Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna :(

Czy tylko ja nie lubię gdy mój mąz/partner wyjezdza w delegacje ?

Polecane posty

A ja im blizej wyprowadzki tym bardziej zdolowana jestem :/ Niby sie ciesze ale jednak boje sie zmian :P szkdoa mi tez psa zostawiac... No moj wyjezdza w dzien matki i wraca jakos w czwartek. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podleje oj to dlugo go nei bedzie , jak na wasz zwiazek nierozlaczny ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podlej to na samą przeprowadzkę wróci.. Mój póki co w domu siedzi - odpukać.. Mi zaś te upały przeszkadzają.. Nie mam brzucha prawie nic a jednak mi się źle oddycha i mam duszności non stop.. czasami mam mega doła bo jak byłam w ciąży ze Sławkiem to się czułam rewelacyjnie a teraz się czuję kiszkowato.. a do października tak daleko.. w środę muszę na wyniki rano pojechać a potem będę piekła torta do przedszkola dla mojego trzylatka.. jak ten czas leci.. dziś mi się zachciało rosołu z lanymi kluskami.. no i wczoraj upiekłam na wieczór ciasto z rabarbarem bo już chodziło za mną od paru tygodni a że dorwałam rabarbar to trzeba było użyć;) no i zdecydowaliśmy się na imię naszego synka;) Jeden jest Sła-wo-mir to drugi będzie Mi-ro-sław;) Mirek;) Chcieliśmy polskie, tradycyjne, niepospolite i wyjątkowe;) A gdyby jednak była dziewczynka a połówkowe usg mam w połowie czerwca to będzie Milenka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety... Nie dość że wraca przed sama wyprowadzka to jeszcze wszystko zostaje na mojej głowie od zakupów dla dziecka i do domu aż do szkoły rodzenia :-\:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oluska2222
podlej wspolczuje bo wiem jak to jest. mi zostalo jeszcze 5 tygodni samotnosci. Dzis mialam sprzeczke z mezem na temat percingu. Mam. 19 lat i kolczyka w nosie ale moj maz uwaza ze jestem matka i powinnam wygladac jak matka i mam go wyjac. Ale ja go lubie. A wy co o tym myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miejscu zostawiła. Sama nam 8 kolczykow w uszach i wcale mld uważam że jako matka wypada mi je wyjąć ;-) wytłumacz mężowi że macierzyństwo wcale nie nakazuje Ci pozbycia się tego co lubisz i co Ci się podoba ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oluska2222
hm... to chyba bardziej mezowi sie nie podoba a probuje mi wmowic ze nie wypada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem ciężko mi doradzić bo mój mnie już poznał i wziął z kolczykami i za każdym razem mu powtarzam że widziały galy co brały :-D a poza tym mój nie na zastrzeżeń co do kolczykow może dlatego że wymienia wszystkie na srebrne kulki(jeszcze do nie dawna każdy kolczyk był inny :-P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki serdecznie ;) Jak tam plany na dzien dzisiejszy? Bo ja od rana mam cos delikatnego lenia :P wkrotce biore sie za sprzatanie i obiad :) od wczoraj cos babel jakis leniwy jest malo co kopie i daje znac o sobie :/ troche mnie to martwic zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oluska2222
setunia tak mam nie cale 19 lat. meza i syna. :) ale nie narzekam i jestem szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oluśka ja bym też nie wyjęła kolczyka. Osobiście mam tylko po jednym kolczyku w każdym uchu ale nie uważam, żeby kolczyk w łuku brwiowym, nosie czy po kilka kolczyków w uchu było demoralizujące, niepoważne albo niewiadomo co.. Twój mąż chyba przesadza troszkę.. Ja od rana już poodkurzałam, byłam w sklepie po chlebek, jeszcze powieszę pranie, zetrę kurze i obiad podszykuję i fajrant.. Właśnie szukam inspiracji w sieci bo rozmroziłam cycki kurze i nie wiem co z nich zmodzić.. Podlej a kiedy masz następną wizytę u lekarza żeby spytać o te ruchy dziecka? a jak nie to na szkole rodzenia podpytaj może.. Ja na szkołę nie chodziłam w pierwszej ciąży i nie będę chodzić w tej.. głównie z braku czasu męża.. a samej to tak jakoś właśnie nie tak.. podlej a Twój mąż będzie przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastepna wizyte mam dopiero 27 czerwca ;/ troche daleko... jak bylam 9 maja na wizycie i powiedzialam o tym lekarzowi to mowi ze to calkiem normalne, bo pomimo iz dziecko wazy juz kilogram to nadal ma sporo miejsca i przewaznie ruchy ktore sa wyczuwalne to ''fale wod plodowych'' lub obijanie sie dziecka o scianki (choc nie zawsze), dopiero po 30 tyg mozna mowic teoretycznie o prostowaniu raczek, nozek itd. moze i cos w tym jest bo faktycznie sa dni ze kopie slabiej a sa dni ze sie ruszyc nie moge bo dostaje co chwile albo w zoladek albo w pecherz :/ ale dla pewnosci zapytam jeszcze poloznej na szkole rodzenia. a co do meza to powiem tak: jak narazie caly czas twierdzi iz bedzie przy porodzie i innej opcji nie widzi ale jak to bedzie w praktyce to sie okaze ( nie watpie w to ze go nie bedzie, bardziej rozmyslam nad tym iz na sali moze byc obecny duchem i mdlejacym cialem :D ) ale suma sumarum ustalilismy iz bedzie razem ze mna na sali :) no ja na pierwszym organizacyjnym spotkaniu bylam z mezem, na dwa kolejne dwa rowniez razem idziemy a potem niestety na dwoch bodajze spotkaniach bede sama przez ten cholerny wyjazd :/ jesli moge doradzic to polecam cycki kurze w platkach kukurydzianych. smaczne i szybko sie robi :) ale to zalezy kto co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci podlej że w lutym moja koleżanka urodziła w 39 tc martwe dziecko i właśnie zaczęło się od tego że kolka godzin nie czuła ruchów a jak zadzwoniła do lekarza było za późno.. później okazało się że dziecko miało wiele wad rozwojowych itd i nie miało szansy na zycie.. może nie powinnam tu takich rzeczy pisać wśród kobiet w ciąży, zwłaszcza w pierwszej ciąży.. więc przepraszam nie chcę niepokoju wprowadzać.. ale przyznam szczerze że długo nie mogłam sobie poradzić z tym że koleżankę spotkała taka tragedia i też mimo że ruchy czuję lekko i sporadycznie to czasami "pukam" do brzuszka i gadam żeby dał jakiś znak że jest dobrze.. nie jestem panikarą ale wyznaję zasadę że cokolwiek mnie niepokoi trzeba zapytać lekarza i koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem i zdaje sobię z tego sprawę że czasami takie sytuację się zdarzają ale po wczorajszej nocy śmiało moge stwierdzić iż babel miał gorszy dzień. Koło 23 w nocy się obrocil i tak mnie kopał że nawet lezenie sprawiało mi ból. Chodzenie po pokoju też nie pomagało i dzisiaj cały dzień mld daje o robie zapomnieć :-D zawsze gdy coś mnie niepokoi to kontaktuje się z lekarzem ale teraz odpuscilam gdyż średnio raz, dwa razy w tygodniu odwraca się frontem do kręgosłupa ;-) jestem pod opieką dobrego lekarza więc starań się mu wierzyć na słowo i zbytnio nie panikowac :-) (przepraszam za błędy ale pisze z telefonu) a poza tym jak wam dzień minął? U mnie dziś coś szaro i ciemno,zrobiłam obiad posprzatalam w domu i czytam kolejna część Greya jutro zaś jak i pojutrze czekają nas zajęcia że szkoły rodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D o kurde ciezko bylo mi temat znalezc ze wzgledu na nowa szate graficzna kafeterii :D Jakie macie plany na dzis? Ja zamierzam zrobic na obiad makaron z białym serem, posprzatac i wybrac sie na drobne zakupy w celu zakupienia sobie nowej torebki gdyz ta moja obecna wyglada juz jak idz i nie wracaj :/ tak sie cieszylam ostatanio ze brzuszek mi siie robi jak pileczka stojacy (na chlopaka) a teraz jakis taki plaski jest i sie obnizyl jakby sie rozlal :( ( wyglada jak na dziewczynke). a na domiar zlego znow zaczyna mnie wysypwac na twarzy... z pocztaku mialam cala buzie zsypana, potem przeszlo na ramiona a teraz znow mi twarz atakuje. masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podlej nie sugerowałabym się kształtem brzucha. Ja miałam płaski i pryszcze i w ogóle wszystko niby na dziewczynkę a urodził się Sławek. Dokładnie 23 maja 2010 o godzinie 11:00 więc właśnie już;) a teraz mam taki śmieszny mini brzuszek na dole płaski jak deska a na górze pod piersiami mam taki wydęty jakbym przepuklinę miała.. Ja dziś czuję się tak mega fatalnie że nawet do sklepu musiałam poprosić szwagra by mnie zawiózł bo mi słabo było a obiecałam mężowi i jego dwóm kolegom którzy u nas dziś będą nocować że zrobię im pizze i brakowało mi składników.. Faktycznie się znaleźć nie można w tej nowej szacie graficznej.. miłego dnia.. setunia co porabiasz? Oluśka - melduj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja sie nie sugeruje ksztaltem brzucha tylko mowie ze sama sie dziwie jak na przelomie tygodnia zmienil sie jego wyglad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluska2222
melduje sie ;) ostatnio nie mam czasu pisac bo chodze do szkoly i na tygodniu jestem zabiegana. Wlasnie wrocilam ze szkoly i biore sie za obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluska2222
melduje sie ;) ostatnio nie mam czasu pisac bo chodze do szkoly i na tygodniu jestem zabiegana. Wlasnie wrocilam ze szkoly i biore sie za obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluska2222
melduje sie ;) ostatnio nie mam czasu pisac bo chodze do szkoly i na tygodniu jestem zabiegana. Wlasnie wrocilam ze szkoly i biore sie za obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluska2222
melduje sie ;) ostatnio nie mam czasu pisac bo chodze do szkoly i na tygodniu jestem zabiegana. Wlasnie wrocilam ze szkoly i biore sie za obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Oluska ;-) Już myślałam że zapomniałas o nas. Masakra fatalne się dziś czuje chyba mnie jakieś przeziębienie łapie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś wstałam trochę lepiej ale odebrałam swoje wyniki krwi i już mam doła i złe samopoczucie bo na 18 wyników, 7 mam dużo poniżej normy.. chyba zwariuję do wtorkowej wizyty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluska2222
ambaje nie martw sie napewno wszystko bedzie dobrze. Mnie chyba tez cos bierze. Dzis zostalam w domu i leze w lozku bo mam goraczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambaje spokojnie nie denerwuj sie to normlane przeciez ze w ciazy jest gorsza morfologia :) dostaniesz zapewne do lykania witaminy w ciazy i wszystko wroci do normy :) ja tez mialam gorsze wyniki na poczatku potem lekarz zalecil lykanie jakichkolwiek witamin dla ciezarnych i juz jest ok :) najwidoczniej Olusia taka pogoda bo moj tez chodzi po odmu smarka i marudzi ze go gardlo drapie :/ miejmy nadzieje ze szybko mnie pusci bo lykam tylko apap z witamina c + vita-miner prenatal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też szarawo w sumie nie dawno wróciliśmy że szkoły rodzenia i myślimy czy iść na koncert kombi bo jest u nas w mieście. A Ty Olu skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×