Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość Wiktoria95
u mnie kiepsko z samopoczuciem bo ja nadal walczę z wymiotami :( Do tego jestem mega przeziębiona i siedzę w domu i mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszę odrazu bo później zapomnę. W gazecie przeczytałam, że do pierwszego roku życia dziecka nie powinno przykrywać się kołdrą ani pierzyną.. czyli tak jak pisałyście. Ja jak i ktoś jeszcze napisał że śpiworka nie kupię i zdanie zmienilam. Było to w artykule o śmierci łóżeczkowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria95
to czym przykrywaćw takim razie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchowata łóżeczko bardzo ładne, kiedyś już je też przeglądałam. Ten daszek tylko wydaje mi się że jest tak dosyć nisko, ale zawsze można go ściągnąć. Ja wolę drewniane.. do tego wchodzi w grę tylko biały kolor. Przewijak też będę miała taki na łóżeczko tyle że sztywny i przybornik też dokupię. Karuzelę też ale to tylko z własnych oszczędności bo mojemu one się nie podobają. Jak kółka będą Ci potrzebne to jak najbardziej za, a jaki kolor? to czarne to chyba nie dla noworodka! toffi lux mi się podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Ludzie gadają i będą gadać. Patka gadają że pół roku po ślubie, ale pewnie jak byś do roku nie była w ciąży to zaraz by gadali że nie możecie mieć dzieci :D Ja nie wiedziałam, że dziecka nie powinno się przykrywać kołdrą, a i tak nie przykrywałam, wygodniej było w śpiworkach a latem pod cienkim kocykiem, dopiero teraz zamierzam wyciągnąć kołderkę a Mała ma rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiktoria ja kupię śpiworek dzidzi, a co do wcześniejszego Twojego postu to rodzice pozłoszczą się pozłoszczą ale to im przejdzie a wnuka będą kochać jak swoje bobo:) zobaczysz. Moja mama to niby wierzy w te zabobony żeby nic tak wcześnie nie kupować a najchętniej to wiem że już by ze mną do smyka poleciała pierdułek nakupować:) brzuchowata, nie jest drogie to łóżeczko dlatego że zobacz ile bajerów ma w porównaniu do innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - właśnie ten toffi lux jest taki neutralny i mi się też podoba. Pasuje i do chłopaka i do dziewczynki i do pokoju ;) Jeszcze się zastanawiam ale ten najbardziej przypadł mi do gustu. Drewniane -to się boję że jak będzie starsze to będzie chciało wychodzić i spadnie na głowę, a tutaj rozsunę zamek i sobie wyjdzie samo w nocy i przyjdzie do rodziców jak będzie starsze (jakby co). No i te szczebelki, wiem że moja córka wkładała w nie nóżki i potem płakała, bo jej się zaklinowały. ale wiadomo drewniane są ładniejsze i stabilniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 18 lat. I tyle też jak urodziłam. Także jak braliśmy ślub byłam pełnoletnia i uczyłam się w technikum jeszcze. Tyle że byłam głupia, chłopak starszy o 8 lat, imponował mi, grał w zespole rockowym znanym w moim mieście, pracował i dorabiał ucząc w szkole. Taki super odpowiedzialny. Było ciężko bo go w ogóle nie było. Pracował, wieczorami ubezpieczał ludzi bo to wtedy ten 3 filar powstawał. W weekendy grał. Gdyby nie mama to bym chyba ocipiała. RudaMagda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Co do tych gadających ludzi. Jestem przyzwyczajona, odkąd żyję słyszę plotki na swój temat, mała wiocha, córka sołtysa, wiecznie obserwowana. Tylko ta sprawa z ciążą mnie z równowagi wyprowadziła, bo to był dla mnie bardzo trudny okres, bałam się, że stracę dziecko na którym bardzo mi zależy. A plotki o mojej ciąży to już się pół roku wcześniej toczyły, ślub braliśmy w grudniu - bo oboje kochamy zimę i chcieliśmy inaczej niż wszyscy ślub brać, nie w czerwcu, lipcu, sierpniu w tych popularnych miesiącach. Ślub planowany od roku, a jakieś stare ropuchy na wioskach, że ja muszę być w ciąży, no bo kto to ślub w grudniu bierze! Ręce opadają. A my akurat nie przejmowaliśmy się ciążą wcześniej, bo stosowaliśmy przed ślubem jedyną 100% antykoncepcję.... A to, że tak szybko po ślubie to było z czystą premedytacją. Baliśmy się, że nie uda nam się od razu zajść w ciążę, bo tyle się słyszy o problemach u par. Doszliśmy do wniosku, że nie będziemy się zabezpieczać i zostawimy to samemu sobie, jak się uda to super, jeśli przez rok się nie będzie udawało, to pomyślimy dalej. --- Brzuchowata fajne to łóżeczko i wydaje mi się, że nie drogie, mój brat za swoje dał jakieś 400 zł on na już potrzebował, a że na koszty nigdy nie patrzy... --- A coś więcej śmierci łóżeczkowej wiecie? Jak dbać o dziecko? To jest rzecz której też się panicznie boję, właśnie ponoć to dotyczy najczęściej dzieci urodzonych w zimie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Po fakcie się dowiedziałam, że te jego ubezpieczenia to nie zawsze ubezpieczenia były. A dziecko miałam chorowite, z kolkami i boleśnie ząbkujące. Po pracy to już nie miałam 5 min by odpocząc, mamę musiałam odciążyc. I mimo że nie raz płakałam nad swoją głupotą to cieszę się z syna i tak jak brzuchata pisała że kocha się dziecko bezgranicznie (a może to dzidziuś pisał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
brzuchowata zwykle w turystycznych materac jest bardzo cieniutki i nie nadaje się do spania na co dzień. Patka wiem jak to jest. Ja jak zaszłam w ciążę pozamaciczną to czułam się koszmarnie i fizycznie i psychicznie, powiedziałam tylko najbliższym, bo przecież nie ma się czym chwalić, a potem się okazało, że ludzie ze wsi, z której pochodzi mój mąż, wszystko wiedzą... Byłam strasznie wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jestem zakochana w swojej córce, oczywiście czasem mnie tak wkurza że szok, zwłaszcza że się już ma za młodzież. Np. wczoraj do niej dzwonię czy już wraca ze szkoły (chcę żeby sama sie nauczyła wracać) i pytam jak tam w szkole? - spoko!- odpowiada a jak zapytałam czy nie ma gdzieś psa w pobliżu (my mieszkamy na wsi a ona strasznie boi się psów) to mówi: nie, teren czysty. (chyba się pingwinów z madagaskaru naoglądała)Takie ma hasełka juz swoje. Albo jakieś LOL czy coś takiego. Tak się kreuje na młodzież już. Ale rano jak ją budzę to tak ją wyprzytulam, wycałuję, jeszcze jak jest taka zaspana. Naprawdę jest kochana i baaardzo ją kocham. Mam nadzieję że z drugim będzie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Zielona Oliwka, masz rację, dlatego ja te plotki mam w nosie i spływa mi po grzbiecie. --- Dziewczyny, które chcą mieć tylko łóżeczko turystyczne, nie przeszkadza wam, to że jest takie niskie? Tak bardzo się trzeba schylać, żeby dziecko położyć? Bo te pozostałe drewniane mają dwie wysokości, dla starszego niższą i dla mniejszego dzieciątka. A są takie ochraniacze, żeby dziecko w szczebelki kończyn nie wkładało. Ja od początku takie zwykłe łóżeczko chciałam, więc nie mam problemu. Brzuchowata, to toffi lux jest wg mnie boskie. Kurcze, podoba mi się, tylko że turystyczne będę miała od brata więc nie ma sensu kupować nowego. A tak dużo to też nie podróżujemy, żeby potrzebować go. --- Ruda Magda, początki bywają trudne, najważniejsze że teraz jesteś szczęśliwa ze swoją rodziną i masz dziecko, które kochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Patka niektóre turystyczne łóżeczka mają dwie wysokości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zamówię łóżeczko z wyjmowanymi szczebelkami, nie wiem jak to wyjdzie w praktyce, Ty masz już doświadczenie. Ja będę miała łóżeczko zaraz obok właśnie łóżka swojego i mam zamiar zamiast wstawać bo dziecko się rozpłacze to dotykać je ręką, oczywiście nie wtedy jak obudzi sie na wymianę pieluszki lub jedzenie. Pewnie w praktyce inaczej wyjdzie.. mi też zależy na szufladzie w łóżeczku. Jak będzie nóżki wkładać to ochraniacze kupię, na początek zamiast ochraniaczy kupię jakieś większe pluszaki. dziś mój zapukał do brzucha i mówi to ja Twój tatuś, po czym wetknął mi palec w pępęk( to jest ich takie jakby połączenie do nadawania coś w stylu obcych na filmach "ty ty ty ty ty ty") po czym mówi bądź dziś grzeczna a na usg pokaż mamusi piąstkę zamiast tego co masz między nogami jak będzie chciała podejrzeć. Najpierw się pośmiałam trochę ale jak na usg nie pokaże to nie wiem co mu zrobię! :) mój ma jakieś takie zdolności do gadania ze zwierzętami więc nie zdziwiłabym się jakby i dzidzi zrozumiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria95
Ruda Magda mamy wiele wspólnego bo mój chłopak też jest starszy ode mnie o 8 lat Ja nie patrzyłam jeszcze na łóżeczka ale te turystyczne to jakie są ? Można je składać jak wózek ? Może jakiegoś linka dziewczyny ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
heelenka ja właśnie jak uspokajam córeczkę w nocy to trzymam ją za rączkę i teraz mam z tym problem, bo inaczej nie zaśnie tylko trzymając za rękę mnie lub męża. Jak się budzi w nocy to też musi mnie dotykać. Nie wiem jak ją tego oduczyć. W sumie to lepsze to niż kołysanie na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patka ten artukuł też jest dobry, ja kupuję różne gazetki typu dobra mama, mama to ja itp najlepsza jest dobra mama i własnie tam było trochę na ten temat napisane. Artykuły nie tylko są o ciąży ale i o noworodkach jak i starszych dzieciach, czasami naginają ale ogólnie ciekawe artykuły tam piszą no i jest dużo reklam przeróżnych akcesoriów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka a próbowałaś mówić do córki zamiast trzymać ją za rękę. Kurde to tak i tak nie dobrze:) mój brat taki był, ciągle ktoś musiał obok niego być, nigdy nie zasypiał sam właśnie przez obecność rodziców, ale samego dziecka na noc też nie zostawię. Powinno sie obok dziecka spać do pół roku brzuchowata a córka to nie długo powie Ci " jaki żal " pamiętam jak moja siostra tak mówiła, za nic jej tego oduczyć nie mogliśmy a rodzice to już nawet depresję przez te słowa złapli. Chyba z rok z nią walczyłam żeby ją tego oduczyć, ale to tak dosłownie walczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Wiktoria mam nadzieję, że jednak az tyle wspólnego nie będziez miały bo mój ex mąż to był d*pek. Pamiętam jak musiałam klamac jak sobie kosmetyk jakiś kupiłam albo spodnie, że to od bratowej lub kumpeli. Ale jaka satysfakcję po latach miałam jak przyszedł z cv siostry swojej partnerki zebym ją do pracy przyjęła. Oczywiście nie przyjęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Helenka boję się, że jak zacznę do niej mówić w środku nocy to zupełnie się wybudzi. Jak będzie trochę starsza to pewnie ją tego trzymania za rękę oduczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Mój też mówił "żaaal" albo "nie ma chleba". "lol" też mu się zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym ją tak chciała przy koleżankach przytulić albo buziaka dać na pożegnanie to zaraz jest noo maamo, nooo... Ale w domku to się łasi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeśli chodzi o łóżeczka... Ja mam i drewniane i turystyczne. Drewniane kupowałam do domu, z wyjmowanymi szczebelkami, do tego porządny materacyk - bardzo sobie chwalę. Turystyczne kupiłam, gdy wyjeżdżałam do babci na wieś. I tak na 2 miesiące się sprawdziło, ale na pewno nie pozwoliłabym , by dziecko spało w nim dłużej. Po 1. Materacyk. W moim łóżeczku to były takie składane deseczki obleczone materiałem z gąbką- baaaaardzo niewygodne!! Poza tym się połamały bardzo szybko i mąż musiał je wszystkie wymieniać na mocniejsze - mordercza robota, żeby to przyciąć i obszyć. Po 2. Było po prostu niestabilne, chwiało się na wszystkie strony. ALE!! Ja nie kupowałam wypasionego łóżeczka, bo potrzebne było mi tylko na wyjazdy. Po prostu zwróćcie uwagę na materacyk i stabilność. __________ Za to bardzo polecam kojec. Wkładałam tam w ciągu dnia synków, wrzucałam zabawki i mogłam spokojnie obiad gotować. __________ Joanna=> każdemu się mogło zdarzyc pomylic daty wizyty. Dobrze, że udało się na dziś przesunąć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
Wiktoria Ja urodziłam pierwsze dziecko mając 19 lat, byłam w ciąży na maturze :-) i nie zamienilabym się z nikim. Dzięku pomocy męża i rodziców teściów ukończyłam studia i wszystko się poukładało. Teraz czekamy na drugie dzieciątko. Różnica wieku jest duża, ale nie przeraża mnie to, nawet się cieszę, że będę miąła troszkę pomocy, bo dzieciaki przepadają za moją córcią a ona lubi je bawić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×