Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Gość optymistka...
No właśnie, a jakiej wagi używacie? Jaka Waszym zdaniem jest najlepsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, No to zaczęłam - na śniadanie skibka chlebka fitness z sałatą i pomidorem i ...... jestem głodna ..... Idę spobie zaraz kawę zrobić. Wczoraj rano ważyłam 62,6 kg, a dziś rano waga pokazała aż 63,6 kg - paranoja. Ale wiem dlaczego - bo jak zwykle przed "dietą" porzegnałam się wczoraj wieczorem z żarciem, czyli najadłam sie przed snem bagietki i wędliną, ciasteczek i czekolady. Moją zmorą jest wieczorne jedzenie. Zauwazyłam, że jak w pracy jem normalnie, nawet bez ograniczania się, ale nic nie jem juz wieczorem w domu (czyli ostatni posiłek jest ok. g. 16), to chudnę. Tyle, ze ciężko jest odmówić sobei czegoś w domu - szczególnie po wyczerpującym dniu, jak położę już synka spać, to lubię sobie usiąść przed tv i zjeść coś dobrego, słodkiego. Ja kupiłam wagę Boscha elektryczną - była dość droga (prawie 100 zł), ale ludize w necie polecali. Jest ok, ale zdarzyło mi się, że stawałam 3 razy pod rząd i za każdym razem pokazywała co innego. Staję więc wtedy jeszcze kilka razy i zakładam, ze ważę tyle ile wyświetlało się najczęściej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
No właśnie muszę sobie zakupić wagę, bo tak którą mam, zaczyna coś szwankować. Agawa- dasz radę. Trzeba niestety tylko się pilnować, bo wiadomo- łatwiej przybrać, a ciężej zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezus, dziewczyny - nie kupujcie mi proszę słownika ortograficznego - normalnei staram się pilnować, aby nie robic błędów, ale czasem człowiek pisze z rozpędu i prZeczyta TO dopiero jak już wyśle i wtedy ...... za glowę się chwyta - oczywiście miało być "POŻEGNAŁAM" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Ja mam nie-elektroniczna...taka zwykla ze wskazowka wiec pewnie zbyt precyzyjnie wagi nie pokazuje ale trudno:-) Niestety zjadlam 3 ciasteczka, no coz, czasu nie cofne wiec mysle ze potraktuje to jako drugi posilek...pocwicze wiecej i moze nie bedzie zle...takze zostaly mi tylko 2 jedzonka na dzis;-) zrobilam juz 100 brzuszkow i 100 skokow na skakance...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Mala pomylka...120 skokow a nie 100;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja dzis tradycyjnie stalam na wadze hehe tez musze sie jakos ograniczyc. na sniadanko zjadlam jajecznice, potem serek danio, na cwiczenia nie mam teraz czasu. mysle ze wskakiwanie po krzeslach i czyszczenie mebli z kurzu tez jest jakims wysilkiem :) a mnie wczoraj wieczorem skusily 2lampki winka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Linka, takie ciasteczka to raz na czas można:), więc nie ma się czym przejmować. warga- lampka wina też nie zaszkodzi:) Nie ma co znowu popadać w paranoję:) Ja na śniadanko zjadłam, hmmm- Danio, na drugie nektarynkę, a na obiad to chyba wodę wypiję heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najpierw kupiłam wagę zwykłą ze wskazówką i na niej się ważyłam przy wcześniejszym odchudzaniu, a potem jak zaczęłam ćwiczyć kupiłam elektroniczną i teraz wiem co do deka ile ważę ;) tyle że z tą wagą jest tak że trzeba baterie zmienić i też lepiej żeby stała w jednym miejscu, wtedy nie świruje i dobrze waży. Nie wiem która waga jest lepsza mam obie i jestem zadowolona. Agawa no to teraz wszystko w twoich rękach! A na śniadanie może jedz więcej, ja jem zwykle kanapki 2-3 ostatnio grahama wcześniej jadłam razowy ale się przejadł, do tych kanapek albo jajecznica albo jakieś warzywo, na śniadanie można jeść więcej bo i tak w ciągu dnia się spali. U mnie wieczory też bywają ciężkie, najczęściej chodzę wcześniej spać żeby nie siedzieć przed tv i podjadać ale jak już zgłodnieje to przegryzam orzechy lub jakieś wafle ryżowe. Słodycze jak już to w ciągu dnia. Dziewczyny u mnie się szykuje grill na popołudnie :) z jednej strony super posiedzimy z rodzinką a z drugiej moja dieta! Nie będę sobie robić osobno kurczaka czy szaszłyków zjem po prostu to co reszta bo w sumie i tak rzadko jest okazja żeby zjeść coś z grilla tym bardziej kiełbaskę ;) także do popołudnia jem jak przystało na diecie a potem robię sobie pełen luz, oj w weekend będę musiała ostro ćwiczyć żeby mi to uszło jakoś :) Aha no i jakiegoś drinka jeszcze w siebie wleje, mam coca cole zero także nie będzie tak źle, na co dzień to nie pije takich gazowanych wynalazków więc myślę że będzie ok. Wszystkie dzisiaj jadłyśmy jajecznicę na śniadanie? hehe ale się zgrałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! ja sie wybilam bo nie jadlam jajecznicy... chociaz przyznam ze byla brana pod uwage :p zostalo na kanapce z twarozkiem, pomidorem i papryka... :) ja parowki drobiowe bardzo lubie... ale po porodzie karmilam piersia i oprocz gotowanych piersi z kurczaka i marchewki to nic innego jesc nie moglam... i tak sie jakos odzwyczailam... nadal kupuje bo maz lubi... a i tak wszystkie zjada nasz piesek :) heh tez wypilam wieczorem piwo - gingersa - z tym jednym mi sie najciezej rozstac... przyjechala moja siostra... nie widzialysmy sie 10 miesiecy... i bardzo schudla... tzn ona zawsze byla szczupla ale schudla jeszcze 4 kg i dlatego wizualnie tak wyglada... i sie jej pytam jak sie odchudza.. a ona mi na to ze ona sie nie odchudza, ze nie cwiczy... zamiast 2 sniadania je 4 ciasteczka belvity, i wiecej warzyw na obiad... i w ten sposob waga zleciala o 4 kg... powiem wam ze jezeli sie nie przegina z przekaskami wieczorem to odzywiajac sie zdrowo i w mniejszych ilosciach tez mozna schudnac... ciekawe jak mi waga wskaze w poniedzialek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Nooo odezwala sie ta co w paranoje nie wpada;-) maly serek na sniadanie, owoc, a pozniej woda...to jest dopiero menu godne zarloka optymistko;-);-);-) Wiadomo ze wpadki sie zdarzaja i tego napewno nie unikniemy, nie ma co sie ludzic, ale jednak mam wyrzuty z powodu tych ciastek bo postanowienie bylo takie ze w niedziele dopiero skubne cos slodkiego:-D Tak piszecie o tych winkach, piwkach ze az mnie ochota naszla i podejrzewam ze wieczorkiem nie obejdzie sie bez ktoregos z tych trunkow;-):-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czanka - masz rację, powinnam była zjeść więcej na śniadanie.Jutro tak zrobię :-) Niedawno zjadlam pół kg truskawek - były pyszne, ale mnei nei nasyciły, niestety. Mam na dzisiaj w pracy jeszcze surowe ogórki, kubeczek malin i leczo wegetariańskie z makaronem razowym. Pierwszy dzien jakoś zleci, najgorzej będzie pewnei jutro i pojutrze. No i ja nie jadłam jajecznicy :-) W pracy nie ma jak zrobić, a pierwsze śniadanie jem dopiero w pracy. Nie lubię jeść nic w domu przed pracą, bo nie czuję takiej potrzeby - mam wrażenie, że mój organizm dopiero się budzi i potrzebuje trochę czasu na rozruch. Jem śniadanie w pracy ok godz. 8 - 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Masz rację Linka, trzeba coś więcej wszamać- zjem miskę zupki, którą właśnie Córci ugotowałam:) Nie zaprzepaszczę swoich starań;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wlasnie zjadlam talerz zupki warzywnej :) i sie najadlam dzieki Bogu :)) teraz jeszcze jakis podwieczorek zjem pewnie brzoskwinie i kolacja kefir :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja wsunelam wlasnie fasolke z bulka tarta...i lece teraz z Olka na podworko bo marudzi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam elektroniczna i do kitu wcale nie jest dokladna wolałam normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Na deser zjadłam Danio, a na kolację zjem nektarynkę. Zamierzam też trochę poćwiczyć. A teraz zmykam na plac zabaw z Córcią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej :) Melduje się Dziewczyny:) Dzisiaj jak na razie dietowo ok...czyli w sumie wytrzyłam już 5 dni :) Na weekend wracam do rodziców i tam to dopiero muszę się pilnować...:) W przyszłym tygodniu planuje ruszyć tyłek i zacząć chodzić na basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Ja wróciłam z placu zabaw:). Na kolację jednak nie było nektarynki tylko wypiłam maślankę- w drodze powrotnej do domku:) Za chwilkę zabieram się za robienie karpatki, bo jutro mam Gości:), ale ja postaram się nie ulec:) i mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu:-) No a późnym wieczorkiem jeszcze ćwiczenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
No a ja na kolacje o 17.30 zjadlam kanapke z plasterkiem sera topionego...i na tym sie zakonczylo:-) Do jutra, zycze milego wieczoru i wogole calego weekendu:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu: ś: jajecznica z 1 jajka, 1,5 kromki grahama z margaryną i chudą wędliną 2ś: 1 płatek ryżowy o: warzywa na patelnie, kawałek dorsza w panierce Reszta to grillowe jedzenie w rozsądnych ilościach i kilka drinków, chipsy. Byłam na spacerze 45min a do ćwiczeń zabiorę się jutro bo nie było czasu dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Hej. Sobota a ja od 5.30 nie spie:-) Wlasnie zrobilam sobie kawke i bede popijac...sniadanie zjemm juz za chwile bo odczowam glod:-D pol bulki polowkowej z maselkiem smietankowym...zycze dzis udanego dietowania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Dzień doberek:) Linka ja doskonale pamiętam pobudki o takiej porze:-) Teraz Córcia starsza, to mogłaby np. w takiej dni jak dzisiaj pospać, to też nie- podudka przed 7, bo już dzionek się zaczął:):-) Nie wiem czy uda się byc dzisiaj tutaj, bo jak pisałam wczoraj- mam Gości, więc też i plany na weekend:) Ale życzę Wam miłego dzionka i fajnie spedzonego czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja też wam życzę miłego weekendu! Ja nie mam planów więc będę miała czas na ćwiczenia i długie spacery byle tylko nie padało bo pogoda się popsuła u mnie. Nie zazdroszczę tego wczesnego wstawania, mój dwulatek śpi do 8 zwykle ale zdarza się mu wstać o 7 na szczęście rzadko, a w dzień dwie godziny śpi więc nie mogę narzekać jest śpiochem od urodzenia :) Odezwę się wieczorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Szczerze powiedziawszy to przyzwyczailam sie juz i jakos bardzo mi to nie przeszkadza:-) o 10 zjadlam mala porcje fasolki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarlot33
Witam, dziewczyny chciałabym się do was przyłączyć. Muszę zgubić aż 10 kg, ale wiem, że to możliwe. zaczynam od jutra dietę Mż, 1. odstawiam pieczywo oraz słodycze, 2. obiad normlany, 3. śniadanie bez pieczywa 3. zero słodyczy 4. szklanka soku z owoców lub warzyw 5. godzina ruchu dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarlot33
aha cos o mnie lat 33 wzrost 164 cm waga aktualna 65 kg, dokładnie napiszę jutro po zważeniu waga wymarzona 55 kg Fajnie, że jestem z wami, może dam radę)) bo mam już totalnego doła z powodu wagi w nic się nie mieszczę. strasznie mnie to dołuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Witaj szarlot, serdecznie zapraszamy:) i cieszymy się że jest nas coraz więcej, bo większa motywcja. Oczywiście że dasz radę, wszystkie się tutaj wspieramy, no ale wiadomo- sama musisz się kontrolować, bo my już tego za Ciebie nie zrobimy;) Ja sniadanka dzisiaj zapomniałam zjeść:-(, potem zjadłam banana i miskę żurku:) Co na podwieczorek i kolację, to się okaże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×