Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gdynianka1987

Poród w Wejherowie - rok 2013

Polecane posty

jesli macie fb to najlepeij wejsc wyszukac profil Wejherowianie i tam na ich stronie głownej to jest jako drugi post bo nie wiem czy ten link was przeniesie. ten post jest pod tytułem 15 zmarła w wejherowie i jest taka kobieta z brzuchem na zdjęciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi1986 to ja pytalam o pakowanie torby :-) Ja jestem w 32 tygodniu i sie zastanawialam czy to nie za wczesnie, ale pojde za Twoim przykladem i tez sie za to zabiore, bede spokojniejsza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie to bardzo dobrze ze rodzice zgłosili do prokkuratury tą sprawę , podobno wczoraj był jej pogrzeb :( co za tragedia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest wielka tragedia :-( moze teraz troszke sie zmieni na porodowce i zaczna kazda pacjentke traktowac indywidualnie. Ktos musi poniesc za to odpowiedzialnosc, wspolczuje rodzicom tej dziewczyny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię
No jeżeli jest tak jak mówią że lekarz nie chciał zrobić cesarki to troszkę nieswojo się czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm cięzko mi cokolwiek powiedziec sama jestem w szoku ze jeszcze nie jest mega głośno o tym ale jak to wyszło już to kwestia czasu. jedno jest pewne i ja na własnej skórze tego doświadczyłam do cesarki się nie palą , przypomnę że lezałam bez wód prawie 30 godzin w bólach a nikt za bardzo mnie nie badał , sama chodziłam do dyżurki i się domagałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię
Kiwoszka, i jak w końcu wyszło że miałaś cc? Sama uprosiłaś czy lekarz widział że nie jest za dobrze? Ja planuję naturalnie no ale nigdy nic nie wiadomo, jakbym miała sytuację podobną do Ciebie też bym prosiła i nawet chciała cc, a jak się słyszy takie informacje jak o tej dziewczynie co zmarła człowieka strach oblatuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz to ja nie wiem gdzie mam rodzic, skoro do cesarki się nie palą :/ Moja pani dr stwierdziła ze ja mam od razu jechać do szpitala bo będę mieć cesarkę przez ułożenie pośladkowe a teraz to już mam stracha... Bo jak mnie mega długo przetrzymają i Małej coś się stanie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię
AS1985, znajoma mi mówiła, sama niedawno rodziła że jak ma się wskazanie do cc, to robią bez problemu na Zaspie i na Klinicznej... Może lepiej jechać szybciej i się dowiedzieć? Może też zapiszą Cię na dany termin. Lepiej w ten sposób niż być w bólach i samemu się męczyć do tego martwić o dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama pracuje w szpitalu , i nawet nic nie wiedziala, wczoraj jak bylam u niej to jej powiedzialam i byla strasznie zdziwiona ze zadna z kolezanek nic nie wiedziala o tym bo takie informacje szybko sie roznosza, tak ze szpital faktycznie milczy o tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
był obchód o przyszedł na niego między innymi ordynator. coś stękał że ja jestem przewrażłiwiona bo połozne musiały się poskarżyc ze im w nocy pospac nie dałam , bo chodziłam do nich bałam się trochę mało czułam ruchy i bolało mnie jak diabli a nikt mnie nie badał itp. jak przyszedł ten obchód to mówię ze ja juz nie mogę wytrzymać ( wczesniej 1 połozna powiedizał mi ze bez wód każą mi nawet leżeć do 48 godzin jak samo sie nie zacznie) bylam pewna ze tego nie zniosę , łaskawie mnie zbadali wtedy i nadal miałam tylko 2 cm czyli tyle co wczesniejszego dnia rano nic sie nie ruszało , zawołali kardiologa bo miałam kłopoty z ciśnieniem i przyspieszonym pulsem , no to mnie wypytał bo zadnych badan nie przeprowadził stwierdził ze mogę być na cesarkę wysłana. i tak za jakies pół godziny juz zakładali mi cewnik i pojechałam na stół . mysle ze gdybym tam nie marudziła i nie byla stanowcza to kazali by mi sie męczyć do tego maksymalnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciocia tez pracuje na płucnym i tez nie wiedziała nic wczoraj rano , a wieczorem juz wiedziała . cicho o tym ale co się dziwić. nie ma powodu do rozgłosu. żal dziewczyny tylko i tyle:( rodziny i tego dzieciątka które mamy nie pozna ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię
To w Redłowie znajoma rodziła, poszła na wywołanie bo była po terminie, podłączyli jej kroplówkę, nawet dobrze działać nie zaczęła, dziecku zaczęło tętno spadać. Bez gadania od razu na stół operacyjny, dziewczyna nawet nie wie co to skurcze ;] Kiwoszka, i tak podziwiam Cię za cierpliwość, ja to jestem panikara, ze mną na oddziale położne w ogóle by się nie wyspały ;] Co nie zmienia faktu że delikatnie mówiąc nieładnie Cię potraktowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trafiłam na fatalną zmianę wtedy , juz je troche kojarzyłam bo miałam wczesniej 2 pobyty w patologi ciąży , one mnie pewnie tez kojarzyły . jeszczem i sie teraz przypomniało w tym amoku jak mial przyjsc karediolog pytam tej połoznej po co ? jak długo mamy czekac na niego a ona no co chce pani umrzec na stole? kto wtedy dziecko wychowa? oni musieli nie wezwac kardiologa do tej 15 latki chyba ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię
Kiwoszka, świetna motywacja od położnej, nie ma co :/ czasami się zastanawiam, czy niektórzy ludzie myślą... A powiedz, przed tą cesarką jakie miałaś badania, jaki wywiad, z jakim lekarzem itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dostałam kilka papierów do przeczytania , było tam co mnie czeka jak wyglada cc , jakie powikłania mogą wystapic i na koncu taka notatka ze w moim przypadku szansa na udany zabieg jest i były chyba 3 mała , srednia , duza i u mnie było zakreslona duża , podpisałam to i wtedy mnie zabrała na cewnik. zadnego wywiadu przed samym cc , wywiad był na sorze przy przyjmowaniu mnie i zaraz po wejsciu na pataologię z położną. tam było duzo pytan o choroby , stan zdrowia a nawet status społeczny , nałogi itp. lekarza po obchodzie zobacyzłam dopiero przy stole , były to 2 kobiety znam je i wiem ze są dobre .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię
Dobrze wiedzieć, i być przygotowanym na taką sytuację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka 1234
as niemasz co sie martwic bo jak masz polozenie posladkowe to od razu robia cc bo ja tak mnialam i nawet nioema wskazan zebys rodzila sn mi odeszly wody w domu i byl to 35 tydz pojechalam na szpital zbadali mnie i odrazu na stol a po 30 min juz bylo po wszystkim teraz tez podobno bede mniala cesarke bo znowu maly jest tak ulozony najwyzej ze jeszcze zmieni pozycje ja mam wizyte na 16 sierpnia i chodze na szpital do wejherowa do dr s to sie go zapytam jak to jest czy przy posladkowym trzeba rodzic sn on odbiera porody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka 1234
lilianna gratulacje za zajecie 3 miejsca w konkursie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka uspokoiłaś mnie troszkę. Koleżanka własnie napisała ze jej koleżanka wczoraj rodziła i wszystko było ok. także nie ma co się stresować albo o tym nie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przy takim ułożeniu dziecka to napewno nie ma co sie zastanawiać nad cc. bądzcie dobrej myśli napewno wszystko bedzie dobrze a po takiej aferze teraz to juz wogóle będą chuchac i dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martwi mnie tylko to ze dopiero jakaś afera powoduje polepszenie warunków :/ Wejherowo i tak ma dobra opinie wśród znajomych bo nie spotkałam sie z negatywnymi opiniami ale jednak takie sprawy daja do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
as dokładnie opinie ma dobre ale wszędzie sie zdarzają niestety i potknięcia , tam wszystko zalezy od ordynatora tak wyczułam będąc tam jego pacjentki zawsze są traktowane lepeij niż inne. to mi nawet powiedziała dziewczyna z sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianna140
Muszka _dziekuje bardzo:) a skad wiesz?. Mnie ta historia przeraza bo nie wiem czy pamietacie jak opisywalam moja druuga cc i strasznie boje sie tej ze to moze soe powtorzyc i miedzy innymi boke sie o serce bo w miedzy czasie przyletaly sie dziwne historie z.moim sercem..nikt niczego dokladnie nie badal tylko kilka.razy ekg i ze to objawy nerwicy ale i tak strach bo zadnych konkretnych badan nikt nie zrobil..kurcze mam nadzieje ze jak mnie przyjma i beda mieli wiedze jak wygladala poprzednia cc to jakos inaczej podejda i dokladniej przebadaja..ordynatar kazal powiedziec mi wszystko anastezjologowi tylko czy w takiej sytuacji daja jakies inne znieczulenie bo z tegi co wiem to sa trzy preparaty ktorymi moga znieczulac czy poprostu mniejsza dawke czy jak to.wtedy wyglada?? ..ale stracha teraz mam jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liliana nie bój się takie historie powinny tylko motywować by walczyć os woje i nie dac sie stłamsić , o wsyztko wypytaj i badz jak trzeba natarczywa nie wazne co sobi epomysla niech mysla co chca ale maja jednak dystans i sie boja jak ktos duzo wie duzo pyta i duzo chce . dlatego nie ma sie co bac . mój mąż też był przy mnie ile mógł i też nie dał sobie wejsc na głowę , tylko był stanowczy piguły oczmi przewracały .. na koniec mu powiedziąły ze jest tak obeznany ze mogłby go na oddziale zatrudnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Witam miłe panie :P Panna Aldonka to śmieszna babka jest, co Wy chcecie no ale przegięła trochę:P Po niektórych postach było widać że troluje i sie bawi. Wczoraj była u mnie położna, zdjęła szwy (tylko 3 aż się zdziwiłam). Pytałam czy to wszystkie, ona na to, że więcej nie widzi, więc tak :) Mówię Wam jaka ulga, usiąść można:P Troszkę mi wrosły ale dało się przeżyć:P Potem zbadała naszą malutką, czy przybiera i robiła jakieś ćwiczonka z nią. Sprawdziła wędzidełko, okazało się, że jest do przycięcia. Powinni to sprawdzić w szpitalu przed pierwszym karmieniem i wtedy ewentualnie przyciąć, więc dziewczyny najlepiej się zapytajcie o to, jak już dostaniecie dziecko na pierwsze karmienie. Położna mi powiedziała, że lepiej to zrobić jak najszybciej bo w miarę upływu czasu wędzidełko się umięśnia :) No i załatwiła nam szybką konsultację u lekarza jeszcze wczoraj po południu bo w pachwinkach miała jakieś obszorowane ale na szczęście nie jest to nic groźnego, lekarz kazała obszorowane miejsce zasypywać mąką ziemniaczaną a obrzękiem się nie przejmować. :) Kamka nie wiem czy przechodzimy przez to samo ale nasza Klaudia wczoraj wieczorem zaczęła strasznie płakać i dopiero po 2 godzinach udało jej się zasnąć. Jak zrobiła kupkę i oddała mnóstwo gazów :P A w nocy na szczęście ładnie spała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Aha apropo tej dziewczyny. Nie chce nikogo z personelu bronić ale skoro wada serca była nie wykryta, no to personel szpitala z jednej strony miał prawo nie wiedzieć o wadzie ale z drugiej z kolei przed operacją powinni ją zbadać....przykre;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Aha jeszcze coś. Inną sprawą jest dawka znieczulenia, może została podana zbyt duża i wtedy serce nie wytrzymało.... Nie wiem czy dawka dla 15-latki jest taka sama jak dla zdrowego dorosłego w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×