łamiąc stereotypy...niekonsekwentnie

masz już seksowną bieliznę więc czas na "pchanie" :P

No tak...skoro okazja sama się nadarza to czemu by nie skorzystać:-P co się będziemy na czułostki rozdrabniać:-D

czułostki są na dziale uczuciowym :) a nie na ero....choć to także stereotyp - zapach choinki mnie nieco usypia - więc grzecznie się pożegnam czwóreczko - niestety dziś nie zobaczę twojego świątecznego prezentu - dobrej nocki

Oj...to Ty nie wiesz, że nie śpi się tam gdzie choinka? :-D Na mnie też już pora:-) może tak dla odmiany wskoczę w uroczą piżamkę w misie:-D w sumie to nie jest zły pomysł kiedy bardzo chce się spać-przynajmniej jest pewność, że "nikt" w środku nocy nie będzie budził :-D Ale nie, nie-jednak zmieniłam zdanie;-):-D Dobranoc:-)

uwielbiam takie budzenie w nocy :)

wstawac spiochy :)

wrocilam z kina.... pol filmu przespalam, jednak pingwiny nawet te z madagaskaru to jednak nie moje klimaty.... a do tego kurde , oni jednak nie potrafia jezdzic.... troche mrozu, troche sniegu i panika nie z tej ziemi. co oni beda robic jak juz zima przyjdzie?! misiu, jak tam odlezyny?

Dobry wieczór. Nie żebym jakoś się użalał na pogodę, ale mi osobiście zima jest zbędna i nie miałbym nic przeciwko, gdyby już sobie poszła ustępując miejsca wiośnie ;)

Pomińmy wiosnę. LATO WRÓÓÓÓÓÓĆ!!!!!!

eee dajcie spokoj, zima ma swoje uroki rowniez ;)

Owszem, o ile można zupełnie bezkarnie te uroki podziwiać zza okna swojego cieplutkiego domku z kubeczkiem grzańca (herbatki, kawy kawusi czy czym kto woli) w dłoni: P :D

Dzień dobry śnieżnie i słonecznie :) Jak to ile? Dopiero 2 dzień jest tak biało i liczę na więcej zdecydowanie ;) Ja tam lubię zimę szczególnie gdy napada tyyyyyle śniegu :D i można ulepić prawdziwego bałwana. Wolę takiego śniegowego niż tych wszystkich bałwankowych, którzy zaczną mnie nawiedzać już za tydzień... Póki co, zimo trwaj :D Gdy można patrzeć na padający śnieg za oknem będąc z kimś w sytuacji intymnej + ogień w kominku i lampka wina to rzeczywiście nawet nie kochając zimy można ją polubić. Mi pozostaje z tego zestawu śnieg :P x Pingwiny z Madagaskaru są super :D i tutaj grzechem byłoby nie zauważyć Morcika x Czwóreczko, ja takiego seksownego prezentu nie dostałam ale! zamierzam zrobić sobie również całkiem niezły ;) i w klimacie. Jak już kupię to się pochwalę :D

No właśnie. Pingwiny jak pingwiny, ale lemury z Madagaskaru, to są prawdziwe debeściaki!

ja jednak gustuje w innym repertuarze kinowym :) lk rzucisz jpg jak juz prezent bedziesz miala? :D z karteczka i data, i podpisem :P :D

https://www.youtube.com/watch?v=qpgTC9MDx1o mmmmm

czlowiek sie uczy cale zycie....a zatem jesli robisz loda z polykiem, pozniej sie calujesz, pozniej on ci robi minete to mozna zajsc w ciaze.....wtf?!

Hehe Koci zrobić mogę tylko obawiam się, że nie mam tak dobrego aparatu by uchwycić piękno nie mówiąc już o kształcie prezentu... A karteczka to mi się w tym układzie na pewno nie zmieści :P ;)

Ten Pan z teledysku mi kogoś przypomina :D i nie chodzi to o 3:45 minutę :P czy psychodelie. Fajny jest :)

moze dlatego, ze w ciuchach wyglada tak..... normalnie??? tez go lubie w ciuchach lub bez ;)

dzien dobry wtorkowo :) chyba.... dni mi sie myla calkowicie....

Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha. Przesunął więc rękę z piersi do brzucha Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku? Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku! W szedł w nią powoli jak żółw ociężale. Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale. Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem, Nogami się zaparł o krzesło za stołem... I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej, I dudni,i stuka, łomoce i pędzi. A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! (Klęczała wygięta w pozycji "na most"). A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las. I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas. Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka, i stuka, i stuka. Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i wkładał ten narząd jak stal. A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach, uniosła kolana. Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje. I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje: A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!? A co to to, co to to, co mi tu pchasz!? Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!? Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch! I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy, I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy, Nagle.. świst. Nagle... gwizd. ... raptem; buch! Ustał ruch. Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku! Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku. A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek, malutki, skulony, choć akt nie skończony! Więc strzela o pomoc wokoło oczyma. I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma. I płacze, narzeka na los swój niewieści, wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić.

Dobry ;) Ale smutny ten wierszyk... a zapowiadało się na drugą, satysfakcjonującą ją rundę. Panowie, Wy też tak? Czy najpierw te one? :D Miłych imprez Wam życzę i braku kaca jutro :) I niech jest erotycznie! W tę noc i w każdą następną. Hmm w sumie za dnia również ;)

Bardzo dużo miłości, mało w życiu trudności, dużo bąbelków w szampanie, kogoś kto zrobi śniadanie, a na każdym kroku szczęścia w Nowym Roku. eLKa

Dzięki Sąsiad ;) Bąbelki były... tak zimne, że mi gardło zachorzało i jestem właścicielką seksownej chrypki :D Śniadanie musiałam zrobić sobie sama :D ale jest jest 364 dni w tym roku ;) może się poprawi.

good evening..... moj sylwester byl bardzo udany ;)

A to pogratulować Koteczko ;) Mój... nie narzekam :) I taniec i śpiew, szampan i fajerwerki więc to co być powinno było. Chociaż marzy mi się troszkę inny ;) A u Ciebie?

byl cieply i mokry i dlugi :P

pociagne :)

:D to chyba właśnie tak powinno wyglądać ;)

taki powinnien byc ;)