Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a_szka

wspólne mieszkanie przed ślubem, a jak to u was było?

Polecane posty

Gość gość
ja zamieszkałam moim 1,5 roku temu i nie żałuje. Oboje się docieraliśmy, widzieliśmy też więcej wad, dziwnych upierdliwych nawyków ale dobraliśmy się. Gdy jeszcze z nim chodziłam widywaliśmy się raz na tydzień czasem rzadziej i nie było mowy o widzeniu siebie na wzajem w bardziej naturalnych środowiskach. Wiadomo przed randką trzeba się przygotować. Zaręczynowy pierścionek mam na palcu ale o ślubie nie rozmawiamy. Nie uważam że daję d**y za mieszkanie. Kobiety też lubią sex. Zarabiam więc i poradziłabym sobie sama. Po prostu chcieliśmy spróbować i jest dobrze. Autorko czasem warto pomieszkać jak nie na stałe to chociaż na kilka miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko te kilka miesięcy z reguły zamienia sie na kilka lub kilkanaście lat . Potem płacz na caffe ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nie płaczę. A jeśli Autorka się boi to niech nie zamyka wszystkich opcji do ewentualnej ewakuacji ( jeśli ma mieszkanie to niech wynajmie na 3 miesiące później może wymówić i wrócić do siebie, rodzice to nie problem, cokolwiek innego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona ośmiokropkowa
Dużo chciałoby się napisać. Po pierwsze: Autorko, wspólne zamieszkanie przed ślubem to bardzo dobry sposób na sprawdzenie się i dotarcie. Poznajesz człowieka na codzień i widzisz jaki jest w powszednich relacjach. Uwierz mi, porozrzucane skarpetki są najmniej uciążliwym problemem, jeżeli trafi się na nieodpowiedniego faceta. Na codzień poznajesz go także w kryzysowych sytuacjach i widzisz, jak reaguje na bieżąco, a nie kiedy przemyśli i poukłada sobie sprawę do czasu randki. Owszem, są sytuacje, które wymagają przemyślanego działania, ale masz doskonałą okazję zobaczyć, czy w razie ewentualnej komplikacji jest opanowany, czy np. agresywny i rzuca przedmiotami, nadużywa siły, staje się zaborczy. Dzięki temu widzisz, czy możesz na niego liczyć i działa to też w drugą stronę - on sprawdza, czy może liczyć na Ciebie. Internet roi się od żali dziewczyn, którym nie udało się wspólne mieszkanie przed ślubem i mówią one, że nigdy już się na to nie zdecydują. Nie widzą tylko w swoim żalu tego, że gdyby zamieszkały ze swoimi facetami po ślubie, to sytuacja wyglądałaby gorzej, bo doszedłby do tego rozwód i wszystkie związane z nim nieprzyjemności. Nie widzą, że charakter człowieka nie zmienia się wraz z podpisaniem aktu małżeńskiego - jak ktoś był gburem to nim zostanie. Osobiście doświadczyła tego moja babcia, przechodząc potem bolesny rozwód. Mój dziadek na randkach zawsze trzeźwy, opanowany i szarmancki tak potrafił ukryć swój prawdziwy charakter, że po ślubie moja babcia skończyła na tej porządności z nożem w plecach (dosłownie po pijaku dźgnął ją nożem). Tym bardziej nie wierzę w bajki o mieszkaniu dopiero po ślubie, jak patrzę na mojego brata. Na randki chodzi zawsze trzeźwy, wymuskany i wypachniony, a na codzień prawie się zatacza od alkoholu i nie myje się, śmierdzi od niego niemożebnie. Co do wypowiedzi gościa o ślubie, wystawianiu tyłka czy robieniu za materac, to aż ciężko coś odpowiedzieć. Powiem tyle, że są kobiety o większym popędzie od mężczyzn i jest ich sporo i wtedy jak wytłumaczysz taką sytuację, jak zamieszkuje taka kobieta z facetem o mniejszym popędzie? Też że mu wystawia tyłek? Hehe pewnie zaraz wymyślisz jakąś cudowną teorię :) ale nie wiem skąd przekonanie, że kobiety nie uprawiają sexu dla przyjemności, tylko dla korzyści. Musisz być bardzo sfrustrowaną osobą. Poza tym jest wiele par, które nie chcą ślubu z wielu powodów. Obrączka nic dla nich nie znaczy i Twoje cudowne teorie nie zmienią ich sposobu myślenia, co najwyżej wzbudzą uśmiech politowania. Ja wyszłam za mąż po 7 latach związku, 5 latach wspólnego mieszkania. Mąż wyszedł z tą propozycją i nie byłam w żadnej ciąży ani nie chcieliśmy wziąć naprędce żadnego kredytu - nic nas nie zmuszało do pobrania się - po prostu tyle czasu zajęło nam dojrzewanie do tej decyzji. Po pół roku od jej podjęcia byliśmy małżeństwem. Każdy człowiek ma inny charakter i decyzje muszą podejmowane w oparcie o indywidualne doświadczenia, a nie o preferencje społeczne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty wyszlas za maz? Mieszkasz z kims? Czy to tylko rozwazania teoretyczne na podstwie zycia babci i braciszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z całego serca popieram osobę wyżej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno nie czytałam tak trafnej wypowiedzi na kafeterii. Kwintesencja tego, co należało napisać. Jestem pod wrażeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 08:28 a ja dawno nie czytałam tak durnej wypowiedzi ile masz za sobą zaliczonych konkubinatów? podejrzewam, że zero, nigdy nie mieszkałaś z facetem a twoje dywagacje to czysta teoria! i nie wciskaj kitu, że trzeba zamieszkać z facetem, żeby rozpoznać czy jest alkoholikiem albo złym człowiekiem - twoja babcia po prostu chciała wyjść za mąż i miała klapki na oczach tak jak większość mało inteligentnych kobiet - a potem wielkie zdziwienie! myślisz,że wspólne zamieszkanie ochroni kobietę przed złym parterem? to poczytaj sobie inne wątki, bardziej doświadczonych dziewczyn i dowiesz się wtedy, że marnują wiele lat na siedzenie w toksycznych związkach, no bo już zamieszkali razem i teraz ciężko jej odejść a najważniejsza rzecz - nie zmusisz wspólnym zamieszkaniem faceta do oświadczyn i ożenku - jeżeli zależy ci na ślubie to stracisz tylko czas i nerwy (o godności nie wspomnę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolne zamieszkanie? --- po slubie moze byc wielkie rozczarowanie wiec....Sprobuj tak poznacie swoje zalety i wady;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona ośmiokropkowa
gość dziś A ty wyszlas za maz? Mieszkasz z kims? Czy to tylko rozwazania teoretyczne na podstwie zycia babci i braciszka? xxx A Ty czytać nie umiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapominaj również, że przeważająca część facetów to egoiści i decydują się na zamieszkanie tylko po to, żeby dziewczyna zastąpiła im matkę (prace domowe) i zapewniła regularny seks - moim zdaniem jeżeli facet nie ma bardziej skonkretyzowanych planów na przyszłość co do kobiety to nie radziłabym pchać się do wspólnego mieszkania - zawsze z takiego układu wychodzi się ze złamanym sercem a on jak zwykle zdziwiony "przecież ci nic nie obiecywałem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że tu same napalone na wspólne mieszkanie, żeby się poznawać - ok! - skoro nie umiecie inaczej poznać faceta to bądźcie konkubinami - przecież to wasze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona ośmiokropkowa
gość dziś do 08:28 a ja dawno nie czytałam tak durnej wypowiedzi ile masz za sobą zaliczonych konkubinatów? podejrzewam, że zero, nigdy nie mieszkałaś z facetem a twoje dywagacje to czysta teoria xxx Jak mogę dyskutować z kimś, kto nie czyta ze zrozumieniem?? Współczuję Ci Twojego sfrustrowania, musisz być strasznie jadowitą osobą, bo albo nie doczytujesz odpowiedzi byle naprędce kogoś zrypać albo pomijasz specjalnie to, co ktoś napisał byle tylko się wyżyć. Na pytanie, czy mieszkałam z facetem kiedyś, odpowiedziałam przed Twoim postem, szkoda że Twoja jadowitość nie pozwoliła na przeczytanie tej informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamieszkałaś, poznałaś i co? dalej siedzisz w konkubinacie czy zostałaś żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co? już nie masz nic do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem czemu się tak wszyscy czepiają konkubinatu. Nie każda kobieta chce ślubu przecież. A jakby facet miał zdradzać, być okropnym dla kobiety czy ostawić to mu ślub w tym nie przeszkodzi. Jeśli wy chcecie ślubu to dobrze ale nie narzucajcie innym swojej ideologii. Autorko decyzja należy do ciebie i nikt nie może ci jej narzucić. Mimo to sparzyć się można tak samo przed jak i po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam z facetem i mam również koleżanki, które doświadczyły tego "miodu" i powiem tak. Wg mnie szuka kucharki, sprzątaczki i chce Cie sprawdzić. Pamiętaj w razie czego to jego mieszkanie i wywali Cię, zostaniesz z niczym. Możesz żyć z nim na dwa mieszkania, w niczym to nie przeszkadza. W wolnym czasie poczytasz, zrobisz cos dla siebie, a nie pranie czy prasowanie. uważam, że świat stanął na głowie, powinien być najpierw pewny, że Ty to TY, a potem ew. mieszkanie. Może powinien się oświadczyć najpierw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona ośmiokropkowa
gość dziś zamieszkałaś, poznałaś i co? dalej siedzisz w konkubinacie czy zostałaś żoną? xxx Twoje odpowiedzi to jakaś paranoja. Czy Ty w ogóle czytasz, co ktoś inny pisze czy tylko oburzasz się wielce i głośno szczekasz? Jak ktoś ma szanować Twoje zdanie, skoro Ty nawet nie doczytujesz wypowiedzi innych ludzi, żeby móc z nimi kulturalnie dyskutować? Wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania są zawarte w poście z 8:28, tylko Ty nie przyjmujesz tego do wiadomości. Konkretnie mi Cię żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie każda kobieta chce ślubu " buhahahahahaha Nawet lesby chcą ślubów i legalu buhahahahahaha A co macie mowić ? Skoro facet sie nie oświadcza przez x lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a mnie się wydaje, że najzwyczajniej w świecie zaciągałeś je na chatę gadkami o związku a jak już pobzykałeś i się znudziłeś to po prostu dostawała kopa na rozpęd i już! " X Raczej sam dostawal kopa bo pewnie tylko w pysku mocny, a w lozku mameja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z oltarzowa prostytucja
Drogi gosciu powiedz KONKRETNIE w czym masz problem? Widze ze non stop plujesz sie do wszystkich tu obecnych ale Twoje argumenty oscyluja wobec jednej zasadniczej kwestii - aby SILA przetrzymac samca na ciezkim glodzie, zlapac go na OTWOR :)) i zalozyc obroze w postaci obraczki. Przykro mi i wspolczuje Ci ze dziura to jedyny powod aby z Toba byc i jedyny powod aby mezczyzna mogl brac pod uwage bycie z Toba :):):) sa kobiety ktore czerpia SATYSFAKCJE EROTYCZNA z sexu ze swoim chlopakiem/konkubentem i nie musza sie zmuszac tak jak Ty i wystawiac tylka za wikt i opierunek ;)) robia to bo ONE MAJA TAKA OCHOTE I TAKA ZADZE :):) prosze nie przenos swoich frustracji prostytutki katolickiej na forum publiczne bo nie jestesmy zainteresowani Twoim moralnym handlem wlasnym cialem jaki uprawiasz ze swoim alfonsem oficjalnie przyznanym Ci przez Kosciol :)) dziekuje Panstwu i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedronka - zajmij się lepiej konkubentem! mieszkanie posprzątane, obiad ugotowany, gacie wyprane? - nie? no to jazda do kuchni a nie na kafe siedzieć! a po twoim pyskowaniu widzę, że prawda zabolała - obrączki jak nie było tak nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona ośmiokropkowa
precz z oltarzowa prostytucja dziś xxx Super napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa kobiety ktore czerpia SATYSFAKCJE EROTYCZNA z sexu ze swoim chlopakiem/konkubentem i nie musza sie zmuszac tak jak Ty i wystawiac tylka za wikt i opierunek xxx jak ja??? ja jestem mężatką od dziesięciu lat! piszesz raczej o sobie bo to ty żyjesz w konkubinacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona ośmiokropkowa
gość dziś biedronka - zajmij się lepiej konkubentem! mieszkanie posprzątane, obiad ugotowany, gacie wyprane? - nie? no to jazda do kuchni a nie na kafe siedzieć! a po twoim pyskowaniu widzę, że prawda zabolała - obrączki jak nie było tak nie ma! xxx Mam wielkie współczucie dla osób upośledzonych więc napiszę specjalnie dla Ciebie jeszcze raz aby delektować się Twoją porażką :) wiem, że specjalnie piszesz to co piszesz i z premedytacją udajesz głupka, bo nie masz atgumentu :) wyszłam za mąż po 7 latach związku, po 5 latach wspólnego mieszkania. Z propozycją pobrania się wyszedł mój obecny MĄŻ, ja nie czekałam na żaden pierścionek, nie byłam w żadnej ciąży, nie chcieliśmy brać żadnego kredytu i nic nas do tego kroku nie zmusiło. Tyle po prostu zajęło nam dojrzewanie do tej decyzji. A teraz, kiedy specjalnie dla Ciebie powtórzyłam tą informację, możesz z powrotem robić z siebie debila :) proszę, pisz żebym szła do mojego konkubenta. Niestety, żadnego nie mam, bo miejsce obok mnie zajmuje mój MĄŻ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak??? teraz nagle jesteś mężatką? idź stąd kłamczucho i nie ośmieszaj się więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się też wydaje, że biedronka kłamie - jakby była mężatką to od razu by to napisała - na początku wychwalała mieszkanie ze sobą przed ślubem - a jak jej dziewczyna dowaliła - to nagle jest mężatką - ściema!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z oltarzowa prostytucja
gość dziś biedronka - zajmij się lepiej konkubentem! mieszkanie posprzątane, obiad ugotowany, gacie wyprane? - nie? no to jazda do kuchni a nie na kafe siedzieć! a po twoim pyskowaniu widzę, że prawda zabolała - obrączki jak nie było tak nie ma! Biedronka reprezentuje WYZSZY pziom KLASY I KULTURY niz Pani Szanowna AGRESYWNA niczym Pijaczka Spod Budki Malzonko :):) To Szanowna Pani zaczela ja ponizac i dokuczac w agresywnym tonie :):) Biedronka odpowiadala ARGUMETAMI ale Pani Jakze LEpsza od Nas Malzonka caly czas stosuje wylacznie szyderke :):) na poziomie trolla z gimnazjum :) Kochane dziewczyny NIE WYCHODZCIE ZA MAZ! :):) jak widac na powyzszym przykladzie staniecie sie jadowite BEZ POWODU :):) w stosunku do osob, ktore NIC kompletnie Wam nie zrobily, dodatkowo Wasz poziom IQ obnizy sie wielce :):):) nie bedzie umialy dyskutowac tylko szczekac i rzucac inwektywy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona ośmiokropkowa
gość dziś tak??? teraz nagle jesteś mężatką? idź stąd kłamczucho i nie ośmieszaj się więcej! xxx Nie wiem, czy takie nagle. W moim pierwszym poście z 8:28 od razu to napisałam :) Hehe ale dyskusja z Tobą mnie rozwala :) nikomu nigdy nie musiałam powtarzać niczego kilka razy żeby zrozumiał. Biorę to na karb Twojego wyrachowania i próby zrobienia mi na złość. Atakuj dalej, pisz że nie napisałam o 8:28 że jestem mężatką. Twój upór jest świetny, dawno się tak nie bawiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z oltarzowa prostytucja
gość dziś tak??? teraz nagle jesteś mężatką? idź stąd kłamczucho i nie ośmieszaj się więcej! Sugeruje aby Szanowna Pani wyniosla sie laskawie stad jezeli NIE UMIE PANI WNIESC NIC KONSTRUKTYWNEGO DO DYSKUSJI :):) naprawde nie potrzebujemy tutaj atmosfery rodem z przepychanek 13letnich dziewczat - a ja mam lepsego chlopaka nis ty :) rozumiem iz Pani malzonek gustuje w APODYKTYCZNYCH i AGRESYWNYCH samicach :):):):) bez klasy i bez kultury osobistej :):):) no coz... podobno partnera dobieramy sobie na wlasnym poziomie nieprawdaz :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×