Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rot rot rotka

TWÓJ PIES kontra OBCE DZIECKO

Polecane posty

Gość neverrrrr
moja przyjaciółka trzyma w domu 2 szczury i bardzo je kocha (jeden miał operacje która przewyższała wielokrotnie jego wartość i tak pewnie zdechnie po niej). I co? uważacie że to normalne gdyby wybrała tego szczura zamiast waszego dziecka? chorzy jesteście i tyle:d To odnoście stwierdzenia że np kreta nikt nie kocha i w domu nie trzyma.Ludzie maja rożne zwierzaki,nie tylko psy.Ale też np pająki które kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drodzy kafeteriusze
pies czuje dokładnie tak samo jak człowiek , ludzie bardzo kochająswoich pupili , nie powinny was dziwić powyższe odpowiedzi , kto nigdy nie miał psa ,nie kochał go , nie popadł w depresję po jego odejściu nie pojmie takiej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do never
Never, odwal się od ludzi i ich decyzji, ok? Może ty byś uratowała dziecko, ale ktoś inny uratowałby swoje zwierzę. Jego decyzja i jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neverrrrr
"jednak normalne że pomaga się naprzód swoim pózniej obcym" straszne to co piszesz, co się z ludźmi dzieje:( psa uważają za "swego" a człowieka już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neverrrrr
"pies czuje dokładnie tak samo jak człowiek" bzdura! pies nie ma ludzkich uczuć.radzę się dokształcić na temat swoich pupilów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neverrrrr
do never nie, nie ok. rozkazywać to możesz swemu piesku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że biorę psa. To mój pies, moje zwierzę, którym opiekuję się od dawna. W dupie mam obce dziecko :O Pies czuje jak 2 latek, to że nie potrafi mówić nie znaczy, że jest gorszy. To jest dokładnie taka sama sytuacja jakby w płonącym domu było wasze i obce dziecko. Wiadomo, że uratujecie kogoś, kogo kochacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrtre
trudne pytanie. mam dwa koty, moi rodzice maja psa, nie mam dzieci. gdybym mogla uratowac psa rodzicow lub moje koty albo obce dziecko to wybralabym psa i koty. bo są częścią mojej rodziny, kocham je, płaczę kiedy chorują, martwię się o nie i troszczę. to nie jest tylko zwierzę, to członek rodziny, tak samo jak siostra czy mąż. gdybym miała do wyboru mojego kota lub moje dziecko... nie mam pojęcia, dla mnie nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji. wiem tylko, że byłabym gotowa sama zginąć, żeby tylko uratować i swoje koty i swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrtre
a do osób, które nie rozumieją, że pies czy inne zwierzę, to nie tylko zwierzę, ale ktoś znacznie ważniejszy - nie macie zwierząt, więc nie wiecie. moje koty kiedy widzą, że płaczę, od razu się pojawiają (nawet jak siedziały gdzieś pochowane po kątach) i się do mnie przytulają (w sensie: ocierają o nogi, twarz, itd). kiedy nie ma mnie w domu nawet tylko 15 min to tęsknią i jak wchodzę od razu do mnie biegną. wyobraźcie sobie, że jeden z moich kotów, kiedy mam okres i zwija mnie z bólu, przychodzi i ugniata mi łapkami brzuch (co naprawdę przynosi ulgę). i nie robi tego nigdy, poza tym jednym dniem w miesiącu kiedy zaczyna mi się okres i potwornie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwierzę ma takie samie uczucia jak człowiek, a w tym wypadku jest członkiem naszej rodziny, więc naprawdę nie rozumiem czemu niektóre osoby krytykują te które uratowałyby zwierzę - ich najlepszego przyjaciela i członka rodziny. Ja starałabym się mimo wszystko ratować i zwierzę i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu na pomaranczowo??Pies jest moim czlonkiem rodziny...priorytetowo udzielilabym pomocy kazdemu czlonkowi rodziny ,ale to tak odruchowo naet nie mysląc za dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neverrrrr
oczywiście że mam zwierzęta, zawsze miałam zwierzę nie ma ludzkich uczuć, nie kocha was (aż mi źle że to muszę napisać;) jesteście jego panem, karmicie go, podporządkował sie wam. spytajcie jakiegoś znawcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drodzy kafeteriusze
ja lubie dzieci , mam też swoje , jednak w sytuacji jaką opisuje autorka wybrałabym swojego psa a nie obce dziecko . Tak ! pies czuje identyczny strach w wymienionej sytuacji jak dziecko , i identycznie cierpi . Mało tego pies bardziej aniżeli np roczne dziecko zdaje sobie sprawę co się dzieje że kończy się jego życie że zaraz będzie cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz pierwsza miłość
ratowałbym swojego psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagrypiona Halina
dziecko !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic noweeego
nie wiem co jest bardziej chore, sam temat czy ci co tu piszą:D zauważyłam że obrońcom zwierząt często odbija, coś się przestawia w tych roślinożernych móżczkach. Powinni sie rozebrać i w Afryce ze zwierzętami żyć. W końcu to swoi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
never- jasne, zwierzęta nie mają uczuć, są robotami :D . Przeczytaj jakąś książkę o zwierzętach albo jakiś artykuł, bo to chyba oczywiste że zwierzęta przywiązują się do ludzi. Jesteśmy dla nich przyjaciółmi i żaden prawdziwy znawca temu nie zaprzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69 i reszta
a w d... mam jakieś dziecko , biorę psa i uciekam ,no chyba ze mam możliwość pomóc i dzieciakowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrtre
pies nie kocha? a pamiętasz taki przypadek, było kilka mcy temu w tv, że palił się dom, a pies zerwał się z łancucha, żeby ratować właścicieli? i co, nadal twierdzisz, że pies nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę zgodzić się że nie wiedzą co to arogancja, złośliwość, ale napewno wiedzą co to miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noie jestem spacjalnie anonimowania, a odpowiem szczerze... wybrałabym mojego psa i jest to dla mnie oczywiste. Moje dwa psy i kot są dla mnie jak rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa _kraków
ja bym wolała ocalić swoją sunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drodzy kafeteriusze
pies kocha bardzo , kiedy odchodził mój mąż nasz psiak wył jak oszalały , do teraz słysząc odgłos ambulansu staje w miejscu i wyje jak wilk , ze strachu... po prostu kojarzy karetkę z odejściem pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa _kraków
i nie uważam żeby temat był chory , wy byście tylko czytały o seksie albo upiększaniu ,zero wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŻENOWANA IGNORANCJĄ
o rany ale temat budzi kontrowersji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrtre
pies mojej babci (zdrowy, mlody) zmarl kilka dni po jej smierci. moze powiecie ze to zbieg okolicznosci a nie tesknota i zal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, ktorzy sie nie znaja czesto blednie przypisuja psom ludzkie cechy, w tym odczuwanie emocji. Otoz - pies nie kocha ciebie tak jak Ty jego swojego partnera czy dzieci, ba pies nie darzy uczuciem, ktore ty opisujesz jako milosc nawet wlasnego potomstwa. Pies nie jest zazdrosny ani nie dziala zlosliwie. To sa fakty potwierdzone naukowo ludzie. Jakkolwiek przykre by to dla milosnikow psow bylo. v Ludzie, ktorzy nie znaja psiej psychologii dopisuja ludzkie cechy i uczucia do pewnych psich zachowan a tymczasem psi ''umysl'' dziala na zupelnie innych i jakze odmiennych falach niz ludzki. Owszem pies buduje wiez z czlonkami swojego stada a w stadzie wiele rzeczy robi sie razem i jesli zagraza niebezpieczenstwo to dziala sie rowniez razem w celu przetrwania stada - poniewaz wedlug psa kazdy jego czlonek ma jakies wazne stanowisko w nim i strata kogokolwiek moze miec dla stada tragiczne skutki. v Wyobrazcie sobie, ze uszczerbek na zdrowiu przewodnika stada u wilkow moze sie skonczyc jego smiercia a to stworzy chaos i zaburzenie harmonii w stadzie co wiaze sie z tym, ze bedzie ono narazone na ataki. Samica, ktora broni swojego potomstwa kieruje sie instynktem przetrwania gatunku, nie miloscia - w momencie gdy jej dzieci osiagaja dojrzalosc plciowa zaczyna sie robic ostro i wtedy nie ma rodzicielskiej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×