Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina82

Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

Polecane posty

Gość Eveeelka
Hej. No niestety istnieje mnostwo nieprzyjemnych przypadlosci...nie jestesmy nawet w stanie znac tych wszystkich chorob ktore pojawiaja sie tak naprawde niewiadomo skad. No i coz tu duzo mowic, mimo ze niechcemy musimy uczyc sie z tym jakos zyc i funkcjonowac bo taka jest kolej rzeczy:-) Niestety wczoraj mialam zly dzien i dieta poszla w zapomnienie...podejrzewam ze zostanie tak juz do konca tygodnia bo zawsze tak jest kiedy napotyka mnie dzien slabosci, ale postaram sie choc troche pilnowac...dziwna nasza natura...myslimy ze jedzenie ukoi nasze smutki he...pozdrawiam i milego dnia wszystkim wam zycze:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! mamoKamilki wesele za tydzień ciesze się bardzo bo w końcu wyjdę z domu do ludzi pobawie się trochę:) Waga dziś pokazała 73,2 czyli pół kilo od ostatniego ważenia spadło. Postaram się trzymać dietę nie podjadać słodyczy żeby jeszcze ta waga spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Wiem Tega ,że moja dawka jest potężna a zaczynałam od 25 i w 6 lat doszłam do ponad 200. Myślałam żeby skonsultować się z innym lekarzem ale czeka się na wizytę 8 miesięcy lub dłużej a ta lekarka ma dobrą opinię i już chodzę do niej. Jeśli w listopadzie znów mi podwyższy to zapiszę się na przyszły rok gdzieś indziej. Prywatnie mnie nie stać bo to choroba przewlekła przecież to chyba zbankrutowałabym. Jeśli chodzi o dietę to dzisiaj się już ogarnęłam. Na śniadanie serek wiejski z kromkami chleba a na obiad gołąbki w sosie pomidorowym. Upał dzisiaj to teraz siedzimy w domu a później wyjdziemy na plac zabaw. miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie! ja dzień zaczęłam od zjedzenia kawałka tortu. Mam nadzieję ,że w pracy spalę go i już dietetycznie do końca dnia będzie. Pysiaku to niezły maraton w pracy ciągniesz. Ja planuję w tym tygodniu zaraz po skończeniu okresu ruszyć tyłek na basen i popływać wreszcie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, wczoraj mialam troche zalatany dzien. Ale zdjecia udalo mi sie wgrac z wycieczki :-) Tega i MamaKamilki, niby slyszalam o zaburzeniach hormonalnych, problemach z tarczyca, ale nie wiedzialam, ze az taki jest ich wplyw na zdrowie, kiedy tyle lekow dostepnych. Choc znajac realia, to NFZ refunduje te starszych generacji, jesli juz raczy refundowac. Myslalam, ze wystrczy przyjac leki i hormony jakos sie wyrownuja. A tu wychodzi, ze i tak trzeba walczyc z syptomami choroby i efektami ubocznymi lekarstw. Do tego dochaodzi slabosc do jedzenia. Poniewaz tak sie wczoraj nalatalam i pochlonal mnie fb na dobra chwile, nie mialam czasu na wycieczki do kuchni. Troche zjadlam ciasta i loda, ale ilosc kalorii przyjetych zdecydowanie przyzwoita :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny;-) ja tez slyszalam o tych zaburzeniach. sama powinnam sie przebadac bo moj okres robi co chce:-P:-P i tak jak zaszlam w ciaze z synkiem to nawet nie wiedzialam :-P:-P dopiero po jakims miesiacu zrobilam test bo cos mnie tchnelo:-P:-P a u lekarza bylam kolo 12tyg:-P:-P dobrze ze wtedy zawiesili to ze do becikowego musisz byc od 10tyg pod opieka lekarza bo bym sie nie lapala. a to zawsze cos tam wpadnie. ale tak jest jak sie ma co 2-3miesiace okres;-) dzisiaj koncze 24lata ale slodyczy brak wiec nie grzesze dzisiaj;-) na obiad rosolek bedzie;-) u nas pogoda sie pochrzanila wiec chyba zostaje siedzenie w domu. no trudno:-\:-\ milej i spokojnej niedzieli;-):-P:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Basiula wszystkiego najlepszego w takim razie:-* Ja dzis narazie tylko kawe mam za soba...pzdr:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiula 100 lat i duzo usmiechu :-) U mnie jak do tej pory tak sobie. Cala nadzieja, ze kolacja bedzie jak wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Dużo uśmiechu na co dzień i spełnienia marzeń. Dzisiejszy dzień to porażka. Właśnie obejrzałam swoje zdjęcia robione wczoraj na placu zabaw i dojrzałam do odchudzania., tak dłużej być nie może. Trzeba poważnie podejść do tematu. Trzymajcie za mnie kciuki. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj bilans dzisiaj ttroche kiepsko wyszedl:-P rosolu nie bylo bo do tesciowej pojechalam. bo jest po zabiegu i bylismy z malym ja troche rozweselic:-P:-P no i rano zjadlam toffifi plus kawa pozniej dokonczylam frytki po malym. i jedno ciastko i to tyle na dzisiaj. masakra jakas Ale czasu nie bylo i w ogole zle sie czuje bo okres nadchodzi. bol nieziemski. to i jesc sie nie chce. dziekuje za zyczenia:-*:-*:-* evelka podaj namiary na twojego facebooka. albo u dziewczyn mnie poszukaj;-);-) mamakamilki przez to ja nie mam zdjec i ich nie ogladam. boje sie ze maly kiedys bedzie sie wstydzil takiej mamy:-(:-( w ogole to mnie prawy jajnik tak boli ze najchetniej bym sobie go wyrwala:-\:-\ no i brzuch wyglada jak balon:-\ marudnik dzisiaj ze mnie:-P a na koniec na poprawe humoru moj synek puscil baka i pytam sie go kto to pierdzi on na to pupa. pytam sie dalej a kogo pupa tak robi a on na to mamy:-P:-P madrala maly;-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo. Nowy tydzień nowe możliwości. Dzień dobrze zaczęty kawą i musli. Basiula ach te nasze szkraby takie mądralińskie. A chodzi Ci już o przyzwoitej porze spać? Moja też zawsze chodziła późno spać ale też i późno wstaje. Zobaczymy jak będzie wstawać o 7 do przedszkola. Już zaczynam przeżywać to przedszkole. Jak sobie poradzi i czy nie będzie biła inne dzieci? Na placu zachowuje się wzorowo . Odpukać. Lubi bawić się ze starszymi dziewczynkami. Od dzisiaj ćwiczę. Na początek proste ćwiczenia które pamiętam ze szkoły i z aerobiku , ale to wieczorem. Miłego dnia laski. Malinka zamilkłaś . Co u Ciebie ? Jak dieta? A zdjęcia robiła koleżanka mamy Kamilce i ja akurat bokiem stałam. Po prostu koszmar jaki brzuchol . Co najmniej 7 miesiąc ciązy.. Ale dość. Przeżyłam szok a teraz działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, U mnie jak zwykle jakosciowo nie za rewelacyjnie, ale ilosciowo moze byc. Kolacja skromna, a z mojego doswiadczenia wynika, ze to dosc wazny punkt, ktory odbija sie na wadze. MamoKamilki wiem o czym mowa. Ja swoje zdjecia usuwalam. Zostawialam tylko te , na ktorych wygladalam jeszcze w miare. Ale kiedy przegladalam ostatnio zdjecia z zeszlych wakacji, nie moglam uwierzyc oczom. Krowa na wypasie. Moze tarczyca miec wplyw na wage, ale nie miejszy wplyw ma tryb zycia i sposob odzywiania, wiec licze ze uda Ci wziac w garsc :-) Kazdy kg mniej sie liczy. Basiula mam nadzieje, ze uda sie nam tak wychowac dzieci, zeby sie nie wstydzily naszego wygladu. Ale oczywiscie zycze Ci, zebys sie tak ogarnela, zeby mu koledzy zazdroscili super mamy :-) Dzis sniadanko tradycyjne, czyli musli, w pracy banan, a po pracy pewnie wafle ryzowe. Na obiad beda golabki, jak sobie maz wymarzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej;-) od dzisiaj remont kuchni:-P:-P wiec dzisiaj beda kielbaski z grilla dla chlopakow a sobie kurczaka chyba usmaze:-P:-P zobacze jeszcze. jutro juz powinnam miec miejsce na gotowanie. bo duzej kuchni nie mam. mamokamilki niestety maly nadal chodzi spac po 22 i jeszcze by nie szedl najchetniej. ale to juz na sile go klade. ostatnio poszedl spac po 2 w nocy :-\ bo ryczal tyle czasu. pysiaku wiesz my mozemy dzieci dobrze wychowac ze nie beda na takie rzeczy zwracac uwagi ale pojda do szkoly i to sie moze zmoenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evelka sliczna masz coreczke:-*:-* zawsze chcialam miec taka mala ksiezniczke;-);-) i powiem wam ze sie poplakalam jak dowiedzialam sie ze bedzie chlopak:-P:-P glupia matka:-P:-P dziewczyny mi te jajniki dzisiaj chyba eksploduja. tak bola a okresu nie widac. ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Mamokamilki, basiula a co ja mam powiedzieć jak mam tylko 158 cm i każdy kilogram wygląda okropnie. Też pokasowałam zdjęcia.Ale tak na prawde wydaje mi się , że w tamtym roku było gorzej , nie ze względu na wage bo ta bez zmian albo ciut lepeij ale tak ogólnie. Mam lepszą fryzurę i jestem bardziej zadbana bo dzieci są już starsze i mam więcej czasu dla siebie. Pysiaku ja mam odwrotnie , jem za duże porcje za to gotuję bardzo dietetycznie. W kuchni uzywam duzo warzyw, same produkty podstawowe, znaczy mało przetworzone,ale porcje mam duże. Dzieci mnie nie motywują do diety bo zgodnie uważają , że jestem najładniejsza i najzgrabniejsza. Dzieci jak dzieci ale mąż też tak mówi :). Poniedziałek na mnie też działa więc dzień zaczęłam od zachwalanej kaszy jaglanej , której szczerze nienawidze , teraz odrobina sałatki z wczoraj. Na obiad zrobie paelle z krewetkami i kurczakiem i surówke z pomidora, ogórka i sałaty. Muszę pilnować tylko porcji a będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na razie idzie zgodnie z planem . Jedzenie oczywiście. Zjadłam kanapkę z wędliną i jogurt naturalny. Po powrocie zjem pierś kurczaka z ogórkiem kiszonym a na kolację jeszcze nie wiem. Coś lekkiego. Tega ważne ,że masz wsparcie w mężu i dzieciach. Powoli coś się ruszy z wagą. Chorujesz to masz dodatkowo ciężej. A chodzisz na siłownie bo coś mi się przypomina ,że chodziłaś. Malinka czekamy na wpis. Martulka i co udaje się bez słodyczy? A do kogo idziesz na to wesele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Dziekuje Basiula:) Nom dziewczyny wszystkie chyba tak mamy bo ja jak bylam w ciazy i po urodzeniu tez nie godzilam sie na zadne zdjecia, nie bylo mowy zebym chetnie sie fotografowala bo jak tylko spojrzalam na siebie to wyc sie chcialo:-) Teraz juz czuje sie o niebo lepiej ale i tak mam swiadomosc ze moje cialo juz nie bedzie do konca takie jakie bylo...koniec z jedrna skora i plaskim brzuszkiem, no ale co poradzic, trzeba sie z tym pogodzic i juz:-) Niedziela byla dietetyczna bo tak sobie postanowilam i udalo sie. Zjadlam porcje mlodej kapuchy na jeden posilek a na drugi kawalek cienkiej kielbaski z lyzeczka keczupu. W miedzyczasie doszly trzy garstki borowek i okolo dziesieciu pomidorkow koktajlowych:-) Dzis jak narazie tez idzie dobrze...dwa posilki za mna: 1) kawalek cienkiej kielbaski na cieplo plus kilka pomidorkow koktajlowych 2) porcja mlodej kapustki Cos ostatnio za bardzo kraze wokol tej kielbasy a to nie za dobrze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
MamoKamilki a tobie zycze zebys wreszcie wytrwala i osiagnela swoje cele, ja w ciebie wierze:-) Tega naprawde masz ogromne szczescie bo fajnie jest wiedziec ze najblizsze osoby w pelni nas akceptuja, niezaleznie od naszego wygladu i wagi...:-) Jak nieraz slysze te historie gdzie maz mowi "albo schudniesz albo cie zostawie" to az sie noz w kieszeni otwiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Basiula...co to za roznica chlopiec czy dziewczynka, najwazniejsze zeby urodzilo sie zdrowe...a na dziewczynke przyjdzie jeszcze pora:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaganiany dzien znowu. Teraz sobie na spokojnie odsapne i pojde pocwiczyc. Zjadlam loda, to bedzie co spalac. Basiula masz racje, rodzice tylko do pewnego momentu sa dla dziecka najwazniejsi potem to miejsce zajmuja przyjaciele. Dobrze, gdy wybiora sobie na przyjaciol wartosciowych ludzi, ktorzy nie musza szpanowac. A my tymczasem mozemy sie starac trzymac z dzieckiem dobry kontakt. Co do plci dzieci, to trzeba sobie odpuscic i postawic na zdrowie. Mam kolezanke, ktora ma chlopca i mlodsza dziewczynke. Niestety jest bardzo chora. Ja uwazam sie za wielka szczesciare, bo mam trojke zdrowych dzieci i meza calkiem udanego jak na faceta. Pewnie nigdy nie wygram na loterii, bo Bog nie jest az tak chojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie dziewczyny ja tam zawsze uwazalam ze najwazniejsze by dziecko bylo zdrowe;-);-) no ale jakos tak w tej ciazy hormony zadzialaly i bylam przekonana ze bedzie dziewczynka;-) a nie byla:-P:-P a dowiedzialam sie dopiero kolo 8 miesiaca. a najlepszy tekst walnelam jak maly sie urodzil :-P moje pierwsze pytanie bylo czy ma wloski:-P:-P:-P heheheh;-);-) pozniej sie zreflektowalam;-) maly w ogole sie duzy urodzil bo mial 4,220kg. i nie wiem czy to juz pisalam mialam troche komplikacji zwiazanych z okresem poporodowym. wiec narazie dzieciom mowie nie:-P:-P ja tam nie planuje co bedzie to bedzie;-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Pysiaku nigdy nie mow nigdy...wszystko sie moze zdarzyc:-D Kolejny dzien diety zaliczony. Zjadlam: 1) kawalek cienkiej kielbaski plus kilka pomidorkow koktajlowych 2) porcja mlodej kapustki 3) mala kromka chleba plus plasterek chudej wedliny (bez masla) 4) niecaly serek homogenizowany plus mala kromka chleba Ja jakichs wiekszych problemow nie mialam przez ciaze na szczescie, choc mimo wszystko tego bolu chyba nie zapomne:-D ale cos za cos...troche cierpienia bylo ale w zamian mamy te kochane cudenka...do jutra dziewczyneczki:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień zakończony musli. Także uważam ten dzień za udany. Bez grzeszków. Poza tym nalatałam sie za Kamilką na placu zabaw i poćwiczyłam. Niewiele ale zawsze coś na początek. Ja w ciąży przeczuwałam, że może być dziewczynka i jak się na usg dowiedziałam to się rozpłakałam ze szczęścia. Nie planuję więcej dzieci bo i poród nie wspominam jakoś miło i wiek już nie ten. Nacierpiałam się i tak skończyło sie CC po której długo dochodziłam do siebie. Na szczęście mogłam liczyć na pomoc mamy . Zwłaszcza ,że Kamilka po półtorej tygodnia dostała żółtaczki i wylądowałą w szpitalu na 3 dni na lampach. Trudny to był okres dla mnie. Strasznie się o nią bałam , że coś tam złapie i te tabuny praktykantów. Wszyscy chcieli badać noworodka. Na szczęście potem w ogóle już nie chorowała. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamokamilki przynajmniej ci cc zrobili. u mnie w szpitalu czekaja albo za kasa albo w ostatnej chwili tna. a koszt to 2tys :O ja niestety sie nie doczekalam zabiegu bo mi lekarz powiedzial ze juz dzisiaj 5 zrobili. i juz nie ma na mnie miejsca. wiec rodzilam naturalnie. bolu napewno nigdy nie zapomne. a tak z innej beczki to moj synek byl najpiekniejsza nagroda za ten wysilek. zwlaszcza jak na brzuszek go dostalam:-*:-*:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wchodzicie na temat porodu - to ja miałam dwa cc, i oba za darmo a co najfajniejsze - nie było podstaw do tego. Pierwsza ciąża była z in vitro i dlatego lekarz zgodził się aby poród był przez cc, poszłam do szpitala na jego dyżurze i gotowe, a drugi - ponieważ był niespełna dwa lata później - poprosiłam go aby też wykonał cięcie bo nie chciałam naturalnie rodzić. na szczęście nie tyje, nie stosuję już diety tak jak pisałam, jem normalne porcje - mam wrażenie, że metabolizm się tak podkręcił, że nie odbija się to na wadze już. Chciałabym jeszcze z 5-7 kg, ale na razie i tak jest najszczęśliwszą odchudzającą, bo stare ciuchy już leżą w garażu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ale się ciążowo-porodowo zrobiło. Ja miałam dwie cc. Jedną po pełnym porodzie i 10 godzinach . Drugą ciążę leżałam całą i 9 miesięcy mnie wszystko bolało. Dawno to było więc zapomniałam najgorsze. Wczoraj tak wyszło , że cały dzień był węglowodanowy bo kasza na śniadanie i paella z ryżu na obiad i kolację . Dzisiaj będzie dzień warzywny. Na śniadanie zjem warzywa na patelnie , na kaloację też i do tego surówka z pomidorów i ogórka. Na obiad zjem kupne flaki bo dzieci mają gulasz z kaszą . Mój maż nie może nawet powąchać tego dania ale ja lubię . Wczoraj zjadłam loda , więc dzisiajszy dzień troche przystopuje, zaraz ide po jabłka bo strasznie mi się zachciało. pisałyście o zdjęciach, ja się przeraziłam po kilku dniach na plaży. Byłam jednym z największych grubasów. To mnie jeszcze tak nie dołowoało bo były dziewczyny jeszcze grubsze tylko mam doła z moimi piersiami. Nie mogę kupić kostiumu przy moich miseczkach J. A jak znalazłam to muszę nosić biustonosz pod kostiumem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, ja wczoraj dalam czadu na silowni. Wyszlam z totalnie mokrymi plecami. Pot lal sie sruzkami. Wrocilam wiec do domu z satysfakcja :-) Na kolacje zjadlam z poltorej jajka i pomidora z cebulka. Taki dzien uznaje za udany Dzis tez wybieram sie pocwiczyc. W temacie ciazy, to moge powiedziec, ze mialam duzo szczescia. Z niczym nie mialam problemu. Moze poza personelem na porodowce. A przy pierwszym porodzie psychicznie bylam tak nastawiona, ze po wszystkim wiedzialam, ze moge bez problemu przejsc przez to jeszcze raz. Czyli Evelka powinnam czasem zainwestowac w kupon lotto. W sumie nie wygrywaja Ci co nie graja :-) MamoKamilki tak trzymaj. Patinia te kilka kg mozesz zgubic na luzie mimochodem. Tylko pilnowac wagi trzeba, zeby nie poszla w przeciwnym kierunku, ale widze, ze poki co to Ci nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! dzień zaczęty od kawy jak zwykle i kanapki z wędliną. Na wadze 91,2 więc nieźle , mając na uwadze weekendowe obżarstwo. Wczoraj z tego powodu nie wchodziłam na wagę.Taki ze mnie tchórz. Dzisiaj też zapowiada się upalnie . Jutro już się wybieram sama na basen a dzisiaj poćwicze dłużej niż wczoraj. Pysiaku podziwiam Cię za systematyczność z ćwiczeniami. A ile teraz ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Hej:-) No dokladnie zeby wygrac trzeba grac jak to sie mowi:-D ale moj tatko swojego czasu baaaardzo czesto grywal w lotto i nic nie wygral wiec chyba w sumie nie ma co za badzo liczyc na manne z nieba;-) jak sie samemu nie zapracuje to niestety marne szanse na wzbogacenie sie.... Ja o 8 zjadlam slodka bulke z serem i wypilam kawke....czekam na kolejne jedzonko okolo 11-12 i chyba znowu bedzie kapucha hmm nagotowalismy z mama i nikt nie chce jesc....kazdy tylko z checia by miecha pojadl a warzywka ida w odstawke:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×