LUTY MARZEC 2014

moj mi cytologi nie zlecił do zrobienia ale ja robie co 10msc gdzieś tak. w styczniu było ok. Mi o tym że jest to stresujące to lekarz nie powiedział tylko gdzieś przeczytałam. Faktycznie 20:20 to późno.. mój od 16 przyjmuje i przeważnie na tą godzinę mam wizyty zapisując się miesiąc wcześniej

ooo.. piąta Magda na forum:)

No właśnie na wyniku mam II grupę. I w ogóle ten opis taki jakiś bardziej rozbudowany jest, po prostu więcej informacji zawiera niż kiedyś.. No i m.in. o tym stanie zapalnym.. Trochę mnie uspokoiłaś z tym, że to powszechny wynik.. Teraz nie będę się jakoś szczególnie zamartwiać do wieczora :)

heeleenka ja to się wnet wcisnęłam na tą wizytę o 20:20 :D to był jedyny wolny termin we wrześniu, a chciałam już koniecznie do tego nowego iść zanim mi się zwolnienie skończy.. A mam je do piątku. Mam nadzieję, że on nie będzie mi problemów robił z L4.. W sumie mogłabym wrócić do pracy, jakoś dałabym radę chociaż do końca roku.. Tyle, że szef od razu by mnie wygnał do domu, jakby mnie na hali zobaczył :D

masaya żaden lekarz nie wystawi Ci zwolnienia do przodu tzn od piątku i tak będziesz musiała jechać po nie w piątek do niego znowu o ile się uda:) niektórzy nie chcą dawać l4 dlatego ja też nie korzystam z usług mojego pakietu w pracy w lux med bo wiem że tam nie ma mowy o takim czymś

a tak odnośnie zwolnień to mój ginekolog na każdej wizycie się pyta czy chcę zwolnienie. Ale ja odmawiam na razie. Nie wiem do kiedy będę pracować, myślałam że do końca, ale nie wiem jak to w zimie będzie. Mam termin na koniec lutego, to jak od początku lutego nie będę już chodziła to ok? Czy wypada już w styczniu sie nie pokazywać?

Myślałam, że mi tak wystawi.. Do tej pory tak było, tzn. jak trafiła mi się wizyta na dwa dni przed końcem zwolnienia to bez problemu wypisywał nowe i nic z datami nawet nie kombinował, ani nie musiałam specjalnie po nie przychodzić jeszcze raz..

brzuchowata84 - ja myślę, że jak sama po sobie będziesz widzieć, że nie dajesz już rady i że po prostu musisz już odpocząć to wtedy idź na zwolnienie.. Nie patrz na to co wypada, a co nie, tylko patrz na siebie i bobo, byle Wam było dobrze :)

Helenka pewnie że mam wyrąbane. Śmiać mi się chce z koleżanek, które nie rozejdą się bo "co ludzie powiedzą". Nieważne, że mąż zdradza, że są nieszczęśliwe, papierek musi być. A d*pkiem może być każdy, obrączka świętym nie czyni. Ale oczywiście jestem za instytucją małżeństwa.

masaya lekarz na bloczkach do zwolnień musi mieć numery zgadzające się z datą, tzn jak Tobie dziś wystawi od piątku to do piątku nikomu innemu nie może wystawić, nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam. Mi miesiąc temu nie chciał we wtorek na od piątku wystawić bo ja wizytę przełożyłam i w piątek przypomniałam mu smsem żeby mi wypisał i w przychodni zostawił i tak też zrobił. ruda ja jakieś dwa lata temu usłyszałam od znajomej! że dlaczego ślubu nie bierzemy? czy to nie przez to że mój jeszcze rozwodu nie dostał gdzie ślubu wcześniej nie miał :) spoko nie? bo dla niej niezrozumiałe było to że jak można już tyle czasu razem mieszkać i ślubu nie mieć i sobie ubzdurała że on na rozwód czeka :) ludzie nie potrafią zrozumieć że np z wyboru nie chce się mieć ślubu..

heeleenka znalazłam jakieś rozporządzenie i na moje wynika z niego, że jak już jest się na L4 i ma być ono przedłużone to lekarz może wypisać nowe L4 najpóźniej 4 dni do przodu.. Chyba, że źle to interpretuje.. Dowiem się wieczorem zapewne, mam nadzieję, że nie będzie z tym problemów.. Niżej wkleiłam ten fragment rozporządzenia: § 3. 1. Zaświadczenie lekarskie wystawia się na okres od dnia, w którym przeprowadzono badanie, lub od dnia bezpośrednio następującego po dniu badania. 1a. Zaświadczenie lekarskie może być wystawione na okres rozpoczynający się po dniu badania, nie później jednak niż czwartego dnia po dniu badania, jeżeli: 1) bezpośrednio po dniu badania przypadają dni wolne od pracy, 2) badanie jest przeprowadzane w okresie wcześniej orzeczonej niezdolności do pracy. 2. Zaświadczenie lekarskie może być wystawione na okres nie dłuższy niż 3 dni poprzedzające dzień, w którym przeprowadzono badanie, jeżeli jego wyniki wykazują, że ubezpieczony w tym okresie niewątpliwie był niezdolny do pracy. 3. Zaświadczenie lekarskie może być wystawione przez lekarza psychiatrę na okres wcześniejszy niż określony w ust. 2, w razie stwierdzenia lub podejrzenia zaburzeń psychicznych ograniczających zdolność ubezpieczonego do oceny własnego postępowania.

Tylko nie wiem czy trzeba spełniać jednocześnie warunki z pkt. 1) i 2), czy tylko jedno z nich.. Ach te przepisy :P

Taaa ja L4 też nie chciałam. Na dwóch wizytach lekarz się mnie pyta, czy potrzebuję, a ja mu że nie bo chcę do pracy chodzić, przy trzeciej wizycie, postawił sprawę jasno, L4 jeśli chcę utrzymać ciążę i nie było dyskusji, teraz już się nie pyta tylko wypisuje z wizyty na wizytę. I w sumie nie mam problemu, bo idę do rejestracji, wypisują mi L4 - które mam np. do 17.10 i od razu na ten dzień mam wizytę. Wcześniej do grudnia chciałam chodzić do pracy, termin mam na początek lutego, więc tak prawie ostatni miesiąc spokojnie w domu chciałam spędzić... ---- Helenka, a jak ludzie u mnie gadali, jak pół roku przed ślubem razem mieszkaliśmy. Swoją drogą, że gdyby nie prosty fakt dotyczący pracy to nigdy razem nie zamieszkalibyśmy bez ślubu, ale mąż wówczas narzeczony, dostał prace w moich okolicach i co może miał jeszcze wynajmować gdzieś mieszkanie? Bezsens. A niech sobie ludzie gadają, Mnie życie innych ludzi nie interesuje, swoje mam na tyle ciekawe, że nimi się nie będę przejmować.

Pracowałam w przychodni, wtedy można było 3 dzień wstecz i 1 dzień do przodu wypisać. Może teraz jest inaczej ale raczej 1 dzien w tą czy wewtą to na pewno można.

A co do ślubu to nie jest mi potrzebny. Mam swoje mieszkanie, samochód, zarabiam więcej niż partner, w razie czego po sądach się szlajać nie będę. Oczywiście nie zamierzam w tym momencie się rozstawać bo jest naprawde super ale kto wie co za 10 lat będzie.

Ja taz mam na imię Magda :-)

Jutro moja córka miała w końcu po chorobie wrócić do przedszkola a dziś się dowiedziałam, że ospa w przedszkolu panuje :/ Lekarz mówi, by ją posłać bo ta ospa to i z 1,5 miesiąca może buszować w przedszkolu. Niby nic nie grozi dzidziuchowi ale obawy mam.

Zapach podobno ten sam wirus co ospę u dorosłych wywołuje opryszkę i półpaśca. Z tego co wiem opryszka dla niemowlaków jest groźna.

No normalnie zrobiło nam się forum z samych Magd:) U mnie we wsi to chyba jeszcze nie wiedza że jestem w ciązy:) Mama powiedziała kilku koleżankom ale jakoś sie nie wygadały chyba:) Pamiętam jak kupiliśmy dom, tato akurat do lasu jeździł drzewo ścinac to sobie wymyślili że potrzebujemy desek na podłogi:) A o ślubie dowiedzieli się po fakcie, ale miałam hece jak koleżanka mamy powiedziała sąsiadce, a ta w takim szoku że nic nie wyciekło:) Chociaż nikt niczego nie ukrywał, zresztą po co! tyle lat razem, wręcz powiedziałabym czas najwyższy:) A bobas, kurcze myślałam że będę miała problem z macierzyństwem bo mam policystyczne jajniki a udało sie bez starania. Mając 25 lat podłamałam sie trochę wiec nie dziwię się Wiktorii ale wszystko na pewno się ułoży ważne aby partner nie okazał się d*pkiem.... Najgorsze są te emerytki przesiadujące wiecznie na ławkach, nie mają zajęcia to plotami zajmują się:)żeby tak się tym wszystkim przejmowac to osiwiec można:) byłam w lumpeksie, za 10 zł kupiłam 2 nowe bawełniane czapeczki, welurowe śpioszki, 2xbody z długim rekawem, 2 x body z krótkim rękawem, słodkie małe ogrodniczki na wyjścia, i sweter męzowi:) to nazywają się udane zakupy:)

Ruda jest groźna jak jest pierwotna czyli jeśli jej się niegdy nie miało. Ja miałam ospę więc wg lekarzy dziecku nic nie grozi.

Kiedyś czytałam że 2 grupa cytologii jest normalna u kobiet które współżyją, 1 mają częsciej te bez kontaktów sexualnych:)

Kurcze takie łupy w lupmeksach za grosze zdobywacie, chyba muszę się rozejrzeć bo ja nawet nie wiem gdzie w okolicy są takowe. Jakoś nigdy nie chodziłam do takich miejsc, choć kilka razy jak byłam młodsza to mama co nieco mi tam kupiła, nawet teściowa mężowi mojemu coś kiedyś tam kupiła. Jakbym z domu mogła wyjść to bym się rozejrzała....hmm.... :]

jeszcze któraś to Magda? przyciągamy się :) masaya jestem zła i jakoś nie mogę skupić się na tych artykułach, w każdym bądź razie miałam dokładnie taką samą sytuację, przed wizytą mama powiedziała mi że lekarz nie wystawi mi zwolnienia do przodu i tak też się stało więc w razie W znajdź jakieś inne rozwiązanie. Patka i dobrze zrobiliście że przed ślubem razem zamieszkaliście! jak inaczej sprawdzić czy będzie parze dobrze razem non stop.. a ludziskom co do tego? swoją drogą to podziwiam te które pracują, lub chciałyby:) ja czuje się tak źle że nie dałabym rady, padłabym tam. Dziś posprzątałam mieszkanie i nie mam już siły na nic więcej, wszystko mnie boli. ruda, właśnie.. ja mu za nic w świecie nie oddam połowy tego co mam i dostanę od rodziców:) po wizycie pojadę raczej do tego smyka po wyprawkę, nie mam siły alę muszę dziś bo mój "bogacz" zamiast jechać na jeden dzień do Gdańska to jedzie na cztery! i nie zdążę do końca msc ale napiszę Wam przez tel co i jak :)

Zapach to nie wiedziałam. Czytałam tylko o niemowlaku, ktory zaraził się tym wirusem od ojca i zmarł.

Ruda u niemowląt jest to groźne. W brzuchu matki mającej przeciwciała-nie.

Ruda=> Ty tez dziś masz gina, prawda? Ej!! To 4 poznacie płeć :-D ________ Patka=> niektóre lumpeksy są naprawdę rewelacyjne! A do innych wchodzę i od razu wychodzę, bo zapach odrzuca i lumpy powalane na całym sklepie.

Helenka nie żałuję, że moje życie poukładało się tak a nie inaczej. No kurcze, trzeba doceniać to co się ma. I właśnie tak robię. Ja akurat w ogóle nie myślę o jakichkolwiek rozstaniach i co by było gdyby. Może mój błąd, nie wiem, po prostu gdybym brała pod uwagę rozstanie nie brałabym ślubu. Ale wasze zdanie dziewczyny szanuję. Właśnie na stronie H&M oglądałam, fajne kompleciki tam mają i nawet nie drogie. Czekam na wypłatę i jadę na zakupy :D

Helenka jak dostaniesz od rodziców coś przed ślubem to będzie tylko twoje, wspólnota mojątkowa obowiązuje od ślubu, zresztą jest coś takiego jak rozdzielnośc majątkowa:) Mój mąż nabył dom przed ślubem więc jest tylko jego, ale już wielokrotnie mówił że zrobi mnie współwłascicielką bo nie chce żeby w razie czego jego rodzina mogła mnie oskubac:) no i jestem wpisana jako beneficjentka jego ubezpieczenia na życie, a upoważnienie do konta mam już od kilku dobrych lat:) Może to też przez to że ja załatwiam wszystkie jego sprawy pracuje bardzo długo,bywa że ma ponad 350 godzin miesięcznie w sezonie, z urlopem też jest ciężko więc siłą rzeczy na moich barkach spoczywają wszelkie "formalności". Ale jestem pewna że gdyby nie wiem co się stało zawsze damy sobie radę, bo to bardzo pracowity człowiek:) Ale po urodzeniu dziecka bierze 2 tyg uropu ojcowskiego i 2 tyg wypoczynkowego więc będzie ze mną miesiąc w domu:)

goplana ja mam przeczucia jakieś że płci nie poznam dziś, mój zagadał do brzucha jak wcześniej pisałam i pewnie nic z tego nie wyjdzie byłam parę razy w lumpeksach ale nigdy nic ciekawego tam nie kupiłam więc już tam nie chodzę bo szkoda czasu patka ja myślę o rozstaniu bo nigdy nic nie wiadomo dlatego też ślubu nie chce, brat jest w trakcie rozwodu i to trochę przeżywam.. ślub brał w zeszłym roku w czerwcu, w styczniu już się rozeszli.. sprawa trwa do dziś.. ile nerwów.. a wesele było tak świetne że każdy z uczestników mówił że nigdy na takim nie był. I po co to?? biedny ten mój brat

U nas jest jakiś "Tania odzież" i to jest siec ogólnopolskich sklepów używanych, ciuszki dla maluszków są w takich jakby koszach ale dziś jest wszystko po 1 zł i mimo wszystko znalazłam bardzo ładne ubranka, jutro nowa dostawa i wszystko w cenach prawie że sklepowych....