Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pucipucipu

Koleżanka do odchudzania :)

Polecane posty

Dzien dobry! Kawke pije i zmykam do pracy. Wzielam sobie sniadanko i jakies przegryzki zeby mnie nie ssalo :) Dzis wieczorem ide na intensywny trening, zobaczymy czy dam rade bo pezy @ moze byc ciezko. Bateria mi padla, nie moge sie wazyc. he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moje śniadanie to 3 parówki+1 tost+ pół papryki czerwonej+ ogórek+ pomidor. 2 śniadanie to bomba witaminowa po zrobionym skalpelu. Pomarańcza zblrndowana z pietruszką+ szklanka zsiadłego mleka aby jakieś białko było. Dziś zebrałam się za ćwiczenia i nawet nie żałuję. Nie miałam na nie siły ale teraz mam mnustwo energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ale tu pusto jest. Ja właśnie wróciłam z pracy. Ledwo wytrwałam mam takie schizy ,że szok. Może to przez tą pogode i niskie ciśnienie. Piję kawę ale to nic nie daje. Dziś na podwieczorek zjadłam mały serek woejski lekki i wypiłam kubek kakaa gorzkiego o obniżonej zawartości tłuszczu ( tak aby magnez uzupełnić) na kolacje zjadłam dwa sadxone jajka i 1 tosta+ papryka+ ogórek. Po tym czułam się tak jak bym jakiegoś kamienia w brzuuchu miała. Takie jajko na kolacje to nie jedt dobry pomysł. Jutro zrpbie sobie tuńczyka. Dzisaj jest ok zrobiłam sobie ten koktajl z pomarańczy i pietruszki. Wypiłam szklanke kubusia.a mimo to nie ciągło mnie do słodkiego. Na stole leży ciasto a ja patrze na nie i czuje ,że jest mi niedobrze. Chyba refluks żoładka wraca. W tamtym roku o tej samej porze też go miałam. Oj muszę się przebadać od A do Z teraz. Czekają mnie bardzo długie wakacje. A co tam u Was?? Mam nadzieję,że lepiej miną wam dzień. aha zapomniałam się pochwalić. Mierzyłam dziś letnie spodenki i uwaga o dziwo są luźne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis mialam: S: Jogurt natur. z truskawkami, otrebami i wiorkami kokosowymi. L: Kubek zupy pieczarkowej i salatka z mozzarella. P: Migdaly K: Salatka z serem i arbuzem A wieczorem intensywny trening na zajeciach. Masakra!!! Teraz w koncu usiadlam i odpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilja 8kg to bardzo dużo. Tobie wydaje się,że tego nie widać ale inni widzą. Ja też nic nie widze ale kto mnie zobaczy to mówi,że chuda jestem. Może ja inaczej widzę swije ciało. Dziś weszłam w spodenki i były dość luźne co mnie.zadziwiło. Bo jeszcze wcześniej mnie cisnęły. Moja waga pokazuje63.3 kg a po ciuachc widzę coś innego. Dziwne to ale prawdziwe. Brzuch mi się zmniejszył. Najlepszy jest rano jak wstaje. Później zaczynam pić i woda mi go rozpycha. Po jedzeniu tak mi nie rośnie jak po wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba załapałam co jedt u mnie grane. W tamtym riku o tej samej porze miałam dokładnie tak samo. Ja mam problemy z tarczycą i ogólnie z hprmonami więc mój organizm reaguje na każdą zmianę pogody. W Polsce ta pogoda jest w miare stała. Jak jest zimno to przez kilka dni a jak ciepło to też i też przez jakiś czas. Mój organizm się przyzwyczaja i jest ok. A tutaj ppgoda zmienia się kilka razy w ciągu dnia. Jest zimno, ciepło, deszczownie i to nie raz w ciągu dnia. Mój organizm warjuje. Jak do tej pory było mniej więcej tak samo ale teraz madakra jest. Jak dla mnie zbyt duszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pytanie jest teraz takie: jak mam sobie z tym poradzić?? Odstawiłam siemie lniane i piję kawe aby podnieść ciśnienie bo jest niskie. Co jeszce?? Co mi poradzicie?? POMOCY!!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Co tam u Was słychać?? Pogoda dziś fajna bo pada deszcz:-):-) głupia jestem ale lubie jak jest takie.powietrze po deszczu. Oby cały dzień tak było bo ja dziś mam mnustwo pracy. Dziś kolejny mały spadek o400g fajnie. Mój pierwszy cel to 60kg. Mam nadzieję,że do końca maja mi się to uda. Czerwiec poświęce na kolejne 3kg:-) Mam ombitny plan ale nie wiem czy mi się uda. Wczoraj czytałsm swój choroskop wszystko się w nim zgadzało. Pisało, że poznam wspaniałe osoby dzieki którym zacznę ćwiczyć i poprawię swoją kondycje. Było też ,że zmienie swój sposób odżywiania. Było napisane,że będę często chorowała bo brakuje mi witamin i minerałów i,że kilka witamin załatwi tą sprawę. Od wczoraj faszeruje się witaminami,żelazem,magnezem. I pije soki. Dziś swój dzień zaczynam od szklanki kubusia. Wiem,że nie jest on taki dobry ale nie mam sokowirówki aby wycisnąć swój sok. Lato się zbliża.a aja potrzebuję karotenu aby lepiej słonko mnie opaloło. Szkalnka soku marchwiowego dziennie załatwi tą sprawę:-) teraz kupie sobie karotke bez cukru będzie lepsza niż kubuś. Dziś1 maj!! Do wakacji coraz bliżej!! Życzę Wam miłego dnia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, witam w ten czwartkowy poranek, u nas slonce, a ja tak jak marlenka czekam na deszcz i brzyda pogode ;-) serio, tez sie lepiej czuje w takie cos i robota mi dobrze idzie. No nic, po poludniu zapowiadali jakies burze i deszcze, oby. Marlenka, ja tez jestem meteopatka, tez mam klopoty z tarczyca i odczuwam przyz mianach pogody np. walenie i kolatanie serca (zwlaszcza w nocy) lub ospalosc (pomimo dobrego snu). A sluchaj, Ty jestes na LCHF? bo nie widze u Ciebie weglowodanow w diecie? Moze to od tego tez Ci slabo? Przypomnij mi na jakiej jestes diecie? Ja od jutra startuje z Norweska. Bede co dzien informowac o efektach. Nie licze na 10kg tylko 5 na rozr***** motywacje a potem wracam do swojej sprawdzonej dietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, Marlenko, radze Ci zazywac codziennie kopleks witamin i mineralow, koniecznie z jodem w skladzie, byc moze brakuje Ci zwyczajnie soli mineralnych, stad oslabienie. Na pewno lepiej sie poczujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fruktoza2014
zerknijcie na moj stary pamietnik, jesli komus pomoze, to bede sie cieszyc. Startowalam z ponad 90 kilo, bylam malym wielorybkiem i schudlam do 60 a jestem wysoka. W pamietniku zamiescilam zdjeica, wiec widac jak sie zmieniala moja figurka. Zachecam dziewczyny, bo warto. Mi szybko poszlo, dieta nie byla meczarnia tylko stala sie sposobem zycia. Wiecie, co zrobilam? Prosta rzecz, ucielam wszelskie weglowodany. I naprawde dziala, a zawsze nabijalam sie z gwiazd amerykanskich i ich fobii weglowodanowych, a to kurcze dziala. Na poczatku bylo mi slabo, ale organizm pomalu sie przyzwyczail. Teraz nie wyobrazam sobie inego sposobu odzywiania. tylko wpiszcie http z prozdu, bo kafe swiruje i puszcza jako spam jak chce calos wkleic f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3822990

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fruktoza2014
uwierzcie w siebie, bo wszystko jest mozliwe, tylko z glowa. uciac wegowodany to jest to, najlepszy pomysl swiata, w zasadzie samo sie chudnie wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama sobie ułożyłam taką dietke aby jeść białko i owpce ale widzę,że nic z tego i od wczoraj dodałam węgle. Wcinam witaminy i zobaczymy co z tego będzie. Oby przeszło jak najszyvciej. Teraz gotuję zupe pomidorową na obiad. Wcinam też owoce aby uzupełnić jakieś niedobory witamin. Warxywa zawsze jadłam duże ilości ale to nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś pada i czuję się dużo lepiej. Staram się jeść te5 posiłków ale chyba te 3 większe to jest najlepszy wariant dlamnie. Im więcej jem tym gorzej się czuję i jestem głodna rozdrażniona i strasznie burczy mi w brzuchu. Dawnp tak nie miałam. Szukam szczęścia ale chyba go nie znajdę. Do póki nie wrócimy do Polski to muszę robić wszystko aby tutaj więcej nie przytyć. Nie sprzyjają mi tutaj warunki, jedzenie, brak znajomych i rodziny. To wszystko ma wpływ. Ciągle tylko praca i dom i tak na okrągło. W polsce ostatnio waga sama spadła mi 5 kg. Jadłam wszystko ale nie dużo bo nie czułam głodu. A tutaj ledwo przyjechałam2 tygodnie i nie wiadomo skąd to się wzięło:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie narzekaj, ja bym sie zamienila, bo Pl to nie jest normalny kraj dla normalnych ludzi. Ciezko, zreszta pewnie sama wiesz. Rozumiem, ze Ci ciezko, tesknisz pewnie itp, ale pomysl, tu jest gorzej. Sama bym wyjechala jakbym miala taka mozliwosc, uwierz... Dobrze zrobilas, ze dodalas ciut weglowodanow, ja jutro ruszam i sie juz boje jak wytrzymam :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka, chyba tak nie jest zle...to chyba tez zalezy od nastawienia, przeciez nie musisz tyle pracowa...no chyba, ze chcesz;) Ja prowadze tutaj calkiem normalne zycie...praca, dom, gotowanie, sprzatnie, spotkania ze znajomymi, wyjazdy rodzinne, wyjscia do kina, basen czy tance z corka, winko z dziewczynami czy jakas kolacja na miescie. Mysle, ze miejsce nie gra roznicy chyba, ze tak sie nastawiasz. Mam kilka dobrych przyjaciolek i wicej znajomych z ktorymi utrzymuje staly kontakt. Na nude nie narzekam, z praca tez sie nie przemeczam. Teraz troche pracuje dla siebie, bo rozkrecam swoj biznesik, wiec nie jest zle. Z rodzinka sie regularnie widze, bo to mama przyleci, czy do brata pojade do Londynu zreszta, takze nie tesknie za nimi. A znajomi w Polsce, to albo sie porozjedzali, albo troche nam sie drogi rozeszly, ale jak wracam to mam z kilkoma osobami kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o diete to niby te 8 kg zlecialo, ale to nie jest tak, ze zgubilam jeden rozmair czy cos....nadal nosze ten sam rozmiar i wcale nie sa spodnie luzniejsze. Moje uda nabieraja ksztaltu, nie powiem, ale nie wiem gdzie te 8kg sie podzialo....Moze 5 to byla woda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemesis ja zaczelam LCHF i jest calkiem nizela ta dieta. Dopiero tydzien jestem na niej, wiec o efektach opowiem pozniej, ale w ogole mnie nie ciagnie do chleba czy innych makaronow. Zjem czasem wegle w postaci otrebow owsianych, ale poza tym wcinam te sery, mieso, ryby i warzywa i jest super. Dzis moze przesadzilam z owocami, ale potrzeba tego raz na jakis czas....Nie bede sie az tego tak trzeymac, zajadalam sie arbuzem i byl pyszny, taki slodki. Ostanio zauwazylam, ze moj metabolizm sie poprawim, bo na poczatki diety zdarzalo mi sie nawet 5 dni bez toalety, a teraz jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nietety nie jest tak fajnie. Mam tutaj znajomych ale każdy zajęty pracą..Mąż też ptracuje dużo i wraca w nocy. Ciągle siedze sama. Z pracą też teraz odpuściłam bo nie daje rady pracować. Też mam swoją malutką firmę i nie za fajnie jest teraz bo kasa jest potrzebna a ja olewam zlecenia. Macie racje,że to od nastawiana zależy ale jak człowiek źle się czuje to myślitylko o tym jak z Tąd uciec zwłaszcza ,że tutaj lekarz fatalni. Ostatnio poszłam do lekarza to mi psychotropy dał po których mało nie umarłam. Brałam hormony ui pio nich źle się czułam a on mi depresje wynalazł. Ja dziś strasznie głodna jestem. Chyba kescze pomarańcze zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka w Polsce nie jest tez ciekawie pod roznymi wzgledami. Wszedzie sa plusy i minusy. Mysle, ze tutaj mozna znalezc wiele ciekawych rzeczy i poznac fajnych ludzi. Trzeba tylko chciec, glowa do gory! Chyba nie tylko praca sie zyje, jest tez czas na przyjemnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;)Znalazlam. Przylaczam sie do was z checia. Mam 46 lat juz;)i 165 cm ,a waga z dzisiaj 82.7 kg. Pora wiec cos zaczac robic z tym i nie narzekac,ze niemozliwe. Biegne do pracy juz,ale zajrze popoludniem. W grupie motywacja zawsze zwiekszona. Pozdrawiam was dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mysle bedzie dobry dzien :) Wolne mam, znaczy pracuje troszke ale w mojej 2 pracy, ktora kocham. Pije kawke podana przez meza do lozka, potem smigam z corcia na lekcje plywania. Po poludniu zabieram ja do pracy, bo musze sobie wszystko przygotowac i popracowac potem 2 godzinki w czasie ktorych tata ja zabierze, a wieczorem winko z dziewczynami. Niestety troche takie pozegnalne, bo moja przyjaciolka wyjezdza. Nie wiem za to co w menu dzis... Na sniadanko moze jogurt a potem jakas jajecznice na szybko, bo z czasem moze byc kiepsko. Witam nowa kolezanke!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, witaj Kaffe, super, ze nas znalazlas, ja moglam linka podac, ale gapa ze mnie. Sluchajcie, mam dosc, poklocilam sie wczoraj z mezem, nie mam ochoty na nic, zapadlam w letarg, nic mi sie nie chce...Okropnie sie czuje, oczy zapuchniete, glowa boli na maxa. Musze sie wziac za robote to sie lepiej poczuje, odkurzanie, zmiana poscieli u nas i u dzieci, lazienka itp full roboty. Ale okropnie mi, czasem wydaje mi sie, ze juz sie nie kochamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×