Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agata08090706

zwiazek z rozwodnikiem i jego dziecmi, czuje sie niechciana

Polecane posty

Gość Kulamkilu
A najlepiej się po prostu wyprowadz. Odetchniesz. I zaoszczędzisz. A on albo coś zrozumie, albo ty zrozumiesz, że nie był ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże aż przykro patrzeć To nie żaden sarkazm. Uwierz mi - Ty potrzebujesz wizyty u psychologa i to natychmiast, bez tego nigdy się nie ogarniesz. Też żyje z dzieciatym rozwodnikiem i wiem czym to sie je i jak to mówiąc kolokwialnie ryje psychę. Szybko do poradni po pomoc. Sama obie nie poradzisz. ---- Dokładnie. Musisz nas posłuchać i iść do psychologa. Swoją drogą to nie pierwszy przypadek nowej partnerki, która przez dzieciatego rozwodnika ląduje na kozetce. O mało co też by mi to kiedyś groziło. W porę usunęłam wrzoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina tooooo
Zrob wreszcie cos dla siebie-odejdź. Icnie tłumacz,że ciężko,że miłość,że przywiazanie. Gdzie tu miejsce na Twoje dziecko,na stabilizacje? Przestan kuz myśleć wciąż o nim i jego dzieciach,bo o Tobie nikt nie myśli,nie martwią sie czy jest Ci dobrze,a jeszcze na dodatek pomiata Tobą baba,która własnymi dzieciakami sie nie zajmuję. dla wlasnwgo dobra odejdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty właściwie masz z tego związku? kochasz go, no fajnie. Ty go kochasz, a facet POZWALA SIĘ KOCHAĆ. Czujesz różnicę? W waszym związku nie ma równowagi. Ty dajesz, on tylko bierze. co ci ten związek daje? bo na razie to widać tylko że daje ci tylko dodatkowe obowiązki i stresy. Facet o ciebie NIE DBA, nie troszczy się o twoje samopoczucie. Żaden facet nie jest wart tego, zeby rezygnować dla niego z macierzyństwa, nigdy mu w głębi duszy nie wybaczysz tego, że Z TOBĄ nie chciał mieć dziecka. Gdyby cię kochał, to chciałby żebyś była szczęśliwa i spełniona. A on myśli tylko o sobie i własnej wygodzie. 6 lat to dużo za dużo żeby dawać nie dostając nic w zamian. Albo niewiele dostając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnujesy z wlasnego szczescia na rzecz jego i jego dzieci? Kobieto uciekaj bo bedziesz cale zycie nieszczesliwa. Mozesz miec super kontakt z jego dziecmi ale nie licz na to ze Ci pomoga gdy Twojego partnera zabraknie. Nie rezygnuj ze swoich marzen tylko po to zeby innym bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc super ktoś
Zgadzam się z postem wyżej - Autorko pomyśl w końcu o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata080706
I tak chyba zrobie, mam prace, własne mieszkanie jestem kobieta niezależna od nikogo ani od niczego. Mam dosc zycia żyjąc czyimś życiem, nie swoim własnym, ciągłych problemów w domu i całego tego bałaganu...jeszcze z nim dzisiaj o tym porozmawiam i podejmę decyzje co dalej, nich on tez sie wreszcie określi czego chce od zycia i ode mnie, bo nic na sile. Dzięki Wam za słowa otuchy, prawda jest taka ze nawet nie mam z kim o tym porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisz nam dokładnie jak przebiegła rozmowa. Czeka mnie podobna, więc będę wdzięczna. Powdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata080706
Do gość tez jedziesz na tym samym wózku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o czym Ty,Agata chcesz z nim rozmawiać?przecież tu nic się nigdy nie zmieni,to utrwalony chory,toksyczny układ!! CZy Ty chcesz powiedziec,że jeszcze liczysz iż on zrozumie,rzuci Ci się na kolana,będzie błagał,przepraszał? To ma byc Twoja decyzja,nie jakaś niby wspólna.Twoje życie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc super ktoś
Agata - super ! Tak trzymaj ! Postaw mu warunki, a jak ich nie spełni., to pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co Ty gościu doradzasz?jakie warunki?jakie spełni? Jakie książki Ty czytasz lub łzawe programy oglądasz z happy endem? Przeciez to ma byc Jej decyzja,nie Jego!!dziewczyny,ogarnijcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata080706
Tak, moja decyzja ale chce tez wiedziec jak on postrzega to wszystko, Nasz zwiazek przyszłość itd albo jestesmy razem i budujemy rodzine dla nas, dla jego dzieci i naszego dziecka albo nie i każde z nas zacznie zyc swoim życiem jesli jemu pasuje taki układ, zwiazek bez żadnych zobowiązań to niech wlasnie taka kobietę sobie znajdzie albo taka ktora tez juz przeszła przez to wszystko nie chce dzieci tylko spokojnie zyc sa tez takie kobiety, nie bede sie prosić o czyjaś milosc, uwagę czy czas, a nie pozwolę tez zeby ktos mna pomiatal i tyle Amen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata080706
Ale troche tchórz jestem, bo juz wczesniej mogłam tak zrobic, kiedyś juz raz odeszłam to jeździł dzwonił płakał błagał i wrocilam i nie wiem czy dobrze zrobilam, bo owszem było cudownie ale przez chwile...dlatego teraz ja postawie swoje warunki, jesli na nie nie przystanie to mam nadzieje ze w koncu otworzą mi sie oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, Agata, że powinnaś porozmawiać i to podejście jest słuszne, żebyś potem nie żałowała że czegoś sobie nie wyjaśniliście i dlatego tak wyszło. Tylko jeśli wyjdzie wersja smutna - rozstanie, wyprowadzka, to się tego musisz trzymać, bo jeśli nie dotrzymasz słowa, to kompletnie przestaną cię szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agata, Ty sie wciąż ludzisz,bo masz (chora uzalezniająca)uczucia do Niego. Przeciezz oN ci już wszystko powiedział!! Chcesz,żeby Ci w oczy powiedział to co kryje się za dotychczasowym postępowaniem? Przecież w najlepszym wypadku na krótką chwilę Cię omota,bo ma w Tobie "interes"pod ręką,będziesz potem odchodzić z jeszcze większą goryczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mówi, że cie kocha, bo potrzebuje opiekunki do dzieci, kucharki i generalnie kogoś, kto się zaopiekuje jego trzódką. Przecież takie kłamstewko raz na jakiś czas nic go nie kosztuje, a zyski ma ogromne. Skąd wiem, ze kłamie ? Bo z tego co ROBI wynika, że cie nie kocha. Czyny, nie słowa. Zapamiętaj. Siły życzę i tylko dobrych decyzji, trzymaj się. Silna jesteś baba, ja bym na twoim miejscu już dawno uciekła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiazana z rozwodnikiem
Jestem w bardzo podobnej sytuacji i czuję się z każdym dniem coraz bardziej nieszczęsliwa. Uważam że mój facet mnie wykorzystuje a żeby mnie zdobyć to zwyczajnie kłamał i mamił. Tak naprawdę dla rozwodnika nic sie nie liczy tylko jego zmarnowane zycie i jego dziecko. Kobiety są tylko po to aby umilic mu czas i polepszyc troche byt jego i jego dziecka. Ja na dzień dzisiejszy zastanawiam się czy on mnie kiedykolwiek kochał czy tylko jestem mu po to aby posprzątać, ugotowac i zapłacić na pół czynsz i jedzenie. Tak jak w twoim przypadku gdy jest u nas dziecko to ma wszytsko, prezenty za każdym razem, oprócz tego ciągle jakas pizza czy mc donald. To wszytsko kosztuje ale on nie zna umiaru, dla dziecka wydałby każdą złotówkę. Wszystko ok ale co ze mna? Co z nami? Nie dostaje od niego nic, nie odkładamy na nasz start bo on woli przewalać kasę na kolejne klocki lego.Liczy się dla niego tylko dziecko. Gdy dziecko jest u nas to mnie traktuje jak powiertrze. To z dzieckiem rozmawia to z dzieckiem sie wygłupia i idzie na plac zabaw. Ja czuje się jak piate koło u wozu. Dziecko odjeżdza to wtedy zwraca uwagę na mnie. A juz totalne rozczarowanie jak po 2 latach zwiazku zaczęłam wypytywać co z nami, jak on to dalej widzi. ZAczełam mówić że ja też cche mieć dziecko a czas leci. To nagle sie okazało że przeciez mamy już dziecko, że włąsciwie to nie stać nas na kolejne i czemu go tak cisnę skoro dopiero ejsteśmy ze sobą 2 lata:-( Kasy nie ma na nic, bo alimety i prezenty sporo kosztują. Gdy próbowałam mu zwrócić uwagę że dziecko robi się coraz bardziej niegrzeczne i powinien zmienić zasady wychowawcze to mi sie jeszcze oberwało. To tak podsumowując, po co ja mu jestem?Czuje się dokłądnie tak jak ty- wykorzystana i oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama piszesz,że gdy raz odeszłaś ,by wrócic to było dobrze przez chwilkę tylko!! Jestes uzalezniona od Niego,to się czuje.Życzę Ci jak najlepiej dla Ciebie,ale coś czuję,że ugra Cię czymś w najlepszym wypadku i Ty znów ulegniesz,na swoją zgubę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata080706
Moze lepiej niech powie w oczy, moze wlasnie wtedy przestanę sie łudzić...czasem trzeba tak hardcorowo...przynajmniej wszystko bedzie jasne bez żadnych złudzeń...nadziei itd chciałabym miec juz to wszystko za soba...panicznie boje sie rozstania ale wiem ze kiedyś przyjdzie taki dzien ze sie obudze z tych wszystkich złudzeń i bede miec do niego potężny żal ze zabrał mi cała moja młodość z ktorej nie mam nic bo dziecka nie bedzie, ze z tej wielkiej miłości teraz tak mocno zacznę go nienawidzieć za to ze czuje sie pusta, niespełniona, ze zrezygnowałam z bycia mama itd i zostałam z niczym...metlik mam w głowie straszny ale tak wlasnie mysle im dluzej sie nad tym zastanawiam, ze z uśmiechniętej wesołej kobiety zmienię sie w zepsuta zolze i jedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13'13 nie zadawaj sobie pytania po co mu jesteś potrzebna,tylko DLACZEGO TKWISZ W CHORYM UKŁADZIE,BO NIE PARTNERSKIM ZWIĄZKU. Ocknijcie sie dziewczyny!!tysiac razy lepiej być samej/szanować siebie i swoje uczucia oraz dbać o swoje zdrowe emocje niż tkwić w czymś toksycznym,bez perspektyw na zmianę a co dopiero mówic o jakimś przyszlym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agata, nie możesz mieć żalu do Niego-On tylko wziął co dałaś. Żal miej do siebie,ze pozwoliłaś trwac takiej chorej sytuacji. Idz na terapię,poukładaj swoje życiowe klocki i wtedy przyciągniesz właściwego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc super ktoś
Agata to ma być Wasza wspolna decyzja co zrobicie ze swoim życiem, albo czego nie zrobicie już razem... W każdym razie, musisz być pewna, co dalej .... Pogadaj z nim szczerze, od serca, powiedz, co Ci nie pasuje i czego oczekujesz w niedalekiej przyszłości... Musisz wiedzieć na czym stoisz, to pewne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiazana z rozwodnikiem
Niestety masz rację, rozwodnicy to w wiekszości totalni egoiści i ludzie którzy są zniechęceni do ponownego ożenku i założenia rodziny. Poranieni wyżywają się na innych za swoje niepowodzenia. Nie wiem co ty autorko zrobisz ale ja coraz cześciej mysle aby odejśc. Ten związek zamiast mnie uszczęsliwiac to ciągnie mnie w dół. Czuję sie rpzy nim taka nieszczęsliwa, niespełniona. Czuję ze potrzebna mu jestem żeby opłacic na pół czynsz. Naprawdę na dzien dzisiejszy nie mam pewności czy on mnie kocha czy może jest ze mną bo jest rozwodnikiem a co za tym idzie kimś kto odstrasza większość potencjalnych kobiet. Ja niestety sie zakochałam w takim i naprawdę nie ejst dla mnie problemem jego rozwód czy dziecko ale to w jaki sposób on mnie traktuje.Czuję się tak niepewnie w tym zwiazku jak nigdy. Taka jestem na doczepkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc super.. ale co Ty Jej doradzasz?przeciez ona od dawna wie na czym stoi!!przeciez on nie raz jej to mówił!! Nie będzie tego,czego ona oczekuje.Nie wkręcaj dziewczynie bajek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc super ktoś
Poza tym dziwie się ze niektórym kobietom, ze wiążą się z rozwodnikiem,,. z dziecmi, eks żonami i tym całym ambarasem ... Nie ma wolnych, normalnych facetow? Takich sobie poszukajcie i z nimi zakładajcie rodziny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby tu były szczere uczucia(do Agaty i ostatniego gościa w tej samej sytuacji),gdybyście były w jakiejś mierze spełnione,to nie szargałyby Wami tak szkodliwe dla Was emocje/watpliwości. Trzeba umiejść odejść a nie żyć złudzeniami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiazana z rozwodnikiem
Kolejna rzecz która mnie dobija- na codzień oszczędzamy jak się tylko da, na miesiąc wydajemy tylko 800 zł na jedzenie i środki czystości. Ale jak dziecko przyjedzie to musi być full wypas a do tego jeszcze zabawki z wyższej półki, pizza. Także cały świat mojego rozwodnika kręci sie wokół dziecka. A do mnie pretensje jesli musimy dorzucić się pod koniec miesiąca bo 800 zł nie wystarczyło:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc super ktoś
zwiazana z rozwodnikiem... - takie sa uroki bycia partnerka rozwodnika z dzieckiem... zwiewaj od niego, poki czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie skarżcie się na misia,bo on tylko..bierze.To Wy zgodziłyście się byc z takim kimś i Wy zgadzacie się na namiastkę niby wspólnego życia.Surogat. A jak sie Wam doradza to Wy chcecie tysięczny raz o tym rozmawiać i łudzic się,że będzie lepiej,bo..przecież miłość wszystko zwycięży!! Serce schowaj dla siebie a teraz uruchom tylko ROZUM.Tak będzie najlepiej dla Waszego zdrowia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×