mały też lubi tomka lokomotywę. ;)

Dominik ma taką fazę na Tomka lokomotywe ze zaczęło to mnie wręcz denerwować . w każdym pokoju tory nie daj Boze tego ruszyć bo krzyk . ubrania tylko z Tomkiem . bawić hcce się tylko pociągami ... juz tak od ok roku ma , może z tego wyrosnie dobrze że tym się interesuje niż miałby siedzieć przed tv

Pewnie że tak

mój właśnie ogląda bajkę na laptopie. zaraz kąpiel i mamusia też idzie spać bo źle się czuje