Czy tylko ja nie lubię gdy mój mąz/partner wyjezdza w delegacje ?

Oluśka a potem Twój zaś wyjedzie?? mój wczoraj poleciał będzie dop 21 :(

Niby ma wyjazd 25 sierpnia ale najprawdopodobniej zrezygnuje z tej pracu bo musial by jezdzic na 2 - 3 miesiace i wracac na tydzien i znowy jechac a to troche bez sensu... Nawet dziecko go nie bedzie poznawalo...

Oluska no pewnie niech szuka tu pracy! 2-3 miesiace to jest za dlugo!

Dokladnie. Moj zmienil prace i jak narazie wyjazdow nie ma i nie bedzie przez najblizsze 4 kata luczac od narodzin dziecka. Poza tym do sierpnia nie wysla go nigdzie gdyz jest nowy a na jego dziale wyjezdzaja za granice ale wyzsze stanowiska a zanim awansuje to jeszcze troszke minie ;)

Podlej jedyne co mi przyszło do głowy to by spróbować przeprać spodnie jeszcze raz.. muszę się teściowej spytać bo ona miała jakiś magiczny sposób z proszkiem do pieczenia czy sodą nie pamiętam.. ja dziś mam smuta od rana bo jutro mam usg połówkowe a mój R zadzwonił rano i mówi: spakuj mi walizkę bo wpadnę po nią o 15 i wyjeżdżam.. ;(;( smutno mi się zrobiło że na usg połówkowe które specjalnie umawiałam na godzinę by zdążył z pracy, pójdę jednak sama.. może mame wezmę albo siostrę.. no i właśnie zadzwoniłam do taty i poprosiłam by po mnie przyjechał wieczorem i zabrał mnie z synem do rodziców bo nie będę miała jak jutro się dostać do miasta.. robię sałatkę jarzynową, teść przywiózł koszyk truskawek na pierogi to wezmę do rodziców na jutro.. znów się będę modlić by dzidziuś się w niedzielę urodził tak jak Sławek żeby mieć pewność że mąż do mnie przyjedzie.. bo w tygodniu jak na pogotowiu.. rozkaz szefa i hop siup.. :/ Oluśka mój mały miał pierwszą dwójkę na dole..

to ambaje podpytaj bede ci bardzo wdzieczna bo szkoda mi nowych dresow :/ i przykro mi bardzo ze tak wyszlo u ciebie z tym usg, tez bym sie zle czula na twoim miejscu... ja sie wlasnie na mojego wsciekam gdyz rozpoczal nowa prace i juz mu w glowie spotkania integracyjne na kregle badz na piwo. gdybym nie byla w ciazy to ok ale juz lekko przegina, najpierw delegacja do niemiec i wycieczka po barach, potem holandia i z kumplai to samo a teraz nowa fucha i juz mu sie d**a rwie do wycieczek a ja przepraszam bardzo to co ? jedyna moja rozrywka to sa jak narazie zakupy i sprzatanie i jego glupie gadanie ze przeciez tez mohge gdzies wyjsc z domu, spoko juz to widze, ciezarna i jej rozrywki. to moze ja sobie pojde z nowymi znajomymi na piwo lub cholera wie gdzie a on do kolegi tylko pogadac i nawet sie piwa nie napic ewentualnie popatrzec jak ktos pije. ciekawe jak wtedy by sie czul po ''imprezie''

Witam po nie przespanej nocy. Piekielne zabkowanie... Maly mi sie budzil sie dzisiaj co godzine albo i czesciej...a o 3 zadowolony chcial sie bawic... Ambaje wspolczuje. Jak ja bylam w ciazy to maz byl ze mna tylko raz u lekarza bo wiecznie wyjezdzal do warszawy do pracy a wracal na weekendy

No witam was serdecznie co tam ciekawego słychać ją właśnie usiłuje jeszcze zasnąć po wyjściu męża do pracy. Wczoraj byłam na szkole rodzenia Polozna prosiła aby były same panie gdyż zajęcia dotyczly nacinania krocza..a panowie mogliby się okazać zbyt delikatni co do tego tematu. Poza tym czekają mnie dziś dwie wizyty w celu ogladniecia mieszkania.to dopiero początek wizyt a ją już mam dosyć... Współczuję Ci Oluska to dopiero przede mną wszystko ;) a ją coraz bardziej nie moge sie terminu porodu doczekać.już bym chciała mieć poród i polog za sobą a dokładniej chciałabym się" tam" czuć jak przed porodem i zajmować Niunia ;)

Wiem co czujesz podlej :).pamietam jak ja mimo tego ze sie balam porodu to plakalam ze chce juz urodzic :) szczegolnie ze urodzilam sporo po terminie bo termin mialam na 20 stycznia a urodzilam 1 lutego. Najgorsze bylo czekanie i pierwsze dni po porodzie ale dasz rade i ty tez sie doczekasz. :)

Podlej mój mąż jak ma spotkania integracyjne to zawsze z osobą towarzysząca oprócz tego corocznego kutra fo za tydzień jedzie. A tak wigilię, kregle i inne sprawy zabiera mnie a ja ta firmę znam bo też tam pracowałam. Ja już po usg. Mirek waży 36,5 dag i mierzy 15 cm. Jest mniejszy od Sławka bo Sławek miał pół kilo i 17 cm ale lekarz powiedział ze w normie. Upał u nadnas od wtorku i ma tak być do końca czerwca więc muszę umyć okna.. Ja wam powiem ze dzieci jeszcze mogłabym mieć tuzin byleby ktoś za mnie w ciąży chodził. Oluska smarujesz Bobodentem? Podlej zapros nowych sąsiadów na zapoznanie:)

no on z taka inicjatywa nie wyszedl a dokladniej jego przelozony... zaproponowal wyjscie albo we trojke (jego dzial) albo wiecej osob z firmy, dlatego tez srednio mi sie to widzi... co do sasiadow to moze sobie narazie odpuszcze poniewaz nadszedl okres kiedy rodzinka sie zjezdza raz ode mnie raz od meza :P no moj mnie wczoraj zaskoczyl po 2 dniowej klotni w ktorej nadal nie doszlismy do porozumienia ale juz normalnie rozmawiamy i w ogole. wyobrazcie sobie ze bylam na szkole rodzenia gdzie zajecia byly tylko dla pan, czyli 2 godzinki maz mial luzu, sadzilam ze albo zmyje tylko naczynia albo bedzie gral na ps2, przyjechal po mnie do szpitala, wcbodze do domu a tu szok okna umyte, pranie zrobione, na wieczor kupil nam truskawki no i jak tu se na takiego dlugo gniewac? az glupio by bylo z mojej strony gdybym to zlala i fochala sie dalej ;) ale naczyn niestety nie zdarzyl juz zmyc :P

cześć dziewczyny.. wczoraj upał był że się topiłam, dziś wieje chłodem. Zabieram się z syńciem za robienie muffinów bo został dziś w domu.. moje auto padło i nie miałam jak zawieźć go do przedszkola.. ;/ przyszły tydzień zapowiadają codziennie po 34 stopnie upału.. będzie sie działo..;(

no to podobnie jak u mnie, wczoraj grzalo tak ze nie wiedzialam w co sie ubrac ani gdzie sie schowac a dzis szaro ponuro i w sumie czekam tylko na deszcz bo sie tak pogoda zapowiada :/

Uwaga uwaga. :) moj mezus wraca wczesniej. :). Jutro o 18 ma busa. :)

Oluśka świetne wieści, mój też dziś koło 19 powinien być..;)

Oluska super:) czy to znaczy ze znikniesz z topa? mam nadz ze nei:)

Jasne ze nie znikne :) ale sie ciesze mial wracac dopiero za 9 dni a tu niespodzianka w niedziele okolo. 11 powinien byc :) po 2 miesiacach wkoncu go zobacze:)

Oluska a w jakim kraju on jest??:)

W Holandii

I jak tu trzymać wagę jak samymi młodymi ziemniakami i truskawkami można by się objadac od rana do nocy.. Za tydzień wizyta u lekarza a ja już prawie 2 kg przytylam od ostatniej.. A mój doktor co jak co ale wagi pilnuje.. Choć dopiero mam swoją wagę sprzed ciąży bo przez wymioty dużo schudlam na początku.. Leci mi 22 tc.

no to super Oluska oby wiecej takich niespodzianek Ci robil :) oj Ambaje wiem co czujesz, ja natomiast w sobote bylam u tesciow na gospodarstwie i czeresniami to bym sie mogla objadac od rana do nocy ale niestety ograniczone miejsce w brzuszku mi na to nie pozwala :( ja sie wazylam ostatnio i jestem 7 kg do przodu a leci mi 33 tydzien, 27.06 mam wizyte u lekarze ciekawe co on powie, ma mi dac skierowanie na usg na poczatek lipca by zobaczyc czy malenstwo obrocilo sie juz glowka do dolu (miejmy nadzieje ze tak bedzie). Jutro natomiast mialam isc na badanie krwi i moczu ale gapa ze mnie wielka i nie kupilam pojemniczka na mocz -.-' trudno... najwyzej pojde we wtorek badz w tygodniu.Juz zapisalam sobie by zapytac lekarza o badanie na GBS oraz ewentualnie o toksoplazmoze gdyz wiem ze w ciazy powinno sie to badanie wykonac dwa razy szczegolnie jesli ciezarna w 1 trymestrze wyniki miala negatywne ( nie byla nigdy zarazona, nie jest noscielka) oraz jak ma sie u mnie sprawa jesli mam brodawczaka (maz ma i najwidoczniej dostalam to w pakiecie razem z nim)...

Setunia a jak tam wyprowadzka? :)

A mo dopiero bedzie dzis okolo poludnia. Wyjechal wczoraj o 19 wiec na obiad powinien byc :)

Podleje jeszcze do niej z miesiąc czasu jak nie dwa:) bo dopiero meble kuchenne i szafa maja byc montowane 13 lipca:) Oluśka no to przygotuj coś pysznego na obiad mężowi pewnie brakowało polskiej kuchni:)

aaa to jeszcze macie troszke czasu :) setunia ma racje przygotuj cos co mezulek lubi najbardziej :) ja bym dla swojego upichcila golabki albo mielone :D i do tego ziemniaczki z patelni ;)

A jego jeszcze nie ma... Ale zazyczyl sobie spaghetti i ciasto :) juz dawno czeka na niego :)

Czytam Was ale nie piszę bo coś mnie Zmoglo, chyba mam zapalenie oskrzeli:(

no my dzis mielismy szkole rodzenia na 19 i po 21 wrocilismy do domu, w sumie lekko padnieta jestem jem kolacje i spadam spac. a jutro czeka mnie wycieczka po urzedach, na sama mysl robi mi sie slabo...

A my dzis jedziemy ogladac samochod bo.chcemy kupic :). Moj m przyjechal przed 18 wczoraj :) ale za to dostalam w prezecie perfumy ;) tak sie ciesze ze jest juz w domu.

Ambeja to neidobrze, lepiej idz do lekarza Podleje a co zalatwiasz?? Oluska no i super:) ciesze sie:) a myslalam ze maz twoj zazyczy sobie schaboszczaki:D moj by sobie pewnei to zazyczyl:D