Zostałam sprzątaczką i uważam, że nie mam się czego wstydzić

Jest taka panna x. Ma się za lepsza od innych. Zawsze gada jaka to nie jest najładniejsza, najzgrabniejsza, najmadrzejsza itp. Po za tym jest chamska, bo nieraz widzialam jak wytyka innych wady np. wygladu, chociaż sama ma wiesniacki typ urody jesli mam być szczera. Przebywanie w jej towarzystwie jest meczace dla otoczenia. Skończyła jakieś technikum. Miała fochy dlaczego nie może znaleźć pracy zgodnej z jej wyksztalceniem, biurowej. Była na utrzymaniu męża przez lata wyglaszajac żale i fochy. Ktoś jej kiedyś zalatwil pracę biurowa, ale wytrzymala tam tylko tydzień, bo nowe koleżanki nie pozwolily sobie na chamskie panoszenie się, do tego x czula się gorsza i zatrudniła się w sklepie spożywczym.

nie jestem alter ego hh29- jestem panna cogito, ktora pisala tutaj wczoraj stara uzytkowniczka kafe, ale od 7 lat na pomaranczowo pisuje, wlasnie zeby uniknac tego typu prywatnych podjazdow, doszukiwania sie jakichs z palca wyssanych informacji o mnie, skupiania na moich zarobkach, mezu, dzieciach, tesciach i kiedy i jak korzystam z toalety lata na kafe nauczyly mnie, ze najlepiej pozostac pomaranczowym anonimowym - zeby uniknac atakow w tym stylu, ktore teraz maja miejsce w kierunku hh29 - a wczesniej np ike, mamani, samicy, tamari, i wielu wielu innych starych nickow. Dokładnie. Ja też nie potrzebuje niebieskiego nicku tutaj....

hh29 dziś oj, bo zaraz bedzie, ze "spakoj", a nie "spakuj". . bo juz "channel" i "chanel" bylo, "religii" i "religi". kurde, masakra. Najlepsze gdy czepiają się dobrze napisanego wyrazu :D

ja to jestem ciekawa co to za fachowiec z męża hh - skoro taki biedny, że go w kraju nie docenili i musiał na obczyznę za chlebem wyjeżdżać? Może to jakiś monter konstrukcji stalowych, operator CNC vel inny spawacz po studiach, który minął się z powołaniem ? :D

A który to wyraz był dobrze napisany?

nastepna - note, naprawde myslisz ze tylko ci, ktorych nie doceniono we wlasnym kraju wyjezdzaja za granice? :D ludzie emigruja i podrozuja, przemieszczaja sie i zyja na calym globie z wielu powodow - zawodowych, osobistych, kulturowych. chca zdobyc miedzynarodowe dosw zawodowe, nauczyc jezykow w stopniu praktycznym, a nie teoretycznym, otworzyc sie na swiat, inne kultury, wartosci. czesto tez np wysoko wykwalifikowani pracownicy np sektora finansowego, IT/media, bankowego itd emigruja tymczasowo, aby popracowac np w takim londynskim City, gdzie zarobia wielokrotnosc sumy oferowanej im w Wawie, i za to zainwestuja np w mieszkanie w stolicy, albo dwa :) cholernie macie ograniczone horyzonty. zachowujecie sie jak przekupy, probujac koniecznie dociec czym ten jej maz sie zajmuje i czemuz to ona siedzi w domu - zamiast zajac sie wlasnym zyciem, zeby lepiej wam sie wiodlo i dzieki temu mniej jadu z was plynelo.

A ja zarabiam dzieki wordventures i co :) ?

Za to bycie sprzątaczka jest cool smiech.gif tu same takie panny bez wykształcenia i zainteresowań piszą to co się dziwić, że rozwoj dla nich to jak czarna magia...# xxxx# dokladnie to samo zaobserwowalam juz dawno temu, i dlatego przestalam pisac na tym forum, gdy odeszlo wiele wartosciowych, stalych, inteligentnych uzytkowniczek, a zostaly same takie wlasnie kwoki, tipsiary i gimbazy. kiedys ktos tutaj zalozyl temat o ksiazkach - bez odezwu temat o pasjach i pomyslach na rozwoj osobisty- bez odezwu temat o zalozeniu wlasnego biznesu i marketingu szeptanym- bez odezwu za to tematy prymitywne, w stylu 'chleba i igrzysk' maja sie swietnie :)

Jeśli ktoś dokładnie śledził tę dyskusję i staje w obronie HH, są tylko dwie możlwości: - albo jest nią pod pomarańczą - albo ma tak samo jak ona nasrane we łbie. Nie chcę tutaj nikogo obrazić z pomarańczy, nie. Ale po tym, jak wiele razy ona napisała wprost, że gardzi, ma za nic, że są dla niej intelektualnym dnem i zerem osoby bez wykształcenia i dobrej pracy, godzić się z tym i stawać w jej obronie, jest dużym skrzywieniem psychicznie. Podobnie jak podpisywać się pod tym, że napisała, że segregacja na tle wykształcenia w przedszkolach i szkołach jest bardzo dobra i słuszna. Naprawdę trzeba mieć zryty beret żeby stawać w jej obronie. Czy wy- pomarańcze- naprawdę zgadzacie się z tymi poglądami????????? Że segregacja ludzi jest ok????? Że nadal żyjemy w czasach, gdzie istnieje pojęcie "mezalians"?????? Że bycie pracownikiem fizycznym = powód do wstydu i chowania się przed ludźmi???????? Wg was to jest naprawdę w porządku i na miejscu, będąc cywilizowanym człowiekiem???? Jeśli tak - nie mamy o czym rozmawiać.

Racja. Wyraziłam tu swoje zdanie i zostałam wzięta za hh29 wiec o czym tu mowa :D Sprzątaczki sa cool a większość ma zawsze racje :(

Oj bo to jest tak,że ci co studia skończyli to do łopaty a ci co tipsy się nauczyli kleić to do wykresów! Jedni i drudzy świetnie sobie radzą bo liczy się zaangażowanie a nie stereotypy!

gratuluje wsystkim osobom pracujacym nie wazne co robicie wazne ze cos robicie a nikim to sa ludzie bezpracy

ludzie emigruja i podrozuja, przemieszczaja sie i zyja na calym globie z wielu powodow - zawodowych, osobistych, kulturowych. chca zdobyc miedzynarodowe dosw zawodowe, nauczyc jezykow w stopniu praktycznym, a nie teoretycznym, otworzyc sie na swiat, inne kultury, wartosci. x to dlaczego nasza ukochana hh się nie rozwija? tylko siedzi na zasiłku przy mężu, do tego nie ma odwagi zrezygnować z umowy w PL bo jest w kolejnej ciąży i liczy na macierzyński? Dlaczego się nie rozwija, nie potrafi otworzyć się na świat i tylko całe dnie siedzi na kafeterii? Dlaczego pluje na wszystkich jadem i gardzi gorszymi zawodami, ludźmi z gorszym wykształceniem? Dlaczego ma zaburzony system kultury i wartości? Może jest po prostu jedną z tych nowobogackich, co to wyjechała ZA GRANICĘ w dodatku nie do pracy, ale za mężem, ma pieniądze z wynajmu mieszkania, ma wychowawczy, ma zasiłek kinder coś tam, mąż jest SPECJALISTĄ z koziej d**y za przeproszeniem, a dama wyżej sra niż d**e ma bo JEJ SIĘ UDAŁO. I taki właśnie mam pogląd na hh, ponieważ osoba o której Ty piszesz w cytowanym poście nie ma czasu na tak prymitywne dyskusje tym bardziej na kafeterii, ale rozwija się zawodowo, poznaje inną kulturę, uczy się języków, ma swoje pasje i zainteresowania.

brawo note, też tak uważam.

gość dziś jakie to dziwne, że żaden niebieski nick nie bierze strony HH a mnożą się i mnożą same pomarańczowe... Oczywiście tylko w tym czasie, kiedy pisze tutaj sama HH :D Przeciez ona tu cały czas pisze, ja nie zauważyłam jakiejś przerwy. Kurde zdjecie ta kafeteria , ńikami, pomaranczami , same tu siedzicie non stop. Detektywi obserwatorzy

OCZYWISCIE, ze w dzisiejszych czasach nadal istnieje cos takiego jak mezalians! nie kazdy pasuje do kazdego, i dzieki Bogu nie ma obowiazku zmuszania sie do obcowania z osobami do nas nie przystajacymi intelektualnie i obyczajowo. to nie ma nic wspolnego z szacunkiem do drugiego czlowieka- chociaz fakt, wobec chamow wulgarnych, prymitywow i nieudacznikow ja szacunku nie mam.

I jeszcze jedna kwestia, w której chciałabym się wypowiedzieć to ta wspomniana tu już kwestia wyższości ludzi wykształconych i z wysoką pozycją społeczną: że ich dzieci lepiej wychowane, że prywatne przedszkola, potem szkoły, że nie ta klasa społeczna. No to fakt, bo dzieci z bogatych rodzin to bardzo często patologia, imprezy, alkohol, narkotyki, seks i to wszystko za pieniądze rodziców, którzy są tak zaabsorbowani swoją pracą, że nie zauważają problemów swoich dzieci, a w dodatku nieświadomie takie zachowania sponsorują i nikt mi nie wmówi że tak nie jest. Córka lekarzy zostaje lekarzem, bez problemu dostaje się na specjalizację bo ma wtyki. Syn prawników zostaje prawnikiem, bez problemu dostaje się na aplikację. Szacunek można mieć do dzieci klasy robotniczej, którzy własną pracą i uczciwością wybijają się i osiągają coś w życiu, nie żerując na kimś innym.

gość dziś OCZYWISCIE, ze w dzisiejszych czasach nadal istnieje cos takiego jak mezalians! nie kazdy pasuje do kazdego, i dzieki Bogu nie ma obowiazku zmuszania sie do obcowania z osobami do nas nie przystajacymi intelektualnie i obyczajowo. to nie ma nic wspolnego z szacunkiem do drugiego czlowieka- chociaz fakt, wobec chamow wulgarnych, prymitywow i nieudacznikow ja szacunku nie mam. x otóż to. Problem w tym, że hh jest za tym, aby dzieci izolować o tych niżej społecznie już na etapie przedszkola. Więc nie mówimy o małżeństwach, związkach i partnerstwie, ale o zwykłych znajomościach z drugim człowiekiem. Z tym też Ci po drodze?

note - zaraz się dowiesz, że to nie są posady czy studia po znajomości, ale wrodzone, dziedziczne wysokie IQ oraz błękitna krew, która już w łonie matki czyni cię kimś lepszym od tego, co jego ojciec jest kierownikiem Stokrotki.

Zawsze tak było jest i będzie ze sa klasy wyższe i niższe , ona nic tu wasze krzyki.

tak tak i herb rodzinny spod znaku kaszanki :D

"a najbardziej rozbawia mnie LenkaMarlenka - zarzuca innym zla pisownie, a tymczasem pani wykladowca (jak to probuje tutaj przemycic w postach smiech.gif ) co i rusz sama wali takie byki, ze oczy bola. droga pani 'profesor' - piszemy 'coraz' a nie 'co raz' usmiech.gif" Mea Culpa! Biję się w piersi. Rzeczywiście napisałam coraz osobno. Wymagając od innych - powinnam od siebie samej wymagać. Skoro co rusz walę byki - wskaż mi jeszcze gdzie je popełniłam? Bo sprawdziłam wszystkie swoje posty - i nie widzę - prócz tego wskazanego przez Ciebie. Panią "profesor" nie jestem. Być może za 20 parę lat? Kto to wie? ;) x "i te jej wklejane artykuly pseudopsychologiczne, ktore maja nie wiem co udowodnic? ach ten kabotynizm usmiech.gif" Artykuł pani psycholog nazywasz pseudopsychologicznym? Śmierdzi ignorancją i niewiedzą. x Aha! Nie nadużywaj słowa, którego znaczenia nie znasz ;)

gość dziś A teraz pytanie : Czy chciałybyście aby wasze córki zostały w przyszłości sprzątaczkami i dlaczego ? A GDZIE JEST ODPOWIEDZ? Żadna z was nie odpowiedziała. Czemu?:)

OCZYWISCIE, ze w dzisiejszych czasach nadal istnieje cos takiego jak mezalians! nie kazdy pasuje do kazdego, i dzieki Bogu nie ma obowiazku zmuszania sie do obcowania z osobami do nas nie przystajacymi intelektualnie i obyczajowo. to nie ma nic wspolnego z szacunkiem do drugiego czlowieka- chociaz fakt, wobec chamow wulgarnych, prymitywow i nieudacznikow ja szacunku nie mam. x Oczywiście że tak! Problem w tym, że hh ludzi nie należących do "elity" z góry szufladkuje, nie rozumiejąc, że ktoś kto pracuje na produkcji może pasjonować się historią, znać się na polityce, może być inteligentny i oczytany, kulturalny, towarzyski. Ona z góry zakłada że to dno i szanowna Pani nie będzie się zadawała z ludźmi z nizin społecznych.

Problem w tym, że hh jest za tym, aby dzieci izolować o tych niżej społecznie już na etapie przedszkola. Więc nie mówimy o małżeństwach, związkach i partnerstwie, ale o zwykłych znajomościach z drugim człowiekiem. Z tym też Ci po drodze? xxxxx oczywiscie, ze mi po drodze, i wiedz ze mnostwo osob tak wlasnie uwaza. dla moich dzieci wyszukuje takie insytutcje, ktore maja dobra renome, i oferuja to, czego sama jako dorosla oczekuje np od potencjalnego pracodawcy. jesli zorientuje sie, ze w placowce, do ktorej uczeszcza moje dziecko przebywaja dzieci agresywne, niegrzeczne, uzywajace przeklenstw wyniesionych z domu, a rodzice po pierwszej rozmowie w szatni prezentuja sie jako niziny spoleczne, to wybieram inna placowke zgodna z moimi wymaganiami- w koncu za to place. co w tym dziwnego? na sile probujecie udowodnic, ze klasy spoleczne nie istnieja- niestety (a moze stety) istnieja, i jest to dla przecietnego czlowieka zupelnie naturalne.

Chciałabym, aby moja córka była szczęśliwa. A czy będzie fryzjerką, sprzątaczką, weterynarzem czy onkologiem - to jest już jej sprawa. Moim zadaniem jest ją wykształcić, doprowadzić do matury. Mogę wskazać jej zawody, kierunki, zgodnie z jej pasjami, zdolnościami, zainteresowaniami, które mogą dać jej w przyszłośc****eniądze, satysfakcję i spokojną głowę. To, czy się tym pokieruje - będzie jej sprawą, jej wyborem. Jestem matką, więc to zaakceptuję i będę ją wspierać zawsze, w każdej decyzji, jaką podejmie. Czy bym chciała? Oczywiście, że bym nie chciała. Nie chciałabym aby pracowała fizycznie bo wiem, jakie to ciężkie i niewdzięczne zajęcie. Ale jeśli się na takie zdecyduje i sama obierze taką ścieżkę - co mogę zrobić? Będę wspierać, pomagać, kibicować i dawać na każdym kroku do zrozumienia, że szanuję jej wybór. Jak już napisałam parę(naście) stron wcześniej - pewnie to dla kogoś niewiarygodne, pewnie ściemniam i naprawdę tak nie uważam. No cóż, z takiego domu wyszłam i tak mnie wychowano. W szacunku do czyjejś pracy.

jak bym miała do wyboru- córka nowobogacka z ograniczonymi horyzontami, ptasim móżdżkiem, oceniająca ludzi po wielkości portfela a dziecko które nie ocenia innych po ilośc****eniędzy, empatyczne, kulturalne i inteligentne to serio wolałabym aby była sprzataczką. Poza tym na nasz rynek już wchodzi coraz więcej firm które zawodowo zajmują się sprzątaniem...więc może firmę by swoją założyła . Bo wiedzę można nabyć ale obycia i zwykłego ludzkiego współczucia już nie

nie rozumiejąc, że ktoś kto pracuje na produkcji może pasjonować się historią, znać się na polityce, może być inteligentny i oczytany, kulturalny, towarzyski. xxx niestety, ale ktos faktycznie inteligentny, bystry i przedsiebiorczy nie bedzie pracowac na produkcji dluzej niz tymczasowo, tylko przewaznie po pierwszych trudnosciach i zawirowaniach na polu zawodowym sprawnie zorganizuje sobie inny sposob zarobkowania, zgodny z wlasnym wyksztalceniem lub pasja, ktory zacznie przynosic mu satysfakcje. dlaczego? ano dlatego, ze czlowiek naprawde inteligentny i kreatywny nie bedzie w stanie permanentnie wykonywac pracy otepiajacej, tasmowej, nierozwojowej.

na sile probujecie udowodnic, ze klasy spoleczne nie istnieja- niestety (a moze stety) istnieja, i jest to dla przecietnego czlowieka zupelnie naturalne. x w tym temacie nie jest mowa o tym, czy istnieją czy nie istnieją klasy społeczne :o W tym temacie dyskusja idzie o szacunek do tych klas :o :o :o

"w tym temacie nie jest mowa o tym, czy istnieją czy nie istnieją klasy społeczne pechowiec.gif W tym temacie dyskusja idzie o szacunek do tych klas" x I tak właśnie się dzieje, jak ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem... x Roukola - :)