Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest mi przykro

Zostałam sprzątaczką i uważam, że nie mam się czego wstydzić

Polecane posty

I może uprzedzę, bo już widzę kolejne wpisy: Nie, nie piszę o szacunku do morderców, kryminalistów, pedofilii, dzieci agresywnych, bez możliwości resocjalizacji, nie piszę o prostytutkach, nie piszę o patologicznych policjantach bijących swoje żony i dzieci. Pisząc o szacunku do klas społecznych mam na myśli szacunek zarówno do pana profesora ASP, jak i pana księgowego, pani fryzjerki, pani premier, pana strażaka, hydraulika, pani matematyczki, pracownika MPO, produkcji, o szacunku do pani z warzywniaka oraz pana dyrektora PKO lub kierownika stanowiska z kablówką w supermarkecie. Chodzi mi o ludzki, człowieczy szacunek dla ludzi pracy, WSZYSTKICH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze, co za idiotki :) rece opadaja. gdzie tu widzicie brak szacunku do pewnych klas spolecznych ze strony hh29, albo panny cogito? wrecz przeciwnie, non stop podkreslaja, ze nie o szacunek chodzi, bo ten nalezy sie kazdemu - ale o fakty, suche fakty! nie znam hh29 z innych tematow i nie interesuje mnie jej zycie prywatne i zawodowe, tak jak was- opieram sie na tym, co przeczytalam tutaj. jej posty sa kulturalne i wywazone, i argumentuje konkretami, nie stosujac prywaty jak wy. owszem, niektore je posty wydaja sie przesmiewcze i ironiczne chwilami - ale jak dlugo mozna zachowac anielska cierpliwosc wobec takich zaslepionych bab, jak wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, ale ktos faktycznie inteligentny, bystry i przedsiebiorczy nie bedzie pracowac na produkcji dluzej niz tymczasowo, tylko przewaznie po pierwszych trudnosciach i zawirowaniach na polu zawodowym sprawnie zorganizuje sobie inny sposob zarobkowania, zgodny z wlasnym wyksztalceniem lub pasja, ktory zacznie przynosic mu satysfakcje. x ok, ale czy takiego człowieka można bez jego poznania zaszufladkować jako otępiałego, prostaka i chama z nizin społecznych tylko i ze względu na rodzaj wykonywanej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie znam hh29 z innych tematow i nie interesuje mnie jej zycie prywatne i zawodowe, tak jak was- opieram sie na tym, co przeczytalam tutaj. jej posty sa kulturalne i wywazone, i argumentuje konkretami, nie stosujac prywaty jak wy." x To Ty chyba nie znasz znaczenia słowa kulturalne i wyważone :D :D :D Oj... Bronimy się! Bronimy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Boze, co za idiotki usmiech.gif rece opadaja. gdzie tu widzicie brak szacunku do pewnych klas spolecznych ze strony hh29, albo panny cogito? wrecz przeciwnie, non stop podkreslaja, ze nie o szacunek chodzi, bo ten nalezy sie kazdemu - ale o fakty, suche fakty! nie znam hh29 z innych tematow i nie interesuje mnie jej zycie prywatne i zawodowe, tak jak was- opieram sie na tym, co przeczytalam tutaj. jej posty sa kulturalne i wywazone, i argumentuje konkretami, nie stosujac prywaty jak wy. owszem, niektore je posty wydaja sie przesmiewcze i ironiczne chwilami - ale jak dlugo mozna zachowac anielska cierpliwosc wobec takich zaslepionych bab, jak wy? x Bronisz jej, bo raczej nie widziałaś co pisała w innych tematach (które zostały już usunięte) o ludziach z niższych warstw społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie widzialam co pisala w innych tematach - ale widze, co pisala tutaj i na tym sie opieram w tej konkretnej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtórzę więc raz jeszcze: "Człowiek pewny siebie, zna swoją wartość, szanuje swoje prawa oraz szanuje innych ludzi. Nie jest zarozumiały, pyszny i niemiły. Człowiek pewny siebie to taki człowiek z którym z chętnie się przyjaźnimy, z przyjemnością robimy interesy i z ochotą współpracujemy. Pisząc o pewności siebie, nie mam na myśli chorego egoizmu, próżności, czy wyniosłości wobec innych. To nie jest pewność siebie. Tak zachowują się ludzie, którzy się boją i tak naprawdę nie lubią samych siebie i nie wierzą w siebie. To nie pewność siebie lecz strach, wewnętrzne rozdarcie i brak akceptacji własnej osoby wyzwala takie zachowania. (...) Ludzie, którzy kochają siebie i akceptują swoje wady (co nie oznacza ze nad nimi nie pracują ) są mniej konfliktowi. Nie muszą innym na silę pokazywać jacy są wspaniali i udowadniać zaciekle swoje racje poprzez krzyki i awantury. Ludzie pewni siebie, są też bardziej wyrozumiali dla słabości innych ludzi, bowiem sami wiedzą że posiadają różne słabości i wady. Tak więc jeśli, jesteśmy pogodzeni sami ze sobą, to nie będziemy potrzebowali walczyć z innymi. Jeśli natomiast targają nami wewnętrzne konflikty to będziemy mieli tendencje to ich przenoszenia na zewnątrz, na innych ludzi. Ciągle pretensje do innych, świata, losu, tak naprawdę odzwierciedla nasze wewnętrzne nie lubienie się i brak samoakceptacji." x Autor: Izabela Kielczyk ht tp://www.psychoterapia.kielczyk.pl/index.php?idp=4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, którzy kochają siebie i akceptują swoje wady (co nie oznacza ze nad nimi nie pracują ) są mniej konfliktowi. Nie muszą innym na silę pokazywać jacy są wspaniali i udowadniać zaciekle swoje racje poprzez krzyki i awantury. Ludzie pewni siebie, są też bardziej wyrozumiali dla słabości innych ludzi, bowiem sami wiedzą że posiadają różne słabości i wady. Tak więc jeśli, jesteśmy pogodzeni sami ze sobą, to nie będziemy potrzebowali walczyć z innymi. Jeśli natomiast targają nami wewnętrzne konflikty to będziemy mieli tendencje to ich przenoszenia na zewnątrz, na innych ludzi. Ciągle pretensje do innych, świata, losu, tak naprawdę odzwierciedla nasze wewnętrzne nie lubienie się i brak samoakceptacji. xxxx swietny tekst wkleilas - pasuje idealnie do was, kafeterianek plujacych jadem na hh29 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjaśniam: Ten tekst dotyczy hh29 i osób jej pokroju. Wystarczy tylko zrozumieć jego znaczenie. Choć jak widzę - ciężko to niektórym przychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 to dziunia . 2 lata temu chwaliła sie ze jej mąż w przeliczeniu na zl zarabia 11000 zł . Koleżanek i przyjaciół nie ma bo podobano wszyscy wszystkiego jej zazdroszczą .Jak dla mnie to ona jest chora i ma obsesje na swoim punkcie . Nawet idąc na zakupy widzi jak panie w kasie zazdroszcza jej ze kupuje ser z żurawina czy szynkę w ziołach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doobra, koniec tematu dziewczyny. Wariat nie wie, ze jest wariatem. Nie przetlumaczysz. Tak, jestesmy nizina bez klasy, polotu i kultury. Zostawiamy tu was, hrabianki, mozecie sie teraz kapac w mydlinach swojej fantastycznosci. Bajos, ja wysiadam juz na dobre, a drukowanymi pisac nie zamierzam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roukola w pełni się z Tobą zgadzam. I ja to również czynię. Swoje napisałam. Kopać z koniem się nie będę. Mam co w życiu robić - ot, chociażby teraz idę posprzątać ;) Jest takie mądre powiedzenie: "Kozak w necie - d..a w świecie" I ono pięknie obrazuje niektóre tutaj osoby. Życzę nam Wszystkim tylko i wyłącznie zdrowia. Niektórym jeszcze psychicznego zdrowia. Pozdrawiam :) LenkaMarlenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że hh jest za tym, aby dzieci izolować o tych niżej społecznie już na etapie przedszkola. Więc nie mówimy o małżeństwach, związkach i partnerstwie, ale o zwykłych znajomościach z drugim człowiekiem. Z tym też Ci po drodze? A czemu nie? Od prymitywow i prostaków jak najdalej. Jak ktos z robotniczej rodziny rzeczywiscie jest wyjatkowy to znajdzie droge na szczyt, ale sam fakt, że przebywa z prostymi dzieciakami sluchajacymi disco polo nie pomaga... Więc jak bogaty może tego ominac to jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wiedzę można nabyć ale obycia i zwykłego ludzkiego współczucia już nie Biedaki wcale tacy dobrzy, wpółczujacy i empatyczni nie są. Znajomośc z jedna robotnica, ktora się do mnie przyczepila, żeby się wylansować na mojej doopie, a bo ja mam dobra kurtke, bizuterie, zainteresowania (tak komuś tlumaczyla) skończyła się prawie zniszczeniem mi życia. Nigdy więcej robole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawa dla auto/rki, jest Pani nap/rawdę si/lną oso/bą, no i myślę, że fakt, iż robi/ła to Pa/ni dla swojego dziecka, dodało Pani skrz/ydeł.To prawda, że na tym forum można zau/ważyć pewne ten/dencje do obrażania os/ób wykonu/jących pr/ace fizy/czne, ale zaraz, przecież żad/na pra/ca nie ha/ńbi i ktoś to musi ro/bić pra/wda?Ci sami lu/dzie, którzy obraż/ają, chcą jedno/cześnie, żeby było ład/nie, żeby ktoś wyno/sił ich śmi/eci, żeby mieli pro/sty i czy/sty cho/dni/czek przed do/mem czy na kla/tkach scho/do/wych, ciekawe jakby tak nikt tego nie ro/bił, albo przestał tak na 2-3 dni, czy też byliby tacy mądrzy :) Poza tym, nigdy nie wiadomo, co przy/niesie ze sobą przy/szłość dla osób, które to szykanują w/w zaw/ody, teraz jest fajnie kolorowo, może nawet fi/na/nso/wa po/moc od ro/dzi/ców i sie/lanka, a jutro pł/acz i branie co popadnie, a na ryn/ku pra/cy jest tragicznie, a przecież trzeba zrobić op/łaty, coś jeść też wypada, ubrać się, jakieś przyjemności też mieć w tym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą wł/asna firm/a sprząt/ająca dzisiaj to niezły pom/ysł, co Pani również potwierdziła, rozkręciła Pani biz/nes i do tego zatrudnia kilka osób i myślę, że jest Pani super szefową, bo wie Pani jak to jest być pracow/nikiem, czy zarabiać marne grosze na k/asie i siedzieć świątek-piątek, mimo wyższego wykształcenia, ah gdyby większość pracodawców taka była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama osobiście pracowałam jako pokojówka, też musiałam schować wykształcenie wyższe, ale nie zraziło mnie to, faktycznie wła/sna fir/ma w tym zakresie to jest to, myślę o tym coraz intensy/wniej, bo zapotrzebowanie jest ogromne w moim sąsiednim mieś/cie, tylko nie mam pojęcia nawet jak zacząć :) Ale jestem dobrej myśli, pozdrawiam i proszę się nie przejmować głupimi wpisami, bo to tylko wpisy ludzi, zwykle młodych, naiwnych i wychuchanych przez rodziców :) Magda przepraszam za dużą ilość // ale nie mogłam wysłać wiadomości, została ona uznana za spam... dziwne i kompletnie tego nie rozumiem -- musiałam też rozbić całą wiadomość na 3 części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Truskaweczka, brawo! Laski nie ma się co przejmować jakąś desperatką. Jak widać - jesteśmy w większości ;) Takich zadufanych w sobie hipokrytów jest wielu, owszem, ale nie stanowią większości ;) Po prostu głośno szczekają, bo taki ich los, czują się przez to dowartościowani ;) Kiedy depczą innych, czują się panami losu. Najczęściej dlatego, że są samotnymi, nieszczęśliwymi ludźmi bez przyjaciół, pracy, rodziny. I tylko tak mogą udowodnić sobie swoją wartość. Jak napisała LenkaMarlenka - ktoś pogodzony ze sobą i światem, pcha słabszych od siebie do przodu, dopinguje go, wspiera, pokazuje ścieżkę, którą zna, a która może dla tego drugoego człowieka okazać się furtką do lepszego życia. A człowiek zgorzkniały, nieszczęśliwy, malutki - będzie go gnoił, poniżał, udowadniał na każdym kroku, że to on jest Pan, a tamten to pomiot. Igorancja jest najlepszą metodą :) Ignorowani czują się niezauważalni, niepotrzebni i nic nieznaczący :) gryzą poduszki z rozpaczy w nocy, bo są nikim. Oliwa sprawiedliwa, przyjdzie na nich czas, życie zweryfikuje tę ich "lepszość" i "wyższość" :) Pozdrawiam was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, musz przyznac, ze sie podbudowalam niektorymi wpisami tutaj - jak widac istnieja tez ludzie zyjacy w normalnym swiecie a nie w bajkach z przedszkola :). dla was, prostaki (nie mam na mysli braku wyksztalcenia, a biedote mentalna), to jest nie do pomyslenia, ze ktos moze szanowac czlowieka, bo jest czlowiekiem (tak, kazdego, rowniez nienarodzonego, prostytutke, zlodzieja itp.) a jednoczesnie szczerze mowic, ze ludzie rowni sobie nie sa: ani uroda, ani pochodzeniem, ani intelektem, ani talentem, ani pieniedzmi. zwyczajnie nigdy nie byli, nie sa i nie beda, chocbyscie mnie wyzywaly dalej od g****n i chcialy pluc mi w twarz. to jest objaw waszej frustracji i waszej bezsilnosci - sorry, tak jest. ktoras pisala, ze moze mnie nazywac g***m, ale mojej rodziny nie nazywa i to rzekomo inna kategoria. inna kategoria czego? chamstwa? chamstwa skuerowanegi do rozmowcy bezposrednio albo do jego bliskich czyli chamstwa posredniego? dno i 2 metry mulu. nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oooo dziunia wróciła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziunia, jaki teraz nick przyodziejesz? Bo na kafeterii już sobie nie popiszesz spokojnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mówisz HH fryzjerce "dzień dobry, szanuję panią jako człowieka pomimo, że jest pani idiotką bez wykształcenia i poza chichotem nie ma pani nic do powiedzenia" ? :D Wiesz jak to się nazywa? HI-PO-KRY-ZJA :) :) :) :) Czyli piszesz frazesy, a w głębi duszy masz tych ludzi za intelektualne dna. Przecież sama tak napisałaś, nie wiem czego się wypierasz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, mowie tej pani "dzien dobry, chciala obciac i ufarbowac". ale nie nazywam jej g****m, nie obrazam, nie mowie, ze napluje jej w twarz. to ty i reszta person z tego tematu gardzicie ludzmi o odmiennym zdaniu, a nie ja. a hipokryzja? no srednio. jak sobie wyobrazasz swiat, w ktorym kazdy mowi kazdemu wprost, co o nim mysli? mam isc do sklepu i powiedziec: dzien dobry pani kasjerko, ale pani gruba. moglaby tez pani ogolic nogi... to rozumiem by hipokryzja nie byla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziunia co z ciebie za fatka że cały dzień na kafe ujadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, co to ma byc fatka, ale wiem, ze ty masz hopla na punkcie dziuni, ktokolwiek to jest. wszedzie widzisz dziunie, czujesz dziunie, weszysz dziunie. radze wybrac sie do psychiatry, bo to zajezdza mania przesladowcza, bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka kochane panie że po przeczytaniu całości wszystkie jesteście przedstawicielkami jednej klasy :( gdyż te pyskówki są po prostu nie smaczne i żenujące ale cóż z braku pracy i zajęcia skutki są jakie są .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hipokryzję, geniuszu, miałam na myśli taką, że piszesz jedno, a przyznajesz się do tego, że uważasz coś kompletnie innego. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że tak bardzo szanujesz tych ludzi, podkreślasz to na każdym kroku a w perfidny i kpiący sposób dosłownie wyśmiałaś brata jednej z lasek tutaj, bo sprzątał rzygi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre pytanie. Skoro jesteś taka tolerancyjna, czemu wyśmiałaś brata Rukoli i rżałaś jak j*******a przez 2 strony z tego, że sprzątał jakieś pokoje czy co to tam było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
******matka miało być. Trudno sie domyślić, ale pretensje do innych miałaś, że się nie rozczytali w twoich wypocinach bez polskich znaków, wielkich liter i znaków interpunkcyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego samego powodu, dla ktorego rukola robila mi osobiste wycieczki w tym i innym temacie. ona mogla, to ja jej to samo - na chama najlepiej dziala zab za zab a nie patyczkowanie sie. rukola uwaza jednak, ze czym innym jest lzenie rozmowcy, a czym innym lzenie jego bliskich - to drugie jest oczywiscie gorsze jej zdaniem, a pierwsze to normalny rodzaj rozmowy. dla mnie jedno i drugie to objaw prymitywizmu, ale to tez jedyny sposob, zeby sie holota odczepila. dlatego tez wyslalam dziecko do panstwowego przedszkola, niech sie uczy, jak sobie z chamem radzic, jak na takiego trafi. w koncu rukola tez ma dzieci ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×