Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość kaska_81
Dzieki bardzo:-) Musimy zaczac o czyms myslec, bo za mc roczek Kamilka. We wt pojdziemy zapisac Hanie do przedszkola, ale z tego co slysze to sie nie dostanie. Ludzie oszukuja, ze oboje pracuja:/ zostanie nam rywatne przedszkole montessori.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Ciągle męczą mnie mdłości. Z jednej strony to dobrze bo nie zjadam dużo jednorazowo i mam tylko pół kilo na plusie a z drugiej mam już tego dość. To już 16 tydzień więc mdłości powinno już nie być. Zuza mnie dzisiaj nieźle wystraszyła. Tak łapczywie zaczęła jeść że się zakrztusiła i nie mogła odkaszlnąć. Koleżanka znów mi ciuchy po córce podrzuciła. I muszę pomyśleć gdzie je upchać do czasu kiedy Zuza do nich dorośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Mikołajowa fajnie, że już wracasz do żywych, ale z jednej strony dobrze różnych stanów ciążowych doświadczyć bo wtedy np lepiej zrozumieć te mamuśki co od razu idą na zwolnienie aby np kogoś z roboty nie uhaftować ;) A tak na serio dobrze, że już lepiej i ja też drugą ciążę bardziej odczuwałam, co prawda nie wymiotowałam ale mdliło mnie na samą wizję otwarcia lodówki a na mięso patrzeć nie mogłam do tego stopnia, że mąż jak mi wrzucił wędlinę na moją półkę to dostawał ochrzan, bo jak tylko otworzyłam lodówkę to tylko w jedno miejsce patrzyłam i wstrzymywałam oddech. Agnieszka mam nadzieję, że Tobie też miną wymioty. Wczoraj byliśmy na rozmowie o szczepieniu, bo dzwonili do nas i nasza decyzja jest, że na pewno już nie zaszczepię - a co dalej ze strony przychodni nie wiem, na tą chwilę jak nie chcemy to nie musimy. Do tej decyzji dochodziłam długo, już się tym interesowałam jak córka była mała, ale brakowało mi odwagi - potrzeba było kilku lat i ostatnich miesięcy zarywania nocy aby mieć pewność że robię dobrze. Dziewczyny i nie wierzę, że ktoś mógłby przeczytać to co ja, tyle tragedii rodziców i dalej szczepić, no nie wierzę. Ostatnio wycofali szczepionkę doustną na polio, którą szczepiłam w październiku córkę, bo spowodowała 50000 porażeń na Ukrainie i dzieci zaszczepione zakażały osoby nieszczepione, bo się wydalała z kałem - i to niby te niezaszczepione są ryzykiem dla zaszczepionych - bzdura totalna. Jak pokazują wyniki to odry jest coraz mniej im więcej ludzie się nie szczepi. Szczepionka to preparat leczniczy a nie lek i nie przechodzi rygorystycznej kontroli jak leki a na kim są testowane szczepionki? A te nowe obowiązkowe pneumo co mają wprowadzić to są jedne z bardziej niebezpiecznych szczepień i później na pewno dzieci będą zdrowe i nowotworów będzie coraz mniej... ach nie będę pisać, bo każdy robi jak uważa, najgorsze jest to że rodzice szczepią, co gorsza nawet płacą za niektóre szczepionki w imię dobra dziecka a jest zupełnie odwrotnie. Mam teraz już też kontakt z innymi mamami i powiem Wam że dopóki się tym nie interesowałam to nie myślałam, że tyle jest już osób, które zrozumiały o co chodzi w szczepieniach, szkoda tylko, że wiele rodziców zrozumiało wtedy kiedy u jego dziecka wystąpił nop i często nie taki mały nop. Smutne to ale prawdziwe. Mikołajowa czekam na obiecane fotki loczków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_81
Bylismy u ortopedy, idzie powolutku ku dobremu. Na razie glowy zaprzatniete wyborem dzialki i projektu domu. Dzis zapis do przedszkola i wyjazd do tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikolajowa
wrzuciłam kilka fotek:) udało się nawet uwiecznić loki..bo milion razy już próbowałam i wszystkie poruszone...normalnie robale w tyłku ma ten mój syn;) wczoraj byłam na genetycznym połówkowym..dziecię me ma "prawidłowe narządy płciowe męskie"...także jednak szykuje się nie lada ekipa remontowa;D a męża już raczej na córkę nie namówię :P ok uciekam na razie bo jestem w wiecznym niedoczasie;D buziole ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
O kurczę Mikołajowa chyba z lokówką jechałaś :P świetne ma te włosy. Super fotki i gratuluję ekipy remontowej... będziesz królowa wśród królewiczów :) Dostaliśmy sms od pani dr i przeprasza nas, że nie miała dla nas więcej czasu i rozumie, że nie rozwiała naszych wątpliwości. Dawała nam oświadczenie do podpisania ale odmówiłam, bo jest to niezgodne z prawem i w zamian dałam jej moje wątpliwości na piśmie do podpisania, więc pewnie na tym na razie się skończy. Za bardzo nic nie chcę pisać, bo to nie rozmowa na sms, ale jak poprosiłam na wizycie o ulotkę dokładnie tego czym by mi syna szczepili to dała mi adres strony i tam mam sobie poczytać specyfikację "produktu leczniczego" - ciekawe dlaczego nie mogła mi skserować ulotki? Z każdym dniem coraz bardziej jestem przekonana o słuszności tego co robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seba super, zmienił się bardzo. Roleczki z tyłu główki jak mój Marcello

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja co szczepienie, to przy mnie otwierana jest szczepionka i wręczana mi jest ulotka, z automatu, zawsze v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O w wiadomościach coś dla laktatorka.może ospa party zorganizuje,bo ona z tych-----dobrze że głupota ludzka nie potrafi fruwać bo niektórzy by latali i załaniali innym słońce,a szkoda bo wiosna i lato w perspektywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Nie oglądam tv, ale słyszałam... szkoda że jak jest jeden taki przypadek to alarm na cały kraj bo teraz mamusie pofruną szczepić a jak są nopy to lekarzy się skazuje przez izbę lekarską, bo nie może być za dużo przypadków ciężkich uszkodzeń typu padaczki, autyzm. Szkoda, że tylko Polska i chyba Rumunia i Węgry mają jeszcze szczepienia obowiązkowe - "szczęśliwe" te nasze dzieci a prawda taka, że dopiero teraz ktoś się za to bierze i kiedyś przypomnicie sobie to co piszę i wyjdzie na to kto był ciemnotą. To jest normalne, że chyba w tamtym roku był jakiś przypadek odry i ogłosili, że epidemia. Ospa party nie urządzałam, takie coś wyszło z USA i myślałam, że to tylko tam mają takie pomysły, ale jakby nie było syn mając chyba 5 m-cy zaraził się od siostry, która przyniosła ospę ze szkoły, więc jakby na to nie patrzeć z musu miałam swoje ospa party. Z tego co znalazłam na necie jeszcze do końca nie wiadomo jak to było, więc nie ma to jak wierzyć we wszystko co powiedzą w wiadomościach - powodzenia, choć nie twierdzę, że rodzice może i wpadli na taki pomysł party, po prostu nie oglądam tv, ale znalazłam na necie coś aby być w temacie http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/ospa-party-przyczyna-smierci-dziecka,196863.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
W innych krajach są organizacje wypłacające odszkodowania rodzicom, więc szczepienia nie są obowiązkowe a u nas wszystko zamiatane pod dywan i cieszą się z naszej ciemnoty, że tyle mogą rtęci dzieciom władować i nikt za to nie odpowiada jak zdrowe dziecko zaczyna nagle cofać się w rozwoju, ma problemy z równowagą, dostaje drgawek, padaczki... takich przypadków jest masę, wystarczy trochę zainteresować się tematem. Viola chyba jesteś bardzo małym wyjątkiem co widział ulotkę, zwykle co kogoś pytam to w ogóle nie ma mowy a jedyny nop, który mówią rodzicom to że może być gorączka i lekkie zaczerwienienie czyli najlżejsza forma nop z możliwych a co z resztą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Siostra niedługo rodzi w Niemczech i jak byli na wizycie w szpitalu to mają informację, że nie szczepią w pierwszych miesiącach a u nas w pierwszej dobie ładują w dziecko ile wlezie i tak samej rtęci jest tyle, że przekracza dopuszczalną dawkę dla dorosłego 25razy a wiadomo ile waży dziecko... gdzieś to ktoś obliczył, że w pierwszych miesiącach porównując dawkę rtęci a dopuszczalną normę to dziecko musiałoby ważyć prawie tonę aby dawka rtęci była w normie i np rtęć też jest w pożywieniu, ale przecież nikt nie daje tego noworodkom a tutaj bach i masz. Normalnie jak w pożywieniu jest rtęć i inne metale ciężkie, które są w szczepionkach to jedzenie trafia do żołądka, jest oczyszczane przez wątrobę a w przypadku szczepionek trafia gdzie? do krwoobiegu bez żadnego oczyszczenia... i takie coś fundujemy naszym dzieciom dla ich dobra... a pytanie do gościa jak zrobią HPV obowiązkowe to też zaszczepisz dziecko? nie wiem czy masz syna czy córkę, ale coś mi się wydaje, że nawet z synem byś pofrunęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Zuzka ma zapalenie oskrzeli. No wymiękłam po prostu. Zaraziła się od mojej mamy i mnie też już bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Aga trzymaj się, niestety szczepionki tak mają działać, że dziecko ma nie mieć odporności... szkoda gadać. A tak poza tym pisałam, że w październiku szczepiłam córkę na polio i teraz już nie jest obowiązkowa, ale tylko mała część rodziców o tym wie i przychodnie wzywały na szybko dzieci aby te szczepionki ważne do końca marca zutylizować w dzieciach i do mojej koleżanki wydzwaniali co chwilę aż w końcu zadzwonili, że szczepionki się skończyły i nagle telefon ucichł. We Wrocławiu pojawił się artykuł, że dzieci mają dziwny wirus i jak myślicie po czym? To są 5-6 latki które w tym wieku są szczepione na polio. A w artykule co? No to że trzeba na grypę się szczepić gdzie w niektórych krajach już wycofane są szczepienia bo udowodnili, że zupełnie są nieskuteczne o szkodliwości nie wspominając a tu proszę kolejne straszenie rodziców aby pofrunęli z dzieckiem na szczepienia na grypę. http://www.gazetawroclawska.pl/zdrowie/a/nowy-wirus-atakuje-dzieci-we-wroclawiu,9760658/ Gościu zapraszam na szczepienia i czekam na odpowiedź o HPV - pewnie pytasz google co to w ogóle jest ;) Tak to jest, że rodzice ślepo ufają lekarzom, nie chce im się zagłębić w temat a jak już ktoś ma na tyle chęci to zwykle kończy się tym, ze przestaje szczepić - fakty mówią same za siebie a w tv mówią to co chcą i tak manipulują że już wiedzą jak zmobilizować rodzica żeby poszedł grzecznie jak baranek dla dobra dziecka po szczepionkę. A ta szczepionka polio jest wycofana bo spowodowała masę porażeń na Ukrainie, teraz tak sobie myślę, że córkę czasem nogi bolą, nie chcę nawet myśleć, że może to być od szczepienia. Nopy mogą występować u dziecka nawet do kilku miesięcy po podaniu szczepionki a skutki rtęci, aluminium i innych metali ciężkich niestety wiele dzieci odczuje w późniejszym czasie, do tego jak żywi się takie dziecko jeszcze chipsami, słodyczami przetworzonymi, pije napoje gazowane, colę i wiele innych to jak ma nie być nowotworów. Nowotwór to inaczej zgromadzenie toksyn a rak żywi się cukrem, więc kółko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka_81
A my znowu ząbkujemy:/ tym razem idą "3". Dwie już wyszły, nie wiem czy i nie trzecia, widziałam ze czwarta opuchnięta na maxa. Młoda nie chce zbytnio jesc, jest marudna i miewa straszne humory:/ Czekamy na wyniki rekrutacji do przedszkola, może HAnia się dostanie. No i szukanie działki i projektu domu. Po nocach już mało sypiam od tego wszystkiego:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Kasia a o którym przedszkolu piszesz? Tym prywatnym? W tym roku jest tak, że dużo dzieci zostanie w zerówce przez co niektóre przedszkolaki nie będą mogły pójść dalej, więc podejrzewam, że może być problem z miejscami większy niż w innych latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_81
Na razie bylismy w panstwowym. Mam je 50m od bloku mojego. Drugie to prywatne jest 1km i tam jest tez oddzial panstwowego i maja swoje montessori. Gdzies musze ja ulokowac, bo inaczej zwariyje mi w domu. Najlepsze, ze jak samotna matka to od razu punkty jak za niepelnosprawnosc i nasze dzieci z pelnej rodziny odpadaja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
To Kasia trzymam kciuki aby się córcia dostała. Patrząc na moją córkę to przedszkole bardzo dobrze wpływa na dzieci, co prawda robią się bardziej pyskate, ale ogólny bilans według mnie zawsze jest na plus :) A w pracy rozmawiałam z koleżanką oczywiście o czym? No o szczepieniach i koleżanka opowiada, że jej syn też jest przeciwnikiem szczepień, bo po szczepieniu na krztuśca dostał krztuśca i przez kilka lat walczył z obniżoną odpornością i różnymi powikłaniami i już teraz deklaruje, że jak będzie miał kiedyś dzieci to nigdy nie pozwoli je zaszczepić i nagle odezwała się druga i opowiada, że jej syn mając 4 dni dostał kilku napadów padaczki, ale nigdy nie powiązała tego ze szczepieniami, ale co się okazało jej syn nie dostał szczepienia na 5lat bo jak to powiedziała pani dr jest za duże ryzyko powtórki z okresu niemowlęcego, więc co? Szczepienia są bezpieczne? Lekarze czasem sami sobie zaprzeczają. Ale najgorsze było jak przypomniała sobie koleżankę poznaną na sali w szpitalu jak była z tym swoim niemowlakiem i ta babka, na oko młoda kobieta była zupełnie siwa i pamięta jak ciągle wpatrywała się w zdjęcie swojego syna przed szczepieniem - koleżanka opowiada, że widziała te zdjęcia super fajnego chłopaka ok 4-5letniego i ciężko było uwierzyć, że ten chłopak leżący z jej synem na sali to ten sam, bo jak to wspomina obraz traumatyczny - kończymy wygięte na różne strony, oczy wędrujące ciągle po suficie, dziecko musiało być karmione i nie załatwiało swoich potrzeb, zupełnie nieobecne skazane na inne osoby pewnie do końca życia... mówi, że do dziś pamięta jak ta babka mówiła, że tak bardzo chciałaby cofnąć czas i nie iść na to szczepienie. Koleżanka, jak to powiedziała, była trochę w szoku i zajęta swoim małym synem jak to kobieta od razu po porodzie, że za bardzo tego wówczas nie analizowała, nawet nie pomyślała, że od tych "dobrych" szczepień to jej syn również mógł mieć te kilka napadów padaczki. Im więcej rozmawiam tym bardziej jestem przerażona skalą tego co powodują szczepienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jakaś nawiedzona jesteś dziewczyno! tu trzeba księdza albo egzorcysty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze, nawet paracetamol jest niebezpieczny, podobnie jak wszystko inne. Nawet w kazdej banalnej reklamie jest powiedziane, lek niewlasciwie zastosowany moze zagrazac zyciu lub zdrowiu. A w ciazy wit w tabletkach sie jadlo bez opamietania, co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laktatorek, daj już spokój bo widzę, że nie tylko ja mam tych wywodów dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
No tak, gość nie odpowiada na moje pytania a do tego nie ma odwagi się podpisać... jak cię wkurzam to po co czytasz, czyżby życie za mało interesujące? Polecam omijać moje posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
A tak w ogóle w sprawie zmarłego dziecka na ospę, następnym razem gościu zastanów się jak coś napiszesz i choć trochę pomyśl... akurat ta cała afera wybuchała wtedy kiedy wprowadzali obowiązkowe pneumokoki... dziwna sprawa... czyżby chcieli uciszyć antyszczepionkowców? Powodzenia jak wierzysz we wszystko co usłyszysz w tv - typowe dla ludzi, którzy szukają afery i jak papuga powtarzają wszystko co usłyszą i zanim kogoś oskarżysz to na prawdę pomyśl, bo to nie boli... http://openmagazyn.pl/ospa-party-tym-wypadku-niepotwierdzony-wymysl-dziennikarzy/ Jak nie włącza się link to trzeba skopiować i skasować spacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Parę dni nie czytałam, a tu taka dyskusja. :) Laktatorku podziwiam Ci, za taką odważna decyzję o nieszczepieniu. Nie żebym się zastanawiała czy nie szczepić, ale uważam, że każdy ma prawo sam decydować o swoim dziecku. Czy ktoś nie zaszczepi i przez to dziecko "złapie" jakieś choróbsko lub czy coś się stanie po zaszczepieniu, będzie tylko i wyłącznie sprawą rodziców. To rodzice będą żyć z tą świadomością i to oni się będą zajmować swoim dzieckiem w chorobie. Nikomu oczywiście tego nie życzę. A i nikt na siłę nie zaszczepi dziecka bez rodziców zgody. Jak ktoś ma wątpliwości to tak jak Ty Laktatorku niech poczyta w internecie, pewnie mnóstwo jest artykułów na ten temat i nie ma co tu nikogo obrażać. Jak tam przygotowania przedświąteczne? :) Ja większe sprzątanie zrobiłam w tamtym tygodniu, a teraz zostały mi głównie mniejsze prace. Ale też nie mogę zbytnio się zabrać, bo teraz jak jest pogoda to praktycznie całe dnie spędzamy na dworze. Dzisiaj jedynie jest jakoś zimno przez wiatr, ale mam nadzieję ze jutro już będzie okej. Tak się Michał wybiega na dworze, że teraz usypianie trwa góra 5 minut i polega na tym, że zgaszam światło, siadam w fotelu, wołam żeby do mnie przyszedł, przytula się i śpi. A wcześniej to minimum pół godziny bujania w wózku, więc już nie mogę się doczekać lata kiedy będzie siedział w piaskownicy i w basenie, latał po łąkach. Wtedy to na stojąco będzie zasypiał, o jak na razie w dzień ma tyle energii ze w miejscu nie usiedzi. :) I jak Kasia poszukiwania działki? Wiem coś o tym wszystkim, mi się płytki po nocach śniły. Ale już wybrałam, przyszły, czekają na położenie, są cudne! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że nie każdy może decydować sam o własnym dziecku zwłaszcza w kwestiach zdrowotnych, bo nie każdy z nas jest lekarzem. Oburzamy się, jak świadkowie Jehowy czy mormoni nie pamiętam dokładnie nie chcą przetaczać krwi bo to niezgodne z religią, a normalne dla nas jest, że odmawiamy szczepień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Przetaczanie krwi to zupełnie co innego - są lekarze, którzy sami nie szczepią dzieci i samo to, że Polska zostaje w tyle innych krajów, gdzie szczepienia są obowiązkowe. Ile czasu potrzeba abyśmy doszli do tego, że taką ciemnotę nam wciskali... ja to porównuję to tego, że kiedyś ktoś mówił, że mleko niebieskie jest najlepsze dla dziecka a matki to łykały, bo tak powiedzieli lekarze. Dziewczyny proszę obejrzyjcie to i napiszcie, że nie macie żadnych wątpliwości, że szczepienia są takie naj... https://www.youtube.com/watch?v=l_Ihg10xc8U http://images.google.de/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.bliskodziecka.com.pl%2Fwp-content%2Fuploads%2F2014%2F08%2FKalendarz-szczepien.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.bliskodziecka.com.pl%2Fszczepic-czy-nie-cala-prawda-o-szczepieniach%2F&h=883&w=1580&tbnid=_xyH5T88v-L5JM%3A&docid=DQLmPZK9TNw0XM&ei=JLThVsL0MuXa6ATp6LyQAw&tbm=isch&iact=rc&uact=3&dur=206&page=1&start=0&ndsp=15&ved=0ahUKEwjClpy417bLAhVlLZoKHWk0DzIQrQMIMDAD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka_81
Mama Mika... Wczoraj oglądaliśmy kolejną działkę, nie wiem już która z kolei. JAk dla mnie faworyt. Działka na wsi, 100m od drogi asfaltowej. Działka 1500m, ogólnie bardziej w kwadracie jak prostokąt. Wejście od zachodu. Do szkoły podstawowej 1,1km, do pkp 1km. Do sklepu też 1km, do jeziora i kościoła 2km. Na miejscu nie ma przedszkola i gimnazjum. No i to już inna gmina niż nasza i inny powiat, ale ogólnie 6-7 km od miejsca gdzie teraz mieszkamy. Już po nocach nie sypiam. Niby działka miała być uzbrojona, okazało się, że gaz i kanaliza w tej drodze asfaltowej. No i oglądamy projekty. NAjlepsze ma chyba archeton. Co do dziewczynek. Marta ostatnio zaczęła się fochować. Zakłada ręce na piersi i idwraca się tyłem albo w kącie staje. Średnio mówi, ale wszystko rozumie. Jak się szykujemy do wyjścia to proszę, żeby wyjęła swoje i Hani buty i tak robi:) wchodzi już na fotel, nasze łóżko w sypialni i krzesła przy stole w pokoju. BEz przerwy zakłada kapcie mojej mamy i w nich chodzi. Chyba wyszły nam już 3 trójki, została ostatnia i tylko piątek brakuje. Hanka non stop puszcza na kompie płytę z występu i tańczy mi w pokoju. MArta ją naśladuje, polewkę z tego mamy niesamowitą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Mika to jest tak, że do tej decyzji dorastałam kilka lat, na początku strach przed zachorowaniem córki był większy, szczepiłam i nie bardzo chciałam czytać, choć coś tam mi się obijało o uszy... Wolałam, aby odpowiedzialność za ewentualne powikłania były po stronie lekarza a nie na mnie jako matki, która nie zaszczepiła a dziecko zachorowało - jestem teraz na siebie zła, bo to my rodzice powinniśmy dbać o swoje dzieci... ja swoje kocham najmocniej na świecie i na serio nie zrobię już im krzywdy. Z ostatnią szczepionką którą dostała córka jest mi bardzo ciężko, bo wtedy już dużo czytałam a mimo tego poszłam ją zaszczepić :( Lekarz nie weźmie odpowiedzialności za powikłania, to rodzic będzie z chorym dzieckiem na co dzień. Nikt Wam nie wypłaci odszkodowania, nikt nie pomoże na co dzień. Nie mówię, że to prosty temat, bo jest bardzo kontrowersyjny, ale tak jak napisałam na tą chwilę jestem pewna, że robię dobrze - zarwałam sporo nocy przez 3miesiące, często chodziłam spać o 2, ale historii rodziców, którzy opisują swoje tragedie jest tak dużo, że nawet ciężko sobie to wyobrazić i większość rodziców przestało szczepić kiedy pojawiły się nopy i na serio bardzo żałują, że wcześniej nie mieli czasu, chęci, odwagi zagłębić się w temat... ja się pytam dlaczego takich rodzin w tv nie pokazują? gościu nie porównuj paracetamolu ze szczepionką, bo to szczepionka ma w składzie: substancje pomocnicze, zapewniającymi stabilność preparatu (np. cukry: laktoza, sacharoza, aminokwasy: glicyna, glutaminian sodu, kwas glutamionowy; białka: żelatyna, albumina ludzka); środki konserwujące, chroniące szczepionkę przed zanieczyszczeniem drobnoustrojami (tiomersal – środek zawierający rtęć, powodujący obumieranie neuronów, fenol, 2-fenoksyetanol, tymerfonian sodu); adiuwanty, wzmacniające i przyspieszające odpowiedź immunologiczną( np.: wodorotlenek glinu, siarczan glinu, fosforan glinu, fosforan wapnia, adiuwanty olejowo-wodne MF59 i AS03, system ASO4 z lipidem A, a także skwalen, który powoduje odczyn poszczepienny – narkolepsję – zawierała go szczepionka na świńską grypę, którą podawano mieszkańcom Skandynawii w okresie pandemii); – śladowe ilości substancji, stosowanych w trakcie procesu wytwarzania szczepionki, jak formaldehyd, β-propiolakton, aldehyd glutarowy, antybiotyki, białko jaja kurzego, białka drożdży. choć oczywiście każdy lek na jedno pomaga a na drugie szkodzi, ale szczepionka to nie lek tylko produkt leczniczy a to wielka różnica, bo nie musi przechodzić testów jak leki, szczepionki testuje się na dzieciach a jak jest dużo nopów to się wycofuje partie i po sprawie. To co wrzuciłam w poprzednim poście oczywiście trzeba skopiować i pokasować spacje, ale fajny artykuł, więc poczytajcie i nie dlatego, że ja to piszę tylko dla swoich dzieci. Antyszczepionkowcy walczą właśnie o wolność wyboru i o to aby rodzice wiedzieli o negatywnych skutkach szczepień tych poważniejszych niż tylko gorączka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×