Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kerelka

DIETA 5 DO 2 czy ktos ze mna?

Polecane posty

Jestem na "8 godzin" żeby nie jeść wieczorem.Bo zwykle wieczorem zawalałam post.To takie przygotowanie do powrotu na 5:2 mam nadzieję od niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zapowiadałam tak robię .Przynajmniej na razie. Jestem właśnie po moim ukochanym ostatnio śniadaniu - jogurt naturalny, 2 łyżki serka wiejskiego,garść borówek am.,brzoskwinia i trochę kaszy jaglanej preparowanej. Razem po prostu pycha! Na kolację jeszcze nie wiem. Jako koło ratunkowe mam cienką zupę pomidorową ze świeżych pomidorów. W razie wielkiego głódu kubek ciepłej do wypicia. Kalorii mało a wrażenie pełnego brzucha na długo. Post zaczęty. W ramach poprawiania nastroju godzinka roweru nad morzem i kwadransik jogi na rozciągnięcie.Coby ciało było smukłe:) Waga rano średnio przyjemna.Ale wczoraj miałam pożegnanie wakacji i byłó duuuużo drożdżówki ze śliwkami.I innych rzeczy też. Po 6 dniach diety 8 godzin muszę chyba stwierdzić,że to nie dla mnie. Przez ostatnie 3 czułam się rano fatalnie, wczoraj w końcu przyśpieszyłam śniadanie o godzinę,bo po prostu czułam,że muszę coś zjeść.Nie z zachcianki ale z prawdziwego głodu. Niedziela to mój dobry dzień, zawsze mi się wtedy posty udawały oby tak było i tym razem. Następny raport z frontu za jakiśczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn zostajesz na tej 5 do 2 tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, zdecydowanie tak!!!:) Trzymaj gościu miły kciuki za mój dzisiejszy post,pierwszy po wakacyjnej przerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bede trzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kciuki pomogły bo post się udał:) Następny planowany na jutro,potem 3 dni odpoczynku. Wróciłam też do biegania i sprawiło mi to wielką frajdę. Obym codziennie pokonywała lenia bo to jak się czuję po treningu - bezcenne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrez wlaz na swojego nika bo sie myle kto gdzie pisze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie wczoraj objadlam na noc i w nocy eh,,, a caly dzien jadlam w miare niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, nawet nie zauważyłam,że się nie zalogowałam. Duży plus 8 godzinnej, że nie nosi mnie tak wieczoremi po 18.00-19.00 nie buszuję po lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jestes na ktorej diecie wreszcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na 5:2 tak jak pisałam.O 8 godzin pisałam,że coś dobrego mi po niej zostało - niejedzenie wieczorem. Jutro planuję drugi post.Jeszcze raz proszę gościa o trzymanie kciuków, bo ostatnie zadziałały bez zarzutu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam trzymam , mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Dzień rozpoczęty rowerem.Teraz śniadanko i wytrwać do wieczora.Połowę dziennego limitu mam wlaśnie za sobą. Po ponad miesiącu bez żadnego ruchu widzę,że chociaż ilościowo jest mnie tyle samo to jakościowo już napewno nie.Na brzuchu zaczyna się pojawiać znowu nieprzyjemna galareta,talia jakby słabiej zarysowana..... Koniec z tym! Dobrze że wróciłam do różnych treningów, bo o ile sport bez diety może być , to dieta bez sportu to kiszka.No chyba ,że ma się 20 lat,ale to było dawno... Teraz porywam się na działanie zmasowane - dieta i ruch w pakiecie. Właśnie trwa dzień trzeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesz wszystko w ramach kalori czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrwałam:) Przed zaśnięciem miałam pod powiekami pyszne śniadanko,ale nie wstałam i nie zjadłam go o północy:) A teraz wcale nie jestem glodna. Gościu tak,jem wszystko, zasadnicho bez glutenu. chociaż czasem mam dzień z glutenem.Tylko te posty tak mnie nakręcają,żę jem bardzo umiarkowanie - tak ok. 2000-2200 kcal i sporo się ruszam. Teraz ostrożnie mogę już ogłosić powrót do diety. Wczorajsze menu: rano - 10 dkg malin, 10 dkg borówki, trzy duże łyżki jogurtu naturalnego, 3 dkg kaszy jaglanej dmuchanej(ona jest bardzo lekka) i szczypta cukru. wieczorem - kurczak duszony zsuszonymi pomidorami, kapusta pekińska z ogórkami małosolnymi,pomidorami,koperkiem i jogurtem z odrobiną majonezu. Czyli tak naprawdę to co moja rodzina,tylko mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerelka
witam,witam super KUHARKA, ze sie trzymasz I wytrwalas :) brawo,brawo...fajnie Ci idzie :) ciesze sie razem z Toba gosciu!zaloguj sie jakos aby bylo bardziej ...hmmm...imiennie :) Ja mam juz brzuszek I nie wiem ile ostatnio waze, ale uwazam,ze niezle jak na 5 miesiac ciazy bo nie wiecej niz 4 kilo utylam :) Jem roznie,staram sie nie przeginac zwl na wypadach bo co weekend wypadamy do naszego domku letniego I tam maz chce poszalec troche z jedzeniem...kusiciel! jem raczej 5x dz wiec jest niezle... CWICZE raczej 3 x w tyg,w weekend staram sie spacerowac wiecej wlasnie jestem glodna!hahah,jest u mnie 23...ale nic nie jem I nie zjem juz! POWODZENIA WSZYSTKIM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuharka dziekuje za odp,a jesz tylko 2 posilki? bo tak napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kerelka:) super cię widzieć! Dobrze,że trochę się pilnujesz, bo ja popłynęłam właśnie w ciąży...I jak już zaczęłam chudnąć po pierwszej to bylam już w drugiej,znowu trochę przytyłam i tak się z tym zmagam. Już piaty miesiąc to pewnie na gwiazdkę wrócisz z prezentem:) Gościu staram się w dni postu jeść 2xdziennie ale nie zawsze mi wychodzi... Mam za sobą 2 posty i jeden dzień owocowo-warzywny ,ale maló postny bo uzbierało się ponad 1000kcal. Waga na razie stoi ale wróciłam na poważnie do ruchu i na początku jak dużo się ruszam to waga zawsze stoi.Codziennie albo rower ( godzina) albo marsz z biegiem naprzemiennie(40min) i 10-15 min jogi na rozciągnięcie. I chociaż waga na razie nie spada to czuję się o wiele lepiej.Zaczynam czuć,że ciało zwiera mi się na nowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerelka
hi kuharka :) dziekuje za odp :) ja wlasnie sie balam tego poplyniecia...'bo mi wolno' wolno oczywiscie I wymowka jest :) ale wlasnie nie chce po urodzeniu wygladac jakbym jeszcze nie urodzila :D zwazylam sie dzis na czczo jak zawsze I po wyproznieniu I przez te pare miesiecy przytylam poki co 3 kiloski :) fajnie,ze nie 13 hehe wykonalam swoje cwiczenia ledwo 40 min az sie spocilam,prysznic wzielam,sniadanko I pakuje sie na wypad weekendowy znowu To poczatek 5 miesiaca :) termin mam na polowe stycznia I mam nadzieje moje dzieciatko wytrzyma do nowego roku bo I ja sie w styczniu urodzilam a jakby urodzilo sie 14.01.14 bylaby sliczna data :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi głupio pisać,że znowu przymierzam się do postu ale tak właśnie jest. Wczoraj uświadomiłam sobie,żę zamiast kombinować gdzie tu kupić szerokie buty albo odpowiedni rozmiar ciuchów zimowych trzeba po prostu pogonić jeszcze co najmniej dychę , bo to rozwiąże wiele moich problemów. Tak więc dzisiaj post. Mam nadzieję,że się uda , a jak nie to jutro też jest dzień.Nic na siłę,podobnie jak wiosną tak i teraz dojdzie do mnie fala sukcesów. Kerelka ja się urodziłam 14:) Trzymam kciuki za rewelacyjny wygląd po szczęśliwym urodzeniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam u was? ja mam dzis 2 dni obzarstwa a od jutra chude dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczka foczka
WITAM od dziś zaczynam dietę może i mi się uda podziwiam was ja zaczynam z waga 86 strasznie dużo wszystkie diety stosowałam może teraz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chyba potem w przyszlym tygodniu rozdziele te dwa dni na pojedynczo, chyba tak bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina007
zaczynam dzis diete , mam nadzieje ze schudne na niej cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe entuzjastki diety:) Ja wracam tu za 2 tygodnie, teraz 12 dni WO,potem impreza wyjazdowa w weekend, a potem nie ma zmiłuj - dr Mosley cały mó:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to wo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wróciłam. Pierwszy post w poniedziałek, zaliczony, drugi dzisiaj też prawie zaliczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj gościu, ja też bardzo polubiłam tę dietę i chciałabym ją pociągnąć do świąt. Dwa dni w tym tygodniu zaliczone, ale chciałabym jutro jeszcze trzeci bo w sobotę impreza i będę mogła lekko zaszaleć. Pogoda wypiękniała i mogę znowu jeździć rowerem,dzisiaj 4 dzień po 20km.Mogłabym dłużej ale trzeba jeszcze pracować kiedyś. Na jutro ugotuję sobie garnek zupy rybnej, policzę kalorie,żeby było ok.500 i nie będę musiała nic liczyć tylko po prostu jeść tą zupęPierwszy cel to bałwanek z przodu, ostatni raz widziany tam 20 lat temu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hey kucharko poddałaś mi fajny pomyśł na dzień -zrobić danie jednogarnkowe 500kcal i jeść go w tym dniu i nie wymyślać co zrobić na 2gi posilek pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam kuharko ,żle napisałam twój nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×