Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

MałaNadzieja - my w klinice, wszystko prywatnie, no ale leczyliśmy się od maja na niepłodnosć, podjęliśmy decyzję, ze zostajemy u niego, jest mistrzem w swoim fachu :D, ale wiąże się to z kosztami niestety, no i nawet jak będę musiała mu zapłacić to chcę go przy porodzie, nieważne jakim :) niech prowadzi "sprawę" do końca :D gościówa - niestety, takie są terminy, kiedyś dzwoniłam w kwietniu na rehabilitację, powiedziała, ze już nie ma terminów na bieżący rok haha, spoko, a ja po wypadku :P od sierpnia zeszłego roku wyszło nam prawie 3 tysiace, plus wizyta w maju - pierwsza oczywiście, ale to grosze przy tym :)

Aaaga, fajniutka z Ciebie dziewczyna :) teraz masz inny kolor włosów niż na ślubie?? fajnie Ci w nich :)

Myślałam, że więcej wam wyszło :-) Ja bym oddała wszystko co mam żeby mieć małe szczęście :) Wiesz co p*****lca za przeproszeniem można dostać. Mała ma znowu coraz gorszą skórę - skaza chyba wraca. :-( Aż się boję. W piętak idę na bilans z nią to poproszę o skierowanie do alergologa - choć wątpię, że i tam dostanę się :-/

Joanne rozumiem. Ale to jest nic...jak sie dowiedzialam w szpitalu ile jedna dziewczyna wydala kasy w invicta to sie zalamalam. Ok 40tys. 3 razy invitro. Za trzecim razem sie udalo...ale skonczylo sie pozamaciczna i laparoskopia. Miala zabieg akurat jak bylam w szpitalu. Masakra jakas.

wyszłoby więcej, gdybyśmy naturalnie nie zaszli :), myślałam, ze przy IUI więcej wyjdzie, a tu nie wziął za monitoring :), my też nie zastanawialiśmy się, robiliśmy wszystko aby maluszek się pojawił w brzuszku, a że tak szybko to zasługa 2 mężczyzn :D, jeden będzie ojcem a drugi...ojcem chrzestnym :) haha, mam na myśli doktorka :D

wysyłam zmiejszone fotki :) Joanne z Ciebie też fajna laska, zresztą jak z każdej z Was :) Piękne dziewczyny :D Teraz mam włosy blond, musiałam zmienić, żeby się odmłodzić :P Lepiej się w takich czuję :) A co do terminów, to ja wczoraj dzwoniłam, żeby się zarejestrować u dermatologa - termin 29 kwiecień. Tragedii nie ma, ale ja go potrzebuję teraz a nie za miesiąca... Zresztą mój gin też ma niezłe terminy, miesiąc trzeba czekać na wizytę :/ pięknie po prostu :(

moi znajomi 2 razy podchodzili od początku do in vitro, bo żadne zarodki im nie przetrwały, 2x 12 tysi, plus badania M, biopsja i takie tam...nawet nie pytałam ile ich wyniosło, ale teraz tak chuchają na małą, że szok...pewnie około tylu ich wyniosło, ale patrz...mają swoją piękną i zdrową córę :), warto?? warto :)

Joanne - ja sama sie zdiagnozowalam haha. Tak mnie juz gardlo wiecznie w zeszle lato bolalo no ale wiadomo olalam. Wypilam cos zimnego to bolalo. Zjadlam galke.loda bolalo. Piwko - bolalo. Kurde lyk coca coli z lodowki gardlo bolalo. No ale zlewka wiadomo. Orofar i zyjemy dalej :D W koncu zaczely mi sie te biale plamy robic na migdalkach - no coz pewnie angina to orofar. Do lekarza za daleko. W koncu mowie a pojde co mi tam to byl listopad wiec skierowanie z przychodni do laryngologs i 2 miechy czekania. W tym czasie tymsal, orofar. Laryngolog nic nie widzi. Gardlo zdrowe, pani nie jest od oceniania swojego gardla - uslyszalam. No coz. Skoro tak..w koncu w tym roku znowu wiecznie to samo az mala miala zapalenie gardla pamietacie to stwierdzilam ze pewnie ja zarazilam. Woec znowu temat mogdalkow. Jeden pvt laryngolog mowi resztki jedzenia. Drugi aaa zdarza sie mozna z tym zyc to nic takiego. Ssac orofar. Az w koncu bylam u tej pani laryngolog po zakopcu bo zaczelo mi nagle walic z buzi jak z murzynskiej chaty. No budzisz sie i jakbys tydzien zebow nie myla. Diagnoza zapalenie przewlekle migdalkow a te plamy to nie resztki jedzenia tylko od choroby migdalkow taka maz sie robi.

Potem dla pewnosci drugi laryngolog w ten pon. To pan ktory diagnozowal moja corke. No i przewlekla choroba migdalkow podniebiennych i gardlowego i przewlekla choroba sluzowki nosa. 3 migdalki do wyciecia. Kurde dobrze sie stalo. Lekarz sie mnie pytal jak ja oddycham w ogole bo migdaly wywalone a sluzowka nosa nieczynna. 'Jedyne' 4 tysie i bedzie po klopocie. :D nfz na przyszly rok..i teraz kurde do przyszlego roku ani ciazy ani nic bo jak sie mi pogorszy to od razu trza ciac. Wiec zdecydowalam ze zrobie to pvt.

Daisy ja mam to samo..M mi z rana po umyciu zębów, ale Ci wali...gardło wiecznie piekące, łaziłam i łaziłam po laryngologach, byłam na nfz, prywatnie i nic nie widzą, ciagle tylko, ze zmyślam, a ja nic zimnego, lekko zawieje i gardło, już nawet podejrzewałam, ze to rodzinne, mój ojciec ma problemy i siostra z gardłem, ciagle mam powiększone węzły, i te białe plamy, jakaś masakra...muszę poszukać dobrego laryngologa, ale takiego, który stwierdzi, że się coś dzieje, a nie, ze nic nie ejst i kolejne tabsy do ssania :|

wiem jedno, urodzę maluszka i mam paru lekarzy do obskoczenia, muszę zrobić TK głowy z naczyniami i tego laryngologa...nawet jak prywatnie bedę musiała truć tyłek, koszmar jakiś :| ciągle mam wrażenie jakbym miała gluta w gardle :|

No a odnoszac sie do Waszych postow to wielkie dzieki za mile slowa. Tyle komplementow nie slyszalam od wczoraj haha :p Wiem zolza jestem :) Wy jestescie super laski i tez widac z buzi ze super kumpelami byscie byly dla mnie ;) Wieczornych fot nie obejrze bo tu palcem jezdzic po ekranie to slabo mi sie robi i tez sorki za bledy ale jestem juz w loziu i smigam na telefonie. Niby ekran wielki no ale czasem ciezko trafic. * Co do Agnes to sie nie wypowiem nikogo nie chce wsadzac w buty goscia bo nigdy nie wiemy ile w tym prawdy, a potem komus moze byc bardzo przykro. :/

Ojj dziewczyny to Wam współczuje z tymi lekarzami. Ja na szczęście nie muszę nigdzie chodzić. Tylko do gina z tym polipem, ale to chodzę prywatnie, więc czekam góra tydzień, a na zabieg 4 miesiące czekania, cóż myślałam, że będzie, to o wiele szybciej, ale i tak jak na nasz nfz, to nie jest tak źle. Z tym gardłem, to macie przekichane :/ U mnie na gardło to obowiązkowo neo-angin, 2-3 dni brania i po kłopocie :) Zresztą w moim zawodzie, to trzeba uważać na gardełko, zdarza się nawet, że latem noszę chustki czy apaszki, bo boję się zawiania.

niepotrzebnie zjadłam dzisiaj te lody, coraz bardziej gardło mnie boli...

Daisy ale Ty no taka niepozorna jesteś :P Na forum po wpisach to nie chciałabyś wiedzieć jak sobie Ciebie wyobrażałam, a po zdjęcie cicha, spokojna, zupełnie ktoś inny. Cicha woda.. :P hehe... Myślałam, że z fotela spadnę jak zobaczyłam Twoje zdjęcie :D wrzuć jeszcze jakieś, żebyśmy miały lepszy obraz Ciebie :) A jak @? nadal brak? Co do gardła to ja nie mam z nim problemów, jakoś udaje mi się w ostatnim czasie nie chorować :) Migdałki już 2 razy mi wycinali, także odpukać. Pewnie dzięki temu, że ich brak to mam spokój :) Mała Mi śliczne włoski :)

A mnie rwa dopadła ;-( Boże jak nie urok to sraka. A m chce jeszcze do sąsiadów iść :-/ Oj nie nie dzisiaj . ... Daisy ja nie mówię, że agnes to gość.

Dziewczyny a mi cos z netem sie dzieje. Muli strasznie. Maz dzwonil do sieci a oni widza ze slaby zasieg ale nie wiedza dlaczego. Moze cos na kablu siedzi. I w ciagu 5 dni roboczych maja poszukac przyczyny. A mi jedna strona sie laduje 10 min. No a ja bez was jak bez reki :(.

Mam tylko nadzieje ze Agnes nam nie uciekla przez te zdjecia. Ja uciekam kochane. Zaraz na dobre i na zle :-) Nie wiem czy dzis zasne przed ta wizyta. Bedzie mi sie snil moj murzynek ;-);-);-) (moj gin). Dobranoc. Do jutra :-)

Małanadzieja - trzymam za was jutro kciuki ! :-) I jak najszybciej daj znać !

MałaNadzieja ja też trzymam kciuki :) nie martw się bo nie ma sensu się stresować. Musi być dobrze :)

Właśnie - Daisy, Bullitka poprosimy więcej zdjęć ! :-)

gościówa znalazłam Ciebie na fb.. ale chyba nie wypada zaprosić :P hmm... Może nie dzisiaj, za dużo wrażeń na jeden dzień :D Joanne Ciebie z M też znalazłam, i chyba Baśki zdjęcie macie jako profilowe :P

Aaaga dziękuję :) Ja siedzę i pisze scenariusze na zajęcia, bo jutro mam obserwacje nauczycielki prowadzącej mój staż, a w piątek obserwacje przez dyrekcję, więc trzymajcie kciuki :)

Gościówa, Joanne ja też Was na fb znalazłam :D Kurcze, wystarczy odrobina danych i jak łatwo można kogoś odnaleźć :P

J Joanne też znalazłam od razu i jeszcze kogoś :-)

a tylko dlatego, że nie chciało mi się bawić w zakładanie nowego maila :P, w sumie to tylko do Waszej dyspozycji :) ja już z Baśką byłam, leżymy sobie, M zadecydował, ze jedzie do kolegi na noc aby mnie nie denerwować, ach jaki mądry chłop mi się trafił :D

Nawet MałąNadzieję udało mi się znaleźć, Ha :)

Mała Mi, nazwisko to nie taka odrobina :P, ale fakt, też lubię bawić się w detektywa i wyszukuję ludzi, fb jest na tyle rozwinięty, że nie muszę dzwonić do znajomych a wiem co robią hehe...trochę szkoda, no ale cóż..era komputera :) na szczęście nie zwariowałam jeszcze tak bardzo :)

Mi też się nie chciało bawić w nowego maila. :-) A tam widnieje moje panieńskie nazwisko :-) Mój też szedł do sąsiadów . A ja mam mega wkurw. Nie dość , że wszystko mnie złości to jeszcze noga napieprza :-(

Gościówa kogo jeszcze znalazłaś? :D