Dziwne zwyczaje za granica

CHODZILO OCZYWISCIE O AZJE!!! :D:D

Ale z czym sie wydala bo nie kumam o co ci chodzi?Pytam oczywiscie ta osobe wyzej.

Po cóż próbujesz udowodnić że Azjatycka kłamie? Niektórych aż palce świerzbią by jakieś złośliwości wypisywać pod adresem innych. Nie rozumiem skąd się bierze tyle jadu i nienawiści w człowieku. Przecież dziewczyna nie zrobiła Ci żadnej przykrości, to po cóż drążysz i koniecznie chcesz kogoś oczernić? Proszę bardzo, jak nie wierzysz że są takie kremy, to zobacz: http://www.agito.pl/isispharma-uveblock-krem-przeciwsloneczny-spf-80-40-ml-2877-531622.html

Nawet znalazłam bez problemów stronę o tak wysokich kremach ochronnych (SPV80 i SPF130) popularnych w Azji: http://womenlovebeauty.com/product-review/sunscreen/11803 Także jak widzisz to że czegoś nie widziałaś to nie znaczy że to nie istnieje ;)

dziewczyno,ale co mnie twoj krem obchodzi?? :D:D

w USA zdziwiło mnie to, że: - bez auta ani rusz... miasta buduje się zupełnie inaczej niż w Europie, właśnie pod kątem samochodów, a nie pieszych, a co za tym idzie wszędzie wielkie place parkingowe, ulice w mieście wielopasmowe, zupełnie inna infrastruktura drogowa, to wszystko zajmuje duże powierzchnie i jest zupełnie niedostosowane do ruchu pieszego. Miasto o takiej samej liczbie mieszkańców jak jakieś w Polsce zajmuje dużo większą powierzchnię. Co za tym idzie wszystko jest daleko od siebie usytuowane, komunikacja miejska szczątkowa (poza dobrze skomunikowanymi miastami jak NYC czy Washington DC itp) baaaaaardzo trudno obyć się bez auta. Zdarza się czasem nawet, że w środku miasta nie ma chodnika, albo przejście dla pieszych kończy się trawniczkiem ;) normalne jest to, że każdy domownik powyżej 16 roku życia ma swoje auto. Poza tym nie ma czegoś takiego jak dowód osobisty - dowodem tożsamości jest prawo jazdy... - w stanie Virginia - w lecie temperatura 40st C lub więcej i b.duża wilgotność. Po wyjściu z samolotu prawie oczu nie mogłam otworzyć, tak było gorąco. Po kilku dniach dało się przyzwyczaić :) Ale po 5 min od wyjścia z domu z kolei pot człowieka zalewa, wilgotno... z drugiej strony wszędzie w pomieszczeniach klimatyzacja i b.zimno (jak dla mnie, przyznaję, jestem zmarzluchem) - uprzejmość i uśmiech (znów nie piszę np. o NYC, to inna historia..), pozdrawianie się z obcymi na ulicy, wszechobecne small talk... obowiązkowe excuse me przy mijaniu się w alejce w supermarkecie nawet jeżeli ta osoba jest 1m od ciebie (ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że to uprzejmość na pokaz, każdy w domu ma 5 sztuk broni i lepiej być dla siebie uprzejmym niż się komuś narazić; poza tym ta uprzejmość i zagadywanie bywa męczące i natrętne) - rozmiar ludzi :) tzn. nastawiłam się na samych grubasów, a najczęściej spotykałam wysportowanych i ładnie zbudowanych ludzi, ale chyba dlatego, że większość czasu spędzałam w miasteczku akademickim wśród młodych, aktywnych ludzi. natomiast przyznaję, że widziałam też tak grubych ludzi, jakich nigdy wcześniej nigdzie nie widziałam. i co osobliwe - grubych w dziwny sposób, tzn. np kobieta o mniej więcej normalnych gabarytach górnej połowy ciała z monstrualnie grubą d**** wręcz groteskowy widok. albo jakiś wielki brzuch niepasujący do reszty ciała. - rasizm - pudrowany polityczną poprawnością, ale nie da się ukryć, iż podziały rasowe trawią ten kraj - kartki z życzeniami na każdą okazję - urodzinowe, ślubne, z okazji awansu, rozłąki, choroby i miliona innych powodów - w supermarkecie nie można kupić pojedynczej butelki napoju typu cola ;) musisz wziąć od razu np. 6 sztuk (1 sztukę kupisz na stacji benz. albo w convenient store, ale nie w markecie) - kojarzycie scenę bodajże z któregoś "Strasznego filmu" czy podobnej komedyjki, gdzie para tańczy w klubie tylko trudno to tańcem nazwać a raczej seksem w ubraniu? widziałam takie coś na własne oczy :P rozpisałam się, bardziej o moich obserwacjach niż zwyczajach, jeśli chciałybyście wiedzieć więcej to dajcie znać :) na pewno rzeczywistość w USA różni się od tej, jaka serwowana nam jest w mediach w Polsce...

Chodzilo o to ze pani azjatycka strasznie twierdzi ,ze nie powiedziala gdzie mieszka oczywiscie nie mowi tez obcym nic o sobie blabla.nie no smieszy mnie to jak czytam ,I tak sie sklada do kupy wszystko a ze babsztyl pisze wszedzie na kazdym temacie nie dziwne ja ominac. :D

E tam już kiedyś ktoś pisał ze mieszka w Singapurze. Mało tego, podobno to ta laska z You Tube - Azjatycki Cukier. :D oczywiście się tu nie przyzna ale to co pisze w innych działach doskonale pokrywa się z tym co mówi na yt.

Faktycznie, USA miasta sa projektowane pod auta. Moj facet byl w delegacji, z hotelu do pracy mial ok kilometra i nie bylo zadnej mozliwosci,zeby tam dotrzec na piechote! Caly miesiac musial tam autem dojezdzac (miejskim transportem nawet by nie dalo rady). W ogole jak ktos wyjdzie na spacer, to chodniki puste, a jak to sie zdarzy w upal to kierowcy podjezdzaja, pytaja,czy wszystko OK i oferuja podwiezienie :D

Afternoon :) Widze, ze teorie spiskowe co do mojej skromnej osoby oraz proba "rozwikalnia zagadki" ma sie wciaz dobrze? ;) x "TO SLOWA AZAJTYCKIEJ!!!----Nigdy nie widzialam kremu z filtrem 80. A mieszkam tu ponad 2 lata. Pytam powaznie, w jakim to sklepie bylo? SAMA SIE WYGADALAS." x Wygadalam sie? No tak, rzeczywiscie "wygadalam sie". Nie wiem jeszcze z czym, ale na pewno przylecisz i mi to powiesz ;) x " CHODZILO OCZYWISCIE O AZJE!!! " x A lekarstwa obywatelka dzis wziela? Powiem tak : Twoj nick jest bardzo adekwatny do twojej osoby. Dobraliscie sie super :) xx xx "Po cóż próbujesz udowodnić że Azjatycka kłamie?" x Ja podobno klamie non stop. Codziennie dowieaduje sie w jakim kraju mieszkam, co robie i jakiej norodowosci jest moj maz. To niesamowite ;) xx xx

"Chodzilo o to ze pani azjatycka strasznie twierdzi ,ze nie powiedziala gdzie mieszka" x Dzidzia, przeczytaj ty sobie to zdanie spokojnie, jeszcze raz i zastanow sie jak nie traktowac cie jak malutkiej, glupiutkiej istotki? A... zapomnialam, przeciez ty masz adekwatny nick. ;) Co do twojego kolokwializmu - jak mozna "strasznie twierdzic"? Tzn. ze podczas stwierdzenia ja strasze, czyli zakladam sobie kostium ducha i strasze, tak? ;) Oj niunia, slodka jestes ;) xx xx "oczywiscie nie mowi tez obcym nic o sobie blabla.nie no smieszy mnie to jak czytam" x Zgadza sie, nie mowie nic o sobie obcym osobkom z podrzednego forum kafeterii. Bardzo mi przykro, ze wciaz bedziesz musiala gryzc sie w brode, ze nie mozesz rozwiklac zagadki ;) xx xx "I tak sie sklada do kupy wszystko a ze babsztyl pisze wszedzie na kazdym temacie nie dziwne ja ominac." x Oj niunia, laleczko, ja rzeczywiscie pisze na KAZDYM temacie. Wszedzie gdzie wejsc, tam ja. Rozwiklalas zagadke dnia pomaranczko. ;)

" E tam już kiedyś ktoś pisał ze mieszka w Singapurze" x O, nastepna detektywka z pogranicza "Rutkowski Patrol" ;) Oczywiscie, ze jak ktos gdzies kiedys pisal o Singapurze, to na pewno to bylam ja. Wszakze ja tu pisze non stop, pod roznymi nickami i na kazdym watku ;) x x "Mało tego, podobno to ta laska z You Tube - Azjatycki Cukier." x No way! Really? Niunia, przechodzisz sama siebie z glupota. Apeluje o logiczne myslenie - chociaz raz w zyciu : Skoro mialabym byc jakas laska z YouTube, ktora smialo pokazuje swoja twarz, podaje imie i nazwisko oraz to gdzie mieszka i pracuje, to dlaczego tu, na zacnej kafeterii ukrywalabym ten fakt? No, zabko? Czekam na sensowne wyjasnienie. Mam nadzieje, ze nie przeciazylam twojego systemu mozgowego ;) (jesli tam jakies sa). x x "oczywiście się tu nie przyzna ale to co pisze w innych działach doskonale pokrywa się z tym co mówi na yt" x Alez ja sie przyznaje! Do wszystkiego. Co tam sobie wymyslisz niunia. Mieszkam w Singapurze, chociaz od czasu do czasu w Pakistanie i Indiach, ale i czasem jak mi sie zachce to i w UK mieszkam. Mam meza Polaka, ale czasami i muzulmanina oraz dla funu nosze burke, w ktorej chodze na basen ;) Mam tu na kafeterii 100 nickow, miedzy innymi ROR oraz Mayor of Honolulu. Pisze na kazdym dziale, moim ulubionym jest dzial "Seriale w TV". No i oczywiscie pracuje na zmywaku i zazdroszcze innym fajnego zycia, bo stac je na McDonaldsa. ;) ;) ;) Cos jeszcze chcialabys niunia wiedziec? ;)

ze tez ci sie nie znudzi tak odpisywac,azjatycka...Naprawde mnie to dziwi,chociaz ja nie jestem zadna z tych niun,zabek etc

Hehe, widze, ze nastapilo hojne karmienie trolli. Nie ma co z nimi dyskutowac, to zwichrowana psychika - nie dogadasz sie.

i niepotrzebnie probujecie rozmawiac z tym czyms jak z czlowiekiem :D

No tak dzisiaj widzę że źle odczytałam słowa Durnego Babsztyla, zamiast ,,to słowa Azjatyckiej", odczytałam ,,to słowa do Azjatyckiej". Wyszło z tego że to Ty piszesz że nie widziałaś kremów z takim filtrem, a nie ona i to ma być dowód na jej kłamstwo, dlatego podałam te linki. Wszystko się odwróciło ;) Sorki. Chyba muszę chodzić wcześniej spać ;) Magdalena ciekawe obserwacje z USA. Pisz więcej, to chętnie poczytam.

"zgadza sie, azjatycka to troll i niepotrzebnie probujecie rozmawiac z tym czyms jak z czlowiekiem" xx Oj niunia, i tak czytasz mnie z zapartym tchem i wypiekami na polikach, skutecznie zmieniając swoje pomarańczowe nicki. Słodziutka jesteś ;)

No tak podrzedne forum,wiec po kiego odpowiadasz na kazdy post ? Nie ponizaj sie kobieto tylko poszukaj rozmuwcow na swoim poziomie. No chyba ze kochaniutka,chcesz blyszczec,miedzy glupkami,pustakami itp. jak to mowisz niunia ;) a ponoc milczenie jest zlotem :D

A powiedz mi niunia, gdzie takich ROZMUWCOW znaleźć? ;)

Jak możecie pisać ze Azjatycka Pani ( czyli ROR ) to Azjatycki Cukier z YouTube , Azjatycka Pani jej do piet nie dorasta . Azjatycka Pani to chora baba która wymyśliła sobie życie , męż , Azja to jej marzenie i tak nam tu będzie o tym opowiadała bo sama siebie chce przekonać ze to prawda . Co jest dziwne, to fakt ze tyle osób jej ne wierzy , dlaczego ??? !!! Bo ja wyczulismy , a ona sie dwoi i troi z tymi swoimi cytatami do nas żabek i niun , żeby udowodnić ze pisze prawdę , żałosne to jest , no i oczywiście czasem jak już ja któraś podkurwi to wyskakuje w pomarańczke i jedzie z wyzwiskami , tak łatwo Cię rozszyfrować dziewuszyno , Rutkowskim być nie trzeba .

Tak dokładnie tak jest ;) Nick Gfdath też jest mój. Aktualnie kontempluję pisanie z nicku zielonego ;) Sama wręcz marzę o podróżach do Azji, które są dla mnie nieosiągalne. Bystrzacha mnie rozszyfrowała ;)

Jesli azjatycka to ta dziewczyna z vloga, to jedno musze powiedziec..niesmowita urode dziewczyna ma ;)

Kłótnie na temat Azjatyckiej, znowu rozwaliły kolejny temat.

Tak to już jest z tymi adoratorkami. Kompleksy wychodzą ;) Jak tylko napisałam o zwyczajach w moim kraju, to harpie się zleciały jak osa do nekatru ;) Ona reaguje na mnie bardzo żywiołowo. Po wątkach za mną lata jak piesek ;)

ja was bardzo przepraszam, to nawrot schozofrenii, na czarno pisze jako Azjatycka a prawdziwa i szczera to ja, wybaczcie. Mam traume, moj narzyczony Paki dostal deportacje, zrozumcie wiec ... :( Ja tam z nim jestem, choroba sie nasilila.

Nio ,uwazaj zeby nie ukasila,bo jeszcze Cie cos zaboli ;)

no my wszyscy za toba latamy :D:D:D:D powinnas oskara dostac na tym PODRZEDNYM FORUM jestes THE BEST !

@osa - spokojnie, one z reguły nie są niebezpieczne. Łatwe do rozszyfrowania, podatne na manipulacje. Łatwo taką znieść ;) Albo kapciem zmiażdżyć ;)

ja cie bardzo przepraszam oso ja tu wszystkich poobrazalam niunia ?

" Alez ja sie przyznaje! Do wszystkiego. Co tam sobie wymyslisz niunia. Mieszkam w Singapurze, chociaz od czasu do czasu w Pakistanie i Indiach, ale i czasem jak mi sie zachce to i w UK mieszkam. " :) Ale sie spinasz...niunia :p "No i oczywiscie pracuje na zmywaku i zazdroszcze innym fajnego zycia, bo stac je na McDonaldsa. Cos jeszcze chcialabys niunia wiedziec?" Ja nic nie chcę wiedzieć niunia, tylko mnie zastanawia czemu tak od razu sie tlumaczysz :) jak ktoś coś o tobie napisze to od razu cytujesz jak szalona i wyzywasz ludzi od glupkow. A sama nie widzisz że cię tutaj podpuszczamy :D