Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziutka 18

Ktora ze mna?

Polecane posty

Hej kobietki- Wesołych Świąt na początek :) u mnie dietowo w porządku- trzymam się reguł Dukana, choć dziś mam gigantyczny apetyt! zbliża mi się miesiączka i to jest chyba powód! Minął tydzień i schudłam 4kg- jestem zadowolona i strasznie mnie to motywuję, choć wsunęła bym jakiś świąteczny boczuś lub mazurek! Ale chcę w końcu schudnąć i muszę przetrzymać ten cięzki okres! Pozdrawiam dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz dwa dni pokus:-) zycze wam zebyscie wytrwaly i obysmy nie polegly:-) u mnie tez nadchodZa ciezkie dni moze dlatego waga stoi wesolych i spokojnych wszystkim:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK TAM DZIEWCZYNKI?? NIE SKUSIŁYŚCIE SIĘ NA NIC?? JA JAKOŚ SIĘ TRZYMAM JUZ 8 DZIEŃ W 1 FAZIE DUKANA. JUTRO PRZECHODZĘ NA FAZE 2 WIEC DO MIĘSKA NA OBIADEK DORZUCĘ SURÓWECZKĘ Z KISZONEJ KAPUSTKI HEHE RARYTAS JAK NIC :) ALE NIE SKUSIŁAM SIĘ NA NIC NIE DOZWOLONEGO PUKI CO , ZYCZĘ WAM RÓWNIEŻ SUKCESÓW DIETOWYCH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po swietach :) Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina..;/ Ale nagrzeszyłam.. jajka (2 z majonezem) , salatka z majonezem, czekoladowe jajeczka, chipsy, czekolada, babka, kluski z sosem, kawalek rolady ( moze nie zjadalam tego mega duzo, ale z kazdego po troszku). Wazyłam sie dzisiaj rano i waga jest jaka byla, nic nie przybylo. Dzisiaj obowiazkowo musze pocwiczyc. Ale wiece co? Moja mam dzisiaj chwyta mnie za biodra i tak dziwnie sie patrzy i mowi ze cos mniej mam...:D !!! niby tylko 1 kg a jednak, moze jeszcze cos spadnie bo ten okres mialam. Tak jak tym razem mnie brzuch nie bolał :( Myslalam, ze nie wytrzymam wszystkie 3 dni mnie bolał . Jakas masakra. My kobietki to nie mamy za wesoło. Ja juz sie wyspowiadalam, ktora nastepna? Czyzbym tylko ja nagrzeszyła? Juz mi sie tutaj spowiadac. No Ewela to pewnie sie trzymala, w to nie watpie:P Milego dnia, moze odezwe sie pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia1234567
Hej dziewczyny! No u mnie katastrofa nawet sie nie przyznaje. Ziutkę spokojnie pokonałam. Tyle Ziutka co Ty to ja na śniadanie zjadłam :) i u mnie na wadze to widać. A ćwiczyć dzisiaj nie mam za bardzo kiedy. No nic trzeba znowu od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej dziewczyny co jest z wami do cholery??? odchudzacie się czy obżeracie??? Ciekawe jak reszta sobie poradziła......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Mogę dołączyć? Na start czyli na dzień dzisiejszy ważę 90,3 kg a wzrost to 168 cm;/ Za rok kończę 30 lat. Nie stosuję jakiejś oryginalnej diety tylko mż plus jazda na rowerze stacjonarnym. No i popijam czerwoną herbatę. Moją zmorą jest niezdrowe jedzenie i słodycze. No i ilości. Mam szczupłego męża, dwoje dzieciaczków fajnych a sama wyglądam źle. Nigdy od męża nie usłyszałam, że jestem gruba, ale wiem jak wyglądam i chcę to zrobić przede wszystkim dla siebie. Dzisiaj zaliczyłam już godzinę jazdy na rowerze jak mały spał. Gotuję codziennie dla rodzinki więc pokusa jest, ale mam nadzieję, że będę twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej CISZA. podobnie jak ja gotujesz dla rodzinki, ja na szczęście jeszcze 2 tygodnie mam same dzieciaczki ( mąz zjeżdza na weekendy) i oczywiście kusi , ale jestem twarda. tak, ze dzieciakom gotuję to samo mięsko co sobie i dogotowuje im ziemniaki bądź ryż z zupami niema problemu ponieważ ja nie przepadam za nimi. Najgorzej ze słodyczami- dramat, strasznie mnie kusi ale daje radę już prawie 2 tydzień. jestem na dukanie więc tyle dobrze że przepisy na ciasta bądz cos słokiego jest. Czekam tylko jak się zrobi ciepło i mąz wroci , to bede chodzić z kijkami! do konca roku chcę zgubić około 25-30kg. czy się uda, czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela282828 --> No ja póki co ze sportów to tylko rowerek stacjonarny. Ja drugi raz się odchudzam. Pierwsze podejście zaliczyłam przed Bożym Narodzeniem i schudłam wtedy ok. 12 kg a potem przyszły święta i jak zaczęłam jeść to wstyd się przyznać, ale wszystko wróciło (bez 3,5 kg). Robię drugie podejście. Mam nadzieję, że tym razem ostatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam!;) ja nie dalam sie skusic jestem z siebie taka dumna :P hehe moze dlatego ze przed swietami waga stanela a jeszcze mam te dni i czuje sie jak balon !;/ no swieta swieta i po swietach dieta trwa dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ale ciezko mi napisac :P ja nie licze bialka i jem to na co mam ochote ;) np rano owsianka ,dzis robilam pyzy z fasolka szparagowa, pozniej jakis deserek mialm, a na kolacje omlet z szynka i pieczarkami wiesz to ciezko tak ;) dzis akurat zjem to a jutro cos inngo i zalezy czy mam p czy pw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale oczywiście trzymasz się zasady że bez tłuszczu i cukru? ja jestem mięso żerna wiec coś takiego jak pyzy mnie nie interesuje :) mącznych rzeczy nie jadam (fast food) owszem, ale pewnie już weszłaś w prawe i wiesz ile czego ci wolno (mam tu na myśli mazeine, albo otręby itd) ja dopiero zaczynam dukać tak że jeszcze się pilnuje i jem mało skomplikowane produkty , bo jeszcze niewiele wiem co mogę( mam tu na myśli przepisy) ale z tego co napisałaś to mało jesz- ja jem wiecej :) sniadanie- kawa z mlekiem i słodzikiem , sałatka z makreli i jajek 2 sniadanie -noga pieczona w piekarniku, szklanka jogutru z otrebami i słodzikiem obiad- 2 nogi z kurczaka , herbata zielona podwieczorek -budyn na mazeinie kolacja-wiejskach z cebulą i ogorkiem TO BYŁ MOJ DZISIEJSZY JADŁOSPIS PLUS Z 2 LITRY MINERALNEJ jem jak mały dorodny słoń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey:) zważę się jutro ale podejrzewam że coś około 55kg (rzuciłam palenie ok 3 tyg temu i ostro folgowałam sobie z chipsami i piwem przez kilka miesięcy) wzrostu 160cm i chciałabym wrócić do swojej normalnej wagi czyli jakieś 46-47kg mój plan działania to mniej żreć i ruszyć tyłek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela282828 rozumiem ze ksiazki nie czytalas? ja czytalam dlatego wiem ile czego moge ;) 3 lyz otreb dziennie 2 lyzki kukurydzianej lub jedna ziemniaczanej :P wcale duzo nie jesz ja zalezy od dnia :p a na dukanie mozna jesc do woli ;p dzis mialam ochote na kluseczki mozna zrobic z sosem miesnym :P dobre sa mielone z kapustka i pieczarkami w srodku jak tak lubisz miesko :P witam Bavaria i zycze powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U mnie zaczyna się coś ruszać. Wiem, że to na razie woda nagromadzona w organizmie schodzi, ale dobre i to:) Ja już na nogach, zresztą jak co rano. Mąż przed chwilą wyszedł do pracy, dzieciaki jeszcze chwilowo kimają więc mam taki czas dla siebie na kawę;) Życzę wszystkim udanego dietetycznego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Pola na ksiązke Dukana którą zakupiłam w 1 dzien mojej diety czekam do dziś! podobno ma być sroda-czwartek! dlatego wiem tyle co wyczytam z neta. Przecież nie przerwe diety , bo jakaś kretynka nie potrafi iść na pocztę i nadać przesyłkę :( Ważne że waga spada :) jak wprowadziłam PW co prawda robię na przemian tj 1/1 waga stanęła, a nawet troszkę się podniosła , ale dziś znowu zaczęła spadać . Jestem szczęśliwa! w sobote minie 2 tydzień a ja mam 4,5kg mniej :) Zyczę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Dziękuję za ciepłe przyjęcie i gratuluję rezultatów;) Zważyłam się i widać, że mój wróg nie jest tak duży jak mi się wydawało- na liczniku 52 kg więc do stracenia jakieś 5-6 kg co oznacza jakieś 2 miesiące:) Mam nadzieję, że dziewczęta na wątku się nie wykruszą, bo widzę że ogólnie na forum jakiś mniejszy ruch niż bywał kiedyś:P Za mną póki co śniadanie- kromka białego chleba (muszę wyjeść bo nie wyrzucam jedzenia) z wędliną z indyka i kawa:) niedługo pójdę poćwiczyć delikatnie i mam nadzieję że będę trwać w swojej euforii:D Miłego dnia wam życzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już po ćwiczeniach:) Niedużo bo niedużo ale zawsze coś: 100 brzuszków, 20 przysiadów, 10 pompek, po 20 różnych skłonów czyli razem 100 i 15 minut twistera:) O 10 drugie śniadanie: ćwiartka makreli wędzonej z buraczkami a teraz muszę zgarnąć mieszkanko. Właśnie, gdzie autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daję coś ci ten twister???? mnie się wydaje ze nic,,,, mam go ćwiczyłam regularnie ok miesiąca tzn po 2*15min dziennie i lipa... niewiem moze dlatego ze mam dużo sadła na brzuchu heheh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co trochę daje bo jednak mięśnie skośne ładnie się zarysowują oczywiście jak już sadełko trochę zejdzie;) no i na boczki całkiem dobrze u mnie działa, z tym że ja zmieniam pozycje i ćwiczę z ciężarkami po kilaku w każdej łapce bo po "normalnym" ruszaniu się nie widziałam efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy wy też czułyście się takie szczęśliwe na początku diety?:D Bo mnie normalnie rozsadza z radości że znów coś zaczynam ze sobą robić:D drugie śniadanko już za mną, makreli wyszło trochę więcej (jakieś 100g) ale nie czuję się wreszcie przejedzona (obiady w święta to była jakaś totalna masakra choć jakoś bardzo nie przeginałam). Nic, idę zrobić peeling żeby trochę ujędrniona się poczuć i biorę się za naukę, podejrzewam, że w trakcie obiadu wejdę zobaczyć czy coś skrobnęłyście;) Wybaczcie że taka gaduła ze mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry:) ja twardo się trzymam:0 w święta kilka odstępstw, ale ćwiczenia według planu:) dziś 14 dzień weidera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bavaria a jak zmieniasz pozycje? czyli wymachujesz rekami z tymi ciezarkami?? masz moze to gdzies pokazane na necie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela- na filmik kiedyś trafiłam przypadkiem wiec raczej go nie znajdę, ale hmm... zmieniam pozycje w ten sposób że trochę kręcę stojąc prosto, trochę pochylając się do przodu (wtedy wyglądam jak bardzo cieszący się pies bo tyłek chodzi mi na boki i wtedy bardzo czuję boczki), trochę też stojąc wypycham biodra do przodu i wtedy bardziej pracują mięśnie skośne co najbardziej czuję na dole.czasem stoję na prostych nogach, czasem je uginam. rękami też wymachuję na tyle na ile się da żeby nie stracić równowagi, macham jakbym robiła wdechy i wydechy, czasem jakbym tańczyła twista, czasem normalne naprzemienne zgięcia w łokciach, bądź zgięte ręce za głowę i wypychanie do góry, na początku ciężko mi było to skoordynować ale teraz już łatwiej, w każdym razie tempo ruszania rękami mam inne niż dołu pomijając "twista". tararara- gratuluję weidera brzuszek po tym miodzio;) cisza- aha czyli jednak się nie naćpałam:D idę przygotować obiadek- warzywa z patelni zapewne z ketchupem;) i posiedzę póki nie zjem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×