Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiołek_30

zrzucam 10 kg od dziś! zapraszam chętne

Polecane posty

Gość darija
Ja jem max o 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meentosik a moze zacznij chodzic tak 3-4 razy w tygodniu na basen albo silownie? Pobudzisz do pracy wiecej miesni, a im mamy wiecej miesni tym szybszy metabolizm ;) no i moze zacznij liczyc kalorie, zaloz sobie, ze dziennie bedziesz jesc np 1200 kcal i komponuj jadlospis dzien wczesniej. Kup wage kuchenna a kalorycznosc jedzenia mozesz sprawdzic w necie na kalkulatorach kalorii albo w tabelach kalorycznych. Moze teraz nie chudniesz bo jesz male porcje, ale nie wiesz ile co ma np.wegli i tluszczu czy kcal i przekraczasz nieswiadomie swoje zapotrzebowanie? Ja tez jestem poczatkujaca w tym temacie, ale co raz bardziej mnie to interesuje, chce w koncu zaczac swiadome zdrowe odzywianie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meentosik a moze zacznij chodzic tak 3-4 razy w tygodniu na basen albo silownie? Pobudzisz do pracy wiecej miesni, a im mamy wiecej miesni tym szybszy metabolizm ;) no i moze zacznij liczyc kalorie, zaloz sobie, ze dziennie bedziesz jesc np 1200 kcal i komponuj jadlospis dzien wczesniej. Kup wage kuchenna a kalorycznosc jedzenia mozesz sprawdzic w necie na kalkulatorach kalorii albo w tabelach kalorycznych. Moze teraz nie chudniesz bo jesz male porcje, ale nie wiesz ile co ma np.wegli i tluszczu czy kcal i przekraczasz nieswiadomie swoje zapotrzebowanie? Ja tez jestem poczatkujaca w tym temacie, ale co raz bardziej mnie to interesuje, chce w koncu zaczac swiadome zdrowe odzywianie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U mnie zbliża się weselicho kuzynki. Więc w weekend odpoczywam od diety wiadomo:) ale od poniedziałku wracam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postanowiłam,ze sie nie dam i jutra od nowa bd komponowała swoj jadłospis. Bd jadła mniejsze porcje. Moje sniadanie od jutra to bd kubeczek jogurtu z płatkami tak jak dotychczas ale bez wkrawania owoca,za to owoc zjem na 2 sniadanie, obiadek raczej gotowany drob, badz cos robionego na patelni bez tluszczu, podwieczorek warzywko, na kolacje cos nabialowego. Tylko nie wiem czy np do takiej jajeczniczki moge choc troche chlebka? A jezeli nie to bd tez jadła jogurt badz twarozek z pomidorkiem ale bez chlebka... no i oczywiscie nie rezygnuje ze skakanki... Niestety nie mam jak ani na basen ani na silownie poniewaz ja bez prawka a z miejscowosci gdzie ja mieszkam ciezko bez autka sie gdziekolwiek ruszyc. Dziewczynki trzymajcie za mnie kciuki, jak widzicie jakies bledy w moim jedzonku to cos radzcie... Bardzo prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jem bardzo podobnie (opis tego co masz zamiar jeść). Nie Narzekam na.nic a cm lecaaaaaa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec sprobuje tak jadac moze chociaz troszku mi spadnie. Musze tylko jesze dzis zakupic patelnie beztluszczowa i do dziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze chcialam zapytac, czy Wy wgl jadacie zimniaki? Tzn nie takie polane sosem tylko takie suche z jakims kurczaczkiem?Czy raczej tez unikacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
witajcie:) wczorajszy wieczór minął super:) było kino...było sushi a dzis brzuch płaski:) nie jak po pizzy czy kebabie:) co do ziemniaków - ja osobiscie jem, oczywiście bez okrasy czy tłustych sosow i nie w duzych ilosciach(powiedzmy 2 średnie sztuki albo jeden wiekszy). Ja staram sie stosować dietę mż, dlatego też moja waga może spada wolniej niż wasze. Ale najwazniejsze, ze spada:) ktoś mówił o jajecznicy, ja jem ją bez chleba. Ale np dokładam do niej całego pomidora, duuuużo szczypioru czy szynki plaster wiec jest sytne. Meentosik- zawsze alternatywą dla skakanki może być bieganie. Nie potrzeba do tego ani samochodu ani prawa jazdy:) milego dzionka życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
tak mi sie jeszcze przypomniało odnosnie chleba: - chleb smaruję serkiem almette albo turek(odstawiłam margarynę) - do kanapki zawsze zjadam jakies warzywo, żeby było sytniejsze(pół papryki, ogórka, pomidora, rzodkiewki, satała, - chleba zjadam najwyżej 2 kromki dziennie razowe lub zytnie. -kanapki zjadam najczesciej na I lub II sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darija
Ziemniaków nie jem wogole.. jedna bułkę ciemna na Tydzień, chleba nie jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jesli jem ziemniaki to w mundurkach, ale bardzo rzadko i nie duzo bo w sumie nie lubie ich za bardzo :p ale jak juz robie w mundurkach to wybieram takie male ziemniaczki i zazwyczaj robie do nich cos ala dip, jogurt naturalny, szczypiorek, odrobina czosnku i soli i tak sobie maczam w tym ziemniaki albo polewam i w sumie nie robie do tego miesa ani surowki. Dla mnie to bardziej taki szybki awaryjny obiad, a chyba kcal za duzo nie ma ;) czytalam kiedys, ze nie powinno sie laczyc ziemniakow, miesa i warzyw, jak juz to albo mieso i warzywa albo ziemniaki i jakas surowka, ale kto by chcial tak jesc :D ja mysle, ze w malych ilosciach na pewno Ci nie zaszkodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po podwieczorku, dzis dodalam do diety owoce, na sniadanie bylo - sok wyciskany z grapefruira, 2 sniadanie pomarancza, obiad warzywa na parze, podwieczorek pieczone jablko i na kolacje bedzie sok pomidorowy. Ciezkie jest to wychodzenie z glodowki, a jeszcze tyle dni przede mna :( najbardziej teraz przeszkadza mi to, ze nie moge jeszcze uzywac zadnych przypraw i tak strasznie kusi mnie normalne jedzenie, wszystko jest takie apetyczne.. Chociaz nie ciagnie mnie w ogole do slodkiego, slonego i tlustego, marzy mi sie bardziej taki kurczaczek na parze z ziolami albo nalesniki ze szpinakiem albo lososiem :D ale takie jedzenie to najszybciej za tydzien.. Poki co walcze dalej, ale jest ciezko, kazdemu kto planuje glodowke radze 2 razy sie zastanowic bo to wyjscie jest trudniejsze niz sama glodowka.. Ehh jutro do menu moge dodac malego gotowanego ziemniaka, super. Dzis mam troche dola, ale musze przetrwac ten kryzys, teraz nie chce zawalic. Chociaz po glowie ciagle chodza mi pysznosci! Macie na to jakis sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
własnie zadzwoniła do mnie koleżanka, że już nie bedzie ze mną chodzić na siłkę bo jest w ciąży:) naatson- podziwiam Cie i trzymam kciuki żebyś dała radę. Myslę, że jednym ze sposobów jest poprostu wyjscie z domu na spacer, z psem itp, zeby nie mysleć o jedzeniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darija
Wracam z pubu.. Możecie być dumne :-) tylko woda.. Zero piwka, żadnego drinka ani strzała.. Mam na tapecie w tel ; czarne tło i biały napis WALCZ. Gdy myślałam " może jedno piwo " ta tapeta mówiła WALCZ A NIE SIE PODDAJESX.. A z drugiej strony miło usłyszeć " ale się wyrobilas, super nogi " :-) Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Probuje wrocic do diety, ale brak mi motywacji.. nie wiem co sie dzieje. Ciezko mi znowu wystartowac, odstawic slodycze, znowu zaczac cwiczyc. Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna Lilja bo to ciezko tak z dnia na dzien sie przestawic, jesli na co dzien jesz slodycze to kiedy przejdziesz na diete organizm bedzie domagal sie cukru ;) moze wyznacz sobie konkretny termin, np, ze za 4 dni przechodzisz na diete a do tego czasu przygotuj sie do tego troche i zmotywuj, jedz to co zwykle tylko w mniejszych ilosciach i nie na wieczor, albo zacznij powoli eliminowac z diety zakazane posilki, jesli ciezko Ci zaczac to rob to malymi kroczkami. No i moze zaloz sobie, ze 2 razy w tygodniu jesli bedziesz przestrzegac diety to mozesz zjesc 2-3 kostki czekolady ;) a co do motywacji to polecam wszystkie strony na fejsie typu brzuch sie sam plaski nie zrobi itp. tam az sie roi od pieknych kobiecych figurek, dla mnie mega motywacja <3 trzymam za Ciebie kciuki. U mnie humor dzis duzo lepiej, jutro mam kolejne wazenie. Dzis wybieram sie na solarium(chociaz za tym nie przepadam) i zaczynam silownie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedz! Niestety z ty cukrem jest tak jak mowisz.. ale musze sie zabrac. Waga, a poza tym cere mam fatalna. Zauwazylam, ze dieta ma ogromny wplyw na moja cere. Bede walczyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walcz, walcz, na pewno warto <3 Kurcze dziewczyny moze to nie na temat, ale taka mnie refleksja naszla i musze sie tym z kims podzielic, bo normalnie z nikim na takie tematy nie gadam.. Jestem mloda osoba (niedlugo koncze 23 lata), ale mega zakompleksiona, juz od gimnazjum.. Kiedys mialam paskudna cere, cala w pryszczach, krzywe zeby i straszne wlosy, niby ladne rysy twarzy, ale i tak wygladalam brzydko.. Duzo plakalam i obiecalam sobie, ze jak pojde na studia to to sie zmieni, ludzie poznaja mnie jako nowa osobe. No i zaczelo sie pod koniec gimnazjum, poczatki byly nie winne, pofarbowalam wlosy, zapuszczalam je, zaczelam nosic aparat ortodontyczny, bralam mega mocne leki na tradzik..ale oplacilo sie, po 2 latach wygladalam dobrze, slyszalam duzo komplementow. Ale to mi nie wystarczalo, chcialam byc super laska, interesowalam sie wszystkimi nowinkami.. No i sie zaczelo, zaczelam regularnie wybielac zeby u dentysty, w wieku 19 lat mialam operacje plastyczna nosa, juz 2 razy powiekszalam usta, mam calosciowy makijaz permanentny (brwi metoda piorkowa, kreski na gornej powiece i usta), zrobilam kurs makijazu profesjonalnego zeby umiec sie malowac. To wszystko sprawia mi mega pr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walcz, walcz, na pewno warto <3 Kurcze dziewczyny moze to nie na temat, ale taka mnie refleksja naszla i musze sie tym z kims podzielic, bo normalnie z nikim na takie tematy nie gadam.. Jestem mloda osoba (niedlugo koncze 23 lata), ale mega zakompleksiona, juz od gimnazjum.. Kiedys mialam paskudna cere, cala w pryszczach, krzywe zeby i straszne wlosy, niby ladne rysy twarzy, ale i tak wygladalam brzydko.. Duzo plakalam i obiecalam sobie, ze jak pojde na studia to to sie zmieni, ludzie poznaja mnie jako nowa osobe. No i zaczelo sie pod koniec gimnazjum, poczatki byly nie winne, pofarbowalam wlosy, zapuszczalam je, zaczelam nosic aparat ortodontyczny, bralam mega mocne leki na tradzik..ale oplacilo sie, po 2 latach wygladalam dobrze, slyszalam duzo komplementow. Ale to mi nie wystarczalo, chcialam byc super laska, interesowalam sie wszystkimi nowinkami.. No i sie zaczelo, zaczelam regularnie wybielac zeby u dentysty, w wieku 19 lat mialam operacje plastyczna nosa, juz 2 razy powiekszalam usta, mam calosciowy makijaz permanentny (brwi metoda piorkowa, kreski na gornej powiece i usta), zrobilam kurs makijazu profesjonalnego zeby umiec sie malowac. To wszystko sprawia mi mega przyjemnosc, ale wydalam juz tyle kasy, zapozyczam sie u rodzicow i rodziny, tone w dlugach powoli i chociaz mam tego swiadomosc to i tak ciagle mam nowe pomysly na nowe zabiegi, jak tylko mam gorszy dzien to albo sie obzeram albo umawiam do kosmetyczki.. Gdzies w srodku siedzi we mnie ta zakompleksiona 15 latka, cala w pryszczach i nieszczesliwa.. Myslicie, ze powinnam wybrac sie na jakas terapie? Stracilam juz kontrole nad swoimi pieniedzmi i ciagle jestem zakompleksiona, mimo, ze podrywa mnie wielu facetow, moj tez mowi, ze jestem piekna a ja na co dzien nigdy nie pokazuje swoich kompleksow.. Eh a ta refleksja stad, ze sprawdzalam wlasnie stan konta i znow przesadzilam, nie wiem jak dociagne do konca miesiaca. Sorki, ze az tyle sie rozpisalam, ale nigdy nikomu tego nie mowilam i musialam sie wygadac. Moze pomysle nad jakas terapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natson moim zdaniem powinnas isc do psychologa. Masz problem i uzaleznienie od tego wszystkiego . pomysl o sobie jak po tych wszystkich zabiegach operacjach twoja skora i cialo bedzie wygladac za 10,15lat itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle, ze dbanie o siebie to nic zlego, ale trzeba znac granice jesli chodzi o operacje i tego typu rzeczy. Mysle, ze to ze zrobilas sobie operacje nosa to nic zlego jesli to byl twoj kapleks zyciowy. Jesli poczulas sie po tym lepiej to super! U mnie dziewczyna w pracy zrobila sobie usta, od razu bylo widac. Jest ladna, mloda, szczupla, a teraz wyglada troche jak kaczor donald. Trzeba znac ta granice, bo czasem kobiety po paru operacjach wygladaja gorzej niz lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
ja też sledzę na fb "zacznij ćwiczyc brzuch sam sie nie zrobi":) naatson- przykra historia, jednak poczucie wartości buduje się latami, od maleńkości. I uwierz, że problem nie był w tym, że miałaś krzywe zęby czy trądzik....Osobiscie uważam, że nie miałaś nikogo w tamtym czasie kto ciebie wspierał, kto dawał ci poczucie, że jesteś kimś ważnym, że jesteś wartościową dziewczyną. Wina spoczywa na twoich bliskich, widać nie dali Ci na tyle oparcia, żebyś mogła to przezwycięzyć. Oczywscie nie chce Cie urazić, ale jeżeli po tylu latach nie dajesz sobie z tym rady,to jeżeli nie skorzystasz z fachowej pomocy, nigdy nie bedziesz szczesliwą kobietą....nawet będąc szczuplutką i piękną kobietką. Zawsze bedziesz uważać, że coś jest nie tak. Najpierw musisz sama uwierzyć w to, że jestes Kimś przez duże K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatson
Ja nie chce sztucznego efektu, wiekszość ludzi nie wie, że miałam coś tam robione.. a te usta jak powiększałam 2 razy to w odstępie pol roku u doświadczonej pani doktor, także nie są ani troche kacze, tylko bardziej pełne. Na swoim ciele nigdy nie skupiałam sie tak jak na twarzy, rzadko kiedy robie jakies zabiegi. No ale macie racje, to wszystko wymknelo mi sie spod kontroli, jak tak dalej pojdzie to za jakiś czas moge wyglądać śmiesznie, jak te niektóre babki z nieruchomą twarzą po botoksie.. Póki co musze zaoszczedzić troche kasy bo za duzo wydaje a pozniej zobacze co dalej. Co do dzisiejszej diety to okej, obyło sie bez grzeszków, jadłam owoce, warzywa a na obiad małego gotowanego ziemniaka. Jutro ważenie, mam wielką nadzieje, że coś tam ubyło, chociaz szczerze mowiac to nie czuje zeby ubyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki fiołek za miłe słowa :) w tamtym czasie faktycznie trzymałam sie troche na uboczu, byłam raczej tą mniej popularną i lubianą w klasie, przez co byłam tez bardziej zamknięta i nieśmiała, a kompleksy rosły w mojej głowie. No ale teraz na szczescie nie mam juz z tym problemu, mam duzo znajomych, ze tak powiem wychodze do ludzi ;D no i własnie zastanawiam sie co moge jutro zjeść, pewnie wciąz bez szału, no ale zawsze to juz blizej do konca niz dalej. Dam znac jutro czy coś mi ubyło na wadze. Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny znacie sposob na walke z celulitem u zrzuceniem okolo 4kg zeby sie nie katowac glodowkami? Weszlam tu,z ciekawosci i widze ze macie juz wypracowane metody .moze sie podzielicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! wczoraj dalam rade:) dzis mnie ssie od rana, bo nie zjadlam kolacji. Musze sie zwazyc zeby uakrualnic stopke. Zobaczymy ile tak na prawde teraz waze...chwila prawdy! W planach mam dzis zaczac cwiczenia i oczywiscie zdrowo jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fiołek_30
cześć wszystkim u mnie choroba na dobre się rozkręciła. Nie mam ochoty nic zjeść. Zmusiłam się, żeby zjeść sniadanie dziś, bo od wczorajszego obiadu nic nie jadłam. Jedyne pocieszenie, że nie ciągnie mnie do podjadania:) astra-jak tam po weselu? Nie nagrzeszyłaś zbytnio? Miłego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, dzis na sniadanie poltorej kromeczki chlebka. (Wreszcie udało mi sie znalezc u mnie razowy) do tego plasterek szynki drobiowej i 2 pomidorki koktajlowe. Na drugie sniadanko zjadłam jabłko i kubeczek jogurtu z garstka płatków owsianych... Jak bd widziały jakies błedy w moim jadłospisie to bardzo prosze piszcie. Przyjme wszystkie rady. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×