Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozesmiany forumowicz

mamy rok 2013 a niektórzy nadal wierzą w boga

Polecane posty

Obecny stan nauki jest wystarczający, aby stwierdzić, że nie wystąpiło zjawisko globalnego potopu. Wystarczyło przeprowadzić badania geologiczne w wielu miejscach na świecie, co zostało zrobione. x (1) Skoro biblia nie jest ścisłym zapisem historycznym i (2) jest zapisem za pomocą metafor i ograniczonego pojmowania prostego ludu => jest podkoloryzowaną historyjką. Sfabularyzowaną wersją historii z ciekawymi urozmaiceniami, jeśli wolisz. Tak właśnie działa logika. x Piszesz - nie ma dowodów na istnienie żył wodnych (oczywiście masz je na myśli wspominając o ciekach wodnych, tu masz definicję i następnym razem nie używaj zwrotów, których znaczenia nie znasz: http://portalwiedzy.onet.pl/10357,,,,ciek_wodny,haslo.html), ale są ludzie, którzy wierzą w ich istnienie. No, właśnie. Boga nie ma, ale są ludzie, którzy w niego wierzą. Nie rozumiem, czego miało dowieść to zdanie oprócz tego, że nie wiesz, o czym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wszystko da radę wytłumaczyć w sposób racjonalny." -----A uważasz, że da radę? Myślisz, że wszystko jesteś w stanie wytłumaczyć? Jeśli tak twierdzisz, to jesteś głupcem. Jak to pięknie ujęto w przypowieściach Salomona:„pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną. xxx Jak nazwałabyś kogoś kto bez powodu zachowuje się irracjonalnie? Jeśli masz powody żeby być tak irracjonalną to mi o nich powiedz. Chyba że właśnie je przedstawiłaś wyżej. ----Pardon? Na czym polega moje irracjonalne zachowanie? Na tym, że stwierdziłam, że życie bywa czasem irracjonalne? xxx "to nie miłosierny Bóg poniewiera dzieci i zwierzęta, to inni ludzie robią. Bóg dał nam wszystkim wolną wolę" - katastrofy naturalne przez które cierpią miliony niewinnych dzieci też są spowodowane przez ludzkie grzechy? co Ci podpowiada intuicja? Czy dobry Bóg krzywdziłby niewinne dzieci w zemście za zachowania innych ludzi? -----Zarzuty godne początkującego ateisty ;-) Po pierwsze, do wielu katastrof dochodzi w wyniku z działalności człowieka. Osunięcia ziemi są niejednokrotnie spowodowane wycinaniem lasów, powodzie złą regulacją rzek. Ludzie także zamieszkują -świadomie bądź nie tereny narażone na powodzie lub trzęsienia ziemi. Po drugie, Bóg jest stworzycielem praw natury i tak jak nie ingeruje w nasza życie, nie ingeruje także w te prawa. Chcieliśmy mieć wolność więc ją mamy, razem ze wszystkimi tego konsekwencjami. Dlaczego ginie taka rzesza ludzi? Niejednokrotnie z ludzkiej głupoty lub chciwości, wystarczy spojrzeć jakie ofiary niesie za sobą trzęsienie ziemi w Japonii, w kraju w którym dużą wagę przykłada się do bezpieczeństwa i prewencji a jaką ilość ofiar przyniosło trzęsienie na zacofanej Haiti. Po trzecie, nasilająca się ostatnio ilość katastrof może sugerować, że spełnia się Boże proroctwo z Mateusza 24:3 A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: "Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata?" 4Na to Jezus im odpowiedział: "Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. 5 Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. 6 Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! 7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. 8 Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści. xxx jak ta wolna wola wygląda, jeśli Bóg jest wszechmocny to wiedział w momencie stwarzania świata kto pójdzie do piekła, a kto nie. Kto będzie w niego wierzył, a kto nie. Kto zostanie zamordowany za homoseksualizm zgodnie z jego nakazem, a kto nie. Kto zostanie zgwałcony za jego przyzwoleniem, a kto nie. ------Nie wiem jak to od strony Boga wygląda, nikt tego nie wie. Jako istota wszystkowiedząca, zapewne wie jak potoczy się życie każdego z nas, jednak wierzę w to, że nie jesteśmy zaprogramowani jak jakieś kukiełki do odegrania przedstawienia tylko świadomie możemy swoim życiem kierować. Mamy wolną wolę i od nas zależy jak nim pokierujemy a to, że Bóg zna każdy nasz ruch? Zna ale nie ingeruje, inaczej nasze życie nie miałoby większego sensu. xxx Mógł stworzyć świat w którym wszyscy się kochają, ale tego nie zrobił. Stworzył go tak żeby niewinni cierpieli, żeby nie było w nim sprawiedliwości, żeby miliony dzieci umierały z głodu i tak żeby widok pięknego krajobrazu sprawiał żeby ludzie czuli jaki On jest dobry. ------Bóg stworzył idealny, sprawiedliwy świat bez cierpień i śmierci tylko, że ludzie go odrzucili. Sprzeciwiając się Jego woli skazali siebie i swoje potomstwo na życie w cierpieniu. Jak już wcześniej gdzieś napisałeś, na świecie nie było by problemu głodu gdyby ludzie na szczytach władzy pozwolili na nakarmienie głodujących. Jedzenia jest nadmiar tylko zamiast trafić do biednych jest wyrzucane. Czy to jest wina Boga??? Co On ma wspólnego z naszą chciwością, brakiem pokory, okrucieństwem? Gdyby wyeliminować głód i wojny świat byłby dużo lepszy. I za głód i za wojny odpowiedzialni jesteśmy my. To my poniekąd stworzyliśmy świat w którym teraz żyjemy. xxx Chcesz argumentów dlaczego wiara w Jezusa jest nieracjonalna? - po pierwsze sama to przyznałaś mówiąc że nie wszystko da się racjonalnie wytłumaczyć. więc pewnie tracę czas bo znowu napiszesz "ale ja czuję inaczej" -----Skoro taki z ciebie racjonalista, wytłumacz mi racjonalnie jak w idealnej próżni mogło dojść do mitycznego wielkiego wybuchu. Jak z całkowitej pustki mogło cokolwiek powstać? Jak mógł wyewoluować tak doskonały komputer jakim jest nasz mózg, który nawet w połowie nie jest przez nas wykorzystywany? Skąd w ludziach uczucia wyższe jak i te skrajnie niskie nie mające nic wspólnego z instynktem. Nie oszukujmy się, teoria ewolucji i wielkiego wybuchu zostały już dawno podważone. xxx - ludzie tworzą religie odkąd pozwalają im na to ich mózgi, wiara że jedna z tych religii jest prawdziwa jest najbardziej nieprawdopodobna. Czy to jeden Bóg stworzył ludzi, czy ludzie stworzyli wielu Bogów? -----No właśnie, dlaczego ludzie tworzą religie? Bo mają potrzeby duchowe. Dziwne, że takie potrzeby nie wyewoluowały u innych zwierząt tylko akurat u ludzi. Tak wiem, ludzie tłumaczyli sobie nieznane zjawiska mocami nadprzyrodzonymi. Ale przecież żyjemy w czasach gdzie prawie wszystko zostało już racjonalnie wyjaśnione, dlaczego więc ludzie dalej wierzą? Drogi ateisto, nawet ty masz taką potrzebę, gdybyś jej nie miał nie przesiadywał byś tutaj, oczywiście zaprzeczysz temu. Być może swoją potrzebę realizujesz w inny sposób, poszedłeś w stronę skrajnego racjonalizmu. Czy jesteś z tym szczęśliwy? Pewnie odpowiesz, że tak. xxx - cechy wymyślone i przypisane Bogu starego testamentu odpowiadają temu co mogli wymyślić ówcześni "mędrcy". Bóg ten jest zazdrosny, okrutny, faworyzuje jedno plemię nad innym, traktuje kobiety przedmiotowo tak jak to było normą w tych czasach, sankcjonuje rzezie dokonane przez Izraelitów jako moralnie dobre akcje, jego pogląd na homoseksualizm, choroby (a raczej jego brak wiedzy na ich temat) jest dokładnie taki jak ludzi którzy żyli w tamtych czasach ----Bóg jest stwórcą wszechświаta, ziemi i człowiekа. jest dawcą życiа, dał nam prawo i morаlność. Jest sprawcą wszystkiego. Żyjemy tylko dlatego, że On tego zechciаł. Jemy Jego pokаrm, oddychamy Jego powietrzem, chodzimy po Jego ziemi. Bóg mа pełne prawo natychmiastowego odebraniа nam wszystkiego - z życiem włącznie, poniewаż to wszystko istnieje z Jego woli. Chyba nie muszę pisać, że egzekwowаnie prawа jest sprawiedliwością. Sаm Bóg przestrzega swego prawа i wymagа posłuszeństwa od ludzi. To jest właśnie sprawiedliwość. Zachowanie się człowieka jest kształtowane przez Prawo. Jeżeli istnieją prawа fizyki czy chemii i nikt konieczności owych prаw nie kwestionuje, muszą także istnieć Prawа określające zachowаnie się człowiekа. Bóg nigdy nie zabijał od tak sobie, zawsze najpierw ostrzegał, czekał, dawał kolejne szanse, wysyłał do pogańskich miast swoich proroków. Poczytaj sobie o podboju Jerycha przez Izraelitów, mieszkańcy mieli szansę przeżycia, musieli jedynie prosić Boga o przebaczenie, jedyna Rachab prostytutka poprosiła o wybaczenie i tylko ona przeżyła. xxx - świadectwem zmartwychwstania Jezusa jest ciało które zniknęło i świadectwo grupki ludzi których wcześniej nauczał że go widzieli. Są to dowody tak nieadekwatnie nieproporcjonalne do tego co chcą udowodnić że aż śmieszne. -----Temat bardzo obszerny i tak już przewałkowany w necie, że gdybyś wykazał odrobinę dobrej woli, poszukał byś sobie wyjaśnienia. Ponieważ w zasadzie co do zmartwychwstania i jego przebiegu większość religii chrześcijańskich jest zgodna, relacje na ten temat niewiele się między sobą różnią. xxx Ciała zmarłych znikają co jakiś czas, ale nie zakładamy że zmartwychwstały. -----O matko! Naprawdę? Ale, że jak znikają? Ktoś je kradnie, podmienia? Przyznam szczerze nie znam takiego przypadku. xxx Ludzie widzą często swoich zmarłych krewnych, ale nie zakładamy że Ci zmartwychwstali. -----Racjonalista i takie irracjonalne głupoty wypisuje? O to bym cię nie podejrzewała. To nawet ja irracjonalistka do potęgi czegoś takiego by nie wymyśliła. Jak żyję, nigdy żadnego zmarłego krewnego na oczy nie widziałam a zmarła mi połowa rodziny. Nie znam też nikogo kto widział by zmarłą osobę. Ty widziałeś? xxx Ale jeśli przeniesiemy takie świadectwo dwa tysiące lat wstecz to nagle trzecia część świata uznaje za stosowne zbudować swoje życie wokół tego wydarzenia. Tylko ja widzę co jest nie tak z takim podejściem? -----No widzisz, 2000 lat a historia nadal ma wpływ na życie milionów ludzi na świecie. Może dlatego, że tkwi w tym jakaś nieopisana duchowa moc? Popatrz, było na świecie tyle przeróżnych religii, czy jakaś inna miała aż taki wpływ na życie ludzi? Czy był jakikolwiek prorok który miałby na ludzi oddziaływanie takie jak Jezus? Myślisz, że zwykła bajka była by w stanie przeżyć taki czas? xxx jeśli Biblia jest doskonałym słowem Boga dlaczego jest tak słaba? Każdy mógłby ją ulepszyć pod względem historycznym, moralnym, naukowym bez większych kłopotów. -----Odsyłam do wypowiedzi Shesaddy, świetnie ujęła kwestię rzekomej słabości Biblii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury marlenko piszesz
"wytłumacz mi racjonalnie jak w idealnej próżni mogło dojść do mitycznego wielkiego wybuchu. Jak z całkowitej pustki mogło cokolwiek powstać? Jak mógł wyewoluować tak doskonały komputer jakim jest nasz mózg, który nawet w połowie nie jest przez nas wykorzystywany? Skąd w ludziach uczucia wyższe jak i te skrajnie niskie nie mające nic wspólnego z instynktem. Nie oszukujmy się, teoria ewolucji i wielkiego wybuchu zostały już dawno podważone." po pierwsze powiedz mi gdzie podważono teorię wielkiego wybuchu i ewolucji? po drugie zakładasz że wszechświat nie mógł powstać sam. za to twój bóg to już mógł, mało tego, nie ma początku i końca. Jak mógł powstać ten twój doskonały bóg, który w końcu ma być o wiele lepszy od nas? On mógł powstać z niczego, ale wszechświat już nie? tu twoja logika leży i kwiczy, walisz główką w ścianę, tłumacząc sobie i nam że bóg jest wielki bo tak pisze biblia, a ona nie kłamie bo napisał ją sam bóg. błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie oszukujmy się, teoria ewolucji i wielkiego wybuchu zostały już dawno podważone." O matko! Co za bzdura! Aż się za głowę złapałam. Skąd Ty czerpiesz tą wiedzę?! Mit o globalnym ociepleniu powstał dla kasy, tak samo zresztą jak religia, tak trudno to zrozumieć? Swoją drogą, pozdrawiam czarną złą dziewczynkę, której tekst o chemii przybliżającej nas do boga Żydów i fizyce przybliżającej do Allacha, poprawił mi zepsuty humor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(po pierwsze powiedz mi gdzie podważono teorię wielkiego wybuchu i ewolucji?) xxx Tak ciężko poszukać w necie? Może zamiast przesiadyważ na kafeterii poczytalbyś albo pooglądał coś pożytecznego, podpowiem, powstała nowa teoria - teoria wielkiego chłodu, Stephen Hawking uważa, że wszechswiat powstał na wiele wyobrażalnych sposobów jednocześnie. A może teoria strun? Ciekawe która teoria jest prawdziwa? Zacytuję fragment rozmowy z Brianem Greeneem z Columbia University, fizykiem teoretycznym zajmującym się tzw. teorią strun: ---Po co zunifikowana teoria opisu wszechświata? Czy nie możemy żyć z dwiema: mechaniką kwantową i ogólną teorią względności? ---Niektórzy twierdzą, że możemy. Tak uważa prof. Freeman Dyson z Institute for Advanced Study w Princeton, uznany fizyk. Ja natomiast nie widzę, w jaki sposób mogłoby to działać. Są obiekty we wszechświecie, takie jak czarne dziury albo Wielki Wybuch, czyli początek wszechświata, o których istnieniu jesteśmy przekonani, ale przy próbie ich opisywania te dwie teorie rozbijają się o siebie. Dzieje się tak, ponieważ próbujemy opisać coś, co ma cechy obiektów, które są jednocześnie bardzo małe i bardzo ciężkie. Małe opisuje mechanika kwantowa, ciężkie ogólna teoria względności. ---Nie można ich z sobą pogodzić i użyć do opisania czarnych dziur czy Wielkiego Wybuchu? ---Te dwie idee zderzają się z sobą. Każda z nich kieruje się innymi regułami, opiera się na bardzo różnych założeniach, które wykluczają się wzajemnie i wchodzą z sobą w konflikt. Reguła Einsteina kryjąca się za ogólną teorią względności mówi, że grawitacja jest zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Te zakrzywienia i wygięcia przestrzeni mają harmonijną, subtelną strukturę geometryczną. Teoria kwantowa rządzi się zupełnie inną regułą. Pokazuje, że w bardzo małej skali wszechświat staje się szalenie niepewny. Położenie, prędkość fluktuują między bardzo rozbieżnymi wartościami, ponieważ mechanika kwantowa wprowadza nerwowość w mikroskopijnym świecie. I kiedy zastosujemy pojęcie nerwowości z poziomu subatomowego do skali wszechświata, wtedy przestrzeń przestaje mieć tę gładką strukturę opisaną przez Einsteina i zaczyna zachowywać się jak wściekle gotująca się woda. Z kolei wyobrażenie Einsteina załamuje się, kiedy próbujemy przenieść tę gładką, harmonijną strukturę geometryczną do najmniejszej skali opisywanej przez mechanikę kwantową. xxx Hmm dziwne, wynika z tego,że jednak tak naprawdę nie ma pewności co do tego jak wszechświat powstał. A co jeśli za chociażby wielkim wybuchem stał właśnie Bóg? Czy jedno wyklucza drugie? Nie! Wykluczone jest za to jedno, nic nie może powstać z niczego a jeśli tak trudno ci to pojąć, stwórz sobie próżnię i czekaj aż się coś z niej urodzi. O teorii ewolucji nawet nie wspomnę bo nawet wasz guru Dawkins w nią nie wierzy. Oglądałam z nim ostatnio wywiad w którym pokrętnie próbował wyjaśnić skąd na Ziemi wzięło się życie, wysnuł nawet teorię,że zostało ono na Ziemii zasiane przez inteligentne istoty z kosmosu. Hmmm Bóg nie ale kosmici już tak? Tylko ciekawe kto stworzył kosmitów? xxx Zacytuję czyjeś mądre słowa: Nauka nigdy nie dochodzi do ostatecznej prawdy,Einstein podważył to co odkrył Newton,jutro ktoś podważy to co odkrył Einstein. i Voltaira: To co jest prawdą w jednej epoce staje się błędem w drugiej. xxx (Jak mógł powstać ten twój doskonały bóg, który w końcu ma być o wiele lepszy od nas? On mógł powstać z niczego, ale wszechświat już nie? ) Nie pojmujesz, ze Bóg jest Bogiem wlasnie dlatego, ze nie ma poczatku ani końca? Bóg nie powstał, Bóg był zawsze i zawsze będzie. Rozumiem, że może być ci ciężko ogarnąć to swoim niedoskonałym rozumem. xxx (twoja logika leży i kwiczy, walisz główką w ścianę, tłumacząc sobie i nam że bóg jest wielki bo tak pisze biblia, a ona nie kłamie bo napisał ją sam bóg. błędne koło) Za to twoja logika powala na kolana swoja przenikliwoscią i błyskotliwością. Zero argumentów tylko drwiny. Potrafisz prowadzić dyskusję na poziomie? Widocznie nie, więc się nawet do niej nie zabieraj jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(po pierwsze powiedz mi gdzie podważono teorię wielkiego wybuchu i ewolucji?) xxx nie można podważać czegoś czego nigdy nie udowodniono . Nie ma żadnych dowodów o prawdziwości tych teoria - żadnych . A jedynie mocno naciągane dowody a i to nie do końca . Bo żaden naukowiec nie potrafi wyśnić co zainicjowało BB . Czyli się wzięło i wybuchło :) sprytne , nie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden katolik nie potrafi
żaden katolik nie potrafi wyśnić co zainicjowało boga. Czyli się wział z niczego, powstał i już istnieje, bez początku i końca. sprytne, nie?? dyskusja z katolikiem to jak zabawa z dzieckiem, jak dochodzicie do ściany to mówicie "bóg nie ma poczatku ani końca, pomidor!" on ma prawo nie mieć początku, końca ani sensu. Poza tym teoria BB nie ma nawet 100 lat, nie wiesz czy za kilka czy kilkadziesiąt lat nie zostanie całkowicie wyjaśniona. wy przez 2 tysiące lat nie potraficie sensownie wyjaśnić podstaw wasze religii, a na sprzeczności mówicie "pomidor, czyli dogmat"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden katolik nie potrafi
dzięki, ale z bajek już dawno wyrosłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden katolik nie potrafi
bardziej dziwi i śmieszy niż boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak , mnie dziwi i śmieszy fizyka kwantowa ale j a mam odwagę sie przyznać , że porostu dlatego ,ze nic o niej nie wiem :) ciebie pewnie wiara z tego samego powodu ale ...odwagi brak ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnnnnnnnnnnnnn
No sa tacy ludzie... Ciemnogrod rodem z ksiazki Stanislawa Kostki Potockiego, byl ministrem edukacji, a by sie usmial dzis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden katolik nie potrafi
śmieszy mnie też spluwanie przez lewe ramię na widok czarnego kota czy przelewanie jajka nad płaczącym dzieckiem, pewnie dlatego że nic nie wiem o tych zwyczajach:D I popatrz, mam odwagę się do tego przyznać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem nie śa to obrządki katolickie - czyżbyś o tym nie wiedziała ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabawne jest jak ateizm weryfikuje się chwilę przed śmiercią albo w cięzkich życiowych sytuacjach ;-) wtedy wielu sobie nagle o Bogu przypomina. Jak trwoga to do Boga, nie? Przyznajcie się sami przed sobą ile razy w trudnych sytuacjach prosiliście Go o pomoc. Spokojnie, możecie sobie z Boga drwić, pluć mu w twarz ale on i tak wam wybaczy, wystarczy, że go tylko o to poprosicie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden katolik nie potrafi
fizyka kwantowa również nie ma nic wspólnego z katolicyzmem a podajesz ją jako przykład. Te obrządki czy katolickie mają dla mnie tyle samo sensu - zero. Co ciekawe bardzo często katolicy hołdują różnego rodzaju przesądom, czyżby na ogarek dla diabła tak na wszelki wypadek? no i drugi straszak: lęk przed śmiercią. Marlenko robiłaś badania? jakieś statystyki w hospicjach prowadzisz? a może czytasz w myślach umierających ludzi? zazdroszczę tej umiejętności:D Moje dziecko było ciężko chore i zwróciłam się o pomoc do lekarzy, a nie bóstw. za to pewna katoliczka powiedziała mi, że dziecko zachorowało, bo nie chodzimy do kościółka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
A, czy w 2013 roku nie rodzą się dzieci? Rodzą się. Bóg więc musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Bóg Jest Miłością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iaww A, czy w 2013 roku nie rodzą się dzieci? Rodzą się. Bóg więc musi być. xx a ja myśle, ze to raczej dlatego, ze ludzie ze soba nadal wspólzyja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxaaaa
marlena w czerni nie każdy w trudnych chwilach wzywa Boga, przeżyłam w swoim życiu wiele ciężkich chwil, ale nigdy nie wyznawałam zasady, jak trwoga to do Boga, bo po co skoro nie wierzę. Są tacy, którzy to robią. Jednak nie wszyscy. Popieram zaden katolik nie potrafi - jedni potrzebują Bóstw, inni nie. I tyle, nie każdy musi wierzyć i nie każdy skłania się ku Bogu w obliczu śmierci, czy ciężkich przeżyć, niektórzy są na tyle silni, by samemu stawiać czoło przeciwnościom losu. Ja uważam, ze każdy powinien szanować drugą stronę. Ja szanuję katolików, ale z drugiej strony, jak słyszę - "miłość do bliźniego"w ustach katolików, dlatego że mają inne poglądy to jednak zastanawiam się, dlaczego my mamy ich szanować, dlaczego słyszę, że jak się nie wierzy to się jest złym człowiekiem. Nie no pewnie lepiej być katolikiem, bijącym żonę, ale wystarczy że pójdzie do Kościoła i już jest lepszy od tego, który nie wierzy, ale nie bije, nie pije, nie kradnie. A to co do zaden katolik nie potrafi to jest właśnie ta miłość katolicka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wszystko da radę wytłumaczyć w sposób racjonalny. A uważasz, że da radę? Myślisz, że wszystko jesteś w stanie wytłumaczyć?" Jeśli nie da się wytłumaczyć racjonalnie tzn że nie da się wytłumaczyć. Nie da się wytłumaczyć nieracjonalnie. xxx "Pardon? Na czym polega moje irracjonalne zachowanie? Na tym, że stwierdziłam, że życie bywa czasem irracjonalne?" Na wierze w rzeczy bez racjonalnych powodów. Jeśli ktoś wierzy w latające słonie, "bo tak", albo "bo ma intuicję że istnieją" to zachowuje się irracjonalnie. xxx "Po pierwsze, do wielu katastrof dochodzi w wyniku z działalności człowieka. (...)" Ale istnieje chociaż jedno małe dziecko które zginęło bez winy innego człowieka? Czy za dosłownie każdą śmiercią stoi inny człowiek? Skupmy się na tym jednym dziecku. Dlaczego Bóg pozwolił mu cierpieć i zginąć? xxx "Bóg jest stworzycielem praw natury i tak jak nie ingeruje w nasza życie, nie ingeruje także w te prawa." Oj ingeruje, poczytaj Biblię ;-) Ale serio, to że nie ingeruje jest powodem żeby myśleć że nie istnieje. xxx "Mamy wolną wolę i od nas zależy jak nim pokierujemy a to, że Bóg zna każdy nasz ruch? Zna ale nie ingeruje, inaczej nasze życie nie miałoby większego sensu." Czy możesz sobie przypisać zasługę za to że masz swoją inteligencję. Czy Ty ją wybrałaś? Czy można wybrać swój wzrost? Czy to Twoja zasługa że nie masz mózgu psychopaty? Czy odpowiadasz za to jakie masz geny? Czy za to jak zostałaś wychowana? Kogo na swojej drodze spotkałaś? Nawet gdy wydaje Ci się że w końcu wzięłaś życie w swoje ręce czy nie jest to jedynie konsekwencją wcześniejszych czynników na które nie miałaś żadnego wpływu? Gdzie tu jest miejsce na wolna wolę? xxx "Bóg stworzył idealny, sprawiedliwy świat bez cierpień i śmierci tylko, że ludzie go odrzucili." Serio? Dlaczego odrzucili? Kto będąc idealnym odrzuciłby idealny świat i wybrał taki w jakim żyjemy? Musiał nie być idealny, ale skąd nie był idealny skoro Bóg stworzył go idealnym? Tak więc musiał zostać stworzonym nie idealnym. Tak więc to co napisałaś jest logicznie niemożliwe. xxx "I za głód i za wojny odpowiedzialni jesteśmy my. To my poniekąd stworzyliśmy świat w którym teraz żyjemy." Kolejne podwójne standardy. Za zło na świecie odpowiedzialni są ludzie, za dobro Bóg... xxx "Skoro taki z ciebie racjonalista, wytłumacz mi racjonalnie jak w idealnej próżni mogło dojść do mitycznego wielkiego wybuchu. Jak z całkowitej pustki mogło cokolwiek powstać?" Według praw fizyki kwantowej próżnia jest niestabilna. Cały czas powstają w niej pary wirtualnych cząstek-antycząstek, które ulegają natychmiastowej annihilacji. Pusta przestrzeń ma energię (czyli masę). Jeśli chcesz o tym poczytać to właśnie ukazała się świetna kiążka "A universe from nothing" opisująca jak według dzisiejszego stanu wiedzy wszechświat mógł powstać z niczego. Po stu latach obserwacji kosmosu dochodzimy do wniosku że jego całkowita energia zdaje się być równa dokładnie zeru, co jest dobrym startem jeśli miał powstać z niczego. xxx "Skąd w ludziach uczucia wyższe jak i te skrajnie niskie nie mające nic wspólnego z instynktem." Podaj konkretny przykład. Niektóre nasze zachowania mają podłoże ewolucyjne, inne kulturowe. Pewnie pytasz skąd się wzięła nasza moralność i jak mogła naturalnie nam pomóc w przetrwaniu? Moralne odruchy obserwuje się też u innych naczelnych, mają poczucie sprawiedliwości, śpieszą z pomocą gdy innemu członkowi stada dzieje się krzywda. I my w takich samych stadach wyewoluowaliśmy. Dobroć dla innych była nagradzana tym że mieli oni okazję nam się odwdzięczyć w przyszłości. Współpraca jest naszą najsilniejszą bronią w przetrwaniu jako gatunek. Ale taki model ma też inne konsekwencje. Np nieufność wobec członków innych plemion była dobrą cechą. Ale przetrwała do dzisiaj. Każdy z nas jest podświadomie rasistą i można to sprawdzić w laboratorium. xxx "Nie oszukujmy się, teoria ewolucji i wielkiego wybuchu zostały już dawno podważone." A tu pokazujesz dlaczego wykształcenie jest odwrotnie skorelowane z religijnością. ;-) To co w nauce jest nazywane teorią w powszechnym jezyku jest faktem. Teoria grawitacji nie jest teorią w potocznym tego słowa znaczeniu. Jest faktem. Tak jak ewolucja jest faktem. I żeby było śmieszniej ewolucję rozumiemy dużo lepiej niż grawitację. Próbujesz się też wesprzeć nieprawdziwymi informacjami: - Dawkins oczywiście wie że ewolucja jest faktem, a to o czym mówisz - powstanie życia - nie jest częścią ewolucji. Ewolucja to proces który wyjaśnia jak z nieskomplikowanych organizmów na drodze selekcji naturalnej i losowych mutacji dochodzimy do bardziej skomplikowanych. To jak powstało życie jeszcze nie wiemy. - Niespójność fizyki kwantowej i ogólnej teorii względności nie zaprzecza teorii wielkiego wybuchu. Teoria wielkiego wybuchu ma potwierdzenie w obserwowalnych faktach i inna teoria powstała na jej miejsce musiałaby je też wyjaśniać (mikrofalowe promieniowanie tła, stosunek pierwiastków we wszechświecie) - Co do tego jak coś może powstać w próżni to wystarczy pierwszy lepszy program popularnonaukowy na temat fizyki kwantowej żeby się dowiedzieć. xxx "No właśnie, dlaczego ludzie tworzą religie? Bo mają potrzeby duchowe. Dziwne, że takie potrzeby nie wyewoluowały u innych zwierząt tylko akurat u ludzi." Wcale nie dziwne, mamy trochę większe mózgi od innych zwierząt. Do powstania religii najprawdopodobniej potrzebny był język. A te potrzeby duchowe to przypisywanie intencjonalności zjawiskom naturalnym. Słyszymy grzmot - ktoś musi stać za tym i najprawdopodobniej jest bardzo zły na kogoś, najpewniej na nas bo to wokół nas się świat obraca. Widzimy powódź i myślimy, no ktoś musi karać ludzkość za jej grzechy. Jesteśmy bardzo skłonni do prymitywnych personifikacji zdarzeń naturalnych. Nawet dzisiaj, chociaż jak sama zauważyłaś praktycznie wszystko co widzimy zostało wyjaśnione przez naukę. xxx "skrajny racjonalizm" Dziękuję. Czy jestem z tym szczęśliwy? Dziwne pytanie. Nie szukam prawdy żeby być szczęśliwym. Szczęście w życiu czerpię z innych rzeczy niż z udawania że jest inaczej niż jest. xxx Co do cech Boga odpowiadających tym które wyznawali ludzie w tamtych czasach... Jego zachowanie jest nie do obrony z moralnego punktu widzenia. Piszesz na jego obronę że dawał ostrzeżenie. -Panie sędzio, zanim zgwałciłem tą kobietę dałem jej ostrzeżenie! -A to co innego, w takim razie jest Pan niewinny i do tego sprawiedliwy! xxx "Myślisz, że zwykła bajka była by w stanie przeżyć taki czas?" Są inne według Ciebie nieprawdziwe bajki które są z nami więc odpowiedź brzmi: tak. Zresztą kiedyś było łatwo utrzymać ludzi w ciemnocie. Dzisiaj dzięki internetowi można zobaczyć co myślą inni i porównać dużo łatwiej, Zdziwiłbym się gdyby za 100 lat więcej niż parę procent dalej w nią wierzyło. Ilość ludzi podających się za chrześcijan w rozwiniętych krajach spada dramatycznie. Informacja, wykształcenie i dobrobyt są największym wrogiem zabobonów. xxx "Zabawne jest jak ateizm weryfikuje się chwilę przed śmiercią albo w cięzkich życiowych sytuacjach wtedy wielu sobie nagle o Bogu przypomina." Kolejny powód żeby myśleć że wiara jest obroną mózgu przed stresem w trudnych sytuacjach, a nie prawdziwym odzwierciedleniem rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Nikt by się nie począł z tego współżycia, gdyby nie był w nim obecny Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
BOŻA LOGIKA JEST INNA NIŻ NASZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"BOŻA LOGIKA JEST INNA NIŻ NASZA." w takim razie nieważne co robisz, skoro Bóg nie postępuje logicznie możesz pójść do piekła nawet przestrzegając wszystkich jego nakazów i zakazów i gorliwie w niego wierząc całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
NIE POWIEDZIAŁAM, ŻE BÓG JEST NIELOGICZNY, TYLKO, ŻE JEGO LOGIKA JEST INNA OD NASZEJ. JEGO SPRAWIEDLIWOŚĆ JEST MIŁOSIERNIE SPRAWIEDLIWA. A SĄDZENI BĘDZIEMY Z MIŁOŚCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnnnnnnnnnn
@marlena w czerni - kiedys ktos mi powiedzial, ze jak bede na porodowce to wypowiem imie boga. Stalo sie tak, ze 14 godzin lezalam na morfinie z ogromnym bolem, zagrozeniem zycia, skreconym jajnikiem, potem zatrzymanie krazenia. Przez te chujowe 14 godzin nigdy nie pomyslalam o bogu, a bardziej o tym, ze gdyby Polska ufala nauce, a nie zabobonom to teraz lezalabym z dzieckiem po cesarce na zyczenie i takich rzeczy nie musialabym przejodzic, przez bande katolikow ktorzy uwielbiaja urzadzac zycie innym, o tym wlasnie myslalam i jeszcze o jednym - ze nawet jak katolikowi spalilby sie rodzic na zywca na jego oczach i tak bog bylby wielki, a zaistniala sytuacja bylby komentowana : tak chcial bog. A uwierz mi, ze w mojej sytuacji nie jeden by sie wycofal ze strachu. Ateizm to nie poglad, to cos co czlowiek po prostu wie. Sa ludzie bystrzy, ale tez bystrzejsi. Do drugiej grupy kwalifukuja sie ludzie dazacy do czegos, majacy zycie we wlasnych rekach i to jest godne szacunku, a nie zycie 80 lat po to zeby sie plaszczyc przed kims kogo nazwa sie bog, a jest jedynie tworem potrzebnym do manipulacji zwyklym bydlem. Sorry, taka prawda. Jak zrozumiesz to, nie bedziesz miala za zle mi tych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj dzięki internetowi można zobaczyć co myślą inni i porównać dużo łatwiej, Zdziwiłbym się gdyby za 100 lat więcej niż parę procent dalej w nią wierzyło. Ilość ludzi podających się za chrześcijan w rozwiniętych krajach spada dramatycznie. Informacja, wykształcenie i dobrobyt są największym wrogiem zabobonów.xxxxx to się zdziwisz i to bardzo :) nie wiem z jakich badań pochodzą twoje dane - pewnie z pobożnych życzeń ale mimo , że tego nie chcesz stosunek wierzących do niewierzących mimo tak zachwalanego przez ciebie postępu od dziesięcioleci utrzymuje się na tym samym poziomie . I każdy poważny dyskutant , który che być poważnie traktowany musi zdawać sobie z tego sprawę . I nie jest to ani oskarżenie ani usprawiedliwienie ale suche stwierdzenie faktu . Bo wierzący " kończą sie " od wieków i końca temu nie ma , ale i niewierzący rosną w siłę. I nie ma co się obrażać na rzeczywistość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×