Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

dokladnie a jak usne to zaraz budzi mnie budzik mojego chłopaka i zaraz po spaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Nasza Tośka ma szczyt dobowej aktywności około 22.00 (czyli wtedy, kiedy kładę się spać). Potrafi tak fikać, że nie mogę sobie znaleźć odpowiedniej pozycji do zaśnięcia, ale mimo wszystko, to bardzo przyjemne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnnna123
Hej dziewczyny. Byłam wczoraj na wizycie u gin. Mój lekarz jest na urlopie i byłam u kobiety którą mi polecił. Niestety nie mam zbyt dobrych wiadomości. Zrobiła mi usg i okazało sie ze cos sie dzieje z wewnętrznym ujściem szyjki macicy. Ma nieprawidłowy kształt i jest ryzyko ze szyjka zacznie sie skracac. Dostałam luteine, mam duzo leżec i za 2 tygodnie do kontroli. Babka mnie uspokajała,powiedziała ze narazie szyjka ma prawidłową długosc, na zewnątrz wszystko wygląda dobrze. Jakby sie okazało za 2 tygodnie ze szyjka sie zaczęła skracac to powiedziała ze w takiej sytuacji zakłada sie pessar który bedzie trzymał szyjke ale kazała mi narazie o tym nie myslec i sie nie przejmowac bo na obecna chwile mnie to nie dotyczy. Ja jestem przerażona. Nie myślałam ze usłysze takie informacje. To miała byc zwykła wizyta kontrolna a tu prosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnnna-jak się jeszcze nie skraca to niema się co przejmować...Nie myśl i nie stresuj się bo to nie będzie dobrze wpływać na maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
annnnna- badz dobrej mysli, ale musisz sie zastosowac do zalecen, czyli lezec :) marcowa- jak starania?? ja bylam u lekarza i musze czekac az do stycznia na zabieg, jeszcze 2 cykle, a tak sie cieszylam ze juz zaczniemy dzialac:( najgorsze dla mnie ze w miedzyczasie beda swieta, ktore kiedys uwielbialam, a teraz nie cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnnna123
Staram sie myślec pozytywnie ale mam doła. Leże cały czas, wstaje tylko do łazienki juz fisia dostaje. Lekarka powiedziała ze wewnętrzne ujscie szyjki jest w kształcie litery V i nie jest to prawidłowe bo moze oznaczac ze szyjka sie rozwiera od środka. Z tego wszystkiego zapomniałam zapytac czy to sie moze poprawic czy tak juz zostanie do końca ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnnnnnna123 - ty się niczym nie przejmuj, moja bratowa 3 dzieci urodziła i ciagle miała skracajacą się szyjkę. Zakładali jej pessar, fakt musiała się oszczędzać, leżeć ale dzieci urodziła i wszystko jest ok :) Poza tym u ciebie nerazie się nie skraca tylko z tego co wywnioskowałam, może tak się stać. A jak się będziesz denerwować to na pewno nie polepszysz sytuacji, więc głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja byłam dziś na połówkowym - wszystko w jak najlepszym porządku. Yupi !!!! :D Jeszcze jutro czeka nas Echo Serca. Ja o szyjkę nawet nie spytałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć babeczki, anna nie bój się na zapas. Wszystko będzie w porządku, zobaczysz. jasienka - świetnie że wszystkie badania wychodzą ok. aguu - a pomiędzy zabiegami nie mogłoby się przypadkiem coś zdarzyć tak po prostu ? ;) i dlaczego musicie czekać aż do stycznia? U mnie znowu kicha :( Ale nic to, jeszcze jakiś czas podziałamy. Nie uda się - trudno. Zamknę fabrykę ;) A ponieważ kocham malutkie dzieci, będę się macierzyńsko wyżywać na dzieciach krewnych i znajomych. No i rzecz jasna na moich własnych, bo mimo, że kończyny im wyrosły niemiłosiernie długie i nie da się ich wziąć już na ręce, to przecież przytulają się jak dawniej :) Taki mam planik w razie niepowodzenia. Aha i zabiorę się za siebie bo się w lustro już patrzeć nie mogę a ulubione dżinsy mają mnie chyba już dość. I nie pozwolę, żeby lato zaskoczyło mnie jak zwykle :) pozdrawiam wszystkie brzuchacze - i niebrzuchacze też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
marcowa- masz racje, co ma byc to bedzie :) miedzy zabiegami zeby sie udalo samo z siebie to marne szanse:( musimy czekac do stycznia, bo miedzy punkcjami musi bycodstep 3 cykli, a w grudniu w swieta nie pracuja, a mnie akurat tak pechowo cykl wychodzi, wiec musze czekac do polowy stycznia:( a jakos zleci, raz mam dzien ze sama sie pocieszam, za chwile placze, za chwile sama sie pocieszam i tak w kolko, myslalam ze jestem silniejsza po tych przejsciach, a chyba wlasnie nie, dociera do mnie ze moge nie miec nigdy dziecka, no coz taka prawda, najwyzej adoptujemy jakiegos malucha, bo co zrobic dajemy sobie jeszcze 2 szanse, 2 razy zabieg i koniec, uda sie albo sie nie uda :) pozdrawiam Was dziewczyny:) dobranoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kwestii adopcji, przytoczę słowa pewnego adoptowanego dziecka, które wychowywało się w rodzinie, gdzie było też dziecko poczęte naturalnie. No więc pewnego dnia ten naturalny brat mówi do tego adoptowanego: ty nie jesteś prawdziwym dzieckiem mamusi a ja tak, bo mamusia mnie urodziła! A na to ten adoptowany: No nie wiem. Mamusia cię urodziła, bo nie miała wyboru. A mnie mamusia sobie wybrała!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
:) nabawilam sie nerwicy zoladka, ale lekarz mi powiedzial, ze jak urodze to sie wylecze,bo leki niewskazne, takze nie mam wyboru, musze urodzic;) jeszcze zostaje nam adopcja zarodka,wiec moze adoptujemy takiego biedaczka, ktorego rodzice juz nie beda chcieli lub nie beda mogli wychowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy wczoraj na Echo serca małej. Wszystko ok, zbadali ją dokładnie i ma tylko jakieś zgrubienie w zastawce mirtalnej, ale nie wpływające na funkcjonowanie serca więc bez dalszej kontroli :) Adunia waży już 430g, jest ułożona pośladkowo narazie (ale ja i tak mam planowe cc) i łożysko jest na tylnej ścianie - co by się zgadzało bo mnie coraz bardziej kopie no i wcześnie poczułam pierwsze ruchy jak na 1 ciążę. Teraz tylko skompletować wyprawkę i czekać na rozwiązanie ;) Jesteśmy mega szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Widzisz Jasieńka, wszystko jest super :) Nasze babki miały o połowę mniej nerwów, bo nawet przez moment nie zastanawiały się nad przeziernością karkową czy kwestią umiejscowienia łożyska... Cieszę się, że u Ciebie już się czarne chmurzyska rozwiały. Mnie czeka w przyszłą środę krzywa cukrowa (spodziewam się, że nie będzie łatwo łyknąć tyle cukru naraz). Tosia jest bardzo aktywna, waga mi zaczęła rosnąć nagle, dwa tyg. temu. I z wyjściowych 53kg zrobiło się nagle 58. A póki co zamierzam kupić szafę na ciuszki i powolutku zacząć zbierać przyobiecane przez rodzinę i znajomych fanty. W sumie będę musiała kupić tylko materac do łóżeczka, pościel i wiaderko do kąpieli. Resztę gadżetów podobno już na mnie czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka zona
Dziewczyny jestem tak jak Wy w ciąży, mam już córeczkęa teraz będę miała synka. Wystawiam więc rzeczy po córce .Zerknijcie, może Wam się coś spodoba. Ciuszki za śmieszną cenę. http://allegro.pl/zestaw-ubran-roz-62-59-sztu k-1-35-zl-za-sztuke-i3706214406.html Tu macie przykładowy link, zerknijcie sobie we wszystkie moje rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna123
hej dziewczyny, jasienka bardzo się ciesze ze u ciebie wszystko ok. ja leze cały czas i modle się żeby ciąze donosić. Za 9 dni jade znowu na usg szyjki. Czas mi się wlecze strasznie. Maluch jest bardzo aktywny. co chwila mam jakies guzy i zgrubienia na brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna123
w sobote zaczynam 26 tydzień. Boze żeby jeszcze z 10 tygodni wytrzymać i będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnnnna123, będzie dobrze. Nasze maluchy są silne, dadzą radę ;) Już tylko 2 miesiące ci zostało...myśl o wyprawce, organizacji życia po porodzie i pielęgnacji malucha, a czas upłynie ci szybciorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!Dawno sie nie odzywalam, ale bylam ostatnio bardzo zabiegana. Anna nie przejmuj sie wszystko bedzie dobrze, wiesz, ze musisz sie oszczedzac wiec odpoczywaj jak najwiecej. Moje obie siostry mialy w ciazy problemy z szyjka juz od 5 i 6 miesiaca. Obie ciaze donoszone jedna nawet przenoszona wiec nic sie nie martw. Bedzie dobrze. Mi tu nawet przez cala ciaze nikt w szyjke nie zaglada, ale to juz inna historia. Jasienka super, ze USG i echo serca wyszlo ok i ze Twoja corcia zdrowa. Ty sie cos biedna nastresowalas do tej pory...Ale najwazniejsze, ze okazalo sie ze wszystko z mala jest w porzadku. Aguuu, Marcowa Wy mi sie tu nie zalamywac tylko dzialac! Aguuu do stycznia nie daleko. W miedzyczasie Swieta, Sylwester czas bardzo szybko zleci. A potem Nowy Rok nowe nadzieje i na pewno w koncu sie uda. Dobrze, ze rozwazacie tez inne opcje i sie nie poddajecie :) A Ty Marcowa nie zamykac fabryke tylko zwiekszac produkcje ;) Moj synek tez r****iwy, zwlaszcza wieczorem i ok 4 rano lubi sobie dyskoteke urzadzac :) Wczoraj bylam u poloznej i wszystko w porzadku wiec od poniedzialku zaczynam Aqua Aerobik dla wielorybow :) Znaczy dla ciezarnych :) Mysle, ze troche ruchu mi sie przyda bo przytylam juz 8 kilo a to dopiero 25 tydzien wiec co to bedzie dalej. Ogolnie czuje sie super, energia mnie rozpiera wiec oby tak dalej. Zaczelam juz kupowac ciuszki dla malego, zrobilam liste wyprawkowa i zaczynam szalec z zakupami co nie ukrywam sprawia mi ogramna frajde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie przybyło 5 kg jak narazie...ale największe przybieranie na wadze przed nami kobitki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Cześć dziewczyny! Co tam słychać? Jak zniosłyście próbę na krzywą cukrową? Ja się nastawiłam na mały horror, bo nie słodzę napojów, a to jakby wypić pół litra wody z cukrem pudrem na raz, ale nie było tak strasznie. Naczytałam się, że można wcisnąć do tego roztworu trochę soku z cytryny, ale moja położna odradziła, twierdząc, że to może zafałszować wynik. Podobno najlepszą techniką jest wypicie tego lepiku na raz, bez sączenia po łyczku :) Wyniki mam prawidłowe, a jutro idę na USG i jak zwykle nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć małą. Oczywiście, jak zwykle również mam lekkiego pietra, czy wszystko jest z nią ok... Mam też intymne w sumie pytanie - czy też produkujecie takie ilośc**półprzeźroczystego śluzu? Muszę wymieniać wkładkę przynajmniej dwa razy dziennie. Nie są to objawy infekcji, bo śluz jest bezwonny, a ja nie mam żadnych dokuczliwych objawów ani stanów zapalnych. Aż się nakręciłam, że może to są (tfu tfu) sączące się wody płodowe... Jutro popytam lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Sieja-ja dopiero będę wybierała się na badanie pod kątem cukrzycy za jakieś 2 tygodnie, też czytałam o tej cytrynie i jeszcze piciu wody po-co też nie jest wskazane. Ale jak mówisz, że nie było tak źle, to chyba też jakoś wytrzymam ;) A co do różnych dziwnych płynów ;) to mam podobnie tzn. trochę mniej niż wcześniej, bo Pani Doktor mówiła, że mam tam jakąś niegroźną infekcje i przez chyba tydzień aplikowałam tabletki dopochwowe rano i wieczorem. Teraz jest ok, ale też codziennie nosze wkładki, bo bez tego ani rusz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio też trochę nie miałam czasu, zresztą nadal nie mam, bo trwa akcja remont, ale już końcówka, tylko posprzątać na Święta i będzie ok. Po Nowym Roku zacznie się urządzanie, wyprawka i wszystko co najprzyjemniejsze :) No może oprócz wydawania pieniędzy :D Pozdrawiam wszystkie mamy i ich pociechy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja czy ty masz zalecaną luteinę dopochwowo? Bo ja miałam i też bałam się że to sączące się wody ale lekarz mówił że to luteina tak powoduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Patija, nie, biorę tylko profilaktycznie macmiror 500 raz w tygodniu. To są globulki dopochwowe o szerokim spektrum działania (niszczą grzyby i bakterie). Lekarz mi je przepisał ze względu na wyhodowane w drugim miesiącu ciąży bakterie w posiewie. Byłam dziś na konsultacji. Szyjka macicy wygląda prawidłowo, kiedy poskarżyłam się na te "wycieki" ginekolog powiedział mi, że jeśli są bezwonne, to są fizjologicznie normalne. W jego opinii wody płodowe mają silny, nieprzyjemny zapach. Zauważyłam też, że wydzielina zwiększa się w terminie przypadającym na miesiączkę. Potem jest bardziej skąpa. Mała ma ok. 26cm i waży 830gram :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja a który to tydzień? No córeczka już duża..;) A to dobrze że te upławy to nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Patija - 26 tydzień :) też mi się wydawało, że duża dzidzia, ale lekarz stwierdził, że parametry przeciętne :) Ja już byłam prawie na etapie kupowania testów na obecność wód płodowych, ale uspokoiłam się po dzisiejszym USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×