Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rot rot rotka

TWÓJ PIES kontra OBCE DZIECKO

Polecane posty

Psy potrafią kochać, są bardzo wierne i nie ranią... A dzieciak podrośnie, stanie się dorosły i zrani wiele osób. Menela to już w ogóle bym nie ratowała, a jeszcze wepchneła w ten ogień, bo wiem do czego są zdolni tacy menele. Słyszałam kiedyś w sklepiej jak taki śmieć wyzywał sprzedawczynie takimi słowami, że szkoda gadać. Zwierzęta są lepsze niż ludzie i tyle !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha pustaku, tą cała nauke wsadź sobie głęboko. Ja naukowcom nie wierzę ślepo. Po prostu widzę kiedy mi smutno, pies kładzie łepek, jest wpatrzony w nas i co tylko. Takie rzeczy widzi się sercem a nie nauką 🖐️ Durna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MYCHA TO PSEUDO ZNAWCZYNI NAWET TEJ SZMATY NIE SLUCHAJCIE> PIES KOCHA SWOJA RODZINE :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę zgodzić się że nie wiedzą co to arogancja, złośliwość, ale napewno wiedzą co to miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłoby mi żal psa, ale ratowałabym dziecko. Nie umiałabym sobie wyobrazić analogicznej sytuacji, kiedy to moje dziecko jest w takiej sytuacji i ktoś ratuje psa... znienawidziłabym tych ludzi - może ostro, ale miało być szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytajcie czasopisama, typu "Mój pies" wszędzie trąbią, żeby psa nie odrzucać bo kocha i przywiązuje się do włąściciela. Tak samo z kote, ostatnia historia jak włąściciele oddali po 8 latach kota do schroniska. kot nie je... siedzi w kącie. Ta historia lata po fb. Nie dajcie się zmanipulować byle pseudo znawcy. kochajcie zwierzeta i dawajcie im wiele ciepła, w końcu my ludzie też jesteśmy zwierzetami tylko troszkę bardziej rozwiniętymi i dzięki temu możemy naszym młodszym braciom pomuc odnaleźc się w nowej cywilizacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bausch
Dziecko, niech pies się smaży, mam to w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha to idiotka
mycha ty to taka niby znawczyni psów a gówno o nich wiesz...pies potrafi kochac i byc zazdrosny...mój jest tego przykładem....ale jak sie psa traktuje jak psa a nie członka rodziny,nie mowi sie do niego to moze taki pies nie okazuje uczuć...i nie wymądrzaj sie znowu,bo jak jest temat o psach to ty zawsze ,,najmądrzejsza,, jestes :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha to idiotka
aha i ratowałabym mojego psa a nie jakiegois obcego bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrtre
Noxelia powiedz cos wiecej o tym kocie, masz linka? w jakim miescie jest? kurcze mam juz dwa i byloby mi ciezko finansowo bo obecnie zyjemy z jednej pensji, ale chyba bym go wziela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, ale tak jest. Psy to nie ludzie, wiec nie czuja jak my, logiczne. Pies ma inne odczucia i uczucia, ujmujac mierzy zupelnie inna miarka niz czlowiek. Pies nie ma moralu, nie zdaje sobie sprawy z tego co jest dobre a co zle, ze np kogos obrazi swoim zachowaniem :P Dla psa Ty i Twoja rodzina to stado, pies nie rozumie, ze chodzisz do sklepu i kupujesz jedzenie, ze jestescie w jakis sposob zabezpieczeni. Dla niego kazde Twoje zalamanie, niestabilizacja emocjonalna, slabosc ktora okazujesz jest zagrozeniem dla Waszego przetrwania - jakkolwiek komicznie to brzmi. I on jako podporzadkowany Tobie doslownie podlizuje sie do Ciebie zeby Cie ''podbudowac''. Nie doslownie tak to wyglada ale najprosciej jest to w taki wlasnie sposob zobrazowac i przedstawic. Pies sie przywiazuje do swojego stada, pies bedzie go bronil, pies bedzie pocieszal ale nie darzy Cie ludzkim uczuciem. Jesli zabraknie czlonka rodziny to energia Was wszystkich ulega zmianie, pies odczuwa negatywne emocje, stres itd. i negatywnie na nie reaguje. Jesli juz mowa o ''kochaniu'' to byloby to zupelnie odmienne od ludzkiego dzialanie. Pies sie nie zastanawia, nie przemysla i nie analizuje, nie wyciaga wnioskow. Pies tylko reaguje i zyje danym momentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Móje psy sa o wiele bardziej wierne, empatyczne ,w oczach widac ich wdziecznosc,milosc na kazdym kroku okazują za wszystko, w przeciwienstwie czasami do dzieci ,ktore do szalu doprowadzją swiadomie i czysto perfidnie wiedząc ze to co robią sprawi przykrosc komus :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale moja wiedza na ten temat przewyzsza Twoja wielokrotnie. Czlowiek, ktory sie nie zna nazwie zazdrosnym psa, ktory bedzie go sztural i zwracal na siebie uwage gdy ten jest zajety kims innym np. innym psem. Osoba, ktora sie na psiej psychice zna i ma w tym kierunku ukonczone szkolenia i dyplomy oraz pracuje z psami dlugo i ma stycznosc z ludzmi ktorzy z psami pracuja po 20 lat wie doskonale, ze takie zachowanie to strach o pozycje w stadzie. Pies albo uwaza sie za lidera, przewodnika i dlatego zwraca na siebie uwage poniewaz to nie do przyjecia by jego podporzadkowani sie tak zachowywali - albo czuje, ze jego pozycja jest zagrozona przez innego psa czy czlonka (np dziecko) poniewaz poswiecasz mu wiecej uwagi. Pies w tym momencie nie boi sie o utrate milosci, dla psa utrata pozycji oznacza mniej przywilejow. U wilkow np. je sie wg tej kolejnosci jako ze pies dziala na tym samym mechanizmie oznacza to mniej wiecej tyle, ze jesli bedzie jadl jako ostatni to zje mniej, jesli zje mniej to bedzie slabszy a wszystko sprowadza sie do instynktowej walki o przetrwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wrazenie ze moj pies mysli bardziej logicznie i ma wiekszy iloraz inteligencji niz niektorzy tutaj na kafe i nie tylko Moje zwierzaki odczuwają emocje, tesknią, myslą imają dobra pamiec ,bardzo dobrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aczkolwiek nie mam nic przeciwko by ludzie interpretowali psie zachowania jako uczucia, wrecz przeciwnie. Aaaa dopsa mozesz gadac ile chcesz on i tak nic z tego nie ma i nie rozumie. Pies ocenia Cie i to czego od niego oczekujesz po mowie twojego ciala a nie buzi. I ja tu nikogo nie wyzywam, dziele sie tylko swoja wiedza dla zainteresowanych. Jak ktos nie chce wierzyc w to, nie musi. Ale obrzucanie kogos blotem i takie zachowywanie sie byleby twoje bylo na wierzchu jest bez sensu, prawdy nie zmienisz i nie zamienisz psa w czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że pies bywa zazdrosny! Przykłąd moje psy, głaskam tego spokojniejszego samca, to suczka zawsze natychmiast rusza, przepycha się przez samca i podsówa swój łepek byle ona byłą głaskana a nie on :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i sama mam psa i kocham go - dlatego wlasnie chce go zrozumiec i akceptuje go takim jakim jest w swojej naturze a nie na sile uczlowieczam. Nie zamykam go w budzie na lancuchu ani nie uwazam, ze jego zycie jest mniej warte niz ludzkie. Zycie to zycie i zarowno pies jak i czlowiek odczuwaja bol fizyczny. Nawet wiele ras jest bardziej wrazliwych niz czlowiek i w zwiazku z tym bardziej by cierpialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja się wypowiem
zadziwia mnie ilu ludzi wolało by ocalić psa od dziecka:O dla mnie to nie pojęte:O bez zastanowienia ratowałabym dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje psy doskonale rozumieją co do nich mowie , wystarczy tylko jedno zdanie aby gdzies poszlo, cos przynioslo, szukalo kogos /czegos i wiele innych sytuacji ktore doskonale rozumieją z nasszych ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ToksycznaKobieta - 'Ja mam wrazenie ze moj pies mysli bardziej logicznie i ma wiekszy iloraz inteligencji niz niektorzy tutaj na kafe i nie tylko' To nie tylko 'wrazenie' to sa fakty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrtre
Mycha, bez urazy, ale cos pier....elisz bez sensu... "Czlowiek, ktory sie nie zna nazwie zazdrosnym psa, ktory bedzie go sztural i zwracal na siebie uwage gdy ten jest zajety kims innym np. innym psem. Osoba, ktora sie na psiej psychice zna i ma w tym kierunku ukonczone szkolenia i dyplomy oraz pracuje z psami dlugo i ma stycznosc z ludzmi ktorzy z psami pracuja po 20 lat wie doskonale, ze takie zachowanie to strach o pozycje w stadzie." ----> a jeśli jedno dziecko jest zazdrosne o drugie, to czy to nie jest strach o pozycję w 'stadzie' (czyli rodzinie)? to jest identycznie to samo, tylko psy maja stado a dzieci rodzine... małe dziecko też martwi się przeważnie o utratę przywilejów (rodzice kupują 'nowemu' dziecku ubranka, zabawki, a starsze ma wrażenie, ze jego potrzeby już się nie liczą). "Aaaa dopsa mozesz gadac ile chcesz on i tak nic z tego nie ma i nie rozumie. Pies ocenia Cie i to czego od niego oczekujesz po mowie twojego ciala a nie buzi." ----> pewnie, że jeśli przeczytasz psu pana tadeusza to nic nie zrozumie, albo jak mu opowiesz co dzisiaj robilas. ale nikt tego tutaj nie neguje. ale nie mow, ze nie rozumie nic. jesli powiesz "spacer" to pies juz jest przy drzwiach, jesli ja mowie "szama" to moje koty leca do kuchni bo wiedza ze dostana jesc. jesli mowie moim kotom ze je kocham to przychodza, mrucza i sie przytulaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy naprawdę są tutaj osoby które uratowały by psa :( Mam psa labladora kocham go bardzo ale nie zastanawiała bym sie ani chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf.II
mojego psa ratuje, bo pies jest mój, a obce dziecko jest obce i gdzie ono ma swoich rodziców od ratowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noxa nie musisz mnie wyzywac od szmat tylko dlatego, ze pozwolilam sobie przedstawic zdanie z tej ''fachowej'' strony. To normalne, ze czlowiek, ktory sie nie zna bedzie przypisywal innemu gatunkowi ludzkie cechy. Czlowiek wrazliwy i kochajacy zawsze bedzie sie doszukiwal w kazdym empatii i innych pozytywnych uczuc, uwazam to za cos dobrego. A to, ze psy sie przepychaja miedzy soba swiadczy o pozycjach - zawsze ''wazniejszy'' musi miec we wszystkim pierwszenstwo a hierarchie sie ustala cale zycie, dzisiaj Ty mozesz byc przewodnikiem a za pare lat nieswiadomie zamienic sie ze swoja suczka lub tez psiaki miedzy soba sie zamienia bo np. jeden zachoruje, bedzie slabszy i silniejszy przejmie jego pozycje. Psy buduja wiezi, to oczywiste ale nie ma w nich ludzkich uczuc. Piszecie o tesknocie - owszem pies jest rozbity gdy znika czlonek stada, opisalam wczesniej dlaczego, zazdrosc czy cokolwiek innego - zachowania pod ktore Wy podpinacie te ludzkie emocje ja rozumiem i wiem dlaczego psy w danej chwili postepuja tak a nie inaczej. v v Dam Wam przyklad taki: Wilki - zazwyczaj stado to samica samiec i w wiekszosci ich potomstwo. Widzieliscie jak wyglada jedzenie? Wilki potrafia o posilek, pozycje itd. walczyc ze soba na smierc i zycie, dopoki jeden nie ulegnie drugiemu jednoczesnie sie mu podporzadkowujac. Im to nie robi roznicy ze sie zrania, gdyby sie kochaly tak jak my ludzie to takie zachowanie nie byloby normalne prawda? Kazda kochajaca matka odda jedzenie dzieciom, w tym przypadku dojrzale plciowo zwierzeta nie maja takich przywilejow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na orencz ale na poważnie
Toksyczna Babo, czy ty potrafisz rozmawiać i dyskutować, czy jedyne na co cię stać to pisanie "bo MOJE.....bo JA....bo U MNIE....bo ZE MNĄ...." :o:o:o Wiesz co to jest KONWERSACJA????? Pustoto? :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrtre
albo dlaczego jak tylko powiesz "weterynarz" to pies wieje gdzie pieprz rosnie? dlaczego pies moich rodzicow (ktory nie lubi strzyzenia) jak tylko slyszy 'strzyzenie' albo 'fryzjer' to chowa sie pod fotelem i zadna sila go nie wyciagniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedh mi ktos logicznie wyjasni taką sytaucje gdy pies potrafi zdechnać z zalu teskoty i smutku kiedy z jakis przyczyn musi po jakims czasie zmienic dom, ma nowych wlascicieli,wtedy choruje z tego tesknoty nie je, dostaje nerwicy i umiera Niech mi nitk nie mwoi ze psy nie maja uczuuc takich jak ludzie jak tesknota ,przywiązanie sie , bo to nie prawda Spotkalam sie sporo razy z takimi przykrymi sytuacjami ze zwierzak oddany do nowego domu , prze rozląke i tesknote umarl za swoimi dawnymi wlascicielami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszej kolejnosci jest mowa ciala, psy maja ja opanowana do perfekcji, czlowiek wielu rzeczy nie dostrzega. Odglosy rowniez rozrozniaja ale tlumaczenie jak dziecku dla psa jest zbedne. Nawet jesli mowisz 'spacer' lub 'szama' to wszystko co robisz wiaze sie z mowa ciala, nieswiadomie i rytualnie postepujesz w pewien sposob, twoje cialo potrafi psu zasygnalizowac cos jeszcze zanim sie do niego odezwiesz. Pies nie potrafi mowic w jakims jezyku ale jesli o mowe ciala chodzi to jest w niej specjalista, my ludzie nie jestesmy w tym tak rozwinieci, wyostrzona umiejetnosc znika u nas w wieku kilku miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bausch
Mycha, nie tłumacz tym tłukom. Pisanie z tłukami jest jak granie w szachy z gołębiem - ty działasz logicznie, a on na koniec przewróci figury i nasra na szachownicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""na orencz ale na poważnie "-- zaloguj sie tchorzu infantylny a nie wyskakujesz jak Filip z konopi pod jakims nowym nikiem pomaranczowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×