Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minmim

nikt nigdy nie zaprosił mnie na randkę

Polecane posty

Gość minmim
Wiem gdzie jest Helenka ale mieszkam spory kawałek od niej. A na studiach zbyt dobrze sie nie bawię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co robisz na tych studiach? Ja się uczyłam, bardzo dobrze i balowałam w wolnych chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
To może dasz się zaprosić do kina lub na kawę w jakiś Weekend. Może w Zabrzu lub w Katowicach?? Co prawda samo Zabrze słabo znam Znacznie lepiej Katowice. W Zabrzu pewnie manie jakieś Kino w Centrum może pod kinem się umówimy. Oczy wiście ja nie nalegam jedynie tylko proponuję. A decyzję zostawiam tobie do rozstrzygnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
Praktycznie nie mam wolnego czasu. A nawet jakbym miala to nie mam z kim balowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i widzisz ktoś C**proponuje randkę a Ty ignorujesz to, piszesz tylko o sobie nie mam czasu, jakbym miała to to, śmo, owo, lubisz chyba narzekac i się zadręczać, a jeśli nawet ktoś by chciał Cie poderwać to go splawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
No właśnie żeby kogoś poznać musisz od czasu do czasu gdzieś wyjść. A nie tylko szkoła dom dom szkoła. Mam wrażenie tez że ty się trochę obawiasz takich spotkań i to z nieznajomym i chyba to blokuje cię ta obawa. Dlatego proponuję ci spotkanie w miejscu publicznym gdzie jest dużo osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
Jak to nie masz czasu? A co robisz? Ja ciągnęłam jeden kierunek dziennie, a drugi zaocznie, uczyłam się trzech języków, trenowałam karate, uprawiałam inne sporty, jeździłam do rodziców, odwiedzałam babcie i dziadków, potem się nimi opiekowałam jak podupadli na zdrowiu, dorabiałam sobie parę złoty co jakiś czas, ale imprezowałam regularnie i zawsze znalazłam czas na wyjście, jeżeli miałam ochotę. Jak pisałam wcześniej, okres studiów to czas do łapania kontaktów na przyszłość. Ja tak robiłam i teraz po latach mi się to wszystko przydało. Dzięki temu mam ciekawych znajomych i wiele mi się w życiu udało mimo przeciwności losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
Nie chodzi o to że się boję spotkać z kimś nieznajomym bo coś mi zrobi :P Tylko ogólnie boję się takich spotkań bo jestem nieśmiała i się nie odzywam. I najwidoczniej nie jestem taka zdolna, studiuję tylko 1 kierunek, nie uczęszczam na żadne dodatkowe zajęcia. Ale nie wyrabiam się z nauką i mogę wychodzić tylko w piątki raz na 2 tygodnie. Ale nawet nie mam z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
Rozumie że jesteś trochę nieśmiałą i mało mowną. Lecz myślę ze w trakcie spotkania i rozmowy pomału byś znalazł temat do rozmowy. A tą nieśmiałość pod czas rozmowy stopniowo byś się pozbywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
Na prawdę nie masz żadnych zainteresowań, niczego nie czytasz, niczym się nie interesujesz? A co takiego studiujesz, że nie masz czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
gość 157, ja się tak szybko nieśmiałości nie pozbywam, potrzebuję długich miesięcy żeby rozmawiać z kimś na luzie... kto to wytrzyma? Nie mam żadnych zainteresowań. I studiuję medycynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
To jak zamierzasz w przyszłośc**pracować? Przecież jako lekarz będziesz poniekąd skazana na kontakty i rozmowy z innymi. Ja się teraz nie nauczysz, to będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
Wiem, zdaję sobie z tego sprawę... tzn jakoś rozmawiać umiem ale jestem po prostu nudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
Studiujesz Medycynę??!! A jak dasz sobie radę w przyszłości studiując taki kierunek?? Będąc Lekarzem musisz mieć dobry kontakt z ludźmi. Musisz być śmiała i szczera oraz bezpośrednia. Wiesz powiem tak to czy do kogoś szybciej się przekonasz czy wolniej zależy od osoby. Czy do danej osoby poczujesz nić sympatii czy nie. Ja na ogół nie jestem nieśmiały ale mam tak że do jednych bardzo szybko się przywiązuje i otwieram a do drugich wolniej. I ty z pewności masz tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
No to może po prostu powinnam zrezygnować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
Ee tam, tak Ci się tylko wydaje. Nie oczekuj niewiadomo czego od każdej znajomośc***** prostu bądź sobą, zachowuj się naturalnie, nie oceniaj siebie i nie zakładaj z góry, że ktoś źle oceni Ciebie. Kontakty musisz nawiązywać i z kobietami i z mężczyznami. Trenuj, a reszta wykształci się z czasem. Na pewno masz jakieś zainteresowania i są dziedziny z których jesteś niezła, więc to rozwijaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
Wiesz to zależy czy lubisz ten kierunek który obrałaś. Jeśli czujesz że to odpowiedni kierunek to powinnaś dalej go studiować. No ale skoro nie czujesz się na silach by go skończyć to powinnaś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
Właśnie jak zachowuję się naturalnie to nikt nie chce się ze mną kumplować, bo jestem zbyt spokojna i nudna. Na nawiązywanie kontaktów w moim środowisku już jest zbyt późno - wszyscy są spoufaleni tylko ja stoję na uboczu. I serio nie ma nic co by mnie interesowało albo w czym bym nie była kiepska. Chętnie bym zrezygnowała z tej medycyny, ale nie wiem na co innego mogłabym pójść bo jak już mówiłam nie mam zainteresowań i nie mam żadnych znajomości które pewnie byłyby mi niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
Teraz jest najlepszy okres na nawiązywanie odpowiednich kontaktów i znajomości z innymi studentami i wykładowcami. Potem będzie za późno i nikt cie nie będzie kojarzył. Dla mnie to dziwne i to bardzo nie mieć żadnych zainteresowań. Tyle jest do przeczytania, do zobaczenia, tak wiele dziedzin i zagadnień do poznania. Gdybym tylko mogła być znowu w Twoim wieku, jeszcze więcej czasu bym poświęcała na swój rozwój i dobrą zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
Wlasnie chyba jest z pozno na zaznajamianie sie, przez ponad 2 lata prawie nie rozmawialam z tymi ludzmi i teraz mam zaczac? Co do zainteresowan to po prostu nic mnie nie interesuje, a probowalam wielu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
No może obierz taki kierunek Studiów w którym nie potrzebny jest taki bezpośredni kontakt z ludźmi. Np coś z branży komputerowej. Lub socjologie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
Po socjologii nic nie ma. Informatyka mogłaby być, ale raczej nie jestem na tyle ścisłym umysłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zmianę nigdy nie jest za pozno, zagadaj najpierw jedna osobe, potem kolejna, a studia? medycyna to wspanialy zawod! przyszlosc, ci którzy mowią ci żebys to rzuciła to przegrańcy :O nie rezygnuj z tego, a przyjaciele się znajdą pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
Tak, dokładnie, masz zacząć, bo inni tego nie zrobią, z resztą po co, skoro cię nie znają. Książek nie czytasz, ani prasy, filmów nie oglądasz, nie chodzisz na wystawy do opery czy teatru? Nie masz własnych poglądów, np. na temat polityki, wydarzeń itd?? Przecież musiałaś coś przeżyć, zobaczyć, czegoś zaznać i na pewno masz coś do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
Oczywiście że Medycyna bardzo ciekawy i opłacalny kierunek i zawód. No ale aby być Lekarzem trzeba być komunikatywnym a autorka najzwyczajniej nie jest. Trudno mi coś ci doradzić skoro nie masz zainteresowań. W zasadzie każdy człowiek ma jakieś zainteresowania i wie co lubi a czego nie co go pociąga a co odstrasza. Wiesz może przydał by ci się jakiś kontakt z Psychologiem byś się odblokowała. Gdyż mam wrażenie że masz jakąś wewnętrzną blokadę w sobie przed otaczającym cię światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
Otwórz serce na oścież. Wpuść odrobinę nadziei. Niech się rozpromieni. Niech się rozweseli. Otwórz oczy szeroko. Obejrzyj się dokoła. Może ktoś na ciebie tam czeka. Może ktoś cię woła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś inteligentną dziewczyną, samo dostanie się na medycynę o tym świadczy, ale musisz popracować nad sobą, samooceną, mi pomaga wiara i modlitwa. Życzę, żebyś odnalazła pasję i powołanie do leczenia ludzi, sama siebie najpierw musisz polubić, żeby inni lubili, myśl optymistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe macie te argumenty. Nawet dołujące czasem. Nie trzeba być zaraz wielce kontaktowym, wiecznie kłapiącym jadaczką człowieczkiem, by spotkać kogoś fajnego. Tak, może wszyscy mają byc tacy sami, i charakter układać pod resztę gaduł? Byc kretynem bo inni sa kretynami? Bez przesady. Widocznie Autorka nie spotkała kogoś, przy kim poczułaby się pewnie TAKA, JAKA JEST. Sorry, ale znam tylu ludzi, którzy są tak małomówni, a jakoś im się udało. Więc to też zależy od losu, jak nie jest dane, to choćby miała sie zoperowac plastycznie, to nie ma gwarancji. Fakt, pewność siebie pomaga. Ale pewnośc siebie wynika tez z faktu, że włącza się, gdy jest o co walczyć. Widocznie, nie było o co. Jedyne, co można polecić Autorce to to, by poznawała, nawet w krótkich rozmowach, nowych ludzi, jak zawiąże sie nic porozumienia to kontynuować. Albo przyłaczyć się do jakiś zainteresowań, może się czymś nowym zaintresuje. I jeszcze jedno - wiem, ze nie jest łątwo z ludźmi na medycynie, to ludzie specyficzni... albo bardzo imprezowi (co spokojniejszym osobom nie odpoowiada) albo ludzie, którzy sie wiecznie uczą (choć przy odrobinie dobrych chcęci da się wygospodarowac czas na hobby, ale stopniowo). Ale łatwo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wcześniej
Ale autorka powinna to robić dla siebie, nie dla innych i teraz jest na to najlepszy czas. Trzeba się całe życie rozwijać, bo świat się zmienia i ludzie też. Bez rozwoju siebie i jakichkolwiek zainteresowań człowiek się po prostu uwstecznia, a z takiego ani dobry lekarz, ani kompan, ani partner nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minmim
Wiadomo, że COŚ przeżyłam, ale to nie jest nic wybitnie ciekawego i zwyczajnie nie chcę zanudzać słuchacza. Zresztą, ludzie w moim otoczeniu nie dyskutują na temat zainteresowań... tylko o ostatniej imprezie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×