Wkładka Jaydess.

Organizm różnie reaguje na obce ciało w macicy.Tak mozesz mieć przez rok. Moze gin pokaleczył cię w czasie zakładania?

Raczej nie... Nic nie mówił na ten temat, nic takiego też nie czułam - a miałam wkładkę zakładaną bez znieczulenia. No nic, zobaczymy jak będzie...

Lekarz wkładając ci wkładkę musiał znieczulić szyjkę macicy aby ją rozchylić i w czasie wkładania pokaleczył cię.Czy jesteś nieródką?

Na 100% nie było znieczulenia, wiem bo rozmawiałam z lekarzem. Jestem po dwóch cięciach, nie miałam nigdy rozwarcia. Po samym założeniu było kilka kropel krwi, a potem dopiero okres po dwóch tygodniach.

Jak często z niej korzystasz?Czy masz opór psychiczny ze ci wysunie się?

Ja mam założoną wkładkę Jaydess od połowy sierpnia tego roku ,pierwsze 3 miesiące były koszmarne juz myślałam ze zwątpię na przemian to skurcze to plamienia cały czas prawie na NO-spie i na sms-ach z moim ginekologiem,który mi pisał ze tak może byc i kazał łykac No-spę i obserwować czy dolegliwości się nie nasilają i krwawienia .Pierwszy okres za 14 dni po założeniu i trwał prawie 2 tygodnie z tym że nie był bardzo obfity ,drugi okres juz normalnie za 28 dni ale poprzedzony plamieniami oczywiście trzeci okres normalnie tyle ze skąpy i tez trwał z tydzień później już żadnych plamień i teraz nie wiem ale chyba juz mi okres zanika bo miałam tylko plamienie brązowe nawet nie krew i nawet brzuch mnie nie bolał.Psychika jednak nie daje mi spokoju czy nie zajdę w ciążę ..nie wiem może mi to przejdzie

Korzystam ze 2-3 razy w tygodniu ;) Wcześniej przez lata używałam Nuvaring, więc już jestem przyzwyczajona że coś tam mam i aż tak się nie obawiam, że wypadnie ;) Jedyne, nad czym ubolewam, to to że nie mogę używać tamponów i czuję się z tym fatalnie :/ Mam nadzieję, że z czasem te okresy na prawdę będą bardzo skąpe. Agusia39 - ja plamień i skurczów nie mam, mam nadzieję tylko na zmniejszenie się okresu ;)

Wkładka hormonalna na początku wymaga cierpliwosci,ale potem jest tylko zadowolenie.Ja mam już 3 i do konca będę stosowała.

Jeżeli wkładka jest prawidłowo założona to chyba nie powinno być niespodzianek z ciążą ??? Ty bardziej ze ja nie czuję w ogóle jajeczkowania i nie mam nawet takiego płodnego śluzu od momentu założenia wkładki.Niepokoi mnie to ze 38 dzień od poprzedniego okresu a tu tylko małe plamienie ale trochę mnie mdli ...chociaz przy okresach tez miewałam mdłości.

Pewnej 100% antykoncepcji brak.Plemniki zawsze mogą znależć jajeczko i jest bachorek.

Wkładka zabija napotkane plemniki, czasami również komórkę jajową. Także spoko, w ciążę się nie zajdzie

Wkładka niesie ryzyko,ale małe.Zakładając ją robisz sobie wygodę i nie musisz codziennie mysleć o antykoncepcji co obecnie jest bardzo ważne.

Drogie koleżanki czy bedac nieródką załozenie wkładki bardzo boli.

Mam Jaydess od miesiąca. Zakładana w szpitalu w znieczuleniu, bo inaczej nie dało rady. Miałam CC 20 lat temu, więc nie rodziłam naturalnie. Przez 20 lat przyjmowałam piguły, ale przy okresie strasznie bolał mnie kręgosłup i gin polecił wkładkę. Powiedzcie czy nie przeszkadza Wam ta wkładka przy stosunku? Bo ja cały czas czuję, że mam w sobie ciało obce i ukłucia podczas stosunku. Partner nie narzeka na nic, ale ja straciłam całą ochotę na sex....Jak długo trzeba byc cierpliwym?

Psychika nie pozwala na bzykanie.

Założyłam pierwszy raz wkładkę w swoim życiu i ostatni. Miałam wszystkie możliwe skutki uboczne, nawet z jej wyjęciem bym spory kłopot, prawie szpitalem się skończyło. Pewnie jestem jedną na dziesiątki tysięcy tych kobiet, które nie mogą mieć wkładki, zwłaszcza hormonalnej. U mnie waga +20kg, libido bliskie zera, depresja, krwawienie prawie bez przerwy, bóle głowy, kołatanie serca, pogorszenie czynności tarczycy, ból brzucha, wzdęty brzuch, nadciśnienie. Jestem bez niej od 2 tygodni i wreszcie się uśmiecham :) waga -2kg, wszystko wraca do normy.

Hormony się zburzyły stad problem..Czy wcześniej brałaś jakieś hormony?W tym wieku powinnas już od dawna stosować jakąś skuteczną antykoncepcję.

Ja miałam Jaydess zakładaną normalnie w gabinecie bez znieczulenia (jestem po 2 cc), nie było problemów z założeniem, nie czuję jej również podczas stosunków (ani ja, ani mąż). Może faktycznie bardziej nastawienie psychiczne ma tu wpływ? Ja całkowicie zapomniałam o tym, że mam wkładkę ;) Sprawdzałaś na kontroli jej położenie i długość sznureczków - może tu tkwi jakiś problem?

Do wkładki trzeba się przygotować psychicznie.Popytać posiadaczki jak z nią jest i być zdecydowaną.Wygoda wielka.

Ból i kłucie są fizyczne, nie psychiczne.Gin sprawdzał ułożenie na usg, powiedział, że wszystko ok. Te "nitki" to są w praktyce takie jakby druciki/ żyłki i ja je czuję po prostu. Zastanawiam się czy czekac jeszcze i wierzyć, że bo to minie, czy jestem jakas wyjątkowo wrazliwa na obce ciala i tak już pozostanie.... wszystkie dziewczyny mówia, ze nic nie czuja i że jest super i to mnie dodatkowo dobija.....(

Wkładka nie pasuje do macicy stad ją czujesz.Czy jesteś po ciązy?Nitki są bardzo nieprzyjemne dla mężczyzny wchodzącego w ciebie.

Popytaj kolezanek czy mają takie same objawy z wkładką?

Popieram.Dla Polek antykoncepcja to tabu nie rozmawiają a wszystkie chca bezpiecznie współżyć.Wkładka to szczególna antykoncepcja i nie kazdej pasuje.Lekarz zaproponuje i część się na nią godzi nie wiedząc jak działa i jakie bedą skutki.

Zdecydowałam się na wkładkę własnie dlatego, że koleżanki ja wychwalały pod niebiosa! I na wszystkich forach same pochwały! Widze, że tutaj też wszystkie zadowolone jesteście, żadna nie ma takich doświadczen, więc chyba odczekam miesiąc a jak nie będzie lepiej to wracam do piguł:( Widocznie nie pasuje mi to.

U mnie tabletki nie zdały egzaminu, bo po każdych źle się czułam, choć inne kobiety są bardzo zadowolone. Potem były z konieczności prezerwatywy. Obecnie jak już pisałam, założyłam wkładkę, niestety to był kolejny niewypał. Widocznie w moim przypadku możemy korzystać jedynie z prezerwatyw lub poddać mojego partnera wazektomii. Z racji wieku i posiadania dzieci nie będziemy starać się o kolejne ciąże. Pytanie czy ta metoda nie wpłynie niekorzystnie na mojego partnera i nasze dalsze życie seksualne. Nie znam zdania mężczyzn po takim zabiegu.

Wkładka jest pdwracalna.Natomiast wazektomia to metoda nie odwracalna.Co się stanie gdy po tym zabiegu mężczyzna przestanie mieć chęć na sex.

Wazektomia jest odwracalna, dlatego jeszcze jest legalna w Polsce.

Wazektomia jest teoretycznie odwracalna.Po przecięciu nasieniowodów i po długim okresie ich nieuzywania mężczyzna jest bezpłodny.Nawet brak u niego podniecenia.

Wazektomia u mężczyzny to to samo co przeciecie jajowodów u kobiety.

Co ma wazektomia do utraty chęci na sex? Jest wręcz odwrotnie. Z tego co pamiętam Stanford University opublikowało badania i wyszło, że pary "po wazektomii" uprawiają sex częściej. Także nie jest prawdą to co piszesz.