Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

Gość gość
Witam.. Czytam was kobietki od dawna, a dziś postanowiłam napisać, bo sama nie wiem o co chodzi.. Mam termin na 14 listopad, jest to moja druga ciąża. Dzisiaj około godziny 13 do godziny 15 trzymały mnie bóle podbrzusza, przy czym mała była bardzo aktywna, jakąś godzinę temu też mnie złapały, ale tylko na chwilkę... Co dziwne tylko wtedy kiedy chodzę i siedzę.. Jak się położę na boku to mija... Nie wiem czy to może już na dniach mogę urodzić czy to po prostu mocne napieranie główki małej na dół.. Ma może któraś z was coś podobnego.. Sama nie wiem co o tym myśleć... Dziękuję z góry za odpowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek1111
Czesc dziewczynki :) na wstępie dzieki za mile komentarze :) my jeszcze w szpitalu ale juz jutro wychodzimy :) w końcu !!!! Maluch szamie mleko odciagniete z cyca bo tak mnie pogryzl przez nieumiejętność zlapania ze wyje z bolu do księżyca :( Magdalenka wszystkiego naj Kochana na nowej/starej drodze życia :) Repetytorium niestety w ciąży odporność spada ale wspomagaj sie ile wlezie, nogi mocz w soli i nacieraj maścią rozgrzewajaca na noc, zdrowka dużo zycze Co do planu porodu to ja miałam nawet przy cc :) stosowali sie do niego i wszystko ładnie przebieglo, no poza moim ciśnieniem którego nie mogli zbic przez cala noc po operacji. Warto miec i polecam :) nie musicie mówić zbyt dużo co chcecie a czego nie, a papier przyjmie wszystko :) Co do bólu krocza to wiem co to znaczy, mialam cc a czuje się jakbym rodzila naturalnie, porozchodzilo mi sie tam, mam wrażenie ze luźna mam miednice i jak zbyt dlugo poleze to bujam sie jak glupia po wstaniu. Mam nadzieje ze przejdzie ale kochane, 2 dni po porodzie weszłam na wagę bylo na minusie tylko 3,200 a dzisiaj jest juz 7 do tylu, woda splywa to jakiś koszmar ale serio powoli widzę ze mam swoje kolana i twarz :) no tylko ten brzuch sterczący. :/ hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiula24
Natalia trzymaj się wiem , że leżenie w szpitalu to nic przyjemnego ale jak trzeba to trzeba wybadają Cię i bedziesz pewna że wszystko ok. xx Widze że wszystkie takie obolałe jestesmyja tez ciągle narzekam a to brzuch, wczesniej bóle w boku[ które o dziwo same minęly po 2 tyg], krocze mnie nie boli jak opisujecie, ale ostatnio czesto jest mi niedobrze dziś też pół dnia bolała mnie głowa i zle sie czułam a wieczorem zwymiotowałam i poczułam taką ulgę że hej. xx A co do jedzenia to przez cała ciąże chodziły za mną słodycze a zwłaszcza czekolada, starałam sie nie obżerac nią ale teraz to już sobie odpusciłam bo pózniej już nie bede mogła jej jesc. xx I znów tak miałam że Mikołaj był mało *****iwy i już sie denerwowałam , a dziś już zaczął od nowa swoje słodkie rozciąganie i kopanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja plan porodu wypełniłam na stronie rodzić po ludzku i wydrukowałam go po prostu:) W szpitalu, w którym zamierzam rodzić niby go akceptują... x onaoczekująca - brzuch mam wysoko nadal, ale nieco się obniżył - na tyle, że Mały nie uciska mi żeberek:) A i dziękuję za miłe słowa:) x Ja też korzystałam dziś z pogody, pojechaliśmy do babci na wieś i zaliczyliśmy długi spacer nad zalewem. x malinowamamba - lekarz pewnie i tak Ci wystawi papierek, że byłaś u niego wcześniej - przecież to żaden problem:) x Wiecie co? Chyba zawiodłam się na swoim lekarzu. Wszystkie piszecie tutaj, że macie wizyty co 2 tygodnie a oprócz tego ktg... A ja wizyty miałam co miesiąc i żadnego ktg:/ Teraz mi powiedział, że jak będę zbliżać się do terminu to żebym pojechała się umówić do szpitala w Wałbrzychu (on jest ordynatorem w Legnicy), bo jego skierowania i tak nie zaakceptują. Zapisał mnie co prawda na wizytę 17go listopada, ale dał mi do zrozumienia, że do niego nie mam już po co przychodzić skoro i tak chcę rodzić w Wałbrzychu:/ I teraz nic nie wiem... Dobrze, że położna przychodzi to chociaż mierzy tętno Małego. Twardnieje mi brzuch, czasem czuję ucisk na szyjkę macicy (chyba) a nie mam nawet kogo się poradzić:/ Zastanawiam się czy nie iść prywatnie do innego gina i zrobić jakie usg i ktg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek super, że wychodzicie do domu:) Odzywaj się czasem co tam u Was słychać i jak sobie radzisz z karmieniem. Musimy być twarde!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marita ty masz termin na 15 a następna wizyta 17???????? Teraz to już na pewno wizyty mają być częściej .... dziwny ten lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wizyte mialam 8.10 a nastepna mam 5.11-wiec tez nie co dwa tyg ale jak sie nic nie dzieje to po co co dwa tyg? W poprzedniej ciazy mialam co 2/3 tyg ze wzgledu na zalozony pessar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się po weekendowo;) U mnie sobota i niedziela do d**y. Mamy z nie mężem jakiś kryzys i strasznie mi z tym zle;/ Poza tym końcówka ciązy jakoś mi nie sprzyja. Dziś przychodzi do mnie połozna. xx Natalia trzymaj się, powiem ci że przez ostatnie kilka dni tez tak miałam że swędziały mnie łydki i przedramiona,ale to zbagatelizowałam. Myślałam ze to może po depilacji,ale sama nie wiem. xx magdalenka wszystkiego naj na nowej drodze życia;) cieszę się,że jestes zadowolona i wszystko poszło po twojej myśli;) xx Co do planu porodu to słyszałam,że mozna mieć, ale nie że jest obowiązkowy. Ja osobiście jakoś sobie tym głowy nie zawracam;d xx Ostatnie 2 noce spałam dobrze, najgorzej jest mi zasnąć juz potem jakoś spię, łapią mnie w nocy bóle krzyżowe takie jak na okres;/;/ xx W sobotę zjadłam rybkę z frytami i wypiłam prawie 2litry coli, a wczoraj wciągnęłam tego wymarzonego kebaba i miałam zgagę po moim ulubionym ostrym sosie;/ xx Muszę się ogarnąć i posprzatać bo przez weeekend jak zwykle trochę sie nasyfiło. Potem obiadek i nic wiecej do roboty nie mam. xx Zapomniałam się jeszcze pochwalić ze wczoraj narobiłam sobie chruścików takich z cukrem pudrem;d mniam od rana je pochłaniam;P xx Miłego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matosza3
Witajcie! Ja też mam wizyty co miesiąc (30 września, 28 października - a termin na 6.11.) i ponieważ ciąża jest ok, myślę, że nie potrzebuję więcej. Niepokoi mnie tylko, że nie podsłuchujecie serca maluszka. Może twój lekarz nie nazywa tego ktg, tylko po prostu przykłąda głowicę przenośnego urządzonka do brzucha, szuka serducha dziecka i głośno słuchacie? U nas tak to wygląda. A całe to ktg, z taśmami na brzuchu i wydrukami to juz przy porodzie...? XXXX Ale co tam, najserdeczniejsze życzenia szczęścia i zdrowia dla MAgdy i Męża!!! Kochajcie się i trwajcie, buziaki!!!! Xxxxx Jeśli chodzi o bóle w kroczu, to współczuję, trzymajcie się, dziewczyny! Ja bólów mam mało, za to ogromny brzuch (i te pytania, czy na pewno jedno, jak ich nienawidze!!!!!) i skurcze czasem po dwa na godzinę, a czasem pół dnia spokój. Żeby po tych objawach człowiek mógł coś wywnioskować w temacie terminu porodu, prawda? A tu tylko czekaj i czekaj:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
onaoczekująca - mam dokładnie taki sam plan porodu jak ty :-) Dodam jeszcze, że chętnie wpisałabym tam datę, najlepiej jak najbliższą ;-) xxx gościu - to chyba właśnie dlatego, że dziecko się rusza, rozciąga i przy chodzeniu i siedzeniu działa jeszcze grawitacja, więc mocno naciska na spód. Jak się położysz, to bóle przechodzą. Mam to samo od jakiegoś czasu. Czasem czuję jak zapiera się nogami o żebra i wpycha głowę do dołu, pewnie ćwiczy przed wielkim dniem ;-) xxx asiek - super że maluch na twoim mleczku! xxx co do jedzeniowych napadów to słodycze owszem, cały czas. Ale teraz mam jeszcze fazę na jabłka. Aż mi się Zawiecha przypomniała! Ciekawe co tam u niej słychać. xxx Marita - jak czujesz się niepewnie, to może faktycznie idź do jakiegoś prywatnego lekarza, który potraktuje Cię jak człowieka. Uspokoisz się i wszystkiego dowiesz. xxx Pałka - te chrusty teraz będą pewnie za mną chodzić! xxx a ja dzisiaj idę w końcu do szpitala na KTG i mam nadzieję, że nie będą robić z tym problemów. Wezmą ze sobą jakąś książkę, bo pewnie nawet jeśli mnie przyjmą, to swoje będę musiała odsiedzieć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaaa91
Powiem Wam,ze ja tez mialam wizyty co miesiac i lekarz nie robil mi ktg. Jakby nie to, ze bylam w szitalu to przez cala ciaze nie mialabym wcale. Jedynie na ostatniej wizycie powiedzial, ze jak nie urodze do 28 to zebym przyszla do niego do szpitala to mnie zbada i zrobi ktg. xx Juz wszyscy czekaja na ten moj porod jak na zbawienie :D Wszyscy twierdza, ze beda rodzic ze mna... tylko czemu moim kosztem i moja ...... no :D xx No niech juz sie cos rusza na tym forum z tymi porodami ! :D ktora na pierwszy ogien? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć słoneczka ja planu nie porodu nie mam ,niech się dzieje co chce oby mały zdrowy się urodził dla niego zniosę wszystko xxx chorowitkom zdrówka życzę xxx magada jeszcze raz wszystkiego naj xxx asiek marzenie każdej z nas byc juz z maluszkiem w domku a ty już dzisiaj to osiągniesz -super i pisz nam co i jak xxx natalia dobrze że pojechałaś,trzymam kciuki za pomyślne wyniki xxx marita rzeczywiście nie fajna sprawa z tym lekarzem xxx zimowamamo jak synuś? jakbyś się dowiedziała coś o tym planie porodu to daj znać.U mnie też wizyty co 3 tygodnie zresztą tak jak piszesz jak nic się złego nie dzieje to po co częściej a w razie w zawsze mogę podjechać xxx pałka końcówka ciąży,stresy, nerwy,obawy,złe samopoczucie mogą wpłynąć na nastroje w domku twój luby też to pewnie przeżywa stąd te zgrzyty ale będzie dobrze :) xxxx a ja po sobotniej imprezie wróciłam do domu o 3 w nocy od 24 rozwoziłam gości :) o dziwo czułam się znakomicie,było fulll jedzenia, tańce a mój młody bawił się w wodzireja i stał się gwiazdą wieczoru nawet solenizantkę przyćmił ;) ogólnie rewelacja.Wczoraj miał swoje urodzinki w domowym gronie a 31.10 odprawi ze swoimi rówieśnikami .Szok jak te 6 lat zleciało. xxx no i muszę wam jeszcze opowiedzieć anegdotkę z jego życia: OLI: "mamo myślisz że będę miał żonę ?" ja: "no pewnie że tak" OLI: "a co ja mam w sobie takiego specjalnego ?" ja: " no jesteś przystojny,koleżeński, pomocny i wygadany :P" OLI:" ale to wszysy mają ! a co ja mam takiego specjalnego ?" ja : "kolorowe oczy :)" - dodam że mój synek jedno oczko ma niebieskie a drugie w większości brązowe taki mój huski Oli: " a no fakt, ostatnio pani z innej zerówki powiedziała że jestem ładny i bardzo jej się podobam ale wiesz nie wiem czy jestem już gotowy na taki związek ..." Dziewczyny on to powiedział z taką powagą że myślałam że padnę ze śmiechu :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek - umarlam hahaha :D ale masz agenta w domu :D nie moge ze smiechu :D Widac, ze rozsadny chlopak ;D ma jeszcze czas na powazne zwiazki,nie chce sie angazowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia to narazie możesz mieć spokojną głowę, twój kawaler nie przyprowadzi do domu panny;) rozsądny chłopak;d;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka po weekendzie :) xx ja już przetrawiłam tego paciorkowca, staram się go nie bać i myśleć tylko pozytywnie, ale to bywa różnie z tym :) dziękuje za pocieszenie ❤️ xx co do wizyt mój gin też nie uważa że jeśli jest wszystko ok to trzeba częściej, ja ostatnio byłam 8 paździrnika a następna mam mieć 6 listopada (gdyby nic się nie działo ) ale że mam/ miałam to zapalenie to jak skończę antybiotyk dzis mam odczekać te 3 dni i zrobic posiew i z nim do niego iść. Jakby nie to to czekałabym pewnie do tego 6 :D xx magda wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, super że wam się tak poukładało :) xx ja planu porodu też nie posiadam i nie będę robić, ale w myślach mam taki jak ona oczekująca :D taki mi się podoba :D xx asiek ale wam super, ty juz po zaraz dojdziesz do siebie, maluszek zdrowiutki i wy razem w domku, ale bym tez juz tak chciała :D xx ja jakoś ostatnio jestem do doopci, ciągle jestem zmęczona, wszystko mnie boli, nic mi się nie chce i na nic nie mam ochoty, to chyba jesienna handra, bo w sensie zdrowotnym jest gites, tzn coś tam boli, cos tam ciągnie, ale to nic regularnego ani stałego na tyle żeby się tym przejmować :) xx miłego dnia laseczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha Gosia masz genialnego syna:D Od rana humor mi się poprawił;) A co do mojego lekarza - najdziwniejsze jest to, ze chodzilam do niego prywatnie a nie na NFZ i to, ze jest ordynatorem w szpitalu. KTG nie robił nigdy, innym urządzeniem tez nie słuchał serduszka, ale co tydzień przychodzi do mnie Polozna i z nią slucham na tym przenośnym urządzeniu, wiec może to wystarczy? A ten termin wizyty taki dziwny stąd, ze miałam niejasności w terminie porodu. Na poczatku ustalił 25.11, ale później miałam te dokładne USG i juz na każdym wychodził 15-16.11... W każdym razie powiedział ze jakbym nie urodziła wczesniej (a nie zapowiada się na to) to mam pojechać, do szpitala w którym chce rodzic i z nimi się już tam konsultować i umawiac... Cala ciąże byłam zadowolona z tego lekarza, ale na koniec niemilo mnie zaskoczył i po raz kolejny utwierdzilam się w przekonaniu, ze dobrze robie ze nie rodze w Legnicy, bo skoro ordynator ma takie dziwne podejście to reszta personelu pewnie jeszcze lepsze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A miałam mega nieregularne miesiączki - ostatnia 14.01 wiec termin porodu był ustalany wyłącznie na podstawie USG. Moze jestem przewrazliwiona skoro dużo z Was ma podobnie z tymi wizytami;) Ale USG ostatnie miałam na samym poczatku września (to dokładne w 4d) i później juz nic... Ale moze to wystarczy. Kurcze! Bartosz wychodz, bo matka osiwieje!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marita nie stresuj sie nasze mamy miały 3 wizyty na całą ciążę i zero usg :P wiesz ze co lekarz to inna taktyka czujesz maluszka ruchy żadnych inych niepokojących objawów nie ma więc głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safari29
A ja sie naczytalam jeszcze na początku ciazy ze pod koniec wizyty bedą co 2 tygodnie (mowie o pl. Stronach jak w pl niby jest) a na sam Koniuszek co tydzien i ze tak sobie myslalam ze ciekawe jak bedzie u mnie. Nawet myslalam ze ja nie mam często bo bratowa tez w DE chodziła do innej ginki i chyba przy końcówce miała jeszcze częściej. Tylko tak sobie teraz mysle, ze wy np. W pl macie badania moczu krwi i jak sa jakies specjalne to u kogoś innego.... A ja mma wszystko u lekarza gin na miejscu to moze tez to ma jakiś wpływ. I te wizyty teraz co 2 tygodnie, to juz 3 razy miałam ktg każde po ok. 30 minut...i za każdym razem od samego początku mocz i krew, oraz badanie szyjki. A usg ostatnie 2 razy juz nie miałam. Marita ja tez miałam mega nieregularne miesiączki ale najczęściej to prawie 40 dni było czasem 50, różnie. Ostatnia @ 7 luty a termin mam 14 wiec tylko dzien przed Tobą tylko mi nigdy lekarz nie mówił terminu porodu wg usg, zawe tylko zgodnie z @..... A ciekawe jak na to patrzeć bo ja np wiem dokładnie kiedy nasza Niunia została poczeta bo uzywalismy testów owu i wiem ze było to w moje urodziny akurat. Aż spr w kalkulatorach sobie jak mi kalkulator pokaże ze niby kiedy poczecie było i skąd ten termin :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się i ja po - weekendowo. Mi coś dzisiaj "jeździ" w żołądku. Marita na pewno wszystko jest ok, a lekarz może focha "Strzelił", że nie chcesz rodzić u niego :P Nie przejmuj się to już końcówka. Początkowo też myślałam, że to jakiś błąd z tą wizytą 17 listopada, skoro termin masz na 15, ale już wszystko jasne :) Asiek super, że niedługo będziesz w domku - też zazdroszczę :) Gosia faktycznie Twój synu to agent :D Dobrze, że chłopak się nie spieszy, bo moja 6 - letnia bratanica zaczęła szukać kandydata do zamążpójścia (jej słowa) :P Haha Agagula jak u Ciebie kobietko??? Wróciłaś z tej Łeby?? Też mam wrażenie, że zaczęłam trochę puchnąć :( Jutro rano idę na ktg do tej mojej położnej a po południu mam wizytę u ginka. Szybko zleciał mi ten miesiąc, teraz już będą częstsze wizyty. Ciekawe czy zrobi mi tego paciorkowca, bo jeszcze nie miałam, jutro kończę 35 tc. Na obiad dziś żur z białą kiełbachą i jajkiem :P Miłego dnia laseczki :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To badanie szyjki to ostatnio 2 razy. A mocz i krew na początku bo tak dziwnie to napisałam. xxx Gosia mega masz synka :-) jest agent :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki:) Cały weekend mnie nie było, bo byłam nie do życia zero sił na cokolwiek... Dzisiaj jest troszkę lepiej:) X Magda, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!! X Gosia, synu wymiata;) X Asia, ciesze sie ze u Was wszystko ok i ze możecie juz isc do domku. Ja szczerze powiedziawszy boje sie jak nie wiem chwili, kiedy miniemy mury szpitala zamkniemy drzwi w samochodzie i zostaniemy w 3 sami, ciekawe jak to bedzie... X Pałka, głowa do góry:) ja tez mam juz przy końcu ciazy takie wzloty i upadki hormonalne...:) X Spie dobrze ale biodra strasznie bolą od leczenia na boku a na plecach nue ma szans:( X Wizyty mam 3 ostatnie co 2 tyg. Wcześniej chodziłam co tydzien. X A teraz Laseczki mam takie newsy: byłam rano w szpitalu na ktg, wyszły mi dwa skurcze co 8 min, po badaniu ginekologicznym moja P Dr (akurat ma dyżur i mnie zbadała) stwierdziła ze czop odchodzi, szyjka jeszcze jakieś 1,5cm, rozwarcie 1,5-2cm, głowa sie pcha:) chciała mnie zostawić na obserwacji ale sie nie zgodziłam i musiałam napisać ze nie wyrażam zgody na pozostanie w szpitalu, ale jezeli te skurcze beda sie powtarzać mam przyjeżdżać z powrotem... Teraz mierze w domu i mam je tak co 8-12 min. Maz oczywiście wziął robotę do domu i teraz siedzi ze mną i cały czas dopytuje o te skurcze...:) kurczę muszę dzisiaj włosy zafarbowac, ale nie dam rady na brwi chyba pojechać!!!:( a jak to sie zaczął poród to jak w takich nie zrobionych brwiach pojadę... X Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiula24
witam dziewczynki ja miałam noc spokojną tylko 2 razy na siku a tak to ok, jak dobrze gdy mogę normalnie chodzić w nocy spać bez bólu pleców. Byłam dziś na badaniu krwi i moczu jutro mam wizytę i ktg. XX Gosia super synka masz, mój ma 5 lat ale też czasem jak coś powie to szok. A co do dziewczyn to w przedszkolu ma dziewczynę i jest zakochany i bedzie ślub tak mi czasem opowiada. Jak byliśmy ostatnio na weselu to poznał sobie Kasie 2 lata starszą, przebalowali razem całe wesele, na placu zabaw na parkiecie rodzinka nie mogła się na niego napatrzeć o 12 mówie Karolku jedziemydo domu a on nie bo nie jest śpiący tylko głodny. Dałam mu jesc i biedny zasnął przy stole a biała koszula do wyrzucenia. Więc jak bawi się tak teraz to co będzie póziej. xx Asia super dużo zdrówka dla was ja też już bym chciała być po wszystkim z Miśkiem w domu. xx Ja planu porodu nie mam, chcę tylko żeby wszystko było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Hej laseczki, Kurde mam takie zaleglosci ze nie wiem czy uda mi sie to ogarnąć:/ mamy postepy w karmieniu, mala je w wiekszosci sztuczne mleczko ale i cyca od czasu do czasu pociagnie wiec jestem w miare zadowolona. Poza tym jest mega grzeczna tylko męczą ja zaparcia i czasem troche pomarudzi, moze macie jakies sprawdzone sposoby na to? Kurcze listopad ju zbliza sie wielkimi krokami, za chwile kazda z Was tez bedzie miala swojego maluszka :-D A i dodam jeszcze ze stracilam 13 kg.Zostało 7 :/ po samym wyjsciu ze szpitala bylo -10!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
Hej laseczki, Asia super, ze juz wychodziciem Juliano jest boski! xxxx Madzia gratulacje i cudnie, ze wszystko tak ladnie sie ulozylo. xxxx Malwi, oj dzieje sie! Oby Cie skurcze dlugo nie meczylym xxxx Gosia, Oli taki przystojniak, wiec nie ma co sie dziwic, ze powaznego zwiazku jeszcze nie szuka ;) xxxx Anja, zazdroszcze, ze juz masz wszystko za soba i teraz mozesz cieszyc sie Haneczka :) xxxxx Marita, tutaj w uk tez bez potrzeby na ktg nie wysylaja. Z Bartkiem w Pl mialam tylko jak lezalam na patologii. I ja Ci szczerze powiem, ze lekarze pracujacy w szpitalu maja swoje pacjentki gdzies.Maja ich po prostu za duzo. Jedyna zaleta jest gdy rodzisz w legnickim szpitalu personel patrzy na Ciebie laskawszym okiem jak masz lekarza, ktory w szpitalu pracuje. On wie, ze jestes juz na finiszu, wiec wiele na Tobie nie zarobi, tym bardziej, ze w Legnicy rodzic nie bedziesz. Sorry, ze tak brutalnie ale ja mam takie doswiadczenia z lekarzem pracujacym w szpitalu. A to, ze lekarz, ktory ma milion pacjentek nie ma czasu sie kazda zajac nie znaczy, ze caly personel taki jest. Ja akurat polozne wspominam bardzo dobrze. xxxx Iza, ona oczekujaca, ja ostatnio czuje sie dokladnie jak Wy :( xxxx Natalia, trzymaj sie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
Jeju, chyba się odzwyczaiłam od państwowej służby zdrowia... poszłam na to KTG, pani pielęgniarka zdziwiona, że w ogóle ma coś robić, dopiero jak jej powiedziałam, że lekarz mnie tu wysłał, to z łaską wzięła mnie do zabiegowego. Kazała mi się położyć, opierdzieliła, że skrzyżowałam nogi, nie chciała mi pozwolić położyć się na boku, ale jak powiedziałam, że na plecach się uduszę, to ułożyła mnie w takiej pozycji, że byłam skręcona i od razu zaczęła mnie boleć miednica i pół pleców. Podłączyła i poszła. Wróciła po prawie 10 minutach i stwierdziła, że z jakiegoś powodu nic się nie zapisuje. Poprzełączała kabelki i poszła w cholerę. Nie było jej ponad 20 minut, a ja już byłam bliska odpięcia się od sprzętu i ucieczki przez okno! Mało tam nie umarłam, spocona jak wieprzek, bo brakowało mi powietrza. Jak wstałam z leżanki, to nawet ręcznika papierowego nie dostałam, żeby sobie ten żel z brzucha wytrzeć. Miałam takie zawroty głowy, że wpadłam na ścianę, więc usiadłam na chwilę jak wpisywała moje nazwisko na wydruk. A ta się odwróciła i mówi "no można już iść, badanie skończone". Dała mi kartkę i na pytanie jak wyszło powiedziała "tętno może być". No żesz qrwa! Jak w mięsnym za PRLu! W przyszłym tygodniu jadę do Wrocka na prywatne KTG, jak zapłacę, to chociaż mnie potraktują jak istotę ludzką. Mam tylko nadzieję, że na oddziale jest nieco lepiej niż w tej cholernej poradni! Wybaczcie, ale tak się wściekłam, że musiałam to wyrzucić z siebie. xxx Gosiaczek - synek genialny! :-) xxx Anja - mój Michał też był karmiony w sposób mieszany i męczyły go zaparcia. Położna poradziła mi dopajać do przegotowaną niskozmineralizowaną wodą. Chociaż po parę łyków. Dzieci tylko na cycu mają picie prawie zawsze na początku jedzenia, a jak się podaje mm, to może być po prostu za mało wody dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
hej dziewczyny;) U mnie bóli ciąg dalszy. Tylko dzisiaj doszedł ból jak chodze. i to tylko z prawej strony krocza. xxx U mnie w szpitalu plan porodu jest obowiazkowy. xxx Anja pieknie z wagi lecisz;) i fajnie ze mała do piersi tez dostawiasz;) xxx Malwi ale ci zazdroszcze ze juz zaczeło sie cos dziac;) xxx Noc miałam spokojna prawie cała przespałam. Tylki 1 si było;) Ale za to rano mega stresa załapałam bo mały w ogóle sie nie ruszał. Dobre pół godziny czekałam az sie poruszył. Byłam przerażona:( Na szczescie teraz nadrabia;) xxx Na obiadek rosołek i kurczak z warzywami od wczoraj a kolo 18 do rodziców na torcika;) xxx A na 20 do doktorka. Tylko obawiam sie jak ja mu wejde na tego kozła ja mnie tak wszystko boli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Newt co za popieprzona położna. Zaraz bym jej uwage zwróciła. Współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×