miłość zabija

22:30 masz nas :) a tamto przyjdzie , nie bedziesz wiedziec kiedy, zapomnij o tym ze bardzo chcesz i wtedy cos bedzie sie dzialo:)

22:52 nie bedzie wojny, nie martw sie, faceci pod kazdym wzgledem sa p******i, wywołują wojny zabijają, juz od dziecka bawią sie w zabijanie i dziwic sie co za chuje z nich wyrastają , ja bym chviala sama zyc , faceci to mordercy i powalency

Już zawsze będe sama :( ...3 rok studiów, a dalej sama..

19:34 moze byc tak ze jeszcze dlugo nikogo miec nie bedziesz, przynajmniej nie uzerasz sie z facetem zadnym, moze los cie chroni przed , jeszcze niejeden stanie na twojej drodze

szczerze.. podziękuje za taką ochronę losu. Wolałabym żeby facet mnie bronił, stawał w mojej obronie,był oparciem

Jak milo widziec nasz temat w spisie tematow z tym czerwonym serduszkiem w dodatku :) milo

Widocznie jeszcze taki sie nie pojawil i dlatego los cie chroni przed byle czym. Nie zrozumialas co napisalam? Napisalam przejrzyscie :) kazdy by zrozumial sens

Gosc 21:12 - trudno o takiego i to jeszcze w tych czasach oszustów i egoistow, malo ktory jest taki o jakim marzysz, no ale miej nadzieje, w tych czasach oparciem musimy byc same dla siebie i bronic same siebie, z nieba anielscy mezczyzni nie spadają

Aaaaa jeszcze jedno, teraz mezczyzni wymagaja od kobiet by to one byly wsparciem dla nich i ich broniły- niestety

nie doczytałam ostatniejgo z tym że się niejeden pojawi, przepraszam.. ale ja już nie mam sily przez to czekanie

Na sile nie szukaj bo to zly doradca

Witajcie kobietki :) nasz temat to najbardziej ogarniety i z porzadnymio ludzmi ktorzy sa od poczatku

18:44 :):):):):):)

jak myslicie co facevi lubia robic z kobietami? chodzi o zajecie np wspolne robienie zakupow itd

Wszystko zależy od faceta. Każdy inny, jedni nie znoszą zakupów, inni nie potrafią kupić czegokolwiek samemu a jeszcze inni uwielbiają :) Ja lubię i wolę sama chodzić, sama dyktuje sobie tempo Miss

Zyjecie Kochani?

OPOWIADAJCIE CO UWAS :)

Stara bieda kochane :)

14:15 teraz chyba jedyne zajecie ktore pary robia ze soba to napewno zakupy, bogatsi robia tez inne rzeczy - wycieczki restauracje czesto i kawiarnie i rozne przyjemnosci :) mi zostają tylko zakupy :( dobre i to

Ja jestem dalej smutna, moja twarz jest przepełniona smutkiem... moja dusza się nie uśmiecha, moje usta nie może wykrzywić uśmiech . -studentka

Nie badz smutna bo dostaniesz depresji a to ciezka choroba, baw sie poki mozesz, milosc przyjdzie niespodziewanie :)

A ja ciagle uwazam, ze jestem brzydka nie podobam sie sobie :( przed lustrem ostatnio probowalam sztucznie sie usmiechac, to nawet usmiech mam brzydki :(

Kochana nikt sie sobie nie podoba. Mowie ci: jak z nienacka spojrze gdzies w szybe czy lustro i nagle niespodziewanie ujrze siebie to potem tydzien mysle o tym i cierpie ze jestem taka ohydna, tak siebie odbieramy

bo sztuczne wymuszone uśmiechy takie sa, ja nie lubie zbyt ladnych ludzi bo nie sa fajni

jakoś żyję...jeszcze.Jednak już coraz mniej we mnie życia jest...Nic bardziej nie wykańcza w życiu niż stres.I alkohol ewentualnie.Osłabiony jestem...Dziwne uczucie,kiedy wydaje się,że całe życie uchodzi...Wstawanie,nauka po to,żeby tylko zaliczyć,nie czerpanie z tego radości.Najgorzej,że zaczyna dochodzić autoagresja...

23:21 studencie to ty?

To ja się musze pochwalić, że po dwóch miesiącach moje życie zaczyna wracać do normy. Od momentu kiedy poraził mnie grom i się zakochałam w chłopaku dosłownie jak wariatka. Miałam obsesje na jego punkcie i wszędzie go widziałam, ciągle o nim myślałam nigdy mi sie coś takiego nie przytrafiło, po prostu masakra. Był totalny odwyk od niego, bo bym dosłownie się wykończyła, dziś jest lepiej, ale były niesamowite męczarnie, bardzo się cieszę, że jest poprawa i zaczynam znowy żyć :) miałyście kiedyś cos podobnego ?

Tak,to był mój post-student.

Studencie :( przytulam, nie jestes sam: pamietaj . Kiedys odpisales Miss ze dobrze radzi komus by udać sie do specjalisty. Zrob te kilka kroków , po tych kilka tabletek a twoj usmiech wroci do ciebie :) warto:) przekonałam sie, nie mecz sie- walcz

16:42 wczoraj , a czy on tez cie kochal? Czy nic nie wiedzial o twoim uczuciu?