Od 13 marca zaczynamy- z piękną figurą lato powitamy!

dzien dobry ...weekend sie zaczal ...no i ja zaczelam wczorajszy wieczor ...winkiem ...mam nadzieje, ze dzis i jutro nie zjem duzo nadprogramowych kalorii. pozdrawiam

dziewczyny co jest zdrowsze w diecie ryz bialy czy makaron? ;) chyba ryz co nie? A i czy naprawde ziemniaki gotowane sa takie zle w diecie czy to tylko mit.?

witam weekendowo. czerwonawisienka no ja bym zjadła ryz zamiast makaronu. chociaz dzisiaj sama zjadłam makaron. jesli chodzi o ziemniaki to ja je jem, waga leci i nie uwazam zeby tuczyły.

Hej';) nie miałam czasu się odezwać wcześniej, diete trzymam, jestem nieugięta, chociaż wczoraj będąc w pracy na przerwie miałam na stole otwartą paczkę z czipsami ale dałam radę;) a w pracy dobrze, wyjasnilo się ;D

Hej lachonki. Piekna niedziela za oknem. Dzis zas ide biegac. Waga troszke w dol co mnie bardzo cieszy. Mam nadzieje ze do swiat zobacze 6 z przodu. Przede mna wielkie wyzwanie.

Dzień Dobry Dziś niedziela, nie wiem jak ja to wytrzymam już po śniadaniu zjadłam do kawy kawałek babki;/ A jeszcze jade do mamy. A jak wy dziewczyny trzymacie się w takie rodzinne niedziele? Moja waga stoi w miejscu ale to nic. Ja myślę, że lepiej będzie zjeść ryż brązowy pewnie byłby lepszy ale ja za nim nie przepadam, Ziemniaki jem ale nie oblewam ich ogromną ilością sosu daję go tylko troszeczkę do smaku. wolę nałożyć sobie na talerz większą ilość surówki;) Miłego dnia życzę;)

U mnie grzecznie ale boję się świąt. Dzisiaj na śniadanko jak zwykle jogurt z musli a na obiad kaszę z sosem.;)

u mnie tez dzisiaj grzecznie. ja tez sie bardzo boje swiąt tym bardziej ze wyprawiam córce chrzciny wiec pysznosci na stole bedzie mnóstwo. ale mam nadzieje do swiat zrzucic jeszcze ze 2kg tym bardziej ze pracy i sprzatania od jutra czeka mnie tyle ze nawet nie bede miała czasu usiasc.

U mnie troszkie grzeszków w postaci słodyczy było w weekend ale nie jest zle wazylam sie wlasnie i nic nie przytyłam ;)) Poza tym jakoś co tydzien w weekendy sobie troszkie odpuszczam ale i tak chudne bo w tygodniu trzymam sie dietki .

Hej :) Jestem studentką psychologii. Piszę pracę mgr na temat psychologicznych aspektów odchudzania. Badanie dotyczy kobiet od 20-60 roku życia. Czy ktoś zgodziłby się wziąć udział w badaniu? Jeśli tak, zgłoś swoją chęć udziału wysyłając e-maila na adres: badania.psychologia@wp.pl W tytule wpisz Kafeteria Dzięki :)

dziendoberek. no i zaczal sie nowy tydzien. pogoda do bani. poprawa ma byc dopiero w przyszlymm tygodniu. odezwijcie sie. pozdrawiam

no czesc lenamoja ;) no podobno pogoda ma sie poprawic i ja na to juz czekam od dluzszego czasu juz tak teskni mi sie za wiosna a tej zimy juz dosc. Nowy tydzien wiec od nowa trzymam sie dietki. Chciala bym do swiat wazyc chociaz 55.9 hehe zeby te 55 bylo z przodu chociaz. Wczesniejsze marzenie o 56 z przodu juz sie spelnilo teraz czekam na kolejne ;) Wiecie co dziewczyny nawet spodobalo mi sie te odchudzanie juz nie samo to ze szczuplejsza bede tylko te wspolne wspieranie sie i rozmowy na topiku pierwsze sukcesy i wogole ;)

czerwonawisienka ja ci powiem szczerze ze bez tego forum to pewnie juz dawno bym sie złamała. chcę udowodnic sobie i nie tylko sobie ze dam radę, wszystkie damy. szkoda tylko ze tu takie pustki.

no i zezarło mi posta. czerwonawisienka powiem ci szczerze ze gdyby nie to forum to juz dawno bym sie złamała.

ja dzis na sniadanie o 6.00 dwie kanapki z chuda wedlina i teraz dwa jajka na twarda z odrobina ketchupu. Mialam z majonezem zjesc ale jak przeczytalam ile on ma kalorii to tylko lekko keczupem wzielam dla smaku zeby suchich nie jesc ;) a i czerwona i zielona herbata juz za mna ;) a na obiad jakies miesko cos z piersi z kurczaka ale jeszcze nie wiem moze jakies warzywa z kurczakiem okaze sie. Narazie o tym nie mysle puki najedzona jestem heh

no wlasnie szkoda ze pustki ale ja na to nie zwracam uwagi jestem tu od poczatku topiku i raz mniej raz wiecej ale caly czas cos tam pisze tu ;)

no i zezarło mi posta. czerwonawisienka powiem ci szczerze ze gdyby nie to forum to juz dawno bym sie złamała.

Cześć dziewczyny No dziś poniedziałek, dziś od samego rana sprzątam pewnie będę to robić cały tydzień;) Właśnie skończyłam myć okna . A na śniadanko o godz 8 zjadłam kawałek babki z wczoraj i do tego 2 kanapki o 11 wypiłam kawe a o 13 na obiad zjadłam zupe warzywną ( nie była za ciekawa, nie wyszła mi;/ ) Macie racje, ja bez tego forum też bym już dawno zrezygnowała , kiedyś pisałam na innym topiku który upadł to sobie odpuściłam ale jak zaczęłam pisać z wami to zaczęłam od nowa fajnie jest się komuś pochwalić rezultatami i wspierać jak komuś nie wychodzi;)

hej;) Jestem i ja;) dzisiaj sobie dogodziłam i na obiadek zjadła pięć placków ziemniaczynych(na teflonie);) Wczoraj wieczorem około21 dostałam takiego atatku głodu ,ze masakra, zjadłam jedno jajko gotowane i trzy chrupkie kromki. Juz mialam sie rzucic na czekolade ale na szczescie sie powstrzymałam. i dlatego dzisiaj jestem z siebie dumna;D Zwazyłam się dzisiaj, waze 54,60kg.

czesc :) u mnie weekend jakos minal... wypilam troche kalorii..w sobote wieczorem...dwa drinki plus dwie lamki wina...ale za to spalilam te kalorie podczas tenisa :P jutro wejde na wage...mam nadzieje, ze waga pozostala przy 59,9 ..albo moze nawet pokaze mniej :P

dziewczyny co myślicie o diecie kefirowej? Można na niej pić oczywiście kefir, jogurt naturalny i maślenke w dowolnych ilościach. tak sobie myślałam żeby chociaż spróbować przez parę dni. Co o tym myślicie?

ewelcia, ja jestem osobiscie za zdrowym odzywianiem+ruch. nie wypowiem sie do zadej diet, bo nie stosowalam... chociaz moze cos takiego jak dieta kefirowa jest dobra na 3-4 dni...zoladek sie troche skurczy, ale nie na dluzej. zoladek musi miec cos do przetrawienia. wtedy nasz metabolizm nie spowalnia. poki co nawet duzo dzis nie zjadlam...zobaczymy czy mnie za dwie godziny jakis glod nie zlapie, najgorszesa dla mnie wieczory. :(

czerwonawisienka, wlasnie te nasze rozmowy i spadajace kilogramy sa chyba dla nas najlepsza motywacja. nawet jak skusimy sie na cos zarbonionego, mamy wyrzuty sumienia i glupio przyznac sie do tego na forum,dlatego mamy wieksza motywacje by czegos nie zjesc :P

popijam zieloną herbatkę. padam na pysk. wysprzatałam całą kuchnię. dietkowo super.

lenamoja, fajnie, ze kg leca...ja boje sie jutro wejsc na wage ;)

your_soul tez sie ciesze:) ale gdybym miala taka wage jak ty to bylabym w siodmym niebie. kiedys miałam, ale to bylo kiedys.

Witaski z rana.

hej;) Ja dzisiaj na śniadanko zjadłam serek wiejski.dzisiaj mam wolne i ide zaraz na miasto po jakieś zakupki.

Cześć dziewczynki Ja nie dawno wróciłam z zakupów ach jakie te ubrania mogą być piękne, po przymierzałam sobie trochę i stwierdziłam, że nie wyglądam aż tak źle ale jakbym zgubiła trochę ten brzuszek to w końcu założyłbym dopasowaną bluzkę. mam taką w szafie jeszcze ze starych czasów jak byłam szczupła trzymam ją dla motywacji. Mam nadzieję że kiedyś się jeszcze w nią wcisnę. Tak na prawdę dziewczyny to ja przed ciążą ważyłam 57kg i wyglądałam super i czułam się świetnie, trochę się zastanawiałam z czego wy te kilogramy chcecie zrzucić? No ale każdy jest inny.

co tu taka cisza? halo halo? Ewelcia7821 a ile wazysz? i jak decydujesz sie na ta dietke kefirowa?